Forum Ogrodnicze Oaza

Merlinku, a powiedz mi czy ten twój śliczny rhododendron Flautando to rośnie w miejscu bardziej napełnionym słońcem czy raczej cieniem? Pytam z ciekawości, bom nie ogrodowa jest.

Wiolinko, moja Ty "prawie" sąsiadeczko. Jeżeli znajdziesz czas i będziesz miała niewątpliwą ochotę, to możemy umówić się na wiosenne strzyżenie roślinek. A będzie wyjątkowo dużo do cięcia. W tym roku przez 3 miesiące byłam wyłączona z prac ogródkowych, a później było można, ale bardzo mało, z przerwami i z ostrożna. Mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi, chociaż ze mną to nigdy nie wiadomo???

Kasieńkomądra z Ciebie "kobitka". Wiesz o co mi chodzi. Myślę, że będzie okazja i o tych problemach porozmawiać. Bardzo lubię moje rabatki, ale stworzenie ich okupione jest nie tylko bardzo dużym nakładem pracy ale i zdrowia. Mam satysfakcję, że przy moich problemach dałam radę. Po wprowadzeniu koniecznych zmian, może w końcu zacznę odpoczywać otoczona namiastką "raju".

Krystynko (może być?), jak interesujesz się roślinkami, to na pewno jesteś "ogrodowa". Miło mi, że zainteresowałaś się Flautando. Jest to piękny i zdrowy rododendron o rzadko spotykanym kolorze kwiatów. Lubi mocny półcień, a nawet cień. U mnie rośnie pod bardzo dużym orzechem włoskim. Zanim orzech wypuści liście, to ma zdecydowany półcień, a później tylko cień. I nie narzeka. Nie mam zdjęcia aktualnej rabatki z kwitnącym Flautando, ale obiecuję, że specjalnie dla Ciebie zrobię i załączę wiosenne zdjęcia.

A teraz spełniam obietnicę pokazania zabezpieczenia na zimę sośnicy, która przeżyła u mnie w bardzo dobrej kondycji dwie zimy. Teraz będzie trzecia i myślę, że ostatnia z okryciem.

1. Sośnica, piękna i zdrowa roślina w oczekiwaniu.



2. W pewnej odległości od rośliny wbiłam 4 paliki tworząc umowny kwadrat.



3. Paliki połączyłam wielokrotnie sznurkiem, jak na zdjęciu.



4. Od dołu pomiędzy sznurki zaczęłam wplatać gałązki świerków i sosny (zabrakło mi świerku).



5 i 6. Na samej górze też można wpleść gałązki przykrywając roślinę od góry.





Sośnica musi mieć cyrkulację powietrza, więc nie może być owinięta włókniną, a zabezpieczenie stroiszem też musi być z pozostawioną przestrzenią wokół rośliny. Metoda ta może mieć zastosowanie do innych roślin np hortensji, róż. Można też paliki owinąć włókniną, nawet kilkakrotnie i tak wysoko, żeby na górze związać sznurkiem albo dekoracyjnie wstążką. Będzie taki ładny cukiereczek.

Uroda grudniowych traw






Zimowa fryzura




Krogulec

Przynajmniej dwa razy dziennie przylatuje z wizytą, bynajmniej nie przyjacielską do moich sikorek. Rozumiem, że on też musi jeść, ale nie rozumiem, dlaczego moje sikorki. MORDERCA

Grudniowe trawy przepiękne, nie wiele jest roślin o tej porze roku które mają tyle uroku

Marylko Twój ogród nawet zima pięknie się prezentuje i jest na co , oko zawiesić
Na morderców się nie gniewaj , a z drugiej strony rozumiem , sikorek żal
U mnie deczko śniegu , samopoczucie kiepskie i cóż ... odliczam te dni do szczęścia ,
do wiosny . Pozdrawiam
Ach ...te trawy jakie one widowiskowe i piękne

marylko jeden złotokap już kiełkuje-może sie uda
tą czerwoną trawę słoniową-w donicy ją miałaś-zimujesz? jak sie miewa?
jałowiec cudnie przystrzyżony-pewnie to mnóstwo pracy...nie wiem czy podołam ale spróbować mogę
piękne są te trawy!
i u mnie krogulec poluje a ptaszory uciekają w popłochu...

Te grudniowe trawy są niezwykle urodziwe.
Niesamowicie zdobią ogród

Ubranko sośnicy majsterszyk

Agnieszko, sadzonki złotokapu nie wymagają dodatkowych zabiegów. Wystarczy im trochę wody i jasne pomieszczenie. Życzę, żeby udało się. Czerwona trawa grzecznie siedzi w piwnicy i ma się dobrze. Musi być grzeczna bo dookoła same kłujące agawy. Zobaczymy na wiosnę. Na temat jałowca napisałam w Twoim wątku.

Witaj Marylko, z całego serca życzę Ci radosnych, pełnych pokoju Świąt Bożego Narodzenia. Dziękuję za Twoją pogodę ducha, życzliwość i profesjonalne rady dla młodszych stażem ogrodników. Wierzę, że to całe dobro jak bumerang wróci do Ciebie
Nawiązując do Twojej propozycji pomocy w zaplanowaniu zmiany nasadzeń na rabacie - jeśli jeszcze jest aