Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesiu-krzesło już dla Ciebie dostawione,zapraszamy

O rety, tak sobie czytam, ile Ty cebul posadziłaś.Ja uwielbiam tulipany.Mam na razie ok 20 szt.w różnych odmianach.W tym roku mój M dosadził 5 szt. tulipanów i kilkanaście krokusów.To jego debiut w sadzeniu cebul.Zapewniał mnie, że wszystko odbyło się w/g zaleceń na opakowaniu.

Ja nawet dzis specjalnie pojechalam na zakupy po kubek, wiec wpraszam sie i ja!








Romo kochana-ostatnio jestem tylko wypisujaca czeki. Cala prace odwalaja inni...i przyznam ze calkiem mi sie to podoba

Markito-cuuuuudny ten kubek!

Dianuś- kubeczek jutro dołączę do kompletu a w południe wspólna kawka Dobrze by było abyś polubiła pracę dwoma wskazującym palcami
Gosiu-cebul mam w sumie posadzonych ok 500 szt ile z tego zakwitnie a ile będzie obiadkiem dla nornic, przekonamy się wiosną.Co roku tracę masę cebulek mimo,że sadzę w koszykach.

Magiel tu się zaczyna robić ... czy to znaczy, że powinnam wkroczyć z "ciachami"? O nie - zostawię "ciacha" na długie zimowe wieczory .

Romka, a czosnek sadziłaś? Podobno krety i nornice czosnek omijają . Może jakby do każdego koszyczka i czosnek wrzucić to by łajzy nie ruszały cebul . Podziwiam, że chce Ci się jeszcze tyle robić . Ja całkowicie opadłam z entuzjazmu do ogrodowania .

Roma wrote:
Roma, ja sadziłem jakieś 40 szt. i wydawało mi się że to sporo, ale ty , może to jest pomysł o którym pisze Dorcia .

Ja sadzę czosnek w ilościach hurtowych , zarówno ozdobny (ogołacam wszelkie wyprzedaże ), jak i jadalny. Potwierdzam, że nornice czosnek omijają, ryją slalomem pomiędzy cebulami czosnku

Co do kubeczka , to pochwalę się, że to czeska porcelana, ręcznie malowana , zapłaciłam za niego jakieś koszmarne pieniądze na targu staroci parę lat temu. W dodatku facet miał dwa takie, a na drugi już nie było mnie stać

Dorcia-"jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" o czym tu pisać jak w ogrodzie szaro
Pawle-gdybym ja miała tak piękny ogród to pewnie nawet 40 bym nie wsadziła
Martuś-trzeba było kupić drugi kubek i wystawić na licytację pewnie poszedłby jak świeże bułeczki.Zaraz dzisiaj przygotuję czosnek i będę sadzić razem z cebulami.Dzisiaj dostałam informacje,że będą w poniedziałek.

Roma wrote:
Mój kubeczek się nie spodobał bo był nie ogrodowy , więc kawki nie będę piła .

Może ten być ogrodowy ?

Kawka w swoich ogrodowych kubeczkach ciekawe rozwiązanie ,że też nie wpadłam na taki pomysł ,żeby taki różany kubek sobie sprawić .Wszystko jest do naprawienia .Claire Marshal też mam .Pachnie cudnie i ma cudowny kwiat Właśnie kwitnie i trzeba zrobić jej fotkę .500 cebul to konkretnie zaszalałaś .Przepisik na smakowicie wyglądające grzybki można gdzieś znaleźć .Wesoło jak zwykle u Ciebie Romciu

Geniu-bardzo Cię przepraszam ale to zwykłe przeoczenie Wieczorem wszystko zostanie naprawione
Ta filiżaneczka z różą jest przepiękna.
Szukaj Jadziu,szukaj,może nas czymś ciekawym zaskoczysz.

Miły obrazek prawda?
To moja mama i pilnujące ją bernusia.


ale nie zawsze jest tak miło i sympatycznie zobaczcie jak dzisiaj wygląda moja kuchnia a to jeszcze nie koniec zabiegów kosmetycznych,to dopiero półtora psa wyczesane

To znaczy, że mama już czuje się lepiej , super

Nie chcę się licytować na bałagan , ale mój pies się czegoś nażarł i trzeci dzień ma biegunkę . Na szczęście już jest na lekach

e-genia wrote: Geniu, kubeczek podobał się bardzo . Nie rozumiem dlaczego go wykasowałaś

Edytko dzięki tylko Tobie się podobał.

Niestety Marto-u mamy nie pracuje wątroba,trzustka i nerki,musi być pod stałą kontrolą.Na razie jest u mnie.Jednak to jest silna osobowość i nadal przestawia nas po kątach
Geniu-nieprawda,mnie się też podobał ,po prostu przegapiłam,wisz jak to jest jak ma się chorego człowieka pod dachem

Romciu
Bardzo Miły obrazek z mamą i psami,,,jak do porteretu
I fajnie jak mama jeszcze żyje,,,moje juz 10 lat nie żyje,,,i smutno bez niej

Roma wrote:
Romcia,znam ten ból, jak tak mam na wiosnę jak Azję trzeba wyczesywać,pozdrowienia dla mamy .