Forum Ogrodnicze Oaza

Ponieważ dziś niedziela, wstawię parę zdjęć tylko pozornie nie związanych z Ogrodnictwem. Pozornie bo............było to pożegnanie Zimy i powitanie Wiosny, a wracając kupiłam:

Agrest na pniu
Czarną porzeczkę na pniu
Biały pierwiosnek
4 sztuki obrzeża do trawników choć nie na trawnik

Zdjęcia zakupów jutro z działki, chyba że będzie deszcz..........
Tak, to naprawdę było 23 marca w niedzielę, Lubelski Klub Morsa Wita wiosnę

Marzanna już dosięgła przeznaczenia

Zabawa na koniec

Twój strój zdecydowanie wita lato
A ostatniej fotki nie kumam , dlaczego jesteś w kropki , czyj to pies i co robicie ?

No i hurra. Mam przyczepkę a co to oznacza?

Tak, pierw jadę po kamienie, zejdzie nam pewnie ze 2 godzinki.
Wracając jadę do znajomych po kantówki drewniane itp., by umocnić tunel oraz by zmontować w końcu pergole. Tak że postaram się przy okazji porobić te zdjęcia. Dziś córcia poprosiła o 1 grilla więc czasu będzie sporo.

Czytałam wczoraj, że byłaś z Misią na owocnym szkółkingu, ładnie to tak nic koleżance nie powiedzieć ?
Chociaż odwiedzić mnie mogłyście w drodze powrotnej

Dziś zacznę wstawiać zdjęcia z wczoraj. Krótko. Pojechałam zwieźć tylko pomidorki do tunelu, wysadzić i naszykować zabezpieczenie..... miałam wysadzić tylko kilka, tyle ile mam butelek 5l do zabezpieczenia w razie silniejszego zimna.... wysadziłam wszystko. Coś jeszcze zrobiłam ale uciekłam szybko, bo cieplej już się robiło i w tunelu.........nie mogłam wytrzymać. Wzięłam się za sadzenie nowych nabytków (już niestety ul.Ruska sprzedaje) oraz zakupów z poprzedniego szaleństwa. I MIAŁAM ODPOCZYWAĆ na działeczce po ciężkim weekendzie!!!!!!!!!!!
A ja zjadłam chleb z kiełbaską wypiłam herbatę i poszłam plewić..................aa plewiłam już wcześniej by część roślinek miała miejsce docelowe. Ale ok. Zjadłam, coś jeszcze poczyściłam i............wzięłam kolejne paski z agrowłókniny czarnej grubej,.//// wiadro.............i wydłubywałam se kamienie z przejścia do tunelu, nie miały zabezpieczenia a jeszcze córa sypnęła jesienią gorczycę.... nie zdały egzaminu bez podkładki... i zaczęłam dźwiganie i układanie .Efekt zadowalający - kolejny ciąg ścieżki w warzywniaku ładnie wygląda i jest praktyczny, wreszcie w deszcze nie zatonę w glebie. W deszczowe dni nie było mowy by tam wejść. A żeby kamień nie zatonął... stąd ta gruba podkładka.
No tak.. wybierając z nietrafionego miejsca kamienie.........wpadłam na pomysł.........wykorzystania nudzącej się kostki chodnikowej............. jak będzie pilnie potrzebna na miejsce docelowe................ to sie będę martwić później. Na razie na taras kostki mam dużo za mało więc jeśli się załatwi ... to i na to co wykorzystałam także się uda. A przynajmniej i efekt i niezawodność osiągnęłam.... i zaczęłam układać. Powstała mi obok sterta ziemi. część, w pośpiecu wyniosłam na kompostownik... ale pozostała.... siedząc nad kostką chodnikową.... wpadłam na pomysł... kolejnej odnogi skalniaka.
NO BO JUŻ nie miałam gdzie sadzić KOLEJNYCH SKALNIACZKÓW JAKBY SIĘ TRAFIŁYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

wynik tego - znów brakuje mi skalniaczków heheheh

Koniec końców po nasypaniu pryzmy dokończyłam w tym miejscu kostkę - pociągnę ją z czasem pod sam tunel by było łączenie tylko 2 rodzajów ścieżki a nie 3 jak obecnie, bo mam położone płyty krawężnikowe. A na koniec ułożyłam mniejsze oraz największe jakie miałam głazy na nowej części skalniaka. Wynik..........do auta człapałam jakby mnie ktoś przeciągał po tarze i wycisnął

Czeresienka Buttnera na podkładce karłowej

Maleńki buczek budzi się do życia

To miejsce jeszcze szpeci

Młoda morelka szaleje

Na 1 planie moja czereśnia na karłowej, Burłat

Ożywiam każdy kąt

Córeczki piękne nasadzenia

Lilie bez komentarza:D:D

Jeszcze dzień pracy i nabierze to miejsce wyglądu

Tylko krok i kwitnąca magnolia będzie cieszyć oczy

Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do dnia wczorajszego znajdę tu miejsce na odpoczynek

Pierwiosnek ząbkowany
Primula denticulata

Gruszka kolumnowa

A sunia już wołała mnie do domuuuuuuuuuuuuuuu

Przynajmniej w różach mniej pracy.... dzięki korze

Część badylków dostało identyfikatory

??

Nie jestem pewna opisu

Opis niepewny

Rozchodniczek po przeprowadzce na nową część skalniaczka. Pierwszy tam mieszkaniec

Głodek kaukaski (???) lub Mrzygłód - chyba to to jest to żółte:)

te róże same nie wiedzą, czy chcą żyć czy mam je wyrzucić. Marnie przetrwały łagodną zimę. Niestety jej poprzedniczki dwie jeszcze gorzej, jedna nie wiem czy ruszy

Ulka, pięknie się zrobiło! Będę zżynać od Ciebie pomysły ze skalniaka Białą prymulkę widziałam u Ciebie (nie wiem jak nazywają się tę na wysokiej łodyżce ) - śliczna. Co do opisów, niestety nie pomogę

Jaguś, już przypomniałam sobie, że miałam podpisać tego pierwiosnka. A zrzynaj tylko czy napewno jest to hihi dobry przykład:) Jeszcze mam niemały bałagan

Ja tam bałaganu nie widzę, kwiatki wszystko przyćmiły

Taa bo nie robię zdjęć tam, gdzie jeszcze robota mnie woła. Widziałaś gdzieś wnętzre tunelu? Prócz siewek... niestey i chwasty już są. Poza tym zapomniałam. Jak zrobiłam część wzmocnienia to... zapomniałam sfocić

Jak humor zły to............................ zakupy. Moje, Patkazy i dla Misi:)

Ula
Piękny ten niebieski pierwiosnek
Skalnice teraz najpiękniejsze
A czym Ty masz wy-ściółkowane truskawki???
sasanek dużo ,fajnie ,lubię je bardzo

Aniu pierwiosnek niebieski to mam taki Pierwiosnek zwyczajny Miss Indigo Primula vulgaris a sasanki to jedna moja a reszta Agnieszki:D:D Oczywiście ja nadal nie pamiętam jaki mam kolor sasanek.

A truskawki dostały słomę, którą wcześniej zimą okryte były róże:)

Jaka wiosenna fotorelacja jestem pod wrażeniem , zakupy wiosenne tez super będzie co podziwiać w ogrodzie jak podrosną

Dziś znów coś mi przybyło. ul.Ruska w Lublinie.... słynie z tego, że czasem trafi się coś ciekawego. Inna rzecz... bywa że u kobietek wiejskich trafi się stara odmiana. Dziś jedna miała coś i starego i nowego, pewnie bym wzięła ale.... jak pytałam o nazwy ( już mało mam miejsca więc wolę wybrać coś co mi się by spodobało a nie coś... nie wiadomego) to kobieta była zdziwiona i podawała dziwne nazwy.
Między innymi brakujący odcień pierwiosnka ząbkowanego oraz Floks szydlasty niebieski

Ooo, ile sasanek!
Pięknie będzie!
A róże wybrane i zamówione?

Witaj, sasanki - to są zakupy moje i Patazy:D:D więc moja sasanka tylko jedna. A róże - najwcześniej jesienią. Musze odpuścić. Jeszcze biorę Misię, Martę i Agę po świętach na szkółking po okolicy więc kasę muszę trzymać

Ula, jesteś wulkanem energii Zmiany niesamowite Kamienno-płytkowe "kompozycje" bardzo mi się podobają