Forum Ogrodnicze Oaza

Beatko, kora dojechała - ja ciągle dosypuję i jakoś mało

czytałam w działkowcu że na ;robaki; w ziemi dobrze działa poplon z gorczycy lub gryki bo zawiera jakieś goryczki w korzeniach posiałam na początku kwietnia gorczyce już ma kilka cm około 10 maja trzeba będzie przekopać i zacząć siewy zobaczymy jaki będzie efekt

Mrówko,
a może jednak zdradzisz imiona powojników? zainteresowała mnie Twoja informacja o korze w dołku - ale od razu taką z worka czy musi być częściowo przekompostowana? (przy różanecznikach też się niby zaleca taką częściowo przerobioną dawać - anty grzybowe działanie)

chester633 wrote:
Kora dojechała, z nią zawsze tak, ile byś nie kupił to i tak za mało.
Jeszcze nie rozłożyłam na rabatach... mało czasu jakoś
poza tym od wczoraj panowie brukarze u mnie ostro działają. Kopią, tną, a przy tym kurzą okrutnie,
wszystkie rośliny przykryła warstwa cementowego pyłu


Skorpionku, trzymam kciuki za powodzenie innowacyjnej metody,
jeśli odniesie sukces, to za rok i ja wypróbuję.

Adrianie, jak już je posadzę do ziemi, to porobię zdjątka i podpiszę,
to nie tajemnica tylko muszę mieć trochę więcej czasu żeby nazw nie pomylić
Korę dam do dołków przekompostowaną, chyba taka będzie lepsza. Z tą korą to myślę, że chodzi też o to,
żeby korzenie miały więcej powietrza, nie lubią zbitej, zimnej gleby.

Wszystkim miłym, ciężko pracującym ogrodnikom z powołania
Wesołych Smacznych i Mokrych...

Przed przybyciem panów od ścieżki było tak

a po odejściu

jest odrobinkę porządniej.
Odcinek 27 metrów wybrukowany,
tę rundkę wygrałam ja, Axelkowi pozostało już bardzo niewiele do rujnowania...

Witaj Mróweczko ciągle świątecznie Axelek na pewno znajdzie jeszcze coś do rujnowania Kto wygrał rundkę, to wygrał...Może potrzebował powierzchni do ścierania pazurów? Nie wiadomo, co w tych kudłatych łepetynach siedzi. Łażę sobie po forum, deszcz pada i bardzo dobrze, senny nastrój człowieka ogarnia.
Nowa ścieżka fajnie wygląda, łatwo teraz będzie utrzymać porządek zwłaszcza jak błotko pies wyprodukuje
Miłego poniedziałku

Witaj Haneczko, u mnie nastrój również senny i mało świąteczny nudy na pudy,a na dodatek wszyscy od wczoraj na siebie
Święta, to trudny czas dla niektórych jak się okazuje... następuje zaburzenie rytmu dnia
kiedy pogoda nie sprzyja nie ma dokąd uciec

Witaj Mróweczko, Święta to dla mnie w ogóle trudny czas. Ale przeszły i dobrze. Mam nadzieję, że złe humory minęły i pies już nie jest narażony na stres Piękna pogoda to i w ogrodzie od świtu działam, ale przed chwilą zaczęło grzmieć, więc jako jednostka zdyscyplinowana pobrałam psa i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek na kanapie . Czy Axelowi podoba się nowy chodniczek?

Zawsze można zadekować się w zielonej oazie...

Witaj Haneczko w ten śliczny, słoneczny dzionek
Humorki rzeczywiście minęły, poza pogodą przysłużyła się też do tego wizyta rodzinki...
Axel nowej ścieżki jeszcze nie odebrał
niezwłocznie poinformuję jak tylko to nastąpi

Dzisiaj pobiegałam z aparacikiem, a oto efekty.
Na różowo

Zakwitła moja fioletowa azalia japońska Blauwe Donau




kwitnie jako pierwsza spośród moich japonek

Mróweczko, ale u Ciebie kolorowo! Bardzo piękny odcień fioletu u japonki. Naprawdę taki jest, czy zdjęcie troszkę przekłamuje?
Popadało i nie da się nic robić w ogrodzie, zbieram siły na jutro. Mam mnóstwo przesadzania. Ty już się "obrobiłaś" wiosennie i "pobrukarsko"?

Gdzie ją kupiłaś???

Głos rozsądku wrote:

Haneczko, naprawdę taki jest, nic nie podkręcam w aparacie, inne kolory wychodzą naturalnie,
to i ona również. Piękny kolor, uwielbiam taki...

Siberko, nie pamiętam gdzie ją kupiłam, to było przed paru laty (z 10).
Warto ją mieć, kwitnie niezawodnie jako pierwsza i jest urocza, obecnie w marketach są jakieś...

Płomyk kanadyjski Blue Dream



Magnolia Susan

To nie jest kanadyjski floksik, szydlasty...