Forum Ogrodnicze Oaza

Dobrze pamiętasz Marysiu,tak było ale to był właśnie ten sporadyczny przypadek

Mam nadzieję Kochana że wypoczywałaś dziś w ogrodzie mamy już wiosnę na Mazowszu - żurawie sa od 2 tygodni , a dziś widziałem klucze gęsi zmierzających na wschód na lęgowiska...

U nas też żurawi dużo, codziennie je słychać, ale rzadziej widać. Zdecydowanie ich więcej niż bocianów i to od kilku lat się już tak powtarza.
W ubiegłym roku trafiliśmy na piękne tańce godowe na łące.

Pawełku-nie za dużo dzisiaj posiedziałam w ogródku,na urodziny do wnuka trza było Żurawie już u nas siedzą od dwóch tygodni na mokradłach a ich klucze kołują codziennie nad naszą polaną.
Nożyce moje wyglądają tak

firmy Black& Decker. GSL 300 Całkiem dobrze mi poszło.kupiłam je właściwie do cięcia wrzosów ale i z lawendą dobrze sobie poradziły
Lucynko-ani chybi,wiosnę mamy za progiem.My z kolei co roku słyszymy jak wiosną nasz samiec zaleca się do pani żurawiowej

Cześć, Romanko - po ciężkiej pracy w ogrodzie mam relaks na Oazie i nie mogłabym nie zajrzeć do Ciebie! Pozdrowienia

Roma - no,no elegancki sprzęt i z wysokiej półki - no bogatego stać.....

Małgosiu-chwila relaksu każdemu się przyda,dziękuję,że w wolnej chwili wpadłaś na Jaśkową
Masz rację Paweł,bogatego stać nawet na spalinowe nożyce a nie tylko akumulatorowe
Kartka od mojego najmłodszego wnuczka

Słodziak, i już gentleman
mam podobne nożyce, używam do lawendy, wrzosów, pięciorników, thujowej kulki, i wielu innych....

... bogatego stać nawet na spalinowe nożyce a nie tylko akumulatorowe....
Ale Romko akumulatorowe są lżejsze, mniej ważą. I ręce mniej przez to bolą.

Fajny nabytek te nożyce jak ma się dużo do cięcia i cięcie nie wymaga dokładności ja moimi elektrycznymi , prawie wcale nie tnę , wole zwykłe nożyce mam wtedy czucie w rekach i wytnę jakiejś dziury w roślince .

Iwonko-kupując te nożyce miałam właśnie na uwadze wrzosy i lawendę
Tomku-te nożyce są małe i dosyć dobrze się nimi operuje.Niestety ale ja sobie nożyczkami nie poradzę.Mam 100 krzaczków a kręgosłup odmawia posłuszeństwa.

Romuś jeśli lawenda i wrzosy to jak najbardziej ja bardziej miałem na myśli cięcie iglaków

Ja na jesieni kupiłam podobne nożyce, tylko większe - do cięcia iglaków. Przy okazji przycięłam nimi już miskanty .
A ten dżentelmen jest bardzo uroczy .

Tomku-do iglaków to faktycznie byłyby za delikatne
Edytko-myślałam o większych nożycach ale obawiam się, że są jak dla mnie za ciężkie

---

Pomalutku i u mnie coś zaczyna się dziać
Kwitnie kalina


Tu i ówdzie przebiśniegi podnoszą główki



Ranniki



Krokusy od kilku dni też zaczynają się przebijać.

Te pierwsze kwiatki zawsze tak nas cieszą A to takie drobiny ledwie odrosłe od ziemi
Ja prawie wcale nie pracuje w ogrodzie ... powinnam nawet wyleżeć chorobę

Roma pisałaś że zima i zima .....a na fotach wiosnę widzę (muszę się zaopatrzyć w przebiśniegi)PW

No prosze, nie zagladalam od jakiegos czasu, a tu wiosna pelna geba!
Wiecej kwiatkow prosze...u nas jeszcze nic nie kwitnie

Romko podobnie jak Ty mam kłopot ze schylaniem a nawet z chodzeniem ,praca w ogrodzie to wielkie wyzwanie , ale jakoś daje radę .

Marian podobny sprzęt używa do formowania i przycinania Tuj .

Fajnie że i u Ciebie już kwitną wiosenne kwiaty tylko szkoda że znowu się ochłodziło.