Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesia -piękny kubek!

Dorcia-bo Wy nas w tej Oazie wykończycie,wyjątkowo trudno dorównać niektórym kroku a my tak się staramy
Iwuś-pozdrowienia przekazane ale wiecie co? moja mama nie może pojąć jak to jest,że ludzie nie znają się osobiście a traktują się jak bliskie sobie osoby.Jest pozytywne zaskoczona kiedy czytam jej wpisy i pokazuję Wasze ogrody, bardzo żałuje,że nie było jej to dane.
Oferta na wnuczkę zapisana i w odpowiednim czasie będzie reakcja
Maruś-o irgach już nie myślę
Pawle -dziękuję pochwała z Twoich ust to miód na nasze serducha.Jasiu przekazuje pozdrowienia
Z irgi już chyba zrezygnowałam ale na cisy to niestety mnie nie stać,mam do obsadzenia ok 40mb .Kasa byłaby niemała
Wiesiu-kubek tak śliczny jak Markity,zapraszam juto o 9:00 na kawę















;00

Ależ u Was pięknie się zrobiło.
Mama pewnie zachwycona taką orgią barw. Pozdrów ją ode mnie.Moja mama kończy w grudniu
87 lat i bardzo lubi jeździć ze mna na działkę.
Żywopłot z tawuł będzie wyglądał bardzo ładnie.
A kolumnowe cisy mogą być tylko jako uzypełnienie kompozycji. Cisy się łatwo
ukorzenia. Na wiosnę postaram się o gałązki.
Zapomniałam napisać o kubeczkach. Wszystkie mi się bardzo podobają.
Ja piję dzisiaj kawkę w kubeczku w tulipany.

Och, trochę się spóźniłam ale właśnie zjadłam drugie śniadanie to może na kawkę się jeszcze załapię

A co do żywopłotów to ja byłabym za mieszanymi berberysami, mam trochę siewek, tylko one cech nie powtarzają

Joasiu-pozdrowienia prekazane też tak mi się coś zdaje,że zostanę przy tawułach No proszę! prawie każdy z nas ma "kubek ogrodnika"
Wiesiu-na kawę w miłym towarzystwie nigdy nie jest za późno Myślenie o żywopłocie spędza m,i sen z powiek

Zrób mieszany, zawsze będzie ładny.

Iwonko-ale co dać aby było ładnie i tanio bo głóny problem to kasa Tawuły już bardzo dorodne(chyba 3 letnie) dostanę po 3 złocisze.

Romciu, Ty tak nie przeżywaj, bo cokolwiek posadzisz, góra za dwa lata będziesz wykopywać
Ja z projektowania dyplomu nie mam, ani nawet talentu, to wolałabym nie doradzać

Takiego podsumowania się nie spodziewałam a zdziwisz się bo wszystko co w tym roku sadzę już nie będzie przesadzane (mam taką nadzieję)
Dzisiaj przyszła już chyba ostatnia przesyłka z cebulami.Pierwsze 100 sztuk udało mi dzisiaj wysadzić.


Oby tylko jeszcze ze dwa dni nie padało.

Romka, obawiam się, że Iwonka napisała to co większość pomyślała .Brawo dla niej za odwagę. Ja tam się wolałam na patelnię nie narażać . Ale widzę, że delikatnie się z nią obeszłaś .


Pokaźna ta sterta cebul . Skąd Ty masz jeszcze siłę to sadzić . Chyba w domu nie możesz usiedzieć .

Przy warzywniku posadziłabym jako żywopłot porzeczki krzaczaste .Zawsze jest z nich pożytek a jesienią się ślicznie przebarwiają to samo borówki amerykańskie .Co do reszty to się nie wypowiadam ,ale tawułki są również śliczne .Super wygląda piaskowa rabata z tym płotkiem .Sadzenia cebul nie zazdroszczę ,ale pięknego wiosennego widoku to juz tak .Masz niespożyte siły Romciu

Tawuły, nie tawułki

Romcia , wiem że kochasz zwierzęta,ale żeby dokarmiać przez zimę nornice - no wiesz.... Cebule sadzisz w koszykach czy luzem .

Dorotko-i Ty Brutusie przeciwko mnie? Moja dzisiejsza delikatność jest konsekwencją przesiewania kompostownika (4 taczki) zabezpieczania hortensji no i w końcu sadzenie cebul, to wszystko odebrało mi chęci do ciętych ripost
Jadziu-nie wiem czy w tam dojrzałyby owoce.W tym miejsc jest mało słońca w porze ich dojrzewania.
Śmiej się ze mnie Pawełku, śmiej Od tego roku przestałam sadzić w koszykach,wszystkie które wkopałam i tak były puste
Większość tych cebul zamierzam posadzić na trawiastej (piaskowej)rabacie,tam dotychczas nornic jeszcze nie było.Może się nie zorientują,że tam są nowe cebulki
Daluś-chyba diabeł ogonem przykrył Twój wpis

No nie chyba wszystkie w necie cebulki wykupilas,bedzie pieknie wiosna na Jaskowej
Dala faktycznie sie rozpisala,moze trzeba post obrocic na druga strone albo sympatycznym atramentem posluzyla sie

Pozdrawiam Markus

Nie odważę się trzymać monitora nad świeczką

Jak chcesz Goska ja sprobuje osmalić ekran,inaczej nie dowiemy sie co tam jest,moze jakis fajny pamflet na Romę

Pozdrawiam Markus

Romka chyba nie będę miała innego wyjścia jak w czasie kwitnienia tulipanów jechać do Ciebie i to wszystko zobaczyć na własne oczy .

Ja w tym roku nie kupiłam żadnej cebulki ,liczę na to że nie wszystkie zginą z zeszłych lat i też u mnie zakwitną.

Ja niczego Ci nie radzę , sama wiesz co Ci się podoba i gdzie chcesz żeby to rosło .