TEMAT: Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 13 Kwi 2014 16:04 #243086

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Aniu, większość to niebieskie jaśniejsze i ciemniejsze poza jednym Josephine. :happy4:
Magda, a wypełniałaś doły korą, kompostem itp.? :think:
Wcześniej miałam już kilka prób z clemkami i problem był z uwiądem. :flower:
Udało się tylko z jednym z grupy tych łatwiejszych,
który rośnie do dziś, no i jeszcze Jan Paweł sobie poradził.
Teraz mam większą wiedzę i determinację :bad-idea:
głęboki i szeroki dół wypełniony kompostem i korą mogę im zapewnić,
pielęgnację i leczenie również.
Największe obawy mam co do miejsc ze względu na wystawę słoneczną i wiatry,
a te u mnie często targają roślinnością z wielką siłą.
Przed zimą kopce z kory i chochoły. Teoria jest po mojej stronie... :happy3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 13 Kwi 2014 16:25 #243096

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Kory nie dawałam ,tylko obornik i dobrą ziemię (kompostu własnego jeszcze nie mam.)
Jedno ,czego jeszcze nie zrobiłam (a źle!) to brak solidnych podpór,
bo jak pisała Gosia, powojniki ,którym uszkadzają się pędy (np. przez wiatr),
łatwiej łapią choroby..Ale tyle rzeczy jest naraz do zrobienia ,że nie wszystko
wychodzi.
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 13 Kwi 2014 16:28 #243100

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
A właśnie kupiłam trzy niskie drabinki bambusowe, od czegoś muszą zacząć. :laugh1: :laugh1:
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 14 Kwi 2014 07:41 #243329

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Hiacyntowo i
P1000344.JPG

P1000436.JPG

P1000438.JPG

P1000440.JPG

szafirkowo
P1000443.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 14 Kwi 2014 08:25 #243344

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witam Mrówkę-rannego ptaszka, coś to duża komplikacja gatunkowa...Uwielbiam zapach hiacyntów, ale one mnie nie lubią. Nie chcą tu rosnąć i koniec. :placze: czy Twój ogrodowy pershing nie wchodzi na rabaty i nie podlewa roślin? Mam nadzieję, że eksperyment z powojnikami wypali, bo przykro patrzeć jak tak marnieją. W sklepie ogrodniczym poradzono mi gnojówkę z czarnego bzu do podlewania przeciwko opuchlakom, w życiu o tym nie słyszałam, a Ty? Muszę poszperać.
Dobrego tygodnia i nie przesadzajmy ze sprzątaniem, bo sił na ogród zabraknie. :garden:
:hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 14 Kwi 2014 10:32 #243385

  • AGP-ON
  • AGP-ON's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Grześ
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 249
U nas również nadal królują szafirki i hiacynty, nieśmiało pojawiają się tulipanki
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 14 Kwi 2014 12:28 #243420

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
ale tam musi pachnieć - tyle hiacyntów w jednym miejscu :hearts:
(tylko trzeba się mocno schylić, by nacieszyć zmysły :happy4: )
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 06:46 #243578

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Haniu, ranny ptaszek??? to tylko chwilowo mam nadzieję. Ostatnio kładę się spać z kurami i takoż wstaję... :happy4:
Spróbowałabym hiacynty posadzić w doniczkach, może coś je wyjada, jakieś nornice lub inne cebulożerne stworki... :silly:

Co do siusiana na kkrzaczki, to mój psiuniek jest dobrze wychowany i nie wchodzi na rabatki, tym bardziej,
że nie wpuszczamy go do ogrodu przed spacerkiem, a po nim :tongue2:
Powojniki, odpukać dobrze się mają, niektóre zawiązały pąki kwiatowe :woohoo: jeśli ciepełko rychło nie nadejdzie, gotowe zakwitnąć w doniczkach.
Gnojówka z czarnego bzu na opuchlaki, toż to info na wagę złota :thanks: :thanks: :thanks:
na pewno wypróbuję tylko nie wiem czy z liści czy owoców mam ją zrobić...

AGP-ON, to jakiś szyfr...?

Adrianie, a pachnie, pachnie... schylam się bez przerwy kopiąc, pieląc, opryskując, oglądając, doglądając itp..., więc jak widzisz z zapachem kontaktuję się niemal non stop. :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 08:08 #243593

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Beatko :bye:
Cudnie wyglądają te Twoje kępy hiacyntowe.
Dorodne,kolory żywe :P
szafirek też dostojnie wyciąga główki :wink2:
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 09:43 #243616

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Mróweczko, wpadłam na poranno-prawie południową kawkę. Pada, zimno i nieprzyjemnie. Nie wiem jak z tym bzem... Wiem, jest dobry (podobno, nie mam własnych doświadczeń) na nornice czy krety bo śmierdzi jak wszystkie zarazy świata. Wyczytałam w książce W.Czuksanowa "Zapytaj ogrodnika", że na larwy glebowe skuteczna jest gnojówka z wrotyczu. Chyba opuchlak by się załapał w tej kategorii. Może rzeczywiście 'aromat' je przepędza. Nie wiem co z ogrodnikiem? Kiedyś zastosowałam jakiś preparat czosnkowy, rozpuszczany na ciepło do oprysku pelargonii. Długo się utrzymywał :mad2: :mad2:
Życzę dobrego dnia. Poczochraj Mr. Axela, :hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 10:00 #243621

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Wrotycz oprócz zapaszku ;) ma działanie trujące, dlatego stosuje się go do zwalczania szkodników. Ja w zeszłym roku opryski na mszyce robiłam wyłącznie z wrotyczu, działały bez pudła :devil1: . Problem jest tylko jeden ;) , do gnojówek stosuje się wrotycz kwitnący (zupełnie odwrotnie niż pokrzywa :wink4: ), a on zaczyna kwitnąć w pełni lata :whistle: ...
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 11:41 #243646

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Marto, a czy wrotycz truje "wszystko, co żyje", czy działa "wybiórczo"? Nie chciałabym zaszkodzić pożytecznym stworzeniom. :(
A czy można użyć suszonego wrotyczu czy tylko świeżego?
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2014 11:49 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 11:51 #243649

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Śliczny ten Twój "ręcznik kąpielowy " ;) I wzorek ma taki wiosenny ... Zapach HIACYNTÓW dociera aż do Poznania :)
Temat został zablokowany.

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 12:04 #243653

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5026
hanya wrote:
A czy można użyć suszonego wrotyczu czy tylko świeżego?

Suszony też może być ale z kwiatami :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 13:08 #243674

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Wrotycz niestety jest trujący dla wszystkich owadów, więc stosować należy po oblotach pszczół (mam na myśli opryski). Ale to i tak lepsza opcja od chemicznej ;)
Co do suszonego wrotyczu jest dokładnie tak jak napisała Wiesia ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 16:45 #243726

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Aniu, Twoje kolorki też pięknie zapraszają do spacerku... ;)

Haneczko, poranna kawa w Twoim towarzystwie to sama przyjemność :hug: :hug:

Temat wrotyczu już od pewnego czasu przewija się gdzieś w wątkach, jednak trudno je znaleźć,
dopiero teraz dowiedziałyśmy się szczegółowo co i jak.
Wreszcie zapoznałam się z roślinką i latem będę na nią polować,
może gdzieś przy drogach polnych, lub leśnych uda mi się narwać trochę wrotyczu. :flower:
Tymczasem spróbuję kupić ususzony wraz z kwiatami.
Ciekawe czy można go podawać zwierzaczkom w celu odrobaczania... :think:

Ewelinko, witaj na moim ręczniku :flower2:

Wiesiu, dzięki za podpowiedź, o trującym działaniu kwiatów nie miałam pojęcia. :rotfl1:

Martusiu, latem musimy narwać wrotyczu, nasuszyć i na następny wiosenny sezon jak znalazł. :tongue2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 17:06 #243737

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Wrotycz jest trujący. Bałabym się go stosować do odrobaczania :bad-idea:
Z resztą stosowanie go do trucia robactwa tez wydaje mi się nieco kontrowersyjne. Doradzałabym umiar, mimo wszystko :huh:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Ogród niewiele większy od ręcznika kąpielowego 15 Kwi 2014 17:18 #243743

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Dorotko, miałam na myśli jedynie zalewanie larw, oprysków nie biorę pod uwagę. :paper:
Skoro ludzie mogą pić napar z wrotyczu, to zwierzaczki może też, tylko kwestia dawki.
Bez receptury od lekarza oczywiście nie zaryzykuję... :devil1:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.587 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum