Forum Ogrodnicze Oaza

Violisiu, Ty Dobry Duszku
Pisząc o brunnerze nie miałam na myśli sępienia !!! Po prostu zestawienie tych "oszronionych", żyłkowanych listków z delikatnymi niebieskimi kwiatkami - musisz przyznać - jest wyjątkowo piękne. Poprosiłabym tylko o warunki, w jakich ją uprawiasz - podkreślam - pytam TYLKO z czystej ciekawości.

Ale mniejsza o mnie; co z Tobim ?????? Serce mi stanęło
pozdrawiam Was bardzo cieplutko

Nowinko widziałam ją wcześniej w kilku ogrodach,rosnąca jako krzew i formowana jednakowo pięknie wygląda.Ja zamierzam przycinać ją w kulki ale czy mi to wyjdzie to już nie wiem
Anusiu kochana jakie brzydkie słówka ty używasz Sępienie? Ja nawet tak nie pomyślałam siostra.Jak mam coś na tyle to lubię się podzielić,ty zresztą tak samo.Brunnerek mam kilka a i tak przecież mam ci wysłać żurawki więc przy okazji też się zapakuje.Tylko troszkę cierpliwości gdyż muszę to wszystko ogarnąć.Są to rośliny cieniolubne i niewymagające.U mnie rosną na różnych stanowiskach i nie zauważyłam aby słoneczko im przeszkadzało Mój Tobi za bardzo szalał z kolegami i bardzo mocno uderzył w słupek.Wyglądało to dość poważnie,mnie również serce na chwilę stanęło,prawie się nie ruszał i jakoś tak bardzo śliny szły mu z pyszczka.Samochód moment stanął w pogotowiu do lekarza.Okazało się na szczęście,że doznał lekkiego szoku,nigdy wcześniej nie poczuł bólu i strachu.Był taki bidulek nieszczęśliwy i wtulał się do mnie jak małe dziecko Dziś już szaleje jak zawsze,wszędzie go pełno,ustawia wszystkich i pokazuje kto tu rządzi Tylko czemu tak ciągle musi szczekać?Pyszczuś mu się nie zamyka

Dobrze, że psiunowi nic się nie stało.
Bardzo często takie małe pieski lubią żeby je z daleka było słychać, niech wszyscy wiedzą kto tu rządzi

Gosiu oj to prawda Czasem to aż głowa puchnie
Wspominałam już chyba,że robią u nas nową drogę i chodniki.Pod ścięcie poszło ponad 300drzew. Naprzeciw mojego domu mieszkała sobie wiewióreczka,często wpadała do mnie poczęstować się orzeszkami laskowymi.Z tego też powodu leszczyna u nas została mimo ,że nie pasowała zbytnio w miejscu którym jest.Teraz biedulka (wiewiórka) biega po drodze,pewnie straciła swój domek Boję się aby nie wpadła pod jakiś samochód.Nie wiem też czy zostanie czy się wyprowadzi a szkoda by było.Przyzwyczaiłam się do tego rudzielca

Człowiek uważa, że należą mu się same wygody....a zwierzęta są spychane na bok, ileż terenów już zagarnęliśmy bo drogi, bo chodniki, bo.....gdzie to wszystko ma się podziać. Gina potem pod kołami, drutami......smutna ta cywilizacja......

Sierika ma rację ... człowiek to najgorsza rzecz, jaka trafiła się na ziemi - mam na myśli naszą próżność, pychę i zarozumialstwo ...
Na szczęście są także nienormalni ludzie, którzy nie mogą przejść obojętnie obok cierpiącego człowieka lub zwierzęcia = bądźmy wdzięczni chociaż za to ....
Wiórek powinien szybko zorientować się, gdzie ma szukać bezpiecznej kryjówki ... miejmy taka nadzieję.
Violiś - uszy do góry
Ale przydreptałam przede wszystkim po to, aby dowiedzieć się o stanie zdrowia Tobisia i bardzo się cieszę, że wszystko w porządku - mały twardziel i wielki szczęściarz

Violu napisz co u Cycusi pokazała się już? może zostanie na stałe w Twoim ogrodzie...Śliczna i wesoła wiewiórka, ja przed oczami zawsze będę miała zdjęcie, jak ściąga Ci pranie!

Ewo,Aniu całkowicie się z wami zgadzam
Edytko chyba pomyliłaś mnie z kimś innym

Dzisiaj pokażę lewisję.Kupiona w tamtym roku,trochę się bałam,że nie przetrzyma zimy a jednak...

Violu, lewizja nie boi się zimy, jesli chcesz długo cieszyc się sadzonką to zima zabezpiecz przed zamakaniem, jakis daszek, nawet prymitywny i sukces murowany.

Ewuniu tylko,że ja dowiedziałam się o tym prawie pod wiosnę a na dodatek lato było bardzo deszczowe i kilka zgniło.Teraz już jestem troszkę mądrzejsza i będę wiedziała jak zadbać

Siostrzyczko
Ależ piękna Ci wyrosła ... ta lewizja ... zresztą, w TAKIM ciekawym i pięknym otoczeniu ... nic dziwnego
Nie wiem, czy już pisałam, że zauroczona Twoją tawułą ( tą ogniście pomarańczową ) "zaszalałam" i kupiłam ... tylko inną odmianę Tor Gold bodajże, w każdym razie kwitnie na biało. W centrum była także Twoja odmiana, ale nie chciałam być posądzona o papugowanie
Violisiu, a jak rosną żurawki ? Spieszę donieść, że wszystkie od Ciebie przetrwały tegoroczną "zimę" i każda wypuściła sporo młodych liści, a niektóre nawet i pędy kwiatostanowe
Zamówiłam u Igora jeszcze trochę ... na całym froncie wariactwo
Jeśli masz w swoich zbiorach malutkie rozchodniki i rojniki, to ja bardzo poproszę o fotografie - w wolnej chwili, rzecz jasna
pozdrawiam cieplutko , a dla sierściuszków - osobne ucałowania!

Anulko nigdy bym o coś takiego nie posądziła To teraz ja spapuguję gdyż twoja jest również piękna Pisałaś w swoim wątku więc podejrzałam.Ciężko mi jednak zatrzymać się i coś dłużej napisać.Ciągle w biegu ale systematycznie przeglądam twój wątek.Za przepisik na syrop piniowy Z żurawkami to jest tak,jedne ładne,duże kępy,inne jeszcze małe.Musisz podać mi nazwy tych co masz.Ja też kupowałam w tamtym roku od Igora.Wszystkie ładnie przezimowały.Pare zdjęć może jutro wstawię.Ciągle nie mogę się zebrać aby pokazać fotorelację z moich ostatnich poczynań,trochę też dlatego,że czekam aby roślinki podrosły by lepiej było widać

Podziwiam Twoją lewizję ,śliczna jest .Ja z nią próbowałam dwa razy .Niestety zima nie pozwoliła im przeżyć.Teraz już nie kupię ,no chyba ,że z nastawieniem ,że na jeden sezon

Violisiu
Dziękuję za wyrozumiałość ... z tego, co pamiętam, Twoja tawuła kwitnie na różowo, prawda? Hmmm, zauroczyła mnie przede wszystkim ze względu na kolor liści ( który ubóstwiam ), ale, jeśli mam być szczera, tę swoją kupiłam pod kątem białych kwiatów. Szperałam w sieci i wynalazłam tawułę Albiflora, także całkiem udana odmiana
Violisiu, gdybyś miała jakieś żurawkowe chciejstwa, napisz śmiało - będziemy dzielić, co się da
Czy skalnica już kwitnie? Moja pokazała pierwsze kwiatki .... maleńkie, białe, z pomarańczowymi kropkami na pręcikach cud natury ....
Pozdrawiam cieplutko , a dla Jaśnie Państwa z czterema łapkami buziaki ...

Nowinko myślę,że nawet na jeden sezon warto kupić.Pięknie kwitnie a cena przystępna.U nas w granicy 3-4 zł.
I jeszcze kilka kwiatuszków

Aniu chciejstw żurawkowych na razie nie mam Spytałam o twoje żebym wiedziała jakie ewentualnie ci wysłać aby nie powtórzyć Skalnica również u mnie kwitnie Dla twoich sierściuszków także ogromne tulaśki.
A teraz zdradzę odrobinkę tajniki moich rewolucji A więc,kiedyś było sobie tak

Troszkę mi się już znudziło tym bardziej,że roślinki nie były rozplanowane zgodnie z ich naturą.Spytałam więc naszą forumową koleżankę Marylkę czy nie pomogłaby mi to jakoś trochę uporządkować i rozplanować.Zgodziła się bez wahania Myślałam,że będzie to taki krótki instruktaż gdzie i co przesadzić jednak Marylka podeszła do projektu bardzo profesjonalnie i zrobiłyśmy totalną rewolucję.Najpierw wyrysowała mi kształt rabaty a ja musiałam zrobić zarys z kamieni.Wszystko dokumentowałam zdjęciami a Marylka nanosiła na nie poprawki.Oj było tych zdjęć ,było moja wina,marne zdolności wykonawcze ale jakoś pomału nam to poszło.Oczywiście wszystko co było do tej pory musiałam usunąć.Było tego kamienia,było.Tak wyszedł zarys

Potem trzeba było nasypać ziemi

a na końcach zrobić małe skalniaczki



No i wyszło coś takiego

Szczerze mówiąc szybciutko to nie poszło.Marylka z precyzyjną dokładnością wyłapywała każdy mój najdrobniejszy bład i poprawiała z anielską wprost cierpliwością
Na koniec pozostało rozstawienie roślinek,głownie tych,co już miałam ale kilka zostało też dokupionych w sklepie Albamar,który gorąco polecam



Roślinki oczywiście są już posadzone jednak efekt końcowy pokażę za jakiś czas gdy już troszkę się rozrosną.I co o tym sądzicie?