Forum Ogrodnicze Oaza

Pączek na ciemierniku jak ta lala
Wszędzie zima, a u mnie tradycyjnie nic . Sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle

Krzysiu moje przebiśniegi rosną w tym miejscu nieruszane od kilku i coraz ich więcej.
Zastanawiałam się nad wyrzuceniem tego floksa szydlastego spod jodły bo słońca tan coraz mniej i wygląda coraz gorzej, Nie wiem czy nie uszkodzę przy tym przebiśniegów i co tam posadzić zamiast
Gdzieś te śniegi widziałam ale niech sobie daruje ta zima powrót, tynki nam robią i żadnej zimy nam nie potrzeba

Martuś dzięki za taką wspaniałą informację
Chcesz zimę to sobie ją bierz, ja jej nie potrzebuję

Maju chodząc między innymi po Twoim ogrodzie popadłam w różyczko-manię w tamtym roku kupiłam 13 szt w tym roku też kilkanaście i ciągle nie mogę się napatrzeć na wasze cuda- kiedy moje będą takie okazałe? ile lat trzeba czekać?

Edytko bo różyczka jest bardzo zaraźliwą chorobą

Sypie to białe g...o i zaczyna pomału zalegać na wszystkim, znaczy że temperatura spada
A tu tynkarze chcą skończyć tynkowanie w tym tygodniu, nic nie chce schnąć, z sufitów kapie, ach do kitu taka pogoda i do tego mamy już marzec a nie środek zimy

Tynki na parterze gotowe, tylko trzeba długo czekać na ich wyschnięcie.


No i jak zwykle chodzą za mną czyjeś uszy



Z czeluści archiwum wydobyłam dzisiaj całkiem ładną różaną niespodziankę. Kupowana w zamierzchłych czasach kiedy to róże były prawie bezimienne, miała być pnącą okazała się niską rabatówką.
Berleburg Castle












Taki energetyczny kolor na rozgrzewkę w ten zimowy dzień

Majka ,to Ty zaraz wprowadzać się będziesz, kiedy Wy to wszystko...przecież niedawno zaczynaliście.
My jak zimą tynkowaliśmy to mąż załatwił dmuchawę na ropę i grzało
Tak jak Twoja Berleburg Castle

Olu do wprowadzania to jeszcze daleko, ale że prace postępują to bardzo się cieszę
Oni tam dogrzewają i gazem i prądem, za ten tydzień zużyli więcej prądu niż my przez cały rok, mają i sprzęt i nagrzewnicę na siłę czyli prąd trójfazowy i ciągną z tego przyłącza z którego my korzystamy tylko podczas żniw. Oj będą nas te tynki kosztowały

Parę wspominkowych róż.

Maju ale dajesz różyczkami po oczach co jedna to piękniejsza...

Edytko nawet nie wiesz ile mi jeszcze pozostało róż do czarowania

Róża poświęcona mojemu kochanemu, tragicznie zmarłemu psu Goldiemu

Piękne panienki Aż dostaję skurczów sercowych podczas oglądania .Izabelka renesansowa ma piękny kolor ,ale u mnie co roku łapie plamy ale ten jej kolor Jak się sprawuje u Ciebie ?

Ostatnio pisałam, że u mnie nie ma zimy . No to już nieaktualne

Markitko witaj w klubie i gdzie ta wiosna?

No i mamy zimowy krajobraz, co prawda słoneczko ładnie grzeje i powoli wszystko się topi ale rano było rzeczywiście ładnie.
Marto no widzisz, i do Ciebie dotarła zima, najważniejsze żeby wielkich mrozów nie było, ale tego raczej nie przepowiadają, za to jak się stopi to będzie nawilżone
Ewo moja to chudzinka jednopędowa i wcale nie chce się spaść, ze zdrowotnością też nie do końca najlepiej, ale to raczej cecha większości moich róż skoro byle gdzie mam posadzone róże Geschwinda o których wiadomo jakie mają zdrowie.
Edytko wiosna idzie tylko bardzo malutkimi kroczkami

To się pochwalę swoją zimą skoro wszyscy ją mają





zielona Eglantyne zrobiła się biała



przebiśniegi na granicy śniegu nie muszą się przebijać



zimowo kupione cebulki czosnków wyprowadziłam na świeże powietrze i rzeczywiście zrobiły się zimowe



w donicach startują wielkie czosnki, a w wiaderkach mój poniedziałkowy urobek z wykopalisk czyli wszelkiej maści cebulowe



krokus Snow Bunting rzeczywiście zrobił się śnieżny



za krokusami wyłażą kły szachownicy perskiej

Ale śniegu! Tu aż tak bogato nie było, i w dodatku stopniało; za oknem paskuda
Mam nadzieję, że pogoda się trochę opamięta i tynki zaczną ładnie schnąć. Ależ macie tempo, dopiero co, była dziura w ziemi, a teraz gotowe instalacje. Moja budowa była możliwa do początku grudnia, a potem chyba od kwietnia. Zimy mieliśmy, prawdziwe zimy, nie to, co teraz.
Majeczko, czy myślisz, że mogę przesadzić lilie azjatki i /chyba/ tygryski? I jeżeli tak, to jak to zrobić: obcinać korzenie, jak głęboko sadzić; one zaraz wystartują, można przesadzać kiełkujące? Tak by mi pasowało je ruszyć, wymyśl coś. Czy mogę je dać do doniczek?

Żadnych fotek zimowych, nie i już.Teraz to ja już czekam na słońce i możliwość pracy w ogródku.

Romeczko teraz to już tylko Ty możesz usunąć te zimowe fotki
Ale obiecuję żadnych zimowych więcej bo i nie ma zimy, słoneczko przygrzało ślicznie i wszystko się stopiło

Haniu ba, bo kiedyś to były zimy, nie to co teraz
Podobno jutro kończą tynki, może po niedzieli synowie zaczną układać ogrzewanie: w piwnicy kaloryfery, na parterze podłogówka, woda, kanalizacja, bo za miesiąc jest umówiona ekipa na wylewki.

Lilie możesz przesadzać pod warunkiem że wiesz dokładnie gdzie siedzą, one czasami robią taki psikus, że kieł wychodzi dużo z boku, a szkoda przecież uszkodzić cebuli. Staraj się zostawić jak największą bryłę korzeniową ale jak korzenie będą luźne to lepiej je przytnij. Posadzić możesz w czym chcesz, lilie rosną wszędzie.

Na pocieszenie po tych zimowych obrazkach trochę upalnego lipca.













to miały być OT Carbonero



ta ciemniejsza to jest chyba OT Robina



jaśniejszą może być każda w podobnej tonacji

Dziękuję Majeczko , jak pogoda się ulituje nad nami zabiorę się za przesadzanie. Teraz nawet nosa się nie chce wystawić na zewnątrz.
Kuruj się, wyczytałam, że chorujesz i szukasz miejsca do zdechnięcia; zły pomysł, kiedy wiosna za rogiem co innego jesienią

U mnie takiej zimy nie ma-ale i wiosny też nie. Wyrównuje się
Zakupy zrobiłam w F. Z wielkiej oszczędności i braku pomysłu na miejsca zamówiłam 3 angielki (Eglantyne też) i Kurfurstin Sophie. Ta ostatnia ma być niska. A jeśli mi się nie spodoba, znów będę miała miejsce na jedną niską różę Teraz jestem ubogą kobietą i nie zamówię już nic-do maja, wtedy wybieram się targi

Majutek, i u mnie była dziś rano zima - naprawdę bardzo dużo śniegu...
Wróciłąm z pracy, wszystko poszło precz, została szarość...
Liczę może na jakieś słońce jutro? Jest okropnie niskie ciśnienie, to i większość źle się czuje...

Tynki jak ta lala, na pewno już ładnie się suszą

Kuruj się i trzymaj ciepło!