TEMAT: Remont, remont i jeszcze raz remont !

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 19:39 #261613

  • jadwiga1
  • jadwiga1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • miłośniczka wszystkich kwiatów
  • Posty: 834
  • Otrzymane dziękuję: 774
Bardzo ładne rodki pięknie kwitną remontu nie zazdroszczę :)
SERDECZNIE ZAPRASZAMY
ogród Jadwigi i Henryka


Zielone okna z estimeble.pl

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 21:09 #261661

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Alina,

nie zazdroszczę chaosu i rozgardiaszu związanego z remontem oraz porządkami w ogrodzie - moje pokłony za cierpliwość i posuwanie prac do przodu :bravo:
Ładne skarby (od razu mi się przypomniały "Babcine czasy" :hearts:

Ładnie Ci kwitną różaneczniki a ten czerwony jest przepiękny!
Mamy prawdopodobną przyczynę kiepskiej kondycji różaneczników - sfilcowane korzenie.
Czytam, że fachowo się nimi zajęłaś, stanowisko dostały już lepsze więc będzie OK.
Niektóre są tylko niedożywione oraz/lub mają chlorozę (przy kwaśniejszym środowisku poprawi się im + ew. opryski dolistne chelatem żelaza). Jak już te słabsze krzaczki pokażą piękno swoich kwiatów to nie wahaj się je usunąć (by się nie trudziły - mają skupić się na ukorzenieniu i nowych przyrostach).

Pozdrowionka!
Adrian

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 22:22 #261745

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Dzięki Adrianie za radę, skrupulatnie obetnę kwiaty, choć pewnie serce będzie mi krwawić niemiłosiernie :happy:

Oprysk siarczanem żelazawym robiłam już 3 x (co tydzień), a w międzyczasie 2 x zrobiłam oprysk nawozem interwencyjnym do rododendronów. Ze 2 tygodnie temu krzaczki obsypałam siarką i wymieszałam ją z glebą. 2 x w tygodniu podlewane też były roztworem kwasku cytrynowego, żeby trochę przyspieszyć zakwaszanie :)

Może dojdą do siebie :) Duże już są, rozłożyste, zahartowane w boju :) szkoda byłoby je stracić :)

Następnym razem zabiorę się chyba za rośliny przy płocie :) Rosną tam 2 krzewuszki, chciałabym je przyciąć od dołu, aby rosły bardziej drzewkowato, a u stóp podsadzić piwoniami.

Nie mam też pomysłu na płot, który jest niezbyt ciekawym tłem dla roślin. Może miałby ktoś jakiś niskobudżetowy pomysł? Tylko bardzo nisko, bo już mam debet i w związku z tym szlaban :happy:
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2014 22:50 przez Hiacynta.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:01 #261789

  • Roma
  • Roma's Avatar
Cudeńkami nazwałam krany do wody. Alinko a gdyby tak płot obsadzić winobluszczem albo obsiać wilcem :think:
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2014 23:05 przez Roma.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:13 #261799

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
W sklepie mówili mi, że jeszcze mają w kształcie smoka i rybki :) Jak trafię na te wzory, to pstryknę fotki :) Na razie tylko to mi zostaje :happy:
Jeśli chodzi o płot, wilec wymaga podpór, na działce często go wysiewam, aby piął się po siatce :) Winobluszcz jest trochę zbyt ekspansywny, resztę roślin musiałabym spod tego płotu usunąć, albo same by się podusiły pod winobluszczem :)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:33 #261809

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Adrian miał chyba na myśli usuwanie przekwitających kwiatów rh :think:

Ale sensacyjny wątek :woohoo: Zmęczyłam się od samego czytania :happy3:

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:35 #261810

  • Roma
  • Roma's Avatar
Alinko-jakie ceny są tych kranów?

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:39 #261813

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Nie Iwonko, przykazał obcinać przed zakwitnięciem, żeby roślin nie osłabiać :) Normalnie kryminał, co z tego wyniknie? Przeżyją :happy: nie przeżyją :happy:

Romciu, nie pamiętam dokładnie, ale chyba coś koło 60-70 zł to było za kranik :) A może ciut mniej :bad-idea:
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2014 23:42 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:46 #261814

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Adrian wrote:
Jak już te słabsze krzaczki pokażą piękno swoich kwiatów to nie wahaj się je usunąć (by się nie trudziły - mają skupić się na ukorzenieniu i nowych przyrostach).

