TEMAT: Zielonajagoda w ogrodzie.

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 08:25 #444385

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A jaką masz pomysłową "doniczkę" na swoje wysiewy...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)


Zielone okna z estimeble.pl

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 08:42 #444390

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Kuwetka na zasiewy bardzo ciekawa :wink4: Ja w tym roku przypadkiem mam takie od ciasta. Rzadko zdarza mi się ciasto kupować, ale męża naszło, więc kupiłam. Już miałam buchnąć w plastiki, kiedy doszło do mnie, że takie z zamknięciem będą świetną miniszklarenką dla wschodzących pomidorów.
Łoże masz rewelacyjne!! Ja muszę się zadowolić leżakiem i hamakiem.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 09:19 #444400

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A moje zasiewy oczekują pierwszych promieni słońca pod... torebkami śniadaniowymi ;)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 10:25 #444435

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dzień dobry w niedzielny słoneczny poranek :bye: Szkoda tylko ,że tak zimno.Podziwiam Twoje siewy ,
podeszłaś do nich jak prawdziwy fachowiec .Ja mam tylko kila pojemniczków z kwiatami ,ale też zamierzam jeszcze siać .W połowie tygodnia ma być cieplej ,to i w ogrodzie wreszcie będzie można coś zrobić .Koty śliczne są ,bardzo lubię oglądać ich fotki .Dbaj o zdrowie Iwonko ,obiecałaś :hug:

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 13:08 #444484

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3085
  • Otrzymane dziękuję: 5970
:bye: Niedziela zapłakana deszczem i jeszcze wiać zaczyna brrr..., teraz narzekamy na deszcz a pewnie w lecie będziemy za nim tęsknić, jak to jest, że nie może być wszystkiego w umiarze :dry:



Ewo, na deszczowe dni na łóżko zakładana jest plandeka, a na zimę materac wędruje do pomieszczenia gospodarczego. Mój połówek w upały śpi na w ogrodzie na tym łóżku, ja się nie odważyłam ani razu, zbyt bujną mam wyobraźnię ;) Namiot, mimo że to szmatka na linkach, daje jakieś poczucie bezpieczeństwa, złudne ale jednak ;)
Ewciu, ja baaardzo bym chciała być poukładana, niestety nigdy nie byłam i nie będę, to jest po prostu w moim wydaniu niemożliwe, nawet jeśli dobrze zaczynam to później wszystko wymyka się spod kontroli, moim ideałem uporządkowania jest MaGorzatka z Kompostownika :)

Grażynko, witam serdecznie :bye:
Kotów miało być dwa, schroniskowe, niestety po przeprowadzce na wieś, okazało się że w pustostanie po sąsiedzku, kocą się na potęgę, zanim wszystko połapałam i wysterylizowałam trochę bid się nazbierało.
Kury oczywiście że moje :) , przenosząc się z miasta na wieś nie wyobrażałam sobie nie mieć własnych jajek i kupować eko-jajka po targach. A że małomięsni jesteśmy to kury mają u nas dożywocie. Królik sam do nas przyszedł i został. I mam jeszcze jedną gęś :), tylko eM jest średnim mięsojadem, ja raczej jaroszem jestem, a córka to ma alergię pokarmową na wiele rzeczy, między innymi na mięso, sporadycznie jada drobiowe.
Buraki cukrowe to dla mnie a nie dla kur :) sukcesywnie, dopóki mi wystarcza zbiorów, gotuję z nich syrop i używam zamiast cukru.
Dla siebie i dla zwierząt uprawiam topinambur, jako poplon rzepę, brukiew, oczywiście w niewielkich ilościach bo i stadko małe :)
W tym roku tez zostawiłam/przyciełam jarmuż, podobno młode drugoroczne listki a szczególnie kwiaty są bardzo smaczne, mam zamiar się o tym przekonać, a i na własne nasiona mam ochotę.
Mężowie nieraz w dobrej wierze szkód narobią ;) , znam to z autopsji, wybaczam by nie zniechęcić w przyszłości do pomocy ;)
Doniczka na wysiewy wynaleziona w castor..e, to chyba pudełko na śrubki czy inne nakrętki, ale przy kotach na miniszklarenkę jest niezastąpiona, używam też lampionów ogrodowych.

Aguskac, pojemniki do ciasta tez używam :) , mam je zawsze w domu -na stanie-, dobre do pakowania wałówki do paczki dla "słoiczka" mojego, w tym roku w takim ciastowym pojemniku wylądowały papryki i dodatkowo w akwarium, oczywiście by je chronić przed kocimi zakusami ;)


Grażynko, torebki u mnie by się nie sprawdziły :jeez:

Ewuniu/Nowinko, witaj :hug: , zasiewy w tym roku bardzo skromne, nie mam siły walczyć z kotami, bo koniec końców i tak zrobią co zechcą, tak więc w domu tylko papryki, pomidory i dyniowate, kwiaty prosto do gruntu, wyjątek zrobiłam tylko dla cleome i jarzmianek ale one siedzą w ziemi jak zaklęte i jak niebawem nie ruszą to dostaną eksmisję.
Ewciu, marzec jeszcze z mamą jeżdżę po kontrolach, ale w kwietniu zaczynam swoją dalszą diagnostykę, może teraz lekarze dojdą do jakiegoś konsensusu, chociaż bardzo mi się nie chce, ale wszyscy mnie cisną więc dla spokoju zrobię ten kontrolny rezonans, bo dłubać sobie igłą w kręgosłupie nie pozwolę, absolutnie.

Przyszły mi nasiona i znowu cały plan odmian na ten rok wywrócił się do góry nogami, po raz kolejny zresztą, wszystko do poprawki :think:
A dzisiaj dosiewka pomidorów i papryk.



Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, edulkot, wxxx-a, jolifleur, IwOnagn, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 16:55 #444567

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Iwonko i piękna choć zapłakana wiosna i Ciebie :flower2: i takie obfite zasiewy :bravo:
Ja cięgle jestem na etapie przymiarek :wink4:

Jak to Bianka nie słyszy :unsure: czy nie słucha i jest zbójnikiem ?

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 19:33 #444646

  • Iwona1311
  • Iwona1311's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 125
  • Otrzymane dziękuję: 78
Witaj Iwonko
Widzę że wiosna już rozgościła się i w Twoim ogrodzie, krokuski i ranniki już tak ładnie kwitną, moje w tym roku się ociągają.
Pomysł z łóżkiem w ogrodzie bombowy szkoda tylko że ja nie miałabym kiedy tam poleżeć.
Pozdrawiam

Zielonajagoda w ogrodzie. 13 Mar 2016 23:03 #444776

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Woreczki foliowe też używam, nawet mi się sprawdziły, zwłaszcza na pomidorach, bo bez nich nie zawsze gubią kapturki, a jak zaschną na wierzchu to już po zawodach.
Do tej pory wysiewy robiłam w szkole, bo miałam ciepłe południowe parapety i kot się nie mógł do nich dobrać. Teraz też chyba wywiozę, choć nie mam dobrych warunków, słońce tylko późnym popołudniem, ale bezpieczniej. Kocicę tak nosi, że w końcu coś zwali.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 12:11 #445668

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3085
  • Otrzymane dziękuję: 5970
:bye: Zima, wiosna, zima, cóż to się dzieje, do niedzieli zapowiadają u nas przymrozki w nocy, a od niedzieli do końca miesiąca w plusie ale deszcze non stop :jeez:. Kiedy porządkować ogród, kiedy ciąć, mam nadzieję że pomiędzy deszczami uda mi się cokolwiek ogarnąć, aż strach się bać co będzie dalej, jaki sezon nas czeka :think:
Pomidorki ruszyły :) pierwsza Russkaya Dusha (wiadomo), drugi mozolnie wygrzebuje się z ziemi Maliniak, tak więc pomidory tego sezonu to:

-Mortage Lifter
-Momotaro
-1884
-Budenovkka
-Nicholaevna Pink
-Gold Madel
-Super Beafsteak
-Garden Leader
-Russkaya Dusha
-Rajskoye Naslazhdenie
-Malachitowa Szkatułka
-Red Pear
-Maliniak
-Czarny Książę
-Mountain Gold
-Hlebosolnyie
-Bezrazmiernyi
-Charlie Chaplin
-Sharon
-Megagron
-Limon
-Winogronek
-Venus

Koniec, kropka, na ten sezon.

Papryki niezbyt lubia mój warzywnik, w tym roku dostały ostatnią szansę, już w tym roku miały dostać ostateczną eksmisję, ale mam miękkie serce więc mają czas by się zrehabilitować, wtedy dostaną miejscówkę i na sezon następny, honoru papryk słodkich i ostrych mają bronić:

-Sweet Yellow Phyton
-Pimento Padron
-Del Piquillo
-Leutschauer
-Dumas
-Granova
-Żółta NN
-Chili Black Hungarian
-Sweet Banana
-Poupila (doniczka)


Ładnie wykiełkowały, niech rosną zdrowe :)

Największe wewnętrzne boje toczę w kwestii wyboru odmian dyń, na ten sezon, bo oczywiście odmian mam więcej niż miejsca przeznaczonego dla nich, chyba dokonam częściowej aneksji mojej mikrołączki :jeez: , ale już jestem na finiszu, lada dzień dopnę ostateczną listę na ten sezon.

Zapasowe karczochy proszą się o przesadzenie, ale niech sobie jeszcze poczekają, jako rekompensatę dostają kropelkę biohumusu ;) , żeby z głodu nie padły w tych naparstkach.



