Forum Ogrodnicze Oaza

Piotrze-nie pozostaje Ci nic innego jak się wyleczyć w tym czasie lód będzie bezpieczny i na rybki
Maju-u nas dzisiaj -9 i dlatego moje 2 dwie róże pnące (w skrzyniach)dostały osłonki ze stroiszu.
Aniu-to masz podobną zimę jak my,całe szczęście,że spadł śnieg bo podobno u nas w nocy m być do -20
Beatko-jak odnajdę tę fotkę to wstawię do twojego wątku (na pamiątkę) Staram się trzymać zasady,że nikt nie powinien wychowywać się samotnie i dlatego mam przynajmniej zawsze parę z jednego gatunku

A ja nadal jestem w szoku, że tak zimno i lodowo i śnieżnie Niby człowiek wie, że styczeń, ze powinno być zimowo, ale już przyzwyczaiłam się do dodatnich temperatur i myślałam, że tak będzie aż do wiosny

Romo, jak tylko pogoda pozwoli tzn. będzie odpowiednio mocno i długo mrozić to na rybki sie wybiorę Na pewno do tego czasu wyzdrowieję. Gorzej, że teraz nie mogę iść i osłonić chociaż włókniną roślinek.

Tak o już jest Marysiu,że do dobrego,miłego ,człek się szybko przyzwyczaja a jak już myśli ,że tak pozostanie to chlup kubeł zimnej wody na głowę i wraca szara rzeczywistość (zima)
Piotrek-na sobotę lub niedzielę spokojnie możesz się szykować,lód będzie jak "ta lala"
Jeśli chodzi o roślinki to jak uda Ci się okryć w piątek to powinno wszystko być w porządku. Trzymam kciuki.

Witam.Straszliwie lubię podglądać tą stronę ile ciepła z niej bije.Sympatyczna osoba zamieszkuje Jaśkową Polanę Pozdrawiam

Romo, wracając do fotki z pieseczkami, to wspaniale, chciałabym bardzo mieć ją u siebie. Poproszę o nią, bardzo proszęęę.

Anetko-miłe słowa, dziękuję

Mróweczko-Chciałaś? to masz już pilnują Twojego wątku
No to mamy siarczysty mróz, teraz na Jaśkowej -20 za godzinę wybieram się zabezpieczać rośliny.Dostaną dodatkową porcję śniegu a gdzieniegdzie dodam gałązki świerkowe.

Całe szczęście, że u Ciebie sporo śniegu napadało, bo mogłoby być niewesoło
Też wczoraj dosypywałam śnieg różom i rodkom.
Czy wszystkie psy i koty siedzą w domku ?

Macie -20 , to ja marudziłam wczoraj jak było -9 . Dziś to jeszcze mnie na dworzu nie było, i teraz kombinuję jakby to Sebastiana po Mateusza do szkoły wysłać

Mróz-20*C u mnie -10*C wyskoczyło, śniegu też troszkę dosypało jest ok. tak powinno być o tej porze

Roma
u Ciebie przeoczyłam tę trójkę, dopiero zobaczyłam ją teraz u Ani 96. No i jeszcze serce mi wali / a powinnam się oszczędzać/
- zakochałam się !

Przesyłeczkę odebrałam, dzięki serdeczne. Rany jak Twój M (bo to chyba mąż?) radzi sobie z nimi na spacerze na smyczy...
U mnie w nocy było -16, roślinki już pozawijałam jeszcze kiedy było -6.

Martuś-moje wszystkie róże do stały dodatkowo śnieg z podjazdu.Pięć psów i 3 koty siedzą w domu a 2 koty i 1 kotka z końmi w stajni.Mają tam ocieplone domki i dotrzymują towarzystwa koniom.
Dorcia- w ciągu dnia było troszkę cieplej bo -17 ale teraz znowu ciągnie i jest już -19
Aniu-podobno w sobotę ma u nas być - 27, już zaczynam się bać
Ewciu- ten ostatni bernuś nie jest nasz,to pies znajomych który bywał u nas kiedy Państwo przebywali na urlopie.Naszym piątym psiakiem jest sznaucer miniaturka.
Beatko-ze spacerem na smyczach nie ma najmniejszego problemu.Mam uszkodzony kręgosłup a czasami i ja chadzam z psami na spacer i dlatego od szczeniaka były układane aby nie szarpać coby pańci nie połamać.Muszę się pochwalić,że nawet jak zobaczą jakieś zwierzę,to żadne nie odważy się pociągnąć.

Jutro planuję dalszy ciąg przewożenia śniegu na rabaty.

Ja też jeszcze jutro im dowalę, bo u mnie już -19* , a miało nie byc tyle u nas

Roma u mnie od wczoraj też mocno mrozi . Dziś rano -17 (przed 8:00) . Rośliny mają sporą kołderkę ze śniegu, więc mam nadzieję, że jakoś przetrwają najgorsze .
Lotce proszę farelkę wstawić i chuchać na nią w dzień i w nocy .

z przyjemnością obejrzałam wspaniałą przemianę Twojego ogrodu
pozdrawiam,
Ewa

Martuś-zwiozłam dzisiaj trochę śniegu ale tak zmarzłam ,że palców od rąk nie czułam.Jutro będę miała pomocnika i postaram się jeszcze zaopatrzyć co się da bo podobno jutro ma być u nas do -30
Dorcia- już się zastanawiam czy grzejnika nie wstawić do stajni
Ewo-witam Cię na Jaśkowej polanie dziękuję za pochwały,miło jak to co robisz zostaje zauważone przez innych.

---

Chyba mrozy dają się już we znaki zwierzętom, nasz jelonek Rogaś od kilku dni dwa razy dziennie przychodzi do garkuchni

Przesliczny Rogaś,bardziej niz roslin żałuję zimą zwierząt ale z zazdroscia patrzę na ten snieg,u mnie jest 1cm i obawiam się,że nie doczekam go przed mrozami ,kopczyki nie są zbyt wysokie,co prawda cieplej tu ale i nas zaczyna zahaczać wschodni ziąb.Jak wymrozi róże to wyrwę wiosna w diabli i będzie spokój .