Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł ,aleś narobił .....
Uwielbiam taki ser.

Liczę na to ,że jak już szkółka ruszy ,to będzie tam małe stoisko z domowymi wyrobami
i ten hanutkowski ser tam się znajdzie

Minus 20 powiadasz?
W centrum miasta o połowę mniej.

Magdo - przeprowadzaj się jak najszybciej na wieś, bo warto Pomysł ze stoiskiem narodził się już dawno
Żeby Cię jeszcze zachęcić do szybszych przenosin przedstawiam domowe masło Bez żadnych Exxx na etykiecie i do tego zdrowe podwójnie, bo dodatkowo biceps się wyrabia przy trząchaniu słoika ze śmietaną



P.S. Teraz na termometrze -11 i piękne słońce!

Pawle ale ty robisz rarytasy u siebie też uwielbiam takie swojskie masełko Muszę się rozejrzeć za swojskim mlekiem to bym sobie i sera zrobił

No nie! I znów nic dla mnie! Jak nie iglaki... to nabiał!
A ja laktozy... nie toleruję

Piotrze - zachęcam!Choć już wzrok coraz słabszy, to zacząłem jakiś czas temu czytać etykiety ze składem żywności, którą kupuję. No i efekt jest taki, że coraz więcej rzeczy robimy sami Po co nam to było? A tak naprawdę, to oprócz własnego zdrowia chodzi też o nauczenie się nowych rzeczy i trochę zabawy

Gosiu - Przykra dolegliwość, więc może coś innego z lokalnych wyrobów na ząb?


Jedno jest pewne. Głodem nas nie wezmą!

Bez wątpienia! Chlebka skubnę

Pawle, wędzone sam już robię no i chleb też czasem upiekę. Na szczęście chleb który kupuje jeszcze mi smakuje i na opakowaniu w składzie nie ma zbędnych dodatków, tylko to co być powinno Nie powiem, tani nie jest ale ma smak i zjadany jest w domu w całości. Długo szukałem dobrego chleba i znalazłem go w naszej Biedronce na stoisku z produktami od lokalnych producentów

No, Paweł
Szacun Małżonce i Asystentowi

Uwielbiam ten ser, a do Korycina mam 100 kilometrów Będę wyrabiać, bo mój zaprzyjaźniony rolnik raz go ma, a raz nie, a ja lubię regularność Zawsze, albo nigdy

My robimy ser z pełnego mleka, dodając do słodkiego mleka trochę kefiru ze sklepu. Po podgrzaniu wychodzi super serek, ale nie dajemy go do solanki, tylko taki jemy. Jest trochę mdły, ale z dżemem lub z miodem bardzo mi smakuje. Ja nie lubię słonego. Masła jakoś nie udało się zrobić. W czym go robicie?

Gosiu - co am skubanie! Całą pajdę! Z domowym smalczykiem

Piotrze - przyznam, że z kupnym chlebem mam największy problem. Po prostu nie smakuje mi zupełnie! Próbowałem kilka i zdecydowanie się poddałem. Z kupnego pieczywa toleruję tylko bułki kajzerki z Auchan Swego czasu kupiłem bochenek chleba z jednej z renomowanych gdańskich piekarni z etykietą "Chleb orkiszowy". Mąki orkiszowej było w niej ... 5 %. To ja już wolę sam ten chleb piec

Iwono - Dziękuję Co ta zimowa nuda robi z ludzi Teraz próbujemy z serami żółtymi, ale proces ich dojrzewania trwa znacznei dłużej. No i na boku robi sie mozarella

Danusiu - w ten sposób robilismy kiedyś twaróg, ale zamiast kefiru dodawaliśmy naturalny jogurt Bakomy, bądź Dr Oetkera, bo te dwa na pewno posiadają żywe kultury bakterii. Sernik wychodził z tego niesamowity.
A masło robimy w zwykłym słoiku twist-off Zbieramy całą śmietankę z mleka i po pół godziny trząchania jest masło

Smalczyk?

Uwierzysz lub nie, ale taki swojski smalczyk jest o wiele zdrowszy, niż sklepowe masło o margarynie nie wspominając
Chyba się starzeję

No proszę,kolejny co to chce być samowystarczalny My już od 3 miesięcy staramy się być samowystarczalni.
















Na sery muszę jeszcze poczekać bo krówka od której bierzemy mleko jest dopiero co po wycieleniu i większość mleka wypija maluch a koleżanka ma tylko tę jedną krowę.

Romciu, ten proces 'samowystarczalności' trwa już od dłuższego czasu Patrząc na zamieszczone obrazki myślę, że przyznasz mi rację, że nic tak nei smakuje jak swojskie wyroby
P.S. Wiosną bierzemy się za oprawianie małego prosiaczka. Juz sobie rośnie i póki co radośnie kwika

Paweł ,nie starzejesz się ,tylko to ,co oferują sklepy jest coraz mniej jadalne.
A to ,co sprzedają sklepy z tzw. zdrową żywnością jest bardzo drogie.

Ja też muszę coś zacząć w tym temacie -na początek może chleb

Magdo - jak patrzę na sklepy z tzw. 'zdrową żywnością' to jest to jeszcze większa ściema, niż to, co przecięny Kowalski jada na codzień Czytanie etykietek to z jednej strony dbanie o własne zdrowie, ale z drugiej prosta droga do szaleństwa Mały przykład: margaryna śniadaniowa pewnego bardzo znanego producenta sprzedawana jako 'Buttery', czyli na pierwszy rzut oka można by się spodziewać, że zdrowsza, bo z dodatkiem masła. Czytamy etykietkę i co mamy? Masła ZERO, a jedyna różnica w stosunku do tej normalnej to 0,5 % (!!!) maślanki!!! Nie znajduję słów jak to nazwać.

A własny chlebek polecam! Na początek można wykorzystać gotowe mieszanki, ale i tak najlepsze są te własne Chyba zaczynamy jechać po bandzie, bo ostatnio wzieliśmy czyste ziarno, sąsiad przepuścił nam je przez śrutownicę, na koniec zmieliliśmy młynkiem i mamy własną mąkę Niniejszym staram się ostrzec Cię przed zagrożeniami dla zdrowia psychicznego gdy zamieszkasz poza miastem

Pawle-nic tak nie cieszy jak pełna lodówka własnych wyrobów.Prosiaczek,kury,kaczki i raz w roku indyk,zawsze rośnie dla nas u mojej siostry (bamberki )Krowę ma koleżanka za lasem a po mąkę aby zaoszczędzić sobie roboty jeżdżę do zaprzyjaźnionego młynarza.Jeśli będziesz zainteresowany mąką z małego młyna to służę pomocą i mogę poszczególne mąki zakupić dla Ciebie.

Witam i ja
Strasznie fajna sprawa być samowystarczalnym i niezależnym. Tyle, że trzeba na to mieć dużo czasu i sił, a także funduszy na początek. Obecnie dumam jak poradzić sobie na emeryturze, kiedy instytucja przeznaczona do wypłat emerytur wypłacać mi będzie tylko jej namiastkę. Jeśli nadal będę ogrzewać dom tak jak obecnie, to strach w oczach... co będzie.