TEMAT: Zielonajagoda w ogrodzie.

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Mar 2016 08:40 #447407

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Markita - taki códotwórca to i mnie by się przydał :woohoo: A co on Ci zrobił, że cudownie uzdrowił?


Zielone okna z estimeble.pl

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Mar 2016 11:08 #447437

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Najpierw mnie poustawiał, bo to hiropraktyk jest między innymi ;) , a potem terapia laserem - nie mylić z atrapą lasera stosowaną w gabinetach rehabilitacyjnych NFZ :devil1: . W sumie poświęciłam na tę terapię całe lato 2014, wszystko leżało odłogiem, bo musiałam zaprzestać ogrodowej aktywności, żeby organizm doszedł do siebie. Ale warto było :woohoo: . Jeszcze tej samej jesieni przerzucałam 15 taczek kompostu w jeden dzień :dance:

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Mar 2016 12:02 #447444

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
To i ja trafiłam na dobrego "ustawiacza" zwichrowanych kości. Też mi pomogło :) Ale z tym ustawianiem to trzeba uważać, na szczęście ja trafiłam na dobrego praktyka z polecenia. Teraz na siebie staram uważać :D

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Mar 2016 12:49 #447456

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Chyba nie sądzisz, że dałabym się ustawiać przypadkowemu znachorowi ;) . To lekarz z blisko 20-letnią praktyką w ustawianiu :P , szkoda tylko, że własnego ojca nie mogę przekonać do takiej wizyty :( . Chodzi na państwową rehabilitację 3 razy w roku, kompletnie bezskutecznie :evil:

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Mar 2016 13:31 #447468

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Mój też staruteńki lekarz z dużym doświadczeniem. Aż się boję co będzie z moim kręgosłupem jak go zabraknie.

Zielonajagoda w ogrodzie. 25 Mar 2016 12:04 #448974

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
easter-970916_960_720.jpg


Jaj przepięknie malowanych,
Świąt słonecznie roześmianych,
W poniedziałek dużo wody,
Zdrowia, szczęścia oraz zgody.


Wszystkim Oazowiczkom życzę wesołego Alleluja!

Dziękuję również wszystkim którzy odwiedzają mój ogród, bo dobre słowo potrafi czasem podnieść na duchu w trudnych chwilach, a dzięki fachowym poradom łatwiej zadbać o ogród. Dużo słońca na nadchodzące dni i miłych chwil z rodziną, łapmy je mocno w ręce, bo tak szybko przemijają. :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): r-xxta, piku, Adasiowa

Zielonajagoda w ogrodzie. 25 Mar 2016 16:28 #449054

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jagódko .... :kiss3:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Zielonajagoda w ogrodzie. 26 Mar 2016 15:16 #449341

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Iwonko radosnych i spokojnych świąt w gronie najbliższych oraz dużo słońca i ciepełka :kiss3:

Zielonajagoda w ogrodzie. 31 Mar 2016 13:42 #450766

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Pięknie dziękuję za świąteczne życzenia :)



Czy tylko ja mam takie wrażenie że wszystko jest w tym roku opóźnione? A najbardziej opóźniona czuję się ja sama. Nie dam rady wszystkiego ogarnąć, część ogrodu muszę puścić na żywioł i reagować tylko w sytuacjach wyjątkowych. Czasem zazdroszczę tych małych ogródków, ale kiedy wyjdę przed dom, rozejrzę się po posesji to cieszę się że żaden z sąsiadów nie zagląda mi w okna ;), cóż, busz też ma swój urok, chyba :oops:
Przez wtorek i środę zjechałam się deczko, kości odmawiają posłuszeństwa, ale ogarnęłam procencik ogrodu, zrobiłam sobie nowe drzwi i okno w tunelu, stare już się rozlatywały, ręce mnie bolą od wyrzynarki i wkrętarki, ale tunel mam mam gotowy na nowy sezon, dzisiaj powędrowały do niego flance sałat kupione na targu, akurat będzie zieleninka zanim moje z siewu urosną.
Papryczki ładnie rosną na parapecie, pomidorki niedługo będą gotowe do pikowania, ale kiełkowanie nie jest równomierne, niektórym rosną listki właściwe a niektóre dopiero wychylają łebki z ziemi, dziwne, takiej rozpiętości jeszcze nigdy nie było.
Jutro pod sekator idą róże i hortensje, może i krzewy jak organizm wydoli ;)

Markitko, mam parę km ode mnie jakiegoś "cudotwórcę", zjeżdżają się tu do niego ludziska i sportowcy, ale ja coś nie mogę się przełamać, jak już mi kręgosłup doskwiera to przyklejam Capsiplast, żre żywym ogniem a po trzech dniach wydaje się jakby plaster odchodził razem ze skórą i mięsem ;) , ale mi pomaga, byle wytrzymać :jeez:, niektórzy po godzinie odrywają, tylko te prawdziwe, stare, poczciwe Capsiplastry a nie podróby rozgrzewające. Niestety ja zebrałam jak piorunochron choróbska z obu stron (mamy i taty) i trzeba sobie jakoś radzić.
...się wkurzyłam właśnie, rano jak miałam czas to było pochmurno i ciapało deszczem, teraz jak zaraz się muszę zbierać do wyjazdu to się rozchmurzyło i słoneczko wychodzi :angry:

Dawno serów podpuszczkowych nie robiłam, więc na święta nastawiłam na dwa z orzechami włoskimi, z dodatkiem konfitury wiśniowej nie wiadomo czy to przekąska czy już deser :) Tu serki obciekają, suto nadziane orzechami:



Bałam się czy przezimują mi pustynniki i okazało się że żyją, a nawet się rozmnożyły :), tylko czy takie rozmnożone zakwitną?



