Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Gosiu, widzę, że przygotowania do zimy pełną parą. U mnie też już troszkę popracowałam nad pierzynką ale na razie tylko podsypałam co wrażliwsze lekko przerobioną słomą ze stadniny. Niektóre roślinki dostały trochę obornika końskiego ale większość tylko pierzynkę. Niestety, hortensje jeszcze nie opatulone ale agrowłóknina czeka w pogotowiu. U mnie jeszcze mają liście. Podobnie jest z różami, zamiast iść spać to zaczęły wegetację. Teraz czekam aż mróz da im znać, że to jeszcze nie wiosna. Z resztą krokusy sadzone na początku października też już są na wierzchu.Chyba będą nici z wiosennego kwitnienia

Lawenda fajnie powiązana chyba skopiuję Twój pomyśl bo też nie lubię rozlazłych krzaczków. Poza tym łatwiej będzie mi ją lekko podsypać słomą.

Nutka wrote: Ten to nawet spory bałwanek
A co się pod nim kryje?

Gosiu, roślinki nie mogą się zdecydować, czy iść spać czy jeszcze nie
Ja musiałam już co nieco pootulać, bo potem wszystko na huuura by było robione i znów bym wyrobić się nie mogła.
Myślę że nie jest dużo za wcześnie, bo z dnia na dzień coraz zimniej.
Co do pomysłów...to kopiuj do woli
Jolu, ten "spory bałwanek" to wisteria

Nutko,witaj,kolejny znajomy ogród.Czuje się normalnie jak w domu.

Małgoniu, witaj
Faktycznie bardzo miło mieć wokół znajome widoki...
Wtedy łatwiej przeżyć nawet zimę...bo wspieramy się nawzajem fotkami z wiosny Zaglądaj do nas kiedy zechcesz, my z Nutka towarzyskie dziewczyny i lubimy gości

Nutka wrote:
Ach tak w życiu nie okręcałam mojej wisterii
Może dlatego tak słabo rośnie

Jolu, słyszałam, że przez pierwsze 2 - 3 lata warto okrywać wisterię na zimę, aby mogła sie wzmocnić. Moja ma ze3-4 lata, tylko przez pierwsze 2 nie okrywałam jej i wiecznie przemarzała i musiała rosnąc "od nowa". Teraz drugi rok z rzędu okrywam ją. W tym roku po pierwszym zimowym okryciu (takim jak teraz zrobiłam) pędy przetrwały zimę i mogły rosnąc dalej, zamiast znów odbijać od korzenia...

Uwaga warta przemyślenia dziękuję bardzo

Dzisiaj tez postawiłam bałwanka w ogródku ,ale z mojej piennej różyczki .Niestety nie miałam miejsca gdzie by ja przewrócić .Miejsce szczepienia zabezpieczone ,bo to najważniejsze .Ciekawe czy przeżyje moja Excelsa

Jolu, pewnie że przemyśleć warto
Jadziu, będę trzymać kciuki za Twoją Excelse

U nas przygotowania do świąt trwają... pranie, prasowanie, sprzątanie... co by nie przyszło spędzać świąt i nowego roku w bałaganie

Jakieś drobne ozdoby tez się już pojawiają...
Na razie mam taka choinkę

I aniołka

Potem dojdą stroiki ze świerku...ale jeszcze za wcześnie

A na zewnątrz stoją "bałwanki"...

i nawet świeci słonko

Ładnie tam u ciebie i te bałwanki super

Tylu masz tam Nutko strażników?! Wyglądają jakby pilnowali ogrodu.

Bałwankom tylko nałożyć czapeczki, jakiś kolorowy pasek i będą wyglądać jak skrzaty pilnujące ogrodu

Tomku, Danielo, Piotrku, strażnicy stoją dzielnie dzień i noc i pilnują ogrodu
Myślałam nawet, żeby przystroić je na święta łańcuchami i bombkami Byłyby choć takie "ośnieżone choinki", po przedświątecznej odwilży

Małgosiu-strażnicy mogliby się obrazić,że chcesz z nich zrobić choinki pewnie lepiej by się czuli w czapeczkach czerwonych

Romciu, możesz mieć racje... chociaż chyba lepiej "choinki" niż "bałwana"
Ale muszę przyznać, że Twój strażnik jest bombowy

Czyściutki śnieżek i mnóstwo bałwanków .U mnie tylko 1 czyli Excelsa, a reszta musi sobie radzić

Jagódko...na pewno roślinki sobie poradzą

A teraz... chciałabym życzyć wszystkim forumowiczom życzenia.

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, abyście spędzili je w miłej i radosnej rodzinnej atmosferze.
Życzę Wam także dużo zdrowia i radości każdego dnia, oraz spełnienia wszystkich marzeń...oczywiście także tych ogrodowych

Przepraszam za brudna donicę, M zrobił zdjęcie zanim została umyta