TEMAT: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 04 Wrz 2014 09:21 #296857

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Bardzo, bardzo przepraszam, że tak długo milczałam :oops: Praca, urlop, ogród, brak kompa- nic dodać, nic ująć.

Już odpowiadam ( lepiej późno niż wcale :whistle: )

Ewuś, propozycja z hortensjami w tym miejscu pod sosnami już kiedyś padła. Nawet przez chwilę rozważałam hortensje z czymś zimozielonym w pierwszym planie. Tylko tam jest strasznie sucho i jałowo, sama nie wiem czy taka kompozycja dałaby radę. Po drugie szpaler hortensji mam w planach założyć w innej części ogrodu i nie wiem czy to już nie będzie zbyt wiele? Chociaż szpaler z innej odmiany.... tylko ta susza pod sosnami :dry:

Agata, dziękuję bardzo za miłe słowa. Faktycznie ta przestrzeń jest fantastyczna. Na początku obawiałam się, ze będzie zbyt przestrzennie i pusto, ale teraz doceniam ją ogromnie. Zapraszam do mnie w realu, to sama zobaczysz i poczujesz :) P.S. Dziękuję za Twój blog i za te przepisy tak łatwe i przyjemne w realizacji, że nawet ja zaczęłam trochę gotować :hearts:

Roma, dziękuję serdecznie :) Faktycznie za dwa lata ogród w niektórych miejscach będzie już "dojrzały" i wtedy będzie widać efekty działań z poprzednich sezonów. Moja okolica to całkiem blisko Ciebie, jakaś większa godzinka autem. Zapraszam ;)

Marta, z tym spotkaniem to jeszcze zobaczymy. Myślę, że jednak termin późno jesienny zostaje.

Monika, sama wiesz jak to jest, jak masz tyyyle do zrobienia :lol: Spokojnie, nie wszystko na raz. Wiele się nauczyłam przez lata doświadczeń forumowych i praktyki. Przede wszystkim opanowałam trudna sztukę bycia cierpliwym ( co prawda nie do końca jestem w niej perfekcyjna, ale się staram :evil: )
Sosny zostaną, tylko muszę wokół nich coś sensownego wymyślić.

Gosiu, oczywiście masz absolutną rację, że widok na las i Zakole zostanie nietknięty. Dlatego w planach mam nasadzenia niskie, ażurowe i jedyny wysoki element to brzozy. Od początku był taki plan, żeby top jedno miejsce zostawić odkryte, przynajmniej do czasu, kiedy pozostaje takie dziewicze i naturalne. Sosny przed domem chciałabym jednak czymś podsadzić, ponieważ na brak przestrzeni nie narzekam a na "Wielkiego Brata" z drogi już tak;) Jesienią mam zamiar działać w tym temacie. Napisałam jesienią?.... przecież to już :huh:

Marku, bardzo dziękuję za tak miłe słowa uznania :oops: Zapraszam do odwiedzin w moich piaskowych progach.

Kasiu Robaczku, cieszę się, ze jesteś. Spotkanie raczej w normalnym terminie, czyli w zimnie i ciemnościach :evil: U Ciebie to aż kipi od zmian, normalnie cudo! Zaglądam codziennie B)

Marzka, Ty masz spadek formy? Przecież zeszły sezon wypracowałaś na zapas za trzy kolejne to masz jak najbardziej prawo do takiego stanu teraz. Zasuwałaś jak mrówka, zawstydzając innych zapałem i ciężką pracą. Kiedyś trzeba odpocząć. Marcinki od Ciebie w tym roku się ukorzeniają a w następnym pokażą jakie są cudne. Dostałam taką odmianę kilka lat temu i wiem, że one są niezawodne oraz długo kwitną.

Geniu, dziękuję za odwiedziny :) Spotkanie jeszcze obgadamy.

Asiu, jestem :whistle: Spotkanie raczej w starym terminie, czyli w październiku przy ognisku i obowiązkowo z winem na rozgrzewkę.




W ogrodzie się dzieje.

Zrzucę zdjęcia i pokaże w miarę chronologicznie co się dzieje.
Plan likwidacji różanki uległ nieco modyfikacji zanim wszedł w fazę realizacji :crazy: W zasadzie biorąc pod uwagę fakt, ze kiedyś ta pierwsza faza nastąpiłaby po fazie wykonawczej, to stwierdzam u siebie naprawdę duży progres w rozwoju swojej osoby jako ogrodnika :whistle:

Na początek kilka fotek, które są dowodem na to, że Wzgórze Motyli ma właściwa nazwę ze względu na ilość krzewów lawendy. Zdjęcia z innego miejsca w ogrodzie, ale roślina przewodnia ze Wzgórza sie zgadza.








































A tutaj różanka z bliska i daleka.


Chciałam ją zlikwidować całkowicie, ponieważ te "kwiatki i kwiatuszki" (przepraszam miłośników rabat kwiatowych) jakoś do całości ogrodu mi nie pasują, ale...
no właśnie, ale ja te róże jednak kocham.



W planach było zlikwidować całkiem rabatę z różami i bylinami a pozostawienie tylko róż przy kratkach. Likwidacja róż przy samym tarasie to już pewne, ale waham się nad tym, czy nie przenieść ich w inne miejsce a mianowicie tez przy tarasie, ale nieco dalej w stronę płotu. Na pewno zniknie rabata przy samych schodach i tam będzie tylko trawa a rabatę przesunę pod same thuje zostawiając tylko około 2metrowy pas z przeznaczeniem na rabatę. W tej formie jaka jest teraz to dla mnie zbyt wiele pracy, czego efektem są chwasty i wieczny bałagan pod samym nosem przy tarasie. Jeśli przesunę tę rabatę pod płot, to z daleka efekt będzie o wiele lepszy a niedociągnięcia wynikające z braku czasu czy czasem zwykłych chęci, nie będą kłuły w oczy bo z daleka nie wszystko widać ;)
Na razie to plany, ale już coraz bliżej termin przesadzania i musze mieć wtedy pewność co robić.

Pierwotnie chciałam po likwidacji róż, zastąpić je na nowej rabacie hortensjami i trawami, lecz te i tak tam będą ( mniej więcej na odcinku od perukowca czerwonego do śliwy czerwonej, czyli kilkanaście metrów długości) bo miejsca jest sporo a róż mi jakoś tak szkoda.


































































































































































































































































































No już sama nie wiem, czy pasują te kolorowe różowo-fioletowe róże i byliny u mnie czy nie?
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Ostatnio zmieniany: 04 Wrz 2014 10:04 przez variegata.
Za tę wiadomość podziękował(a): andrzejek, Amarant, wxxx-a


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 04 Wrz 2014 10:23 #296871

  • Roma
  • Roma's Avatar
Magdo-teren do obróbki niemały i wcale się nie dziwię,że chodzi Ci po głowie bezobsługowy ogród ale pomyślałaś jak będzie smutno bez kolorowych kwiatków? Czy widok nie będzie zbyt monotonny? :think:

No proszę,widzę nawet bernusia (moją ulubioną rasę) Widzę,że korzysta z budy.Moje burki niestety domowe pieski jak i 3 pozostałe.Dzisiaj rano jak wróciły do domu to z kuchni piaskownicę zrobiły :jeez:

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 04 Wrz 2014 12:19 #296899

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Roma, otóż to właśnie! Ogród bezobsługowy jak wiadomo nie istnieje, ale chcę chociaż obszar obsługi zredukować o kilkaset metrów. Przecież jak skończę obrabiać jedna rabatę to już na drugiej zarośnięte i tak w kółko. A najgorzej sprawa wygląda przy różance, bo wychodząc na taras widać wszystko dokładnie, za dokładnie. A oprócz niej, mam jeszcze kilka innych rabat.
Jeśli chodzi o ten brak koloru, to właśnie przez taką refleksję, zmieniłam zdanie na temat całkowitej likwidacji różanki. Jeszcze miesiąc temu kolorowa rabata bylinowo-różana miała zniknąć całkiem, zastąpiona jednolitymi krzewami, trawami i hortensjami....ale zmiękłam :oops:

Jeszcze się waham, ale jakoś tak chyba bym za bardzo tęskniła za tym kawałkiem romantyzmu w odcieniach różu...

Berneńczyk był moim marzeniem także i to marzenie kilka lat temu spełniłam adoptując tego dołokopacza z Fundacji Pasterze. Dla towarzystwa ma jeszcze inną znajdę i tak sobie we dwie dewastują teren jaki maja do dyspozycji :lol: . Do domu nie wpuszczam i na teren ogrodu także, ponieważ nie mam czasu na ciągłe sprzątanie i naprawianie tego co zniszczyły ;) Biegają po wyznaczonym terenie a w domu śpią tylko w bardzo mroźne dni i w czasie burzy.
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 06 Wrz 2014 09:23 #297214

  • Monifd*
  • Monifd*'s Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 11
  • Otrzymane dziękuję: 2
Witaj! Podglądałam Twoje zmagania na fo. Jestem i tutaj :)
Teren do popisu masz wspaniały. ( i do obrobienia już mniej wspaniały ;-)
Co do tych róż ja bym je zostawiła ale w miarę blisko tarasu tak by mieć na nie oko ale bez nadmiernej ilości bo wiadomo, że są wymagające.
Resztę zasadzać bezproblemowymi i dostosowanymi do warunków czyli trawy jak najbardziej tak.

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 06 Wrz 2014 10:51 #297224

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Madziu- świetne masz te "kamyczki" :hearts: Ogród coraz bardziej się zapełnia- aż miło popatrzeć!
Ja myśle, że trochę kwiatów nie zaszkodzi przy tarasie- musi być coś miłego dla oka. Nie wiem, jakie rabaty Ty lubisz, ale mi się wydaje, że jak jest tak bardzo gęsto od bylin i kwiatów, to powstaje wrażenie bałaganu.. :oops: Co prawda niektórym udaje się stworzyć artystyczny nieład- jednak wszystko co ja robię, okazuje się prozaicznym bałaganem :happy:
Róże wyglądają ładnie, ale zabrałabym nieco pozostałych bylin- może jak rozluźnisz troszkę tę rabatę, to zyska Twoją przychylność.. Szkoda byłoby róż w tym miejscu nie mieć- fajny efekt robią i tak bujnie kwitną! Może dodaj jakiegoś iglaka dla uspokojenia kompozycji..?
Odnośnie chwastów, na tamtym fo wyczytałam, że można kłaść na ziemi, między roślinami, namoczone gazety- ale zwykłe szare a nie kobiece błyszczące, po czym przysypać je korą. Papier się rozłoży i nie przeszkadza, a chwasty się nie przebiją tak łatwo.. Jak już kiedyś zacznę inwestować w korę na całych powierzchniach rabat ;) to planuję wykorzystać ten sposób.

Podlej nawozem jesiennym kota w donicy- wygląda na zmęczonego sezonem :P

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 06 Wrz 2014 12:49 #297235

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Magdo witam się. Trochę Cię znam,a trochę nie ;)
Pracy tak czy siak będziesz miała sporo z takim ogrodem. A co Ci najbardziej przeszkadza w tej różance? Chwasty?
Wierz mi,że z roku na rok,chwastów będzie coraz mniej. Jak się porozrastają rośliny zamierzone,to już m-ca na chwasty nie będzie.
Przez pierwsze trzy lata pieliłam co 5 min. Teraz wychodzi mi średnio co dwa m-ce. Fakt działkę mam 5 razy mniejszą :)
pozdrawiam.
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 06 Wrz 2014 22:51 #297292

  • PEPSI
  • PEPSI's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 103
  • Otrzymane dziękuję: 14
Sąsiadce zza Wisły pięknie się w ogrodzie porobiło :) Różanka ok, dlaczego przeszkadza? Kolor w ogrodzie musi być, bez tego goło. I ta fotka eklektyczna, na pierwszym planie białe mebelki ogrodowe, a w tle okrąglaki słomy...bajka. :bye:

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 07 Wrz 2014 18:39 #297364

  • Roma
  • Roma's Avatar
Kamloty robią wrażenie :eek3: ogród bez kwiatów to jak "żołnierz bez karabinu" :)

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 07 Wrz 2014 19:54 #297385

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Madziu, jak minął weekend? :)
Wybacz, że nie zahaczyliśmy o Zakole Wisły... pomykaliśmy autostradą, a że Sarunia sama w domu była, to sama rozumiesz...
Następnym razem!

Co do Twoich różanych dylematów, to chciałam na początku napisać, żebyś je zostawiła... ale kurczę, sama się waham... te klimaty pod koniec serii zdjęć, trawiasto-perovskiowate - coś przecudnego. Może w nie właśnie pójść? Trawy, iglaki, byliny dopełniające, nieco cebulowych...
Ech, ostatnio monotematyczny ze mnie doradca.
Tak czy inaczej, cokolwiek zdecydujesz, to będzie dobrze, bo klimaty różowo-lawendowe prezentują się ok.
Pytanie, czego Ty sama chcesz... Ja uważam, że w przypadku tak dużego ogrodu, należy sadzić rośliny efektowne - na pewno trawy ten efekt dają, tyle, że o określonej porze roku... wcześniej trzeba by zadbać o innego rodzaju wypełniacze.

Dobra, idę sobie, bo jakoś sama nie jestem przekonana do jakości tej wypowiedzi...

Buziak!

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 11:16 #297545

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monifd cieszę się przeogromnie, że tutaj trafiłaś :hug: Dziękuję za rady. Właśnie mam zamiar zrobić tak jak napisałaś.

Monika, masz w 100% rację z tym, że niektórym taki artystyczny nieład wychodzi tak, że wygląda bardzo ładnie (czyt. Robaczek i s-ka ;) ), ale u mnie jest bałagan niestety. Myślę, że jak nieco odsunę różankę sprzed oczu i zmniejszę ilość roślin, zostawiając większy ład, to będzie ok.
Odnośnie kartonów jako środka zapobiegawczego na chwasty, to znam tę metodę, ale u mnie niestety tego nie zastosuję. Po pierwsze wiatry jakie u mnie wieją z pewnością rozwiewałyby te kartony po całej okolicy, ale też kolejny powód to taki, że widok kartonów jednak by mnie bardziej drażnił niż chwastów. Poza tym ja nie mam oporów przed kładzeniem agrowłókniny, tak bardzo nielubianej przez większość ekoogrodników. Mam nawet zakupioną i czeka na rozłożenie, ale ją także musiałabym przykryć korą a tej potrzebowałabym taka ilość, że raczej bez wygranej w totka nie dam rady zakupić jej w najbliższym czasie. W związku z powyższym "ruraż" od podlewania ogrodowego oraz chwasty są widoczne na każdym krok :oops: ;)

PEPSI I ty tu do mnie trafiłaś sąsiadko :) Świetnie! Mówisz, że różanka ma zostać...no właśnie chyba tak zrobię. Dziękuję za miłe słowa i doradztwo różane.

Ewo, ja też Ciebie troszkę znam ;) Poznamy się na dobre w Borach u Ewy, bo chyba dojedziesz, prawda?:) W te pseudo różance przeszkadza mi to, że ona taka za bardzo bałaganiarska się zrobiła. Ale teraz dzięki przychylnym ku niej słowom forumek, stwierdzam, że zostanie, ale nieco przesunięta pod płot. Zgadzam się z Tobą, że pielenie w pierwszych sezonach następuje co 5 minut, tyle tylko, ze przy moich metrach pielenie NIGDY się nie kończy i ja po prostu zaczynam mieć ten ogród zaniedbany z powodu braku czasu na jego odchwaszczanie :(


Roma, masz rację z tymi kwiatami. Uwielbiam ogrody naturalistyczne, preriowe, zwiewne, ale nie powiem, żebym nie napawała z przyjemnością zmysłów widokiem kwiatów i zapachami z rabat kwietnych. Dlatego rabata kolorowa zostanie zmodyfikowana i raczej zostanie.

Aguniu, oczywiście za to, ze byliście tak blisko i nie przyjechaliście to: raz, dwa, trzy, foch :P No ale, że Was lubię to wybaczam, zwłaszcza biorąc pod uwagę biedny pęcherz Saruni.
Odnośnie Twojej wypowiedzi to w pełni się pod nią podpisuję zarówno pod względem merytorycznym, jak i uczuciowym. Mam dokładnie tak samo pokręcone zdanie na ten temat ;) . Zostały mi ostatnie dwa tygodnie na myślenie, czy róże zostają przesunięte pod płot, czy jadą w Bory do Ewy. No sama nie wiem co robić- myślę.
Na pewno, na milion procent z tego myślenia wpadłam na pomysł, że posadzę szpaler z hortensji za berberysami, żeby o tej porze roku robiły mi za efekt "łał" z tej strony ogrodu. No i trawy....duuuużo traw :)

Dlatego zmniejszam teren chwastogenny przy tarasie, który w założeniu miał być różanką ;)






Kochani moi, bardzo dziękuję za porady :kiss3:


Wąż ogrodowy wyznacza nowy kształt rabaty i jak widać chwasty mają się bardzo dobrze.
UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA dla oczu wrażliwych ogrodników: Na zdjęciach trawnik nie jest zgrabiony po koszeniu, chwasty przy tarasie mają po metr wysokości a krecie kopce po prostu są. Koniec komunikatu.

Za berberysami będą hortensje a przed nimi być może bergenie.








































Weekend był fantastyczny!
Oczywiście jak zawsze siedziałam w krzakach :whistle:

Tym razem odchwaszczałam Wzgórze Motyli i dosadziłam bergenie przy ścieżce prowadzącej przez Wzgórze. Chciałam w tym miejscu mieć coś obwódkowego-zimozielonego, ponieważ rosną tam tylko liściaste krzewy. Zastanawiam się czy ich nie dosadzić wzdłuż całej rabaty po lewej stronie aż w stronę tarasu? Materiał roślinny mam na całość jakby co, bo dostałam od Eluni z FO :hug:
Musze się jeszcze nad tym zastanowić, nawet zrobiłam odpowiednie przymiarki ;)

































Plan wykonany. Po przymiarkach rośliny posadziłam tam, gdzie chciałam ( w miejsce łopaty ) i według mnie jest ok.









Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Ostatnio zmieniany: 08 Wrz 2014 11:24 przez variegata.
Za tę wiadomość podziękował(a): Shirall, Amarant

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 17:14 #297608

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Co do rabaty koło tarasu podzielam Twoje rozterki. I na pewno wiesz dlaczego :rotfl1: To chyba jedyne miejsce, gdzie moja zwykła, radosna improwizacja mi przeszkadza. Jednak nie jest źle :D Może faktycznie nieco ograniczysz gatunkowo te rabatę i na razie sypniesz tylko tu korą. Z mojego doświadczenia wynika, ze nie trzeba kłaść agro, Wystarczy wcześniej przeplewić. A te chwasty, które będą rosły spod kory będą słabsza, łatwiej się je będzie usuwało, no i z miesiąca na miesiąc będzie ich mniej. Na 100%.
Głazy takie, jak Twoja są moim marzeniem. Szkoda, ze moja drobnica nie chce się skupić razem w jedno :happy3:

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 19:35 #297645

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Madziu - po obejrzeniu zdjęć na pierwszej stronie, obrazujących tworzenie Motylego Wzgórza, wykonałam modelowe paszczy rozdziawienie i postanowiłam zagłębić się w ten wątek.
Ja nie jestem zbyt aktywną forumowiczką, ale z pewnością od czasu do czasu będę Cię odwiedzać, bo podoba mi się ta twórcza atmosfera, panująca w Twoim ogrodzie! No a poza tym... też wybieram się we wrześniu do Constancji, więc wkrótce się poznamy osobiście :drink1: No to przecież, jak Cie spotkam, to wypadałoby przynajmniej wiedzieć, że masz Badziewiaka za płotem :)

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 21:57 #297693

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Madziu- weekend w krzakach, to jest to! Mój Mąż stwierdził niedawno, że niepotrzebnie dom budowaliśmy- mi wystarczyłby szałas na ogródku, żeby się przed deszczem schować :P

Wzgórze motyli pięknie zarasta- zaledwie kawałek sezonu, a jak się tłoczno na nim robi :woohoo:

Ciekawa jestem, jaką podejmiesz decyzje z rabatą przy tarasie- jakby było głosowanie ;) , to ja głosuję za zostawieniem róż i lawendy, dosadzeniem jakiejś zwiewnej trawki niewysokiej, może iglaczka niedużego.. i ograniczeniem ilości odmian- moim skromnym zdaniem tu jest za dużo różności i może dlatego nie do końca zadowala Cię ta rabata..? Tak, jak nie przepadam za różami, tak uważam, że tutaj stanowią one ważną ozdobę.

Się wymądrzyłam, a sama nie umiem posadzić 3 traw i 2 kwiatów tak, żeby było ładnie :hammer:

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 22:04 #297696

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ja mam dla Magdy fantastyczną - moim skromnym zdaniem - propozycję:
www.facebook.com/media/set/?set=a.788879...6740254679656&type=1
Mam nadzieję, że link zaprowadzi Was do tego magicznego miejsca.

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 08 Wrz 2014 22:58 #297718

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
oj i ja chętnie bym się zapisała na tę propozycję :P

Czy ja dobrze widzę w oddali na horyzoncie jakąś wodę? Wygląda jak morze, bo nie widzę 2 brzegu... czy to Wisła?

Baaardzo mi się u Ciebie podoba, piękna przestrzeń, a rabaty urzekające.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 09 Wrz 2014 08:44 #297779

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Aniu, plewienie to i tak mnie nie ominie, nawet gdybym położyła kilka warstw agro ;) Kamienie u Ciebie są kłopotliwe ze względu na sadzenie, ale nie mniej urokliwe wizualnie. Swoja radosną improwizację musze bardzo mocno zmodyfikować i nieco zagłuszyć busz.

Małgosiu, ogromnie się cieszę, ze się spotkamy :dance: Opowiem nie tylko o Badziewiaku ;) Paszczy rozdziawienie jest dla mnie komplementem i cieszę się, ze nie tylko ja jestem zadowolona z efektu nasadzeń.

Monika, ja bardzo doceniam "wymądrzanie się" ze strony innych i oczekuje tego w moim wątku, ponieważ po pierwsze nie uważam tego za wymądrzanie a za konstruktywna krytykę, po drugie wynika z tego zawsze poprawa wyglądu ogrodu na plus. Dlatego dziękuję za Twój głos w sprawie, ponieważ jest jak każdy bardzo pomocny w podjęciu przeze mnie decyzji.

Aguniu, od wczoraj jestem ogromnie zainspirowana dzięki temu linkowi :lev: Bardzo, bardzo dziękuję, że mi go podałaś. Kochana jesteś!
Te trawy i rozchodniki.... Dzięki temu mam w pełni zatwierdzony wcześniej klujący się w części głowowej plan na wiosnę, jeśli chodzi o zakątek brzozowy i drugą część Wzgórza Motyli. Znowu odwiedzę szkółkę Dobrepole, autem z duuuużym bagażnikiem B)

Aguskac (czyli jak rozumiem mogę do Ciebie zwracać się Aguśka?) cieszę się, ze do mnie zajrzałaś i od razu z tak miłymi komplementami :) Widac Wisłę tylko jak jest bardzo wysoki poziom wody, podczas alarmów przeciwpowodziowych. Las przysłania widok na pradolinę Wisły. Jak już stanie się przy wierzbach to wtedy widok jest obłędny.




Zdjęcia, zdjęcia ( dużo :oops: ), ale muszę bo mam zaległości ;)
































































































































\



















































































































































































































































Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Ostatnio zmieniany: 09 Wrz 2014 08:47 przez variegata.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 09 Wrz 2014 12:33 #297842

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Madziu- wielkie dzięki za tak dokładne obfocenie Wzgórza.. Cudo :hearts: U mnie obecnie największą popularnością cieszą się wśród bzykaczy rozchodniki- ale się u Ciebie musi dziać..!
Ślicznie to wygląda- przy terenie, jakim dysponujesz, wszystko musi być w wymiarze maxi- ale jaki efekt to daje! Kamyczki super się wkomponowały. Jako dziecko zawsze spotykałam się z koleżanką "na kamieniu" Między naszymi domami w trawniku od zawsze stał ogromny głaz narzutowy i to było nasze miejsce spotkań i przesiadywania- oj, posiedziałabym sobie na jednym z kamyczków na wzgórzu..

Ogrom pracy wkładasz w ogród- planowanie, wykonanie, o finansach nie wspomnę.. Efekty jednak są wspaniałe :dance:

Co to za fioletowy, niski kwiat rośnie za lawendą- ciemna odmiana szałwii..? Znasz może nazwę- fajna, kompaktowa. Mam dwie odmiany na oku- Marcus i Merlau Blue. To któraś z nich?

O ile pamiętam, to wzgórze obsadzałaś w tym roku wiosną.. prawda? Lawenda kwitnie po raz pierwszy u Ciebie- czy drugi, po przycięciu pierwszych kwiatostanów?

Pozdrawiam!

p.s. U siebie poprzesadzałam trochę na rabacie udającej trawiastą- nie do końca tak, jak sugerowałaś, bo w plamy czerwonych żurawek wplotłam kostrzewę- ale i jej siność powtarza się w kilku miejscach. Miałaś jednak racje, że powtórzenie żurawek w stronę kulistej tui poprawi wygląd- wystarczyło dosadzić jedną i pozbyć się żółtych i już nieco lepiej dla oka. Dzięki :hug:

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły 09 Wrz 2014 12:52 #297849

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monika, widziałam u Ciebie zmianę i też uważam, że na plus to wyszło. Odmiana szałwii to Sensation Deep Blue. Mam zamiar dokupić drugie tyle, bo jest genialna! Na zdjęciach widać jej powtórne kwitnienie. Ona tylko dwa tygodnie była bez kwiecia, jak ja przycięłam. No po prostu moje odkrycie roku ;) Na szczęście mam już siewki własne, ale w związku z tym, że nie jestem pewna, która odmiana kryje się w danej sadzonce to kupię gotowce wiosna a swoje własne dopiero jak rozszyfruje latem. Lawenda kwitnie ponownie, pierwsze cięcie było w lipcu, teraz na bieżąco ścinam kwiaty, ponieważ chcę żeby się ukorzeniła a nie traciła sil na kwiat. W takim stanie zaczeka do wiosny a wtedy strzyżenie na kształt półkulisty. Raz zrobiłam eksperyment i nie przycięłam lawendy wiosną, bo wydawała mi się wystarczająco krótka- nie był to najlepszy pomysł.
Lawenda musi mieć sucho, ciepło i być strzyżona.
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.655 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum