Powoli przekwitają różaneczniki. Szkoda, ze tak krótko można się nimi cieszyć
W moim wypadku jeszcze krócej, bo tylko weekendowo
Rozpoczął się sezon róż, tworzą one żywopłot oddzielający ogród od ulicy, a przy okazji zasłaniają stareńki, domowym sposobem robiony płot
Ogólnie weekend przebiegł pod znakiem 'płotowania'
od kiedy synowi udało się zlikwidować niemal pancerne zasieki zabetonowane pół metra po ziemią, które tworzyły 'psi płotek', trzeba było coś począć z krzakami róż, które położyły się na wjeździe do garażu
Przesadziłam je w bardziej odpowiednie miejsce, gdzie nie atakują osób wysiadających z samochodu
Krzaki zostały solidnie podlane, ale czy ponad 2-metrowe olbrzymy przetrwają ten zabieg, mam jednak obawy. Ale ten betonowy fragment płotu jest stworzony, aby zasłaniał go duży krzew róży
Dalszą część tego płotu, która większość dnia znajduje się w cieniu, a słońce dociera wcześnie rano i późnym popołudniem obsadziłam hortensją pnącą, którą dostałam od Hani - Hanya
2 łodyżki dziarsko zaczęły piąć się po murze, pozostałe wolały byt bardziej przyziemny, więc obsypałam je ziemią, niech się ukorzeniają na całej długości
W ten sposób mam nadzieję na obrośnięte kolejne 2 segmenty
Dalej rosną 4 pomodorki i jagoda goji
A między mini kolejne zasieki do usunięcia
Zaczęłam też porządkować miejsce pod płotem po przeciwnej stronie działki
Na razie posadziłam 2 bluszcze, jeśli przetrwają zimę, będę je ukorzeniać i rozmnażać, aby zarosły dalszą część płotu
Dzięki forumowiczom zaczęły też zapełniać się wnętrza rabat
Na pierwszym planie pięknie wybarwiający się miskant chiński od Beaty - Peonii
, w głębi mój kupiony w ubiegłym roku na wyprzedaży.
Od Adnrzeja - Ahana, oprócz pięknej trawki, która u mnie wymarzła, a u niego świetnie rośnie, tawułki, która jest odporna na upały
tajemnicza bylinka
Na działce z kolei powstała Amlosowa rabata z różeńcem w roli głównej
A dzięki Marcie - Artam kilka rarytaśnych bylin, których nazw dopiero się uczę
i zaczątek kolekcji epimediów