Ewelino, zbieram się od kilku dni żeby odpisać
Witaj!, miło że odwiedziłaś mój wątek
Ogród nie jest duży, tylko tak wygląda...taki widok sprawiają rośliny kwitnące w różnym czasie. Porządku w ogrodzie prawdopodobnie nie będzie nigdy. Ogród mieszany, z przewagą bylin...potrzebuje przez cały czas uwagi. Wszystkie rośliny które przekwitają trzeba przycinać, odchwaszczać. Iglaki w końcu są też są widoczne, używam już sekatora...trzeba korygować wielkość.
Puste miejsca są już prawie zakryte, w sezonie odchwaszczania jest coraz mniej...agrotkaniny, kory nie mogę użyć...krety, myszy buszowały pod takim okryciem...niszczyły rośliny. No i jeszcze najważniejsza sprawa...co roku latek przybywa, dzień zrobił się dużo krótszy
codzienne czynności są dużo wolniej robione.
Kochana bluszcz zaczyna się wspinać po Wierzbie babilońskiej, prowadzona była na pojedyncze drzewo, nie krzew. Na dolnej części wierzba wypuszcza liście, góra jest sucha. Bluszcz pod wierzbą rośnie od bardzo dawna, słabo rośnie...coś mu nie pasowało...aż do teraz...zobacz jak to wygląda...
Wierzba z dalszej odległości...
Gabrielu, galtonia okryta była bardzo płytko ziemią...popadał deszcz, spłukał ziemie...cebulę obsypałam liśćmi i słomą z suchego obornika...,,naturalny obornik od zwierząt, taki bez k..y''. Róże są na zimę okryte takim czymś. Miałam róże obsypać korą, zrezygnowałam...róże nie lubią zakwaszonej ziemi. Obornik chroni korzenie, przy okazji roślina dostaje naturalny nawóz.
Od zawsze róże były tak chronione, wyniosłam takie praktyki z domu rodzinnego. Tata zajmował się różami, umiał też szczepić róże. W obrębie domu rosło zawsze kilkadziesiąt róż...zostało teraz zaledwie kilka.
Zamówione rośliny rosną w domu, tylko Hosta rośnie już w gruncie.
Przyjechały też lilie LG...nie wierzyłam że cebule mogą być takie duże
Na drugi dzień po byłam po ziemię i ażurowe koszyczki...cebule są posadzone do doniczek...do gruntu boję się posadzić, występują jeszcze przymrozki...10 różnych cebul...
Jeszcze inne nowinki, Pomidory i Papryki...