Alinko pomidory będą dopiero wysiewane w połowie marca, do zimnej zośki podrosną...po zahartowaniu zostaną posadzone w warzywniku. Wysiałam też majeranek i naparstnice. Trafiła się zła ziemia, pleśnieje...niewiele siewek zostało
Jeśli nic nie przetrwa, nasiona zostaną wysiane wprost do gruntu...najwyżej w tym roku nie zakwitną, dopiero w następnym.
Rododendrony są obsypane igliwiem sosnowym, szyszkami, korą... na bieżąco sypana jest też ziemia torfowa...podlewane są też wodą z torfem 2 l torfu, rozmieszanego z ok 5 l wody. Takie podlewanie co najmniej dwa razy w sezonie dobrze im robi. W sumie posadzonych jest cztery Rododendrony...dwa z nich obłożone są kamieniami- wapieniami. W upały rodki i kamienie solidnie polewane były wodą...tak jak wcześniej pisałam, wapień nasiąkał wodą trzymał wilgoć. Korzenie powrastały pod kamienie, miały cały czas skąd czerpać wodę.
Tuje nie są niczym obsypane, krety, myszy strasznie ryły ziemię...nie można niestety niczym obsypać, chociaż próbowałam wyłożyć agrotkaniną i na wierzch dać korę. Po zimie był obraz nędzy i rozpaczy...agrotkanina podniesiona była w niektórych miejscach do góry. Stanąć nie można było na wierzchu, ziemia się zapadała. Dałam sobie spokój...pomiędzy iglaki zostały posadzone byliny...żurawki, brunery, paprocie, funkie, epimedia, tawułki, ciemierniki...nie bardzo je jeszcze widać, wszystko jest jeszcze małe. Słoneczne rabaty są dwie, co na nich rośnie pokażę w sezonie...na jesieni było wielkie przesadzanie.
Kilka fotografii z ubiegłego roku...taka zbieranina.
Aszka witaj! Dziękuje za pochwałę
Zaglądaj jak najczęściej, postaram się wklejać w sezonie zdjęcia na bieżąco...teraz jest mix bez ładu i składu.
Wiolinko domownicy wiedzą że na punkcie roślin mam bzika, są już przyzwyczajeni...jak coś trzeba poważniejszego zrobić pomogą. Nawet brata wciągnęłam
naciął mi znaczników z blachy ocynkowanej...przydadzą się do oznaczenia pomidorów, będą nie do zdarcia. Piesio ich nie pogryzie...ostatnio pogryzł wszystkie znaczniki, z podpisem roślin ze skalniaka. Ręce opadają.
Nowinko szałwia się nie wyciągnie, można ją doświetlać. Kawałek kartonu okręcić błyszczącym papierem np. takim w jaki są pakowane wafle. Karton postawić od strony pomieszczenia...słonko będzie odbijać promienie słoneczne doświetlając sadzonki.
Archiwalna fotografia, papryki były tak doświetlane. Inny sposób...doniczki z siewkami można odwracać od strony słonecznej w stronę pomieszczenia...co dwa trzy dni...przekręcanie spowalnia wyciąganie sadzonek, rosną wolno i prosto.