Forum Ogrodnicze Oaza

Jestem niczym pszczólka pracowita więc najpierw obowiązki, potem przyjemności o ile jakieś znajda się.......

Oooo, to błąd , bo my zdjęcia poprosimy

No właśnie! Coś za dużo tych obowiązków, a za mało przyjemności...

Wiesiu,witaj po przerwie.......wczoraj wiało,prądu nie było a dziś lało,ponuro i ciemno i zimno......

Marta, dzisiaj był maraton filmowy...."Duma i uprzedzenie", świetna zabawa i tak.........ogrodowo-widokowo-angielsko........,żeby nie wypaść z rytmu.Sama przyjemność

Na zdjęcia przyjdzie poczekać ,cierpliwości, krokusy i tak poległy

Pozdrawiam z Mazur Zach. . Pogoda dynamiczna , łeb urywa, ale czasu nie tracę, grabię, przycinam /róż jeszcze nie/, zbieram gałęzie... co ja jeszcze robię . Lecę szukać miejsca dla lilii Sweet Surrender i cztery róże czekają na przesadzenie .

A ja pozdrawiam z Lubelszczyzny!
No dobra, wymawianie się złą pogodą rozumiem, ale jakby ten pretekst od dziś już się nie nadaje!
Duma z czego? Uprzedzenie do czego?

Ja ze słonecznej ziemi szczecińskiej, też się uśmiecham
Juz jest panienka wiosna

Ewa, coś za długo już trwa to milczenie... Aż tak pracowitą pszczółką jesteś? Tęsknimy!

Jak tam Ewciu Twoja kolorowa wiosenka .U mnie już tulipany botaniczne szykują się do kwitnienia to samo pachnidełka w postaci Hiacyntów .Niektórym azaliom pękają pąki .Chyba trochę za szybko to się dzieje

Czas powrócic na łono forum,wiosna już dość zaawansowana i dobrze, że nie trzeba robic wszystkiego naraz......jak w ubiegłym sezonie

Kasiu,Marto,Marzenko.....dziekuję za pozdrowienia z.......4 stron świata ,miło gdy tęsknią za nami

Martusiu,postaram się rozruszać moją aktywność ,coś tam robię ale nie szaleję

Jadziu, dzieje się duzo i szybko ale o tym marzyliśmy, czyz nie?Angielska zima, wczesna wiosna......nasze marzenia spełniaja się,oby cześciej tak było

Dzięki takiej aurze różyczki dadzą popis, kosmetyczne cięcie w zasadzie było.........postaram sie wkleić parę fotek choc internet ostatnio leniwy....

A u mnie mimo lekkiej zimy róże jak zwykle do kopczyków wymarzły, więc jednak słuszne te kopczyki były...
Nic to, dzięki temu krzaczki ładny kształt będą miały, tak się pocieszam...
Jak to tak? Tak na słowo mamy w tę wiosnę uwierzyć?

Marta, słusznie krzewy będą zgrabne i ładne niczym właścicielka........ na słowo możesz mi wierzyć ale spójrz post wyżej........wiosna jest i będzie.......aż do lata.... nasiałam tyle różnych kwiatów, warzyw też trochę,czekam teraz na wyniki........ ,ptaki szaleją,marzyłam o ogrodzie z ptakami, teraz mam za swoje,przy którejkolwiek kępie krzewów chcę coś robić podnosi się wrzask zaniepokojonych ptasiąt.....muszę chyłkiem przemykać aby nie niepokoic ich, cóż jestem intruzem...... ot doczekałam...

Ewo-cudownie kolorową wiosnę nam ukazałaś Mądrze prawisz w temacie zwierząt.Szkoda,że nie wszyscy o tym wiedzą.

A u mnie już pokazały się pierwsze niteczki miłki i prosa

Romo,tak to jest z ptakami i innymi zwierzetami, nie wyłumaczę im ,że nie stanowię zagrożenia........potem gdy uczą latać takie przestraszone i niezdarne ptaszeczki to dopiero jest radość ......człowiek niemal jak chrzestny sie czuje

Wiesiu, jedna z trawek wyskoczyła po 2 dniach ,to settera max ale w kuwecie,reszta jeszcze nie pokazała się.......ale jestem dobrej mysli

Settera maxima u mnie też była najszybsza, to piękna trawa ale niestety jednoroczna, pewnie dlatego taka szybka

Ewa -co to za rośliny : na pierwszym i ostatnim zdjęciu ?
Bardzo ładne kwitnienie.

Ogród z ptakami - fajna sprawa

Dla porządku pozdrawiam Cię znad morza

Ewo, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, ja oswajam ptaki goszczące w moim ogrodzie. Ot zwyczajnie robię swoje a one potrafią przysiąść na pobliskim drzewku i przyglądać mi się - co też ten człowiek wyprawia. Wokół siebie słyszę trele a po skończonej pracy oceniam rezultaty przy akompaniamencie ptasiego "fiu fiu" (a pewnie że fiu fiu ) Potrafią też za moimi plecami sfruwać po jakiś smaczny kąsek przeze mnie wygrzebany (ostatnio larwy im rzucałam ) Chcę, żeby wiedziały, że nie zrobię im krzywdy i możemy żyć obok siebie w zgodzie, bez lęku. Dzięcioł na tyle się oswoił, że zbiera orzechy laskowe w odległości 2m ode mnie.
Piękna ta Twoja wiosna! Pozdrowienia ze wschodu