TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 02 Wrz 2014 06:47 #296379

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Aniu no to troszkę jednak kupiłaś krzaczków do ogrodu .Same do jedzenia ,łakomczuszku . :rotfl1: Ale wszystkie dorodne ,będą Ci rosły jak burza .Moje zakupy ,to same kwiaty .Jakoś nie mam serca do uprawiania jedzonka .Zresztą u mnie nie ziemia ,tylko mazowiecki piasek .Ciężko takie rzeczy owocowe hodować .Kwiat to co innego :hearts: :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 02 Wrz 2014 17:10 #296503

  • Roma
  • Roma's Avatar
Z całą pewnością ,roślina o którą pyta viola to winobluszcz pięciolistkowy :) Patrząc na Twoje borówki,zastanawim się dlaczego zamiast krzewów ozdobnych wzdłuż drogi nie posadziłam borówek :jeez: :club2:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 02 Wrz 2014 17:15 #296504

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Kochana, dla mnie z kolei uprawa kwiatów to "czarna magia" :)Kwiaty wymagają codziennej dawki uczucia i pielęgnacji, a krzaczki są jednak bardziej wyrozumiałe dla moich weekendowych odwiedzin. Chociaż zwiedzając Twój Raj nabieram coraz większej ochoty na kolorki, płatki i zapachy, ale muszę wziąć pod uwagę własne możliwości. U nas też sam piach, dlatego większość moich "okazów" to raczej karzełki niż normalnie wyrośnięte rośliny. Praktycznie co roku musiałabym wymieniać grubą warstwę gleby na kompost + obornik.
Pozdrawiam cieplutko z zimnego i deszczowego Poznania :)

Roma - dzięki za odwiedziny :)

No właśnie martwię się o te borówki ... co prawda pani z centrum ogrodniczego sugerowała, żebym poczekała 2 tygodnie na nową dostawę, ponieważ te, które były na miejscu, zostały już przebrane, ale .... żal mi się zrobiło tych bidulek i postanowiłam dać im "lepsze" życie :)- ziemia, w której są teraz to tragedia: zbita, sfilcowana masa chwastów, korzonków i Bóg wie czego. Przed wsadzeniem w torf chyba będę musiała rozluźnić tę zbieraninę. Oprócz tych dwóch nowych mam na ogrodzie jeszcze jedną ( NN ), posadzoną przez poprzednich właścicieli; wcześniej nie miałam pojęcia o wymaganiach borówki, ale teraz -DZIĘKI FORUM i wspaniałym ludziom - dołączy do koleżanek :)

Romuś :) - masz cały wrzesień na nasadzanie :)))
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 02 Wrz 2014 17:23 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Adasiowe grządki i rabatki 02 Wrz 2014 18:34 #296524

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
W oczekiwaniu na cieplejszą i bardziej słoneczną aurę ( dzisiaj pogoda przechodzi samą siebie: od rana jest chłodno i pada uciążliwy deszczyk ) - poprawa jest zapowiadana od jutra! - pocieszam się widokami kwitnących wrzosów i ziół, które wbrew zimnym wieczorom i porankom nadal rosną ( zioła rzecz jasna :) ), choć już bez tego letniego aromatu.


IMG_8670.jpg



IMG_8674.jpg



IMG_8684.jpg



Resztki lubczyku - od 3 lat rześko wschodzi na wiosnę, a potem zaczyna się apokalipsa - liście żółkną i schną - czy ktoś z Was ma pomysł na to choróbsko ?
CRW_0139_2014-09-02.jpg


Kwitnący cząber - rewelacja do dań z fasoli i ziemniaków
CRW_0143.jpg


Kępa kocimiętki - myślałam, że zwabię koty, ale pokochały ją pszczoły :)
CRW_0134.jpg



Warzywnik powoli przygotowuje się do spoczynku, pozostały jedynie pojedyncze buraczki, krzaczki fasolki, gruszkowate cukinie i kalarepki giganty.


CRW_0131.jpg



Podręczny stolik roboczy :), najczęściej jednak wszelkie prace ogrodnicze zmuszają mnie do zejścia do parteru - no tak, starość nie radość, ale jaka przyjemna ;-)
IMG_8550.jpg
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Amarant

Adasiowe grządki i rabatki 02 Wrz 2014 21:43 #296565

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Aniu to chyba uroda lubczyka :( ja zamrażam pierwsze zdrowe liście a potem oprysk-1 łyżeczka ludwika(miętowego do naczyń)na 1 l wody.trochę pomaga,pomidory i ogórki też tym traktuję.
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Wrz 2014 18:16 #296694

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Iwonka, dziękuję bardzo ...Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te lubczyki wyhodowałam sama "od nasionka" i w pierwszych dwóch latach rósł jak oszalały. Kwiatostan był wyższy ode mnie. W następnych latach zaczęły się problemy :( Uwielbiam lubczyk za jego zapach, niezastąpiony przy gotowaniu rosołu z kury ... a tu masz babo placek :(
Po cichu podejrzewam, że jedną z przyczyn jest słaba gleba, więc biedak jest osłabiony i przez to bardziej narażony na choroby. Podkarmię go porządnie i zobaczymy.

Także mrożę liście lubczyka, pietruszki, bazylii - zimą jak znalazł ;)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 03 Wrz 2014 19:17 #296705

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Aniu...
Śliczne wrzosiki... czyli już mamy jesień?...
pozdrawiam
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Wrz 2014 19:49 #296719

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Michał :)
Dziękuję ... chociaż dla mnie początek jesieni to odlot jerzyków; w moim domu co roku zakładają gniazda i odchowują młode, potem możemy obserwować obloty młodzieży i naukę łowienia owadów w locie, a potem, pod koniec sierpnia ich już nie ma :( I znowu czekam do początków maja.
Tak samo nawłoć - niby "mimozami" jesień się zaczyna, a u mnie przekwitają. Ale rzeczywiście - wrzosy i moje ukochane marcinki to początek jesieni :) A także obfitość śliwek i gruszek :)

Iwonka,
teraz przypomniało mi się !!! A ściślej uświadomiłam sobie ( po lekturze linka wskazanego przez Lilith - DZIĘKI !!! ), że lubczyk nie lubi kwaśnej ziemi !!! Tak przynajmniej twierdził "mój pan" na ryneczku z roślinkami. Może tu jest pies pogrzebany? Ha!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Wrz 2014 20:26 #296953

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Oczywiście, że nie wytrzymałam ... To niewiarygodne, jak te borówki potrafią zawładnąć umysłem człowieka ...
Przecież kupiłam Chandlerkę i Darrow, mam od 6 lat odmianę NN posadzoną przez poprzedniego właściela ... Mało.
Borówki są "gorsze" niż orzeszki ziemne - można je jeść bez końca.
No i stało się, bez owijania w bawełnę przedstawiam dzisiejsze bohaterki:

Toro
IMG_8784_2014-09-04.jpg


Patriot
IMG_8785_2014-09-04.jpg


Róża pomarszczona - i wszyscy powinni być zadowoleni: i ptaki, i my :)
IMG_8786_2014-09-04.jpg



IMG_8787.jpg


Do sobotnich szaleństw na grządkach i rabatkach jeszcze trochę czasu zostało, a oprócz borówkowej serii muszę pamiętać o dokończeniu rabatki z żurawkami, zwłaszcza że dzisiaj dotarła do mnie "Paryżanka" od Michała - Michał - bardzo serdecznie dziękuję !
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Wrz 2014 20:35 #296955

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Adasiowa wrote:
IMG_8592.jpg

Ale pyszności...... :yummi: :yummi: :yummi: :woohoo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 04 Wrz 2014 23:02 #297001

  • Aga1973
  • Aga1973's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie mów nigdy.. :)
  • Posty: 326
  • Otrzymane dziękuję: 144
Ooooo już wiem do kogo w arendę na borówki będę śmigać :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 05 Wrz 2014 19:12 #297115

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Paweł :)

Ciacho tylko tak wygląda :( Dla mnie okazało się za mało słodkie; oczywiście zamiast je polukrować lub posypać pudrem, zaczęłam kroić jeszcze ciepłe, no i w takiej formie zostało pożarte. Sytuację uratował smak i zapach ogrodowych jabłek i dodatek orzechów włoskich.
Ale - ha ha ha ! - w środę zachciało mi się placka ciężkiego od śliwek. Kupiliśmy więc 1 kg węgierek, a ja zaraz po pracy, z wywieszonym jęzorem miotałam się po kuchni pomiędzy wyrabianiem ciasta i tworzeniem domowego serka topionego ( Tilia - dzięki !) Placuszek pięknie rósł, po domu snuły się śliwkowe aromaty, w międzyczasie mieszałam serek i myślałam o jutrzejszych nasadzeniach w ogrodzie... Placek był nie tylko ze śliwkami ... także z zakalcem :)Ale był przynajmniej słodki :)

Agnieszko :)
Zapraszam na borówkową wyżerkę :) Tymczasem trzymaj kciuki, aby te moje krzaczki przyjęły się i przeżyły jakoś moje zmagania z nimi :)

Chciałabym także PODZIĘKOWAĆ bardzo, bardzo serdecznie Nowince - Ewuni za wspaniały prezent w postaci dzielżanów i marcinków, które zaraz jutro zajmą honorowe miejsca na działce ( kochana Myszko, dziękuję !)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 06 Wrz 2014 23:43 #297295

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Ja nie mam kwaśnej gleby :think: a do kwitnienia nie dopuszczam(lubczyka) :)
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Wrz 2014 20:41 #297398

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Iwonko,
w tym roku postanowiłam, że wszystkie trzy lubczyki powędrują na nowe miejsce - z kompostem, dobrą ziemią i zmielonymi skorupkami jajek. Trzeba dać tym biedakom kolejną szansę ...
Wczoraj zasłyszane u sąsiadki: "bardzo dobrze robisz, że wycinasz te drzewa ( śliwka i grusza ), teraz owoce takie tanie, szkoda pracy"... Zdębiałam ...

Tymczasem u nas ...
WRZESIEŃ 2014

Pierwszy wrześniowy weekend był dla braci ogrodniczej bardzo łaskawy. W życiu nie spodziewałam się, że będzie tak cudownie ciepło, słonecznie, pachniały suche liście, rankiem ścieliły się delikatne mgły, trawa mokra od rosy, a zza brzozowego lasu witały się żurawie. Ich donośne trąbienie niosło się echem w tym rześkim, cichym powietrzu.
Powoli wśród drzew pojawiają się ptaki, szukające ostatnich owadzich maruderów i pozostawionych na drzewach owoców: sikory bogatki, ubogie, kowaliki, mazurki, dzięcioły, sójki, zięby i pierwiosnki, no i oczywiście kosy.
Na kwiatostanach nawłoci, rozchodników, wrzosów pracowicie uwijają się pszczoły, nieraz jak grom z jasnego nieba pojawi się szerszeń, siejąc przerażenie wśród bzyczącej gromadki – też za nim nie przepadam …
Pod nogami – w najcieplejszych zakątkach ogrodu – przemykają młode jaszczurki zwinki; miło je widzieć, przecież niedługo zagrzebią się w swoich zimowych zakamarkach.
A ja – mimo że roboty mnóstwo – początkowo snułam się po tym wrześniowym ogrodzie jak ta mgła właśnie i starałam się wchłonąć jak najwięcej i tych pastelowych lub ognistych kolorów, i tych niepowtarzalnych jesiennych zapachów: suchych liści, opadłych jabłek, wilgotnej ziemi i ostatnich tego lata kwiatów.
Na pierwszy ogień poszły borówki amerykańskie ( Chandler, Patriot, Toro i Darrow ); przygotowanie grządki przedstawiłam krok po kroku w odpowiednim miejscu w wątku sadowniczym; tutaj tylko efekt końcowy :)


IMG_8809_2014-09-07.jpg



Zebraliśmy aronię, a to tylko ze względu na ptaki, które podczas naszej nieobecności spałaszowały naprawdę spore ilości owoców.


IMG_8821.jpg


W warzywniczku zostały jeszcze ostatnie kosmosy i nagietki, cukinię zerwałam.