Dopóki nie zaczęłam prac na rabatkach moje kurasie miały luz-blues, mogły łazić po całej posesji, z czego korzystały z wielką przyjemnością :)




Ruszają kolejne kwiaty wiosny :)

Jakaś leluja wyskoczyła z ziemi z pąkami



Pierwsze sasanki





I hiacyntki zaczynają spektakl barw i zapachu :dance:







Miłego ogrodowania :bye:
Ostatnio zmieniany: 31 Mar 2016 13:43 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, edulkot, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 31 Mar 2016 20:02 #450862

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ależ śliczne te Twoje kurasie :woohoo: , jak tylko osiądę na stałe zaproszę takie do siebie :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Zielonajagoda w ogrodzie. 01 Kwi 2016 14:13 #451166

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Pikutku :bye: Te kureczki są jak pieski, biegają za mną, nie boją się wcale, tylko jajeczka mniejsze znoszą, ale za to nie fruwają i wystarczy im niski płotek. Bardzo ciekawskie stworki z nich.


U nas dzisiaj chłodno i ciapie z góry, nie da się w ogrodzie pracować, ale chociaż nacięłam hortensjowych patyczków, będę próbowała ukorzenić :)
Wczoraj uzupełniałam i wymieniałam zużyte narzędzia ogrodowe, to znaczy - robiłam zamówienie w sklepie internetowym. Między innymi dla eMa chwastownik do kostki brukowej, a dla siebie maczetę :rotfl1:
Dwa lata temu kupiłam też urządzenie które bardzo ułatwiło mi pracę na warzywniku, przygotowanie zagonów a później plewienie, tak wygląda praca planetką i nie muszę się już nikogo o nic prosić :funnyface:


Mam focha na koty, któryś otworzył sobie mini szklarenkę na parapecie i zrujnował mi rukiew wodną, a że nie przyłapałam delikwenta więc każdy jest podejrzany, chociaż gdybym miała któregoś wskazać to wskazałabym Biankę, takiego łotra to jeszcze nie widziałam, nie dość że łotr to jeszcze głuchy, więc połajanki i napomnienia nie mają sensu, jak więc wychować głuchego kota?
A wydaje się że taki z niej aniołek :evil:

IMGP6746.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, piku, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 01 Kwi 2016 15:47 #451186

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye: Siberko, do wszystkiego trzeba dojrzeć :), jeszcze kilka lat temu, gdyby mi ktoś coś o wsi wspomniał, to by miał przegryzioną tętnicę, teraz miasto nawiedzam tylko w razie konieczności. Mój eM o kotach znał tylko legendy i to te negatywne, więc ich z zasady nie lubił, teraz jest poobkładany kotami ze wszystkich stron i dobrze mu z tym, a Ty młoda jesteś więc wszystko jeszcze przed Tobą :)

W sprzęt do ogrodu zaopatruję się w sklepie wysyłkowym Rolmarket, ceny przystępne i jakość też niezła
rolmarket.pl/
marzą mi się narzędzia miedziane ale ich ceny w sekund pięć sprowadzają mnie na ziemię ;)
sklep.miedziane.com/narzedzia-do-pielenia

Zielonajagoda w ogrodzie. 03 Kwi 2016 12:25 #451815

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Wydaje mi się ,że uprawa ogrodów staje się modna i stąd takie ceny na wszystko .Podejrzewam ,że będzie jeszcze drożej .Mnie tak bardzo nie zależy .Nowe narzędzia leżą ,a ja wciąż używam starych .
Tak mam ze wszystkim .Podobno przyzwyczajenie drugą naturą człowieka i w moim przypadku to się sprawdza .Nawet męża mam od niepamiętnych czasów tego samego :rotfl1:
Przyjemnej niedzieli :hug:
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2016 12:25 przez wxxx-a.

Zielonajagoda w ogrodzie. 03 Kwi 2016 12:39 #451818

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Iwona, ta leluja to korona cesarska.

Zielonajagoda w ogrodzie. 05 Kwi 2016 12:30 #452548

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Ewuniu, ja nadal szukam takich narzędzi bym w mojej glinie mogła sobie sama radzić, kilka ulubionych już mam, planetka, haczka z podcinakiem, chwastownik bo z gliny bez podcięcia chwaściory nie chcą wychodzić, nóż do darni itp., podobno te miedziane mają jakiś pozytywny wpływ na glebę, ale z pewnością negatywny na portfel ;) , może kiedyś stanieją :)

Bozi, dziękuję za identyfikację, po pięciu latach na wsi nadal jestem jak ta zielonajagoda :)

Poniewieram się w ogrodzie, ledwo zipię a końca wiosennych porządków nie widać, za to bardzo dobrze widać pojawiające się mszyce, ślimaki i mrówki, zaczyna się zabawa kto komu więcej szkód narobi, drżę o moje hostowisko i już zaczynam dokarmianie ślimorów granulkami i piwem.
Pomidory i papryki wylądowały na tarasie w mini szklarence, na noc dostają znicze dla dogrzania i jest OK, chociaż wczoraj papryki musiały się wykazać niezłą sztuką przetrwania, zapomniałam otworzyć szklarenkę i się bidulki zagotowały, chcąc im zrobić dobrze podlałam je wodą...zimną, myślałam że nie przeżyją, ale się wyzbierały, tylko ciekawe jak to wpłynie na ich późniejszą wegetację :jeez:

Wyszedł mi z ziemi jeden liść, o taki, co to może być???

IMGP8436.jpg


Zakwitają hiacynty, posadziłam ich swojego czasu ze trzydzieści dla mojej kochanej Margolci, teraz pięknie pachną a zapach czuć z daleka szczególnie wieczorowa porą.

IMGP8377.jpg


IMGP8362.jpg


Wiejska rzeczka tez szykuje się do kwitnienia :)

IMGP8431.jpg


IMGP8346.jpg


IMGP8319.jpg


IMGP8415.jpg


Tramwaj zwany pożądaniem ;)

IMGP8428.jpg


Z ogrodowym pozdrowieniem :bye:

Zielonajagoda w ogrodzie. 05 Kwi 2016 13:28 #452570

  • Iwona1311
  • Iwona1311's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 125
  • Otrzymane dziękuję: 78
Iwonko piękna wiosna, słoneczko świeci aż ciągnie do ogrodu bo cieplutko i aż chce się pracować, ale ja niestety za chwilę zmykam do pracy.
Ten pojedynczy liść to tulipan niestety bez kwiatka.
Miłego dnia

Zielonajagoda w ogrodzie. 08 Kwi 2016 09:11 #453533

  • gogi_s
  • gogi_s's Avatar
Iwonko
zapachu hiacyntowego zazroszczę - u mnie powoli zaczynają kwitnienie, choć większość jeszcze w pąkach...
listek pojednczy- to tulipan, ale poczekaj chwilkę, a na pewno pokaże główkę ... ciekawa jestem koloru!
Ty też już hartujesz pomidorki i paprykę, a ja wczoraj dopiero wysadziłam itohy na działkę i zrobiło się troszkę miejsca w szklarence...
ale od dzisiaj zapowiadają mocne ochłodzenie i co tu począć?
doczytałam, że piwem walczysz na hostowisku... a czy mogłabyś coś więcej powiedzieć w tym temacie? tego sposobu nie znam, a zaciekawiłaś mnie!

Zielonajagoda w ogrodzie. 15 Kwi 2016 07:34 #456708

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye:
Iwonko, dziękuję za odwiedziny :flower2:
Gosiu, bardzo lubię zapach hiacyntów, generalnie lubię mocne ciężkie zapachy.
Hostowisko bardzo mi leży na sercu, ale to idealne miejsce dla tych paskud ślimaków golców, a hosty to ich przysmak, walczę więc z nimi jak mogę, wstawiam link jak zrobić pułapki na te szkodniki, mam nadzieję że go nie wytną, bo i na tym forum zaczynają się kłótnie :(
sionekr.republika.pl/z_wylap.htm
A tak wygląda ten czosnek-szczypiorek na rabatce nad oczkiem

IMGP4920.jpg


Tu żurawki a za kamieniem to białe płożące, fotka do bani, ale widać trochę, w rzeczywistości bardzo fajnie się to komponuje.

IMGP5277.jpg


Gosiu, ja mini szklarenkę w razie potrzeby dogrzewam zniczami, stawiam je na najniższej półce, dają radę, ale na razie przymrozku nie zapowiadają i bardzo dobrze.

Nie mogę się obrobić w ogrodzie, wiosna jest naprawdę hardcorowa, ledwo zipię a końca nie widać, tym bardziej że pogoda ciągle płata figle, dzisiaj zapowiada się ładnie więc będzie rycie ;)

Do ziemi poszły moje ukochane dynie, tykwy i jedna specjalna cukinia Rugosa Friulana, reszta będzie siana do gruntu

PB280480.jpg


Pomidorki popikowane :) , przywlokłam sobie cztery palety i jak najszybciej muszę skręcić kolejną podwyższaną grządkę, bo i tak jestem z tym spóźniona, przydałyby się trzy pary rąk i motorek ;)

Pierwsze sadzonki już w ziemi od Wioli z FO, pierwszy raz zamawiałam u niej, ale się nie zawiodłam :dance:

IMGP8534.jpg


I moi karmnikowi goście na dzień dobry :bye:

IMGP8482.jpg


IMGP8514.jpg
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2016 07:36 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): gogi_s


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.747 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum