TEMAT: Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 25 Maj 2013 20:43 #161032

  • Martina
  • Martina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 416
  • Otrzymane dziękuję: 85
Moniko podzielam zdanie xMoni i Marty. Rabaty w ogródku przydomowym tylko przy płocie, a rośliny sadzone warstwami. Z tego co czytałam w Twoich wcześniejszych postach to takie masz właśnie plany, tym bardziej, że tło jest już super. Myślę o tujach szmaragdowych. Pomysł z azaliami i krzewami super. Trzymam kciuki. :bye:
Pozdrawiam Marta.


siedlisko


Zielone okna z estimeble.pl

Mój ogród moje marzenie 26 Maj 2013 08:26 #161220

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Martuś dokładnie tak planuję - rabaty wzdłuż ogrodzenia. Zadanie jest o tyle utrudnione, że rośliny były sadzone pojedynczo w całym ogródku. Chodzi się pomiędzy nimi jak między drzewami w lesie. Pomału staramy się to jakoś ogarnąć, tak aby nie usuwać zbyt wielu roślin.

Wczoraj po raz pierwszy wkurzyła mnie teściowa. Od zawsze tworzeniem i pielęgnowanie ogrodu zajmował się teściu, Ją absolutnie to nie interesowało. A teraz jak My zaczęliśmy wprowadzać zmiany (oczywiście wszystko za zgoda teścia), to ciągle ma coś do powiedzenia. Tego nie ruszajcie, to zostawcie, tego nie podcinajcie. Do tej pory nie przeszkadzało mi to, bo Ja rozumiałam - nie lubi zmian, obawia się, że coś się zniszczy, itp. Ale wczoraj miała chyba gorszy dzień i po prostu przegięła. Najpierw wydarła się na narzeczonego, żeby nie podcinał tuji. Kupiliśmy sobie z narzeczonym zestaw mebli, a tuja, o której mowa troszkę przeszkadzała, wiec teściu kazał Nam ją całkowicie wyciąć. My z kolei uznaliśmy, że szkoda jej i podcięliśmy gałęzie od dołu, zostawiając całą górę. Wydaje mi się, że teraz wygląda atrakcyjniej i nie przeszkadza. Ale to jeszcze nic, bo chwile później narzeczony zaczął mi przekopywać ziemię po planowaną rabatę wzdłuż ogrodzenia, a teściowa wypadła na balkon i wrzasnęła, żebyśmy nic tu nie sadzili, bo Ona będzie sadziła róże. Tym doprowadziła mnie do szału, bo wcale nie ruszaliśmy miejsca, gdzie te róże chciała sadzić. Zresztą doskonale wiedziałam gdzie chce sadzić te róże, bo była mowa o tym już dawno. Ja planowałam tam posadzić powojniki, ale jak mi powiedziała o różach bez słowa zrezygnowałam ze swojego pomysłu, nawet Jej o nim nie wspominając. Wiecie co rozumiem wiele rzeczy i mimo, że teściu dał Nam wolną rękę, to zawsze wszystkie plany i pomysły konsultowałam z teściową. Wspomniała o rabacie na tulipany i krokusy - na drugi dzień miała. Może przesadzam, ale wydaje mi się, że wczoraj mocno przesadziła.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 26 Maj 2013 10:44 #161314

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Współczuję Ci scysji z teściową :hug: , myślę, że zadziałał tu jakiś terytorializm ;) , nawet jeśli nic nie robiła, to zawsze miała MOŻLIWOŚĆ ;) , a teraz nagle przejęliście teren i wprowadzacie swoje porządki :whistle: .
Ja tam czarno widzę zakładanie różanki przez taką osobę, która się ogrodem nie zajmuje, róże wymagają naprawdę sporo uwagi. Mam sąsiadkę, która ma u siebie róże, ale oczywiście chciałaby, żeby "same" rosły i kwitły, zimowały i nie chorowały :crazy: . Nic przy nich nie robi, bo nie umie :jeez: , ale róże to dla niej taka nobilitacja :crazy: :pinch:

Mój ogród moje marzenie 27 Maj 2013 12:30 #161782

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Marto ja mam ciotkę, która podobnie jak Twoja sąsiadka kupowała róże i myślała, że wystarczy je wsadzić i podlewać. A teściowa chyba domyśliła się, że przesadziła ze swoim zachowaniem, bo na drugi dzień przyszła do mnie do ogrodu i grzecznie poprosiła, żebyśmy nic nie robili w rogu koło balkonu, bo chciała tam róże pnąca sobie wsadzić. A w końcu od słowa do słowa i zrezygnowała z tego pomysłu i kazała mi tam wsadzić mojego powojnika, który tymczasowo mieszka w doniczce. Podsumowując - wszystko wróciło do normy.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 27 Maj 2013 12:42 #161788

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Znaczy, niegłupia kobitka z niej jest ;) i całe szczęście, bo po kilku takich scysjach to się człowiekowi wszystkiego odechciewa :whistle:

Mój ogród moje marzenie 27 Maj 2013 13:10 #161795

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Moniko, teściowe tak mają! Twoja pewnie czuje się trochę zagrożona nowymi porządkami, które wprowadzacie, no i nie jest już całkowicie panią na włościach...Troszkę ją rozumiem, co oczywiście nie usprawiedliwia jej zachowania w stosunku do Ciebie. Ale tak to już jest jak są dwie gospodynie i nie ma znaczenia czy to będzie kuchnia czy ogród ;)
Ale fajnie, że w końcu doszłyście do porozumienia :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Mój ogród moje marzenie 27 Maj 2013 14:49 #161819

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Ogólnie teściową mam super. Zawsze się dogadujemy i w sumie mamy podobne zdanie w wielu sprawach. Pierwszy raz się zdarzyło, że miała jakieś ale i mam nadzieję, że ostatni.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 27 Maj 2013 21:49 #162001

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Monika, a Ty zawsze masz argument, że jesteś na forum ogrodniczym i ten fakt, daje Ci przewagę! ;)
Ryzykowne jest takie wspólne ogrodowanie wspólnie z teściową... Jeśli ona nie za bardzo się ogrodnictwem interesuje, to musisz stać się dla niej ogrodniczym guru! Sadź, upiększaj, efekty teściową przekonają! :)

Mój ogród moje marzenie 28 Maj 2013 10:21 #162178

  • Martina
  • Martina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 416
  • Otrzymane dziękuję: 85
Moniko ja też mieszkam z Teściową. Niech pocieszy Cię fakt, że od 19 lat zabiegam o wycięcie trzech 30letnich wiśni i chociaż w innym miejscu posadziłam 12 drzewek i już owocują, to trzy wiśnie pomniki nadal są na swoim miejscu. W ogrodzie pracuje tylko ja i tylko ja mam z nimi kontakt, chyba już się nawet zaprzyjaźniamy. :happy4:
Pozdrawiam Marta.


siedlisko

Mój ogród moje marzenie 28 Maj 2013 11:46 #162200

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Teściowa po prostu boi się zmian, ale jak już coś zrobimy to zawsze chwali. Kiedyś teściu chciał wyciąć jedną tuje, bo były 3 blisko siebie posadzone i wszystkie marniały. Oj ile Ona się na marudziła, że nie, że szkoda, że tak jest ładnie. I akurat tego dnia teściowie jechali na zakupy. Teściu szepnął mi tylko na ucho, żeby wyciąć jak pojadą. Minął już miesiąc a Ona jeszcze nie zauważyła, że jej nie ma. Jedne krzaki jakie karze nam zdecydowanie usunąć to jałowce. Teściu niby też się na to zgadza, ale widzę, że Mu odrobinkę żal, więc staram się tylko zmniejszyć ich objętość i poprawić troszkę wygląd.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 24 Cze 2013 19:54 #172405

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Chyba dobrze,że ja sama mam działeczkę ,a nie zteściowa,nikt mi sie nie wtrąca,moje pomysły,moje rośliny,moje błedy,,,i mój spokój :hearts:

Mój ogród moje marzenie 26 Cze 2013 16:10 #173137

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Aniu moja teściowa ogólnie też się nie wtrąca. Jej jest tylko szkoda jak chcemy coś zmienić. Po fakcie i tak zawsze stwierdza, że jest lepiej, ale mimo to obawia się zmian. Podsumowując nie chciałabym zmieniać teściowej na inną :)


Moje prace ogrodowe niestety stanęły w miejscu na długi czas :( Ogród jest rozgrzebany i poniekąd pozostawiony sam sobie :( Zaczęła powstawać nowa rabata wzdłuż ogrodzenia, o której pisałam kiedyś. Na dzień dzisiejszy aż do odwołania wygląda tak...


12_2013-06-26.jpg


8_2013-06-26.jpg


7.jpg



Granice rabaty częściowo zostały wyznaczone - oczywiście kamieniami, na które mam manię :P Jako, że kory w lesie brak, a trafiło się dużo darmowego piasku, postanowiliśmy sprawdzić jak to będzie się prezentować. Wniosek... Całkiem fajnie, aczkolwiek w tym momencie piasek jest już zmieszany z ziemią, bo Nasz króliczek kopie dołki gorzej niż pies. Nie wiem czy pamiętacie, ale podczas planowania owej rabaty miałam problem co zrobić z jałowcem znajdującym się na jej końcu... Jak widać na ostatnim zdjęciu, został usunięty i nie żałuję, bo teraz już wiem co i jak będzie zrobione.


Nowych roślin niewiele, ale i tak się pochwalę :oops:

Tawuła japońska

11.jpg


Pęcherznica

6_2013-06-26.jpg


Krzewuszki - niestety nie zrobiłam zdjęć, gdy były obsypane kwiatami.


10.jpg



9.jpg



Nowości mają być wsadzone na nowo powstającej rabacie, ale kiedy to się stanie niestety nie wiem.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie
Ostatnio zmieniany: 26 Cze 2013 16:12 przez Monik.

Mój ogród moje marzenie 26 Cze 2013 16:16 #173138

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Z mniejszych nowości...

Macierzanka

1_2013-06-26.jpg



Goździk - prezent od córci na dzień Mamy.

3_2013-06-26.jpg



Poza tym wreszcie doczekałam się lepszej podpory pod powojnika. Niestety wcale mnie to nie cieszy, bo podczas przesadzania powojnik uległ całkowitemu połamaniu :( widzę, że puszcza od korzenia, ale na tegoroczne kwitnienie nie mam chyba co liczyć :(

5_2013-06-26.jpg


4_2013-06-26.jpg
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 26 Cze 2013 16:21 #173139

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nie bardzo rozumiem co stoi na przeszkodzie, żebyś posadziła już nowe nabytki :think:

Mój ogród moje marzenie 26 Cze 2013 17:16 #173148

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Martuś narzeczony wyjechał do Francji, a ja jestem w ciąży i nie wolno mi nic ciężkiego robić. Mam nawet zakaz używania odkurzacza, a o pracach ogrodniczych mogę w ogóle zapomnieć. Ostatnio wyplewiłam małą rabatę i potem miałam bóle, więc wolę nie łapać się za łopatę. Mam nadzieję, że narzeczony wróci szybko i zdąży cokolwiek zrobić w ogrodzie przed Naszym ślubem, bo planowo wraca 2 tygodnie przed datą ślubu, a wtedy nie bardzo będzie czas na ogród.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 26 Cze 2013 20:46 #173220

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Teraz już wszystko rozumiem ;) , przede wszystkim gratuluję :hug: . Masz rację ogród nie zając, są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze :silly: , teraz musisz się oszczędzać :kiss3: Moja sąsiadka przeleżała w ciąży 5 miesięcy :jeez: , ależ jej współczułam, lepiej dmuchać na zimne ;)
Za to możesz do woli planować :happy4:

Mój ogród moje marzenie 27 Cze 2013 21:30 #173524

  • Monik
  • Monik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 104
Martuś (nie)dziękuję :kiss3: Ja na szczęście nie muszę leżeć, ale nie mogę się przemęczać. Tak jak mówisz lepiej dmuchać na zimne.
Ściskam cieplutko
Monika

Mój ogród moje marzenie

Mój ogród moje marzenie 28 Cze 2013 07:58 #173627

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ciekawie wygląda macierzanka w ...tym bucie?
Uwielbiam zapach macierzanki :hearts:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.427 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum