Forum Ogrodnicze Oaza

elsi wrote:
Oceń sama



To już prawdopodobnie będzie mój ostatni eksperyment z różnymi pomidorami na balkonie. Na przyszły rok kupuję normalne i "puszczam"do góry.

To pewnie koktajlówki czerwone. U mnie sieją się jak chwasty. Jak nie podwiąże to są bylinowe

Kilka fotek (tak dla przypomnienia że jeszcze tu jestem). Pisać nie ma o czym susza...susza....

Mimo trudności moje róże nadal kwitną.





I inne

Dobrze że jesteś róże pięknie CI kwitną i nie chorują

Właśnie nie dawno przeszła u nas ogromna ulewa z burzą. Jutro zobaczymy jakie szkody wyrządziła na działce. A może tylko dobrze podlało grządki ?

Oby wszystko przetrwało burzę bez uszczerbku Jechałam akurat w największej nawałnicy- liście i drobne gałęzie latały, niektóre drzewa z połamanymi gałęziami..

Śliczne masz dalie- szczególnie na filetowo-marmurkowa jest urocza

Pozdrawiam serdecznie.

Moje dalie dopiero zaczynają kwitnienie - mam nadzieję że za kilka dni będę mogła pokazać kilka fotografii. Myślę jednak że ten rok nie jest dobry dla nich - nie wszystkie wyrosły tak jak powinny (są zdecydowanie niższe).

Witam wszystkich w nowym Roku i życzę samych sukcesów w uprawie ogrodów, ogródków, działek i działeczek. I oby nam zima, a może bardziej mrozy które teraz mamy w nocy nie narobiły zbyt dużo szkody. Ja obawiam się że moje cebulowe mogły troszkę przemarznąc. Byłam w swoim ogrodku wczoraj i zauważyłam że niektore doniczki, w których sadzę większkość cebulowych, poszły dziwnie w górę przez co mogły przemarznąć. No cóż mówi się trudno najwyżej wiosna będzie bardziej uboga w kwiecie. Gorąco Was Wszystkich pozdrawiam

Bożko wszystkiego naj naj w Nowym Roku,dużo zdrowia. Byłam pierwszy raz u Ciebie w zeszłym roku w lutym,potem cichaczem podglądałam.Masz bardzo ładną altankę.Ja byłam wczoraj na działeczce,dziś też - wszystko jest takie zmarznięte - nie lubię zimy,zwłaszcza takiej bezśnieżnej. Oby do wiosny

Dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej. Może w tym roku uda mi się zamieścić więcej fotek. Co prawda zawsze sobie to obiecuję a wychodzi jak zwykle czyli totalny brak czasu (no i troszkę lenistwa).

Skoro wspominamy to:

moje dalie, w bardzo dużym skrócie ponieważ w pewnym momencie zaprzestałam fotografowania

Wspominek ciąg dalszy
Mój clematis





A także datura wuhodowana z nasionka:

Clematis super. Bardzo ładnie się komponuje na kratce
A datura to chyba odmianowy Bieluń dziędzierzawa var.tatula

Co do datury to nie wiem. Kupiłam wiosną torebkę nasion (niestety jyż jej nie mam). Na okładce był zwykły żółty kwiat. Z 7 nasion wzeszły 2 sztuki i dały radę. Były niezwykłej urody, jak dla mnie. Niestety nie udało się zebrać nasion. Jesienią mocno go skróciłam i razem z donicą wstawiłam do altanki. Jednak prawdopodobnie nic z tego nie będzie ponieważ jeszcze przed nadejściem mrozów wyglądały tak jakby zapleśniały. Obcięłam co się dało i zostawiłam. Jeżeli przeżyją będzie cudnie, jeżeli nie to trudno. Może uda mi się zakupić nasiona i znowu rozpocznę hodowanie.

Obiecałam sobie że w tym roku odrobię to co zaniedbałam w roku ubiegłym. Przede wszystkim większa aktywność na forum.
Co prawda zima i zimno a ja na działkę biegam co drugi dzien. A oto dlaczego





W naszym ogrodzie ROD na jesieni Zarząd powiesił informację o tym aby zimą nie dokarmiać kotów. Wyobrażacie to sobie !!! Nie dokarmiać może same zdechną. No cóż nie wszyscy muszą koty kochać ale nikt nie miła pomysłu jak to rozwiązać. Ja jednak się nie poddaję: dokarmiam i będę dokarmiać dopóki będę mogła. Zresztą wiem że wiele osób to robi tylko nikt się do tego nie przyznaje.

Jak dokarmiasz taakie sztuki to nornic na działce nie powinnaś mieć.
Widziałam Twoje pergole u Alinki, przynajmniej zaczynasz od początku,
bo ja to najpierw sadzę a potem myślę, czym to podeprę .
U mnie ładnie pergolę zarosła róża Laguna, ale to pewnie zasługa kilku łagodnych zim,
bo okrywać nie bardzo mi się jej chciało. Ona powtarza kwitnienie i apetycznie pachnie.

Dzięki kochana, zbieram informacje co tam można posadzić. Bo z tą pergolka to było tak że na początku powstał taras, potem okazało się że na tarasie przydałaby się rynna. No i została wymy slona pergola pod którą zostanie przeprowadzony odpływ do zakopanej w ziemi beczki. Jak widzosz u nas z tym planowaniem to też nie za bardzo.

Moje pierwsze wiosenne zakupy. Pierwiosnki, nie takie piękności jak u niektórych ale zawsze miło pomarzyć o słoneczku w taki pochmurny dzień.