Terliczko, no pewnie, że zdjęcie aktualne
Nawet takiego sprzed tygodnia bym nie pokazała, bo już mi się nie podobają, a ubiegłorocznych staroci za nic
To silna kępa, siana do gruntu przed 3 laty, dotąd nie kwitnąca. Inne moje (starsze, ale pełne) nie mają zamiaru kwitnąć.
Haniu, wiesz doskonale, że młody ogród traci właśnie przy pokazywaniu szerokich planów, bo wtedy jest żałośnie płasko i nie widać nic
Mój najwyższy świerk osiągnął właśnie zawrotną wysokość 170 cm
Wiem, bo stanęłam obok i pasował do mnie jak ulał
Aga, puszki z piwem można serwować ślimakom, kiedy ma się ich znikomą ilość
Na takie ilości, jakie mają niektórzy to trzeba mieć już własny browar
Lub hodowlę ropuch
Wiesiu, muszę popytać ludzi w okolicy czy ślimaki bezmuszlowe u nas żyją. Może, z braku domu, zamieszkują tylko cieplejsze rejony kraju?
Winniczki widuję w okolicy, ale one nie szkodzą roślinom, jak wiesz, więc się nie liczą. Szkodników brak i tak niech zostanie!!!
Aniu, martagony, jak wszystkie cebulowe, mają u mnie troszkę za mokro, stąd pewnie coraz mniejsza ich ilość. Może trzeba wrócić do uprawy w donicach z drenażem?
Nie zauważyłam, że pokrętło w aparaturze niecnie się przekręciło i jakieś bohomazy wyszły zamiast ładnych obrazków
A niech ja stracę
Na tych schodkach pijam kawę, kiedy pada deszcz z zachodniej strony
Podjazd to zadanie na następny rok
Mam ogród widokowy, jak widać
Siedzę na tarasie i prawie wszystko ogarniam wzrokiem