Forum Ogrodnicze Oaza

Olgo wiem bo mieszkam poza miastem , dobrze że dwie moje sąsiadki zaraziłam miłością do roślin .

Dla Ciebie, czekam na ich kwitnienie

Geniu, wpadłem nacieszyć oko liliowcami. A wszyscy wiedzą gdzie ich najwięcej. Ten czas należy bezapelacyjnie do nich.
Hosty w taki upał męczą się okrutnie. Nawet częste podlewanie nie starcza na długo przy temperaturze utzymującej się od kilku dni w granicach 32-36 stopni.

Romku nie tylko hosty meczą się w te upały , liliowce też , sporo liści zżółkło i musiałam usuwać a przy okazji obtrącałam pąki wstawałam o 5 rano podlewać bo do późna było 26 stopni i roślinki były nagrzane .

Piękne LILIOWCE

Dziękuję

Co dzień kwitnie coraz więcej

iryski japońskie u mnie ,nie wiem czemu zabłąkał się tu granatowy , czyżby to jakaś siewka ?


a tak jest u mojej sąsiadki

Geniu ja tam lubię taki kolorowy misz-masz chyba się nie obrazisz...moje intencje są wiem że twoje liliowce są oszałamiające....

Paweł mnie też się podoba , to ja jej doradziłam żeby wykopała tuje a posadziła róże , a młode tuje posadziła za płotem .

Ona też ma piękne liliowce , odemnie

U mnie też jest taki kolorowy zawrót głowy

Cóż by tu napisać nowego i mądrego ? Och i ach nie wystarczy Szkoda że liliowce pojedynczymi kwiatami kwitną tylko 1 dzień

Leszku dlatego wole irysy , choć liliowce tez kocham .

Dziś mimo zimna zakwitło kilka liliowców , kilka nie otworzyło do końca kwiatów .

GIENIU piszesz że wolisz irysy irysy zdobią wiosnę , liliowce , lato. Piękne cudeńka, nie mam z oczkiem ani z falbanką Życzę przyjemnej pracy Olga

Geniu, pokaźna i piękna kolekcja liliowców. Ja też wolę irysy ale niektóre liliowce mają obłędne kwiaty. Na zdjęciach widzę, że u ciebie kolorowo a działka u sąsiadów pusta. Czyżbyś ich nie zaraziła roślinnie?

Olgo tak to prawda , ale i tak twierdze że irysy są piękniejsze .

Dorotko nie których nie można zarazić , za to innych to i owszem ,pięknie kolorowo




Zrobiło się chłodno i liliowce słabo kwitną

WITAJ powtarzam się , ale będę , jest pięknie kolorowo, liliowce ekstra ,pozdrawiam buziaczki OLGA

Geniu, liliowcowa uczta dla oczu. Patrzę i patrzę i nadziwić się nie mogę.

Dziękuję Olgo

Ronku byłam zadowolona ze swoich liliowców , ale teraz jak się ochłodziło do tego co dzień przynajmniej 2-3 razy mży deszcz liliowce słabo się otwierają do tego odbarwiają się niektóre a tak je chwaliłam .



dziś pierwszy raz zakwitł , ale kropi i odbarwia się liliowiec a szkoda bo jest bardzo piękny

Geniu, dziś deszcz doszedł też do mnie. Ale ja się z tego cieszę bo do tej pory były upały i straszna susza. Tam, gdzie nie podlewałem to ziemia (czyli u mnie glina) była twarda jak skała, nawet łopata nie chciała się w nią wbijać. Z trudem ukopałem kilka roślin dla znajomych.

Ja też się cieszę z deszczu
Moim liliowcom upały przeszkadzały, bo wyglądały jakby zachorowały na chorbę starczą, takie były pomarszczone.
Jakby cała woda z nich uciekła. Teraz po deszczach wyglądają o wiele lepiej