Ja wyraźnie czytam :happy4: że najpierw masz się nacieszyć kwiatami i usunąć je, gdy zaczną przekwitać, żeby nie zawiązywały nasion :-)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:51 #261815

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Właśnie, bym zapomniał napisać: ale kraniki-cudeńka, takie fikuśne :)

Siberko,
przekwitające kwiatostany trzeba oczywiście na bieżąco usuwać ale sobie tak myślę, że jak rośliny dostają właśnie "drugie życie" (porządne podłoże, opryski chelatem) po okresie niedożywienia i niedokwasu to po co mają się wysilać na rozwinięcie i utrzymanie wszystkich kwiatów?
Owszem, niech kilka pąków się rozwinie i zakwitnie ale resztę CHYBA można by usunąć (wiem, to brutalne)- niech się biorą od razu za rozbudowę systemu korzeniowego i wypuszczenie młodych, zieloniutkich pędów!

e: mam nauczkę, by uważnie i precyzyjnie się wypowiadać ;)

Dam przykład - rok czy dwa lata temu przymarzło część pączków kwiatowych na różaneczniku. I w takich miejscach od wiosny ruszyły 3-4 pędy, które finalnie zawiązały pąki kwiatowe. Tam gdzie obficie i długo kwitł pędy wyrastały później, mniejsze i przeważnie było ich trochę mniej (choć o ile pamiętam też miały pąki). Więc jak roślina jest nieco osłabiona to tak właśnie rozumuję - że jej wyjdzie na dobre.

Co sądzicie?
Bo nie chciałbym wyjść na potwora, który odbiera Alinie przyjemność oglądania obficie kwitnących krzewów :oops: A może wybrać 2 w podobnym stanie i przeprowadzić porównanie, czy będą jakieś korzystne efekty ograniczenia kwitnienia? /hmm, tylko tu znowu mogą być odmiany o różnym wigorze i eksperyment nie będzie miarodajny/
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2014 23:54 przez Adrian.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 19 Maj 2014 23:54 #261816

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ja i tak widzę na razie te kwiaty 2 razy w tygodniu :) Zrobię fotkę i poprzycinam :) Zwłaszcza, że to tylko 3 były takie zabiedzone, a jeden z nich wcale pąków nie zawiązał :)

Krzewuszka na tle płotu ;)
krzewuszka-mur.jpg


Miałby ktoś pomysł, żeby ten płot trochę chociaż odmienić, przysłonić, zanim żywopłot nie urośnie? Czyli na jakieś 10-15 lat ;)
Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2014 00:54 przez Hiacynta.

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 22 Maj 2014 01:06 #262663

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Mały rzut oka przez płot do cudzego ogrodu :) w poszukiwaniu inspiracji :)

ogrod-japonski0inspiracje.jpg

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 22 Maj 2014 23:42 #262998

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Alina,
mam chyba taką samą krzewuszkę - ona nie należy do olbrzymów (w granicach 2 m) ale ma piękny, rubinowy kolor i przy odrobinie szczęścia powtarza częściowo kwitnienie pod koniec lata :)

Na ten mur to aż się prosi puścić bluszcz (tylko on potrzebuje czasu zanim zacznie pochłaniać powierzchnię) albo popularny winnobluszcz pięciolistkowy (on bardzo szybko rośnie choć potrzebuje chyba więcej słońca - wtedy jesienią się wspaniale przebarwia!)

Ciekawy widoczek po sąsiedzku :D

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 23 Maj 2014 00:13 #263008

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
W bliskiej odległości rosną 2 takie krzewuszki, chciałabym je po kwitnieniu przyciąć i puścić płasko na mur :) Może się uda.

Bluszcz wywalałam wiaderkami ze 2 tygodnie temu, miał obrastać słupek przy płocie, a zaczął wypuszczać rozłogi po całej rabacie, :) Nie muszę chyba dodawać, że słupek stoi wciąż goły ;)

Ładnie wyglądałby jakiś bluszcz złoto-zielony, ale muszę najpierw przeanalizować, czy ma szansę przetrwać zimę ;) szkoda mi wydawać pieniądze na rośliny jednosezonowe ;)

Winobluszcz z kolei pochłania systematycznie ogród sąsiada, jak przejdzie przez płot, będę go tępić napalmem ;)

Myślałam też o jakimś wysokim miskancie :) Mam nawet namiary na ogród, gdzie rośnie spora kępa, więc pewnie trochę bym wymataczyła, ale mam twarde postanowienie - żadnych roślin ekspansywnych, nic, co trzeba co tydzień przycinać, podkopywać, usuwać ;)

I tak mam urwanie głowy z tym, co już rośnie, róże łapią rdzę, mszyce się panoszą wszędzie, lilie obżarte przez poskrzypkę ;) a jeszcze trzeba poprzycinać wiśnie, bo trochę gałęzi poschło, przyciąć śliwy, bo są zbyt wysokie i już trzeba by straż pożarną z wysięgnikiem, żeby cokolwiek zerwać :)

A na działce trawa aż się prosi o koszenie a chwasty o wypielenie ;)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 23 Maj 2014 07:52 #263043

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cześć Alinko, a ten mur to która strona świata? Nie masz skąd zdobyć irgi błyszczącej, takiej zwykłej, leśnej? A hortensja pnąca? Czy można na tym murze umocować kratki? Bo doniczek nie da się chyba zawiesić, przynajmniej u siebie jakoś nie miałam odwagi :think:
:flower2: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 23 Maj 2014 10:10 #263096

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Na części muru słońce jest po godz 15, a część betonowego płotu jest cały dzień w cieniu przez dom i drzewa.
Doniczki z roślinami trzeba w upały parę razy w ciągu dnia podlewać, a ja jestem ogrodnikiem dojeżdżającym w weekendy, więc dekoracji z tego by nie było ;)
Z kolei hortensja pnąca to ciekawy pomysł :dance: Dzięki :hug:

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 25 Maj 2014 00:29 #263733

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ogród wypielony z przekwitających niezapominajek :) Podlany, trochę chwastów też wyrzuciłam :) Za miesiąc, jak odrośnie u sąsiada trawa :) zacznę mulczować przestrzeń między roślinami :) A może coś jeszcze dosadzę :) i jeszcze coś :happy:

ogrod-remont-maj-2014.jpg


Rododendrony zostały przesadzone w ubiegłym tygodniu, teraz zostały podlane, obsypane trocinami i trawą :) Wnęka między krzakami czeka na hortensję :)
ogrod-remont-maj-2014-rododendrony.jpg


Pieniek został powalony przez synka, będę go :lol: pewnie od tej pory nazywać Wyrwipeńkiem
Trochę zbyt słonecznie, sucho i upalnie na przesadzanie starych roślin :) Dlatego czekam na zmianę frontu ... atmosferycznego oczywiście.

A oto moje znalezisko, rosła ta roślinka o pięknych bordowych liściach przy wjeździe do garażu :)
sadzonka-czerwony-lisc.jpg


Po drugiej stronie płotu, u sąsiada, rośnie leszczyna, ale ma liście całkowicie zieloniutkie :) Czyżby jakiś mutant? jeśli tak, to dostanie nazwę kanaliza :) Aby upamiętnić rury, które doprowadzają mojego męża do szału, a mi spędzają sen z powiek :)

Remont, remont i jeszcze raz remont ! 25 Maj 2014 10:51 #263831

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Alinko, gratuluję efektów :bravo: Z góry bardzo dobrze widać, że na irgi przy murze masz za mało miejsca, ale pnącze powinno być ok. Jakieś jednoroczne na wąskiej kratce przy słupkach, ładnie powinny przełamać monotonię muru, zanim hortka się nie rozrośnie.
Ciekawa jestem co posadzisz na miejscu sławetnego pieńka (syn zachwycił się nowym przydomkiem? :woohoo:)Coś liściastego? Jak będzie duże, to zimą nie zabierze światła :think: A ta kanaliza czy kanaliczka, to może rosła tam wcześniej, tylko ją coś zdusiło :jeez: Może wiewiórki pomagają zagospodarować ogród? Tu pomagają, ale tylko orzechy włoskie sadzą, gdzie popadnie :mad2:
:hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.423 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum