TEMAT: Remont, remont i jeszcze raz remont !

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 30 Cze 2015 00:35 #384398

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Dalszy ciąg moich znachorskich zabaw :)

Zainspirowały mnie swoją piękną czerwienią, a dodatkowo łagodzą cierpienia wywołane suchym kaszlem, ułatwiają bowiem odkszuszanie oraz hamują odruchy kasłania :)
platki-maku1.jpg


Po wysuszeniu płatki maku sklejają się na amen, tworzą bordową bibulinę :) Wtedy najlepiej wziąć nożyczki i pociąć je na drobne kawałeczki, które będą mieszane z herbatą :)
platki-maku-2.jpg


Przy okazji ususzyłam też garść babki lancetoatej :) Na pewno się przyda:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...-plantago-lanceolata
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Gosia352


Zielone okna z estimeble.pl

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 30 Cze 2015 08:33 #384427

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Alina, ja z sentymentem i trwogą wspominam nasze remonty.Pierwszy szybki, idealny. Potem pożar .... długo czekaliśmy na kolejny remont bo nie byliśmy wtedy ubezpieczeni i trwało to bardzo długo.Potem następny ale już bez takiego entuzjazmu jak na początku .Trochę jeszcze zostało do zrobienia

Boję się eksperymentów z kwiatami ;) że zjem coś co nie powinnam

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 30 Cze 2015 21:35 #384616

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Z tymi makami, Alinko, to jednak uważaj ;) Te polne to jeszcze, jeszcze, ale dalej już nie brnij! ;) :lol: Choć właściwości nawet lepsze, bym powiedziała ;) , to jednak niektóre organy ;) nie pozwalają ;)
Alinka, kiedyś ten remont się skończy? Ja to bym uciekała do ogrodu i miałabym tam mnóstwo pilnych rzeczy do zrobienia na Twoim miejscu :)
Podoba mi się to Twoje zielarskie zacięcie, jakbyś znała jakieś zioło, które uśmierza ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym dokładnie, to ja poproszę o podzielenie się tą wiedzą :)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 30 Cze 2015 23:10 #384677

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Martuś, zatrzymałam się na etapie płatków :) Te nie posiadają niestosownych alkaloidów :happy: A wywar z płatków maku polnego polecany jest nawet jako środek przeciwkaszlowy dla dzieci ;)

Na bóle kręgosłupa najlepszym środkiem była p. Rita i jej mąż Jura :)
W trakcie nastawiania kręgów skrzypiało i chrupało, a w czasie masażu często zastanawiałam się, czy uciekać oknem, czy klasycznie drzwiami, nie troszcząc się o to, że leżałam w samych gatkach na kocyku nabitym gwoździami ;) Z czasem jednak leżenie na gwoździach zaczęło być relaksujące :happy:

Ale niestety nie dostali oni obywatelstwa polskiego mimo prawie 20-letniej pracy w naszym kraju, więc wrócili do Odessy :jeez:

Teraz więc kombinuję, jak koń pod górkę, żeby jednak trochę kręgom i stawom ulżyć :) Dlatego robię zapas oleju z żywokostu :) Poza tym stosuję klasyczne olejki rozgrzewające, zawierające kamforę, goździki, olejek lawendowy, rozmarynowy, itp. Ale samo smarowanie niezbyt jest skuteczne, musi być element masażu, czy też ugniatania napiętych mięśni.

Podejrzewam, że wokół obolałych kręgów masz spięte mięśnie lub punkty na mięśniach, które przy niewielkim ucisku bolą. Te miejsca trzeba rozluźniać stosując ucisk. Najlepiej systematycznie dzień po dniu mocno naciskać na bolące miejsca przez kilka minut :)
Kolejna rzecz to odgięcia, przy grządkach schylasz się na długi czas do przodu, choć parę minut dziennie powinnaś odchylać się do tyłu. Jeśli nie mostek, to chociaż kobra :) Czyli leżysz na brzuchu, początkowo podpierasz się na przedramionach. Potem zaczynasz opierać się na rękach, brzuch trzymając na ziemi, a górę tułowia podnosząc do góry :) W ten sposób wyginasz kręgosłup w części lędźwiowej dokładnie w odwrotną stronę, niż zazwyczaj :)
A na zakończenie kilka 'kocich grzbietów' i naprawdę powinnaś poczuć ulgę.

To tyle moich znachorskich rad :) A do ortopedy też się wybierz, chociażby po skierowanie na serię zabiegów u masażysty :)
Za tę wiadomość podziękował(a): artam

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 01 Lip 2015 20:02 #384841

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Alinko :)
Należą Ci się tylko i wyłącznie same :thanks: oraz :kiss3: , a także :hug: za propagowanie i rekomendację cudownego oleju ... to naprawdę działa. Potwierdzam wszem i wobec, że żywokostowy specjał pomaga nie tylko mnie, ale mojej Mamie; obie stosujemy smarowanie chorych miejsc od czterech dni zaledwie ( 4 razy dziennie ) i już możemy pochwalić się efektami. Lista dobrych wpływów jest długa, nie będę się rozpisywać :)
Potwierdzam także dobroczynne działanie masażu na zwyrodnienia kręgosłupa; korzystałam ze złotych rąk masażystki z Ukrainy :) przez okres około 6 miesięcy i rzeczywiście codzienne funkcjonowanie przestało być udręką.

Alinko .... a czy joga jest także wskazana na silne dolegliwości ? Czy polecasz raczej masaż ?
Z zielarskim pozdrowieniem :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 02 Lip 2015 17:14 #385039

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Joga to sporo ćwiczeń rozciągających, wzmacniających, rozluźniających. Też stosuję :)
Generalnie wszystko, co wzmacnia mięśnie pleców, a zmniejsza ich napięcie, chroni kręgosłup. Czyli dobroczynne działanie ma też pływanie, sauna, wygrzewanie się na słońcu, spacery, odpowiednia wyprostowana pozycja w czasie spacerów. Normalnie życia by nie starczyło, żeby stosować te wszystkie dobrodziejstwa :)

Dlatego na razie stopuję z rekonwalescencją, a działam przy słoiczkach :) Tym razem wiśnie na tapecie, a raczej w garnku i skrzynce na balkonie :)

wisnie-soki-dzemy.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): dala, Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 16 Lip 2015 18:38 #388710

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ostatnich parę dni wypełniają mi wiśnie. Gdy jedna partia słoików i butelek czeka na zniesienie do piwnicy

soki-dzemy.jpg


kolejna zajmuje miejsce w sokowniku i brytfannie, a na drzewie dojrzewają kolejne :)

Do kilku słoiczków dodałam po listku lipii słodkiej (lippia dulcis). Roślina ta ma mocno słodki smak z pikantnym posmakiem, a jednocześnie ziołowy, 'łąkowy' zapach. Mam nadzieję, że sok wiśniowy z zapachem ziołowego siana będzie powalającą dla zmysłów ucztą :happy:

Na działkę wpadamy pomiędzy słoikami a 'remontowem'. Mamy posadzone wiśnie "Groniastą' i 'Lucynę', są one naprawdę wyśmienite w smaku, słodkie - jak na wiśnie i soczyste, są też odporne na choroby. Jedyną ich wadą jest rozmiar XXL:) Mąż bujał gdzieś pod chmurami zrywając wiśnie:
zrywanie-wisni.jpg


A ja w liliowcach, które zaczynają rozkwitać :) Rośliny trochę się już porozrastały, zdominowały teren, są niemal samoobsługowe :)

liliowiec-pardon-me.jpg


liliowiec-pomaranczowo-brozowy.jpg


liliowiec-zoltu.jpg


Ubiegłoroczne nabytki (forumowe zresztą) okazały się różowo-pomarańczowo pomyłką, gdy znajdę coś innego na ich miejsce, zasilą kompostnik.

liliowiec-zakupy-1.jpg


liliowiec-zakupy-2.jpg


Zaczynają też kwitnąć lilie:

lilia-ciemny-roz.jpg


Kiedy posadziłam lilię 20 lat temu, poniosłam porażkę, nawet kiełek nie wyszedł po zimie, teraz jakoś trzymają się nieźle :) Od wielu lat niezmordowanie kwitnie hosta 'Golden Tiara', nie jest przysmakiem ślimaków, więc zazwyczaj jako tako wygląda :)

golden-tiara-kwitnienie.jpg
Ostatnio zmieniany: 16 Lip 2015 18:39 przez Hiacynta.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 16 Lip 2015 20:20 #388752

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Alinko :)
Czy to jest TA hosta, której kępkę dostałam od Ciebie ? Zresztą, nawet jeśli nie, to Tiara jest .... niewiarygodnie obfita :) i wygląda wspaniale ( jako tako ? no wiesz ;-) )
Pracusiu Ty :) rozumiem jednak w pełni Twoją manię słoikowania i butelkowania .... zawsze uważałam, że jeśli Matka Natura obdarowuje nas tak hojnie, grzechem byłoby zmarnować jej plony; co robisz z wisienek? Lippia czyli werbena ? Masz ją w ogródku ?

pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za wiśniobranie :kiss3:

p.s. dziękuję jeszcze raz za ziołowe inspiracje :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 16 Lip 2015 21:20 #388765

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Podejrzewam Aniu, że dostałaś jedną z tych host:

hosta-zielono-biala1.jpg


hosta-zielono-biala2.jpg


W ubiegłym roku, gdy oddzielałam kawałki do posadzenia na 'remontowisku', z jednej z nich udziabał mi się kawałek łodygi z jednym korzonkiem, posadziłam tę łodyżkę do ziemi kompostowej i wstawiłam pod pomidorka do foliaka, a na zimę zadołowałam w ziemi. Z "Golden Tiary' oddzieliłam jedną sadzonkę i dałam spokój bezsensownej walce :happy: Faktycznie ta hosta tworzy równiutkie koło z ciasno poukładanych listków, mimo, że parę lat ją oglądam wciąż mi się podoba :)

W ogrodzie mam werbenę cytrynową, będę ją dodawać do śliwek, żeby wzbogacić o cytrynową nutę, lippia dulcis rośnie w skrzynce na balkonie. Na działce jej nie sadziłam, aby mieć pod ręką :) Poza tym ta roślina nie zimuje u nas, jesienią będzie wniesiona na parapet, mam nadzieję, że przetrzyma sezon grzewczy :)

Z wiśni robię dżemy, soki i wiśnie pasteryzowane w soku :) W tym roku jest wyjątkowa obfitość tych owoców :) W ubiegłym roku nasze wiśnie miały przemarznięte kwiaty, a wiśnie sadzone przez ojca uwalniałam z morderczych objęć winorośli, tak więc owoców była mizerna garstka :) Podejrzewam, że za rok drzewa też będą odpoczywać po obecnej obfitości i owoców będzie znacznie mniej :)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 24 Lip 2015 02:21 #390646

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Miało padać, a trochę postraszyło, postraszyło i wywiało, więc po południu skok na działeczkę :)
Jak wygląda między roślinami, gdy co kilka dni ulewa? Lepiej nie mówić, nawet floksy zaczynają łapać mączniaka :)
floksy-grupa-3.jpg


Za to liliom pogoda sprzyja, wystrzeliły w górę i powoli zaczynają mnie przerastać :)
Dwie lilie splotły się mocno, jedna z nich przez rozłożyste gałęzie czereśni znalazła się w cieniu, więc wychyliła się mocno i wpadła w objęcia sąsiadki :)
dwie-lilie-2.jpg


Jeszcze w pąkach, ale już zaczyna pachnieć.

lilia-rozowa-2.jpg

Kolejna lilia, mieszaniec azjatycki, zwany lilią drzewiastą już kwitnie.
lilia-zolto--brozowa-2.jpg


i jeszcze taka

biala-rozowy-wzorek-2.jpg


i parę innych :)

A liliowce są złośliwe, zamiast koloru bordowego, na zdjęciach zmieniają się jak kameleon :)

liliowce-bordo-2.jpg


Zaczynają dojrzewać kolejne owoce - borówki, wkrótce zbiory :)

borwka-owoce-2.jpg


Tymczasem trwają zbiory suszków - kocanki piaskowej na suche bukiety:

suszenie-kocanki-piaskowej-2.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 27 Lip 2015 02:02 #391626

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Po roku czekania wreszcie są :) są korzonki na sadzonkach tui :)

ukorzenione-tuje.jpg


Posadzę je między kilkoma wrzosami dumnie nazywanymi wrzosowiskiem :)

wrzosowisko-fragment.jpg


Trafią też na kolejny kawałek porządkowanej rabatki :)

kawalek-ogrodu.jpg


Na razie trafiają tu dąbrówki, które rozrosły się nieumiarkowanie, a po ostatnich opadach liście mają, jak u sałaty :) Trochę też przerzedziłam kępek macierzanki, do tego parę trawek, żeby sprawdzić, czy miejsce będzie dla nich dobre :)

A na ostatek pozostało śmiganie niemal w chmurach :) a na pewno na wysokości 1 piętra :)

zrywaniesliwek.jpg


Przy okazji, jak co roku, sprawdziło się, że słynne zdanie Paracelsusa "Wszystko jest trucizną i nic trucizną nie jest", jest najprawdziwszą prawdą :)
Ostatnio zmieniany: 27 Lip 2015 02:12 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Gosia352

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 28 Lip 2015 20:10 #392076

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Alinko :)

Co Ty chcesz od swojego wrzosowiska ? Że jeszcze małe ? Poczekaj, ani się obejrzysz, kiedy będziesz musiała ciąć nadmiernie wyrośnięte krzewinki ;-) Co prawda nie wiem, jak będą rozrastać się w Twojej glebie, ale w moich piachach z dodatkiem torfu szybko im to idzie ....Zachwyciłam się liliami, zwłaszcza białą i tą drzewiastą - bardzo ciekawy zestaw kolorów! Gratuluję borówek :bravo: Owocki zjadacie "na pniu", czy robisz przetwory ? A po zbiorze owoców nawozimy siarczanem potasu ?

Na nowej trawiastej rabatce zostaw więcej miejsca na miskanta, bo jesienią powędruje do Ciebie solidny kawał ...

Jak się ma powiedzenie Paracelsusa do podniebnych akrobacji ? Czyżbyś, nie daj Boże, musiała uciekać się do pomocy tajemnych mikstur ;-)?
O kocankach napisałam w ziołowym wątku - bardzo lubię ich zapach ....
pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 29 Lip 2015 00:32 #392155

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Anulko, objadłam się śliwkami, że ledwie po drabinie zeszłam, a potem większą część nocy po herbatkę miętową wędrowałam :) Ale owoce z najwyższych gałęzi, prosto z drzewa są zawsze najsmaczniejsze :) chociaż niestety nadmiar szkodzi :happy:

Podobnie z nawozami :) Jeśli borówki są świeżo posadzone, to przez 3-4 lata nie trzeba zasilać ich potasem :) Później faktycznie takie nawożenie robi się jesienią. Siarczan potasu jest dobry, ponieważ dodatkowo zakwasza i dostarcza siarkę.

Z kolei azot należy dostarczać borówkom co roku wiosną, jeśli borówki się ścółkuje korą, trocinami lub zrębkami część tego azotu jest wykorzystywana podczas rozkładania się ścółki.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 10 Sie 2015 13:45 #394836

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Śliwkowego story ciąg dalszy :) Po tygodniowej nieobecności w ogrodzie taki widok:

sliwki-spady.jpg


A w wielu śliwkach dziury, w których kłębią się pszczoły, biedronki azjatyckie, osy, muchy, nawet jeden szerszeń był.

pszczoly-na-sliwkach.jpg


Na drzewie resztki owoców też oblężone i ponadgryzane przez owady, brzęczenie, jak w ulu, chyba zleciały się do mnie wszystkie pszczoły świata :supr3: Dziw, że przy sprzątaniu i obrywaniu resztek owoców zaliczyłam tylko 2 dawki apitoksynoterapii :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Sie 2015 18:05 #395093

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Alinko :)
Na własne śliwki muszę jeszcze chwilę poczekać, zauważyłam, że jest ich całkiem sporo jak na stare drzewko, natknęłam się także na szerszenia.
Tymczasem owoce od Ciebie :kiss3: zajęły zaszczytne miejsce w spiżarni jako dwa rodzaje dżemów i powidła, a te najbardziej słodkie wykorzystałam do placka.
Bardzo dziękuję !
p.s. czy pryskałaś owoce ? nie znalazłam żadnego lokatora :supr3: a takie pyszne śliwki !
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Sie 2015 22:32 #395166

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Zapewniam Cię, Aniu, że śliwki nie były niczym opryskiwane :) Zresztą są zbyt wysokie, żeby się to udało :)
Ale co weekend pod drzewkami robię radykalny porządek, nie zostawiam żadnego opadniętego owocu. Zdrowe idą do jedzenia i słoików, obgryzione przez owady zakopuję głęboko, jako pokarm dla dżdżownic :)
Zresztą jest takie powiedzenie "Pierwsze śliwki robaczywki", te pierwsze też zostały skrupulatnie zebrane i zakopane głęboko :) A może to cecha tej odmiany -'Opal'- że są dla robali 'niejadliwe' :happy:

A to próba generalna śliwek ze słoika do placka :)

sliwki-na-placku.jpg


Do słoika wkładałam je bez cukru, dlatego nie rozciapały się, są wystarczająco twarde, aby używać je do ciasta :)
Ostatnio zmieniany: 11 Sie 2015 22:33 przez Hiacynta.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Sie 2015 22:40 #395169

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
U nas zapowiada się klęska urodzaju śliwek :lol: Już mnie boli głowa :jeez: odmyślenia co z nimi zrobić ;)
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 11 Sie 2015 22:56 #395173

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Naprawdę, jest czego się bać :happy: Bo zbiera się, zbiera, zrywa, a na drzewie nie ubywa :happy:

Robiłam dżem śliwkowy, trochę wyszedł za rzadki, ale musiałam skracać czas smażenia, żeby zdążyć ze wszystkim :)
Wsadzałam śliwki do słoików i pasteryzowałam. Zapełniłam szufladę w zamrażalniku, rozdawałam, obżerałam się, a trochę śliwek wyjadły mi pszczoły :)

Marysiu, zrób liczenie słoików, bo może zabraknąć :)
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.289 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum