Forum Ogrodnicze Oaza

Violiś ....
zabrakło słów .... a nawet gdybym znalazła jakiekolwiek, to w żadnym wypadku nie oddałyby słów uznania ... ogromna praca, wielki wysiłek, niewyobrażalny trud .... ale efekt
Razem z Marylką zasługujesz na najwyższe podium Aż boję się zaglądać do Ciebie, kiedy te wszystkie zieloności ruszą ... i proszę więcej nie pisać głupot w stylu "marne zdolności wykonawcze" !!! Pewnie, wszystko zrobiło się samo
Violisiu, włożyłaś w nową rabatkę ( co ja piszę ... rabatę ! ) mnóstwo pracy i przede wszystkim serca; i za to Cię kocham siostra
pozdrawiam cieplutko

p.s. jakie roślinki kupiłaś w tym sklepie ? bo ja, jak wiesz, nie dowidzę w tych doniczkach

Aniu nie wszystkie co widać w doniczkach są kupione w tym roku.Po prostu gdy zmieniałam rabatę musiałam wszystko przenieść w doniczki.Ogólnie większość moich roślin pochodzi ze sklepu albamar. Hosty,wietlice,drobne na skalniak,serduszka,trzmielina oskrzydlona,lawendy i sporo innych.Trawy od Sieriki,ogromniaśne sadzonki.
Wczoraj organizowaliśmy dla mojej młodszej córki osiemnastkową imprezę do rana na świeżym powietrzu.Był więc tradycyjnie tort i kiełbaski pieczone przy ognisku.Początkowo w planach był lokal jednak teraz nie żałujemy.Ten zapach,to powietrze...i zadowolenie Ani bezcenne.A oto solenizantka

Piękna kobieta .... oczy ma po Tobie, prawda?
Dla solenizantki -

Śliczna dziewczyna,życzę jej tyle szczęścia w życiu ile rodzice dali jej urody

Zawsze uważałam (zdjęcie solenizantki to potwierdza), że najpiękniejsze dziewczyny są w Polsce- gratuluję takiej córy Wszystkiego najlepszego

Z niecierpliwością czekam na zielone rabaty.....rewolucję juz przeżyłaś teraz będzie nagroda w postaci bujnie kwitnących roślin i kołyszących się traw...
Córka śliczna....

Witaj
W wolnej chwili przejrzałam Twój wątek i jestem pod wrażeniem. Roślinki ciekawe i świtną rabatę zrobiłaś Chociaż poprzednia też niczego sobie była
Lewizje podobają mi się bardzo i nawet miałam 2x i niestety w zeszłym roku była ładna a w tym roku tylko suchy korzonek Dam sobie spokój mimo, że takie śliczne. U mnie trochę droższe po 8-9 zł sprzedają sadzonki. Będe podziwiać u Ciebie i czekam niecierpliwie na efekty na nowej rabacie

broja wrote:
Oczywiście,że pomyliłam Twój wątek z Ogrodem W śród starych sosen, ale tak się dzieje jak się przegląda kilka wątków naraz Pozdrawiam

Na pewno jesteś dumna z córki.
Nie za zimno było na całonocną imprezę na wolnym powietrzu?
Czekam na zdjęcia skończonej rabaty
Na pewno wyszło super

Romo,broju,Sieriko dziękuję za miłe słowa
Aniu tak zgadłaś
Gosiu akurat u nas w sobotę było bardzo ładnie i ciepło więc wszystko się udało Jestem dumna z całej mojej trójki ale nie z powodu urody ale dlatego,że wyrosły na porządnych ludzi.Nie zepsuł ich internet,nie wciągnęły nałogi.Pracuję w szkole i widzę jak obecnie zachowanie młodzieży różni się od tego jakie my reprezentowaliśmy w ich wieku.Oczywiście nie mówię o wszystkich.
jolifleur miło mi,że ci się podoba Zobaczę czy uda mi się przetrzymać je na drugi rok

WITAJ VIOLU


gratuluje fajnej córci , jak czas szybko leci, dzieci rosną, My się stajemy mądrzejsi .napracowałaś się ,rabatek przybywa . U Mnie ślimaki podjadają nie mogę sobie z nimi poradzić. Violu miałaś racje , mówiąc aby nie robić rewolucji w ogródku , wnuczek mówi babciu stary ogródek był kolorowy, ten Mi się nie podoba , widać dużo ziemi, mówię że za 2 lata też będzie kolorowo jak było POZDRAWIAM OLGA

Oleńko też mam problem ze ślimakami,tymi muszelkowymi,ale to moja wina Kiedyś,kiedy dzieci były jeszcze małe a ja zamiast ogródka miałam tylko trawę i drzewka sama zaprosiłam te stworzonka.Na jednym ze spacerów dzieci znalazły parę sztuk i spodobały im się.Puściły je na trawkę za moją zgodą i jeszcze dokarmiały Wtedy nie przewidziałam co mnie czeka za kilka lat.

Violu, jesteś pierwszym hodowcą ślimaków we własnym ogródku o którym słyszałam

jolifleur podobno wszystkiego trzeba w życiu spróbować

Dobrze powiedziane Ja też miałam jedną próbę ze ślimakami. Próbowałam jak smakują. Dają się zjeść ale dla mnie delicje to nie są

Wystarczy mi,że hoduję Smakować nie zamierzam Chyba by mi nie przeszły

Kiedyś jak miałyśmy naście lat, byłyśmy z koleżanka u wujka. Wujek pojechał w delegację i nie wracał. My w lesie, bez środka lokomocji, zapasy się skończyły, kasy brak. A ile można jeść grzyby? Kotlety grzybowe, grzyby smażone, pierogi z grzybami, makaron z grzybami, ziemniaki z sosem grzybowym.. Sytuacja nas zmusiła i ruszyłyśmy w las na ślimaki. Namierzyłyśmy je w pokrzywach po pas, nazbierałyśmy pół reklamówki winniczków i zrobiłyśmy gulasz a na obiad objawił się wujek. Dopiero po zjedzeniu spytał skąd miałyśmy mięso. A jak się dowiedział skąd, to szybko wyszedł Potem jak miał wyjechać na dłużej zostawiał kasę albo pełną lodówkę

I dlatego wiem jak smakują ślimaki Winniczki, bo innych nie próbowałam.

A ja jeszcze za nie zapłaciłam. W restauracji
Tak samo jak za żabie udka.
Mój m. lubi takie wynalazki. Musimy spróbowac wszystko co nowe.