IMG_8832.jpg



IMG_8826.jpg



IMG_8859.jpg


I trochę rabatkowych kolorków:


IMG_8838.jpg



IMG_8855.jpg



IMG_8849.jpg


Pozostałe prace działkowe objęły ratowanie w niedzielę psiej łapy, która podwoiła swoją wielkość, na szczęście okazało się, że to tylko stłuczenie ( ale bardzo bolesne :( ), posadzenie sadzonek dzielżanów i marcinków od Nowinki :), anemonka i żurawek Paryżanek od Michała :), a także pigwowca i własnych rozsad żurawki NN.
To był naprawdę udany weekend ... czuję każdą kosteczkę i każdy mięsień ... ale było warto :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Adasiowe grządki i rabatki 07 Wrz 2014 21:46 #297407

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Aniu, miło czytać, jak wiele radości sprawia Ci działka i weekendy na niej spędzane. Z taką uwagą obserwujesz, chłoniesz wszystko, starasz się upiększyć ją kwiatami, choć, mam wrażenie, że warzywka i różne owocowe krzaki bliższe sercu :)
Ale skoro w warzywniaku sadzisz kosmosy, to wszystko ok ;)
A co zrobicie z tą aronią?
Co do borówek, też od ubiegłego roku mam tego Chandlera i to jest naprawdę rewelacyjny smak!
Jak elegancko posadzone!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 08 Wrz 2014 19:43 #297646

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Martusiu,

w zasadzie nie potrafiłabym jednoznacznie powiedzieć, co sprawia mi większą przyjemność: kwiaty, warzywa, drzewa ... Nasza praca i obowiązki domowe nie dały mi wyboru - jeżdżąc na działkę tylko w weekendy, nie mogłabym pielęgnować kwiatów tak, jakbym chciała, a krzewy i drzewka są mniej wymagające :) Niemniej jednak - jak słusznie zauważyłaś - STARAM się dodać kwiatowych kolorków, w dużej mierze dzięki takim pasjonatom, jak Wy, ale co z tego będzie ?

Ciekawość świata mam niejako zakodowaną, poza tym obserwowanie przyrody to pozostałość "zboczenia" zawodowego ;-)

A warzywnik jest warzywnikiem raczej z przypadku: obok warzywek rosną tam kwiaty ( kosmos i nagietki wysiewają się same, są też marcinki, słoneczniczek szorstki, przywrotnik ), zioła, porzeczki, agrest, teraz także pigwowiec i borówki, poziomka, rabarbary ...
Na szczęście pozostają mi marzenia :)
Z części aronii robię właśnie dżem z dodatkiem pigwowca, a reszta owoców "pójdzie" na sok.

Pozdrawiam cieplutko, uściskaj borówki :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 08 Wrz 2014 20:33 #297655

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Aniu - zajrzałam znów, nadrobiłam zaległości i wiesz... bardzo, bardzo dobrze mi się Ciebie czyta, bo w tym, co piszesz, jest tyle ciepła, a przy tym i staranności języka, że się tak wyrażę. To drugie... nie jest zbyt częste w dzisiejszych czasach, a ja cierpię, bo mam taką przypadłość, że robi mi to różnicę :kiss3:

Też bardzo lubię zioła w ogrodzie i mam wszystkie, takie jak Ty. Rozmaryn jednak kupuję co roku, bo nie udaje mi się go przezimować, chociaż próbowałam na różne sposoby. A Tobie się udaje?
Mam też lubczyk, pozwalam mu zawsze zakwitnąć, a potem ścinam przy ziemi i on odrasta od nowa. Zapisałam sobie informację, że lubczyk nie lubi kwaśnej ziemi i też go będę musiała odkwasić w przyszłym sezonie. U mnie jednak skorupki są mielone i dodawane jako cenny składnik do ziarna dla kurek, więc sypnę dolomitem.
Zamrażam w podłużnym pudełku po lodach całe lubczykowe gałązki, układając je dość luźno, bez ugniatania. Potem ładnie się dają wyjmować, nie łamią się.

Skorzystam z Twojego sposobu i zrobię w sokowniku sok z owoców czarnego bzu, bo pięknie mi obrodził w tym roku, a sokownik mam i... nie używam. Czas to zmienić!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 08 Wrz 2014 21:40 #297681

  • Aga1973
  • Aga1973's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie mów nigdy.. :)
  • Posty: 326
  • Otrzymane dziękuję: 144
Aronia? A myślałam, że z kopalni wróciliście :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: Boróweczki już posadzone, mniam :) Niech Ci się chwaszczą :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.639 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum