Forum Ogrodnicze Oaza

Siberia wrote:
Podejrzewam ,że ten ostatni koncert właśnie taki był
A do Trójmiasta nie jeździcie?

Danielo
Jeden gospodarz niestety był w pracy ,a gospodyni (czy ,jak to odmienia moja koleżanka : gospodarka) akurat dzisiaj nie dotarła na działkę.
I nawet wcale nie ten deszcz mnie zniechęcił, tylko kupa jakichś różnych zajęć i zadań
się nagromadziła.
A miałam ważny powód ,żeby jechać ,bo wykopałam koleżance w ogródku dwie siewki ciemierników,w tym jedna kwitnąca. Ależ mnie wzięło na te ciemierniki!
Kwiatki siedzą w bagażniku...

Kurczę, znowu do pracy...No ,gdzieś uszlachetniać się trzeba

Ja do pracy ostatnio chodzę odpoczywac, to też można pod uszlachetnianie podciągnąć...
No bo ile można tyrać
A na ciemierniki też mnie wzięło, wczoraj 5 kupilam, prawie darmo dawali
A dzisiaj znowu... przypadkiem 3 hortensje... No cóż zaczęłam fiołować, sezon rozpoczęty

O rety, 5 kupiłaś? A jakie kolory ? A może jakieś pełne?

Co do pracy , już teraz marzę o tym ,żeby wybiła godzina 16 jutrzejszego dnia
Mam tyle innych ważnych spraw do zrobienia...

O, hortensje ...No to rzeczywiście tamy pękają
Ja też ,dopiero co ,napisałam roztropnie u Markity ,że nie mogę kupować roślin ,
bo mam nieład na rabatach, po czym zobaczyłam w wątku sprzedażowym Igora rozchodniki,
no i poszło ....!

Tak 3 pełne, ach jakie piękne . Ja jutro też tylko wyjątkowo do 17.00, lubię to bardzo!

Pełne Ale super!
U nas niestety nie spotkałam takich rarytasów , a może za słabo szukam...?

Widziałam jedynie w wysyłkowych na allegro ,ale nie ufam.

W Rajskim Ogrodzie można wiele cudów dostać. To chyba najlepiej zaopatrzone centrum ogrodnicze w Szczecinie. Z najbardziej ostrą szefową, ale ta kobieta dba o markę, a co za tym idzie o rośliny. Wszystko tam jak w pudełeczku poukładane, popodlewane, ordnung należyty

Ten wasz Rajski Ogród to jest coś ...
Bardzo podobają mi się te pełne ciemierniki, a czy one rosną tak samo bezproblemowo jak zwykłe ?
Kwitną co roku?

---

Na szybciutko wstawię obiecane zdjęcia dla Vity .
Tak aktualnie wygląda cebulica. Pierwsze dwa zdjęcia - to miejsce bardziej zacienione w sezonie,
pąki ,jak widać są blade.
Drugie - to zaciszne miejsce pod sosnami ,więcej słońca i sucho, pąki już mają kolorek.

Dzięki, czekałam na zdjęcia Przez chwilę miałam wątpliwości czy moja cebulka była dobrze oznaczona i czy tą cebulicą jest. Zgadza się, odetchnęłam z ulgą. Moja ma kolorek. Doczytałam wczoraj:

"gleba bardzo przepuszczalna, o dużej zawartości próchnicy; miejsce w lekki cieniu na terenach o gorącym klimacie oraz w pełnym słońcu w rejonach chłodnych, umiarkowana wilgotność w okresie zasychania liści" cyt.J.E. Bryan, "Piękne kwiaty".

Może to jest odpowiedź na dręczące nas pytanie? Traktowałam tak pustynniki, znacznie rozluźniłam im podłoże, a w mokrych okresach przykrywałam folią. Zeszłej jesieni, po czterech latach, musiałam je rozsadzić. Z kilku egzemplarzy mam ok. pięćdziesiątki! No i pięknie kwitły. Bryan podaje jeszcze głębokość sadzenia: S.peruviana i S. natalensis wierzchołek cebul na poziomie powierzchni gleby, inne gatunki na głębokość 7,5- 10 cm.

Dokładnie ten nasz Rajski jest nieoceniony, przy każdej dostawie można coś wyszperać
No, Ale zdarzają się też takie kwiatki jak miodunki za 19 złotych. Może i ładnie rozrośnięte, ale to już przesada

Ach ,Marzena - ta przesada ma bardzo elastyczne granice
To ,co w przypadku jednej rośliny wydaje się wyśrubowaną ceną ,w przypadku innej
okazuje się "niebywałą okazją".
Ja mój najgłupszy zakup mam już za sobą - najgłupszy cenowo...
Ale i tak nie żałuję, choć roślina ledwo dycha
Oto ona :






Piwonia drzewiasta ,o której ostatnio pisałam.
Na drugim zdjęciu widać ilość pędów , na pierwszym jeden patyk ,z którego cokolwiek wyrośnie..
Chociaż jak podzielić cenę na liczbę patyków ,to wychodzi prawie taka ,jak obecnie w sklepach
za piwonie drzewiaste jednopędowe
Rozgrzeszyłam się

Vita
Dziękuję za opis z książki , wygląda na to ,że pod sosnami u mnie mają jak najbardziej odpowiednie warunki,może trochę użyźnić by się przydało.

Magda, z tego co pamiętam używałaś magicznej siły do rododendronów. Planuję zakupić i ratować moje bidule, bo strasznie wyglądają i nie wiem czy warto.

W tamtym roku na wiosnę zrobiłam wiele rzeczy dla rododendronów
Wymieniłam podłoże ,sypnęłam Magiczną siłą ,ale też opryskałam ze dwa razy chelatem żelaza.
Na pewno warto użyć tego nawozu , jeśli kiedykolwiek używałam tego rodzaju nawozów (a nie robiłam tego zbyt często),to właśnie wybierałam Magiczną Siłę.
Według mnie działa bardzo dobrze.
Przede wszystkim może sprawdź pH ziemi.
Świetne wskazówki na temat uprawy spisała w wątku o różanecznikach Ewelina.

Ja zastanawiam się na kupnem preparatu Larvanem , dziury po opuchlakach strasznie mnie wkurzają.

Ph mam zamiar sprawdzić jak tylko przestanie padać. Popełniłem dzisiaj ładny okaz Rh za rozsądną cenę, ale okazało się, że słabo u niego z mrozoodpornością. Będę musiał go okrywać na zimę. dostał solidną dawkę kwaśnej ziemi i mam nadzieję, że ładnie mi zakwitnie.

Co prawda, to prawda!
Za miodunkę za wiele, ale pełne ciemierniki darmo w tej cenie dawali
W tajskim teraz są drzewiaste, jednopędowe, z pąkiem kwiatowym, parę rodzaji nawet się zastanawialam, brać... I nie wzięłam Ciekawa jestem po ile była Twoja?
Nasze po 28.-

andrzejek wrote:
O rozsądnych cenach pisałam powyżej
Ja też muszę w końcu porządnie posadzić mojego zdobycznego różanecznika, którego ktoś wywalił.
Na razie posadzę go z dala od innych , w razie gdyby miał jakąś chorobę.
Chociaż on ma jedynie żółtawe liście, co może wskazywać na braki żelaza,a z tym to ja już sobie poradzę
Gdybyś potrzebował chelat żelaza do oprysku ,to mogę Ci trochę wysłać ,bo kupiłam wysyłkowo spory worek, a tego dużo nie idzie .

Nie wiem czy powinieneś się martwić niższą mrozoodpornością, Ty chyba jesteś w dobrej strefie
klimatycznej ,tak jak i ja
U mnie pięknie rośnie Flautando ,któremu dają tylko - 22 stopnie!

Myślę ,że bardzo duże znaczenie ma zaciszne stanowisko (między domami ), bo jak wiadomo,
dla Rh bardzo groźne są mroźne wysuszające wiatry.

marzenaF wrote:
W tajskim ??

U nas widziałam piwonie za 29 ,rok temu za 39 i mój jeden patyk (z pięciu) kosztował
bliżej tej drugiej ceny

Jakoś jednak nie ufam tej masowej bezkorzennej produkcji
Zadowolę się moją jedyną, a nuż ożyją pozostałe pędy ?

Te ciemierniki tylko 19 zł ?

U mnie raczej wygwizdowo, ale żywpołot z thuji zaczyna robić swoje. Dzisiaj mimo deszczu uzupełniałem w nim dwie dziury po wypadniętych okazach. Wsadziłem też Rh i nowego cisa. Nie ma to jak zerwać się wcześniej ze szkoły i jechać do szkółki.

andrzejek wrote:
Zazdroszczę Ci
Ale za to wczoraj ,mimo tej pioruńskiej wichury i deszczu, pojechaliśmy sobie do ogródka
po pracy.
Tak na kawkę ,obchód i "kominek ". Miałam też nadzieję popatrzeć na ptaki ,które uwijają
się w ogrodzie- między innymi drozdy polujące na ślimaki ,ale było już za późno na ptaszki.

Deszcz leje ,więc zieleni przybywa ,rośliny szybko rosną w górę , jest świeżo.
No , ale to nie pogoda na pracę...

Nasza "koza" na początek puszczała "kółka" z dymu Chyba palacze papierosów tak potrafią ?






W ogrodzie zaraz zakwitnie kokorycz :






A tu prosiłabym o identyfikację - czy to może być czosnek ,taki olbrzymi?
Co prawda kiełek nie jest duży , choć cebula była spora.