Priorytetem teraz jest szparagarnia, ją muszę uporządkować "na wczoraj", bo w zeszłym roku, szparagi zaczęły startować już w kwietniu.

Maju, Bianka nie słyszy, ale również się nie słucha ;) Nie wiem czy to wrodzona głuchota, czy nabyta tym, co się w tych uszach działo gdy ją znalazłam. Teoretycznie powinna słyszeć bo oczu nie ma niebieskich, niestety jest głucha jak pniaczek, więc kotem wychodzącym nigdy nie będzie, chyba że w szelkach.

Witaj Iwonko, w tygodniu też nie bardzo mam czas polegiwać na łóżku ogrodowym, ale eM w ładną pogodę, po dniu pracy lubi się zdrzemnąć, córa jak przyjeżdża to też woli poczytać na powietrzu, za to w niedzielę, z gazetą czy książką w ręku lubię polenić się trochę, wtedy obsiadają mnie wszystkie psy, jakby nic interesującego na podwórku się nie działo. Mamę moją zawsze na lato zabieram do siebie na wieś, jej to łózko też służy do odpoczynku, bo jest schorowana. Generalnie przydaje się


Aguś, ja też chronię te moje siewki jak tylko mogę, przed kocimi zakusami, na razie żadnych szkód nie udało im się poczynić, chociaż widzę że się usilnie starają. Po pikowaniu, w kwietniu roślinki wylądują w szklarence na tarasie, na noc będę dogrzewać, czy to zniczami, czy sztuczną kwoką ;)

Pozdrawiam zaglądających i życzę dużo słońca

Zastawiam moją mini-wiosenkę.





Za tę wiadomość podziękował(a): Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 12:21 #445671

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ło matko :eek3: Toż to istne szaleństwo .No to faktycznie malutkie zasiewy .To ja nawet pól tego nie będę miała i w dodatku same kwiaty .Iwonko szalona dziewczyno :hug:

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 19:34 #445792

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A czy mogłabyś zdradzić jak robisz ten sok z buraków? Czy można go przechowywać? Dużo tych buraków siejesz? Narobiłaś mi smaka na własny - na pewno dużo zdrowszy słodzik od cukru... tylko gdzie ja nasiona dostanę? :dry:
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 19:36 #445793

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Iwonko, ile się u Ciebie dzieje!
Pracowita mróweczko, bardzo aktywnie witasz wiosnę...
Podziwiam zasiewy i kwiaty na rabatach.. jest pięknie, a to przecież dopiero wstęp!
Pozdrawiam ciepło :)

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 19:46 #445802

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O rety jakie fajne wiosenne zasiewy już masz :). Coś ja jestem mocno spóźniona w tym roku :(
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Zielonajagoda w ogrodzie. 16 Mar 2016 20:05 #445815

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Toż Ty dziewczyno szalejesz z tymi zasiewami :woohoo:
Wysiałam 4 rodzaje kwiatków i to na razie tyle ;)
Biedna Bianka, tyle biedactwo musiało przejść w tak krótkim życiu :hearts:

Zielonajagoda w ogrodzie. 20 Mar 2016 08:41 #446984

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3085
  • Otrzymane dziękuję: 5970
:bye: Witam zaglądających moją ekspresową palemką :happy4:, co mi w rękę wpadło, bazie, bukszpan, hyzop, lawenda i wrzośce :rotfl1: , ale lepsza taka jak żadna ;), jeszcze przed wyjściem na sumę, wsunę w nią żółte krokusy dla rozjaśnienia.



Zajechałam się wczoraj w ogrodzie jak koń z Morskiego Oka, a prawie nic nie zrobiłam, z wydolnością mam problem od dzieciństwa ale teraz to jakaś porażka :jeez: , w takim tempie zanim skończę porządkować, to mnie jesień zaskoczy. Kiedy już mój kręgosłup w zmowie z kolanami zaczął strajkować odpuściłam, ale za to posadziłam sobie kolorowe radosne brateczki do wiszącego kosza, a do doniczek poszły dalie i malwy. wylądowały na razie w szklarence.



Lekkie ogrzewanie mini-szklarenki maja zapewnić lampki ogrodowe i wkłady do zniczy/zniczów(?), w razie większych przymrozków zastosowane będzie ogrzewanie sztuczną kwoką, może zamiast pomidorów urosną kurczaki :tongue2:



Wczoraj pół dnia spędziłam w mieście a drugie pół w ogrodzie, rankiem moje górki przywitały mnie spowite mgłą, piękne, niestety miałam tylko komórkę przy sobie, więc zdjęcia niezbyt ładne.





A tak dzikuny mnie witają kiedy wracam, to reakcja bezdomnego Józka, podjeżdżam pod bramę, otwieram, a jaśnie pan ledwo głowę podniesie, trzeba dać po klaksonie żeby ruszył swoją szanowną, a czasem wysiąść z auta i poprosić żeby raczył przepuścić samochód ;)



Domowe, te najwytrwalsze w czekaniu, wypatrują mnie w oknie, wiedzą przy którym czuwać mądre bestyjki, tym razem komitet powitalny składał się z Bianki i Krzysia.



Ewuniu, nie są to zbyt duże zasiewy, pomidory i dynie muszę mieć swoje, nic nie zastąpi smaku pomidorów z własnego ogródka, a dynia to moja zimowa przyjaciółka ;), reszta jest siana w minimalnych ilościach.

Grażynko, z tymi burakami to właśnie chodzi o zdrową słodycz :), a syrop to po prostu rozdrobnione buraki, gotowane powoli i tak długo jak nam pasuje ;) , raz robię gęsty i ciemny syrop, jak mnie zniecierpliwi to jasnobursztynowy, albo nawet słomkowy. Tylko z tymi nasionami to jakaś paranoja jest, najlepiej jest mieć znajomego rolnika który sieje buraki, u nas cukrownię zlikwidowali, za to wybudowali fabrykę biopaliw i wszyscy weszli w kukurydzę, mam obiecane od forumki z innego forum trochę nasionek, jak nie zapomni sąsiada przypilnować. Ja posadziłam kilka małych zeszłorocznych buraków które puszczały listki, może dochowam się własnych nasion.

Aguniu :hug: W ogrodowej aktywności to Ty kochana nie masz sobie równych, Ty traktujesz swój ogród jak malarz obraz, mamy na forach takie ogrodowe kreatorki, odwiedzam te ogrody dla oddechu, ale mój nigdy nie będzie nawet namiastką takiej kreacji. Kiedy wchodzę na takie wątki to się czuję jakbym na wernisażu żywych obrazów była :)

Wiesiu, a gdzież tam spóźniona, no może z paprykami tylko, całą resztę można siać, albo kupić gotowe rozsady, ja kupuję, selery, pory, kalarepki itp. w domu tylko pomidory, papryki i dynie.

Maju, ja nie wiem czy w ogóle chciałoby mi się cokolwiek siać, przy budowie, urządzaniu i reorganizacji ogrodu, chyba kupowałabym gotowe rozsady. U siebie na wątku napisałaś takie piękne, mądre zdanie o obowiązkach i ogrodzie, że zapadło mi ono w pamięć, mądrość życiowa :idea1: :flower2:
Bianka może i biedna...była, teraz jest z niej łotr nad łotry, do tego jest to kot wodny, niby kot i woda to dwie przeciwności, jednak nie w przypadku Bianki, ona wodę kocha, kotka-wywrotka ;)

Wiosna w ogrodzie:

Lada chwila zakwitną pigwowce :)



i mahonia



serduszka też pędzi ;)















A to mój ostatni nabytek, prastara Singerka na korbkę :dance:



Miłego palmowego świętowania :bye:
Ostatnio zmieniany: 20 Mar 2016 08:46 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Adasiowa, IwOnagn

Zielonajagoda w ogrodzie. 20 Mar 2016 09:06 #446995

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dzień dobry :coffe: nie ma to ,jak poranna kawka w miłym towarzystwie .Tak piszesz o duecie kolana plus kręgosłup ,to powiem Ci ,że i u mnie ten sam duet szaleje .Martwię się ,że się nie rozkręcę i będę stękać cały sezon :( Posiałam sobie kwiatki do doniczek ,głównie cynie które uwielbiam .Ciekawe jakie będą wschody ,bo u mnie ciemnica okropna .Miłej niedzieli Iwonuś :flower1:
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda

Zielonajagoda w ogrodzie. 20 Mar 2016 09:14 #447002

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3085
  • Otrzymane dziękuję: 5970
O tak, Ewuniu, dobra kawka w dobrym towarzystwie to miła sprawa, u mnie już pusta szklanka, teraz czas na owsiankę, dzisiaj z rodzynkami i bananem. Tobie również miłej niedzieli Ewciu :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): wxxx-a

Zielonajagoda w ogrodzie. 20 Mar 2016 11:10 #447044

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Kolana i kręgosłup ;) , skąd ja to znam. Szkoda, że mieszkasz daleko, od razu bym Cię zaprowadziła do cudotwórcy, który w zeszłym roku postawił mnie na nogi :woohoo: . A już prawie nie chodziłam :jeez: . Minęło półtora roku, a ja nadal mogę kucać - dasz wiarę - nie robiłam tego jakieś 10 lat :dazed: . Schylałam się, rujnując kręgosłup, a teraz czuję, że żyję :dance:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.520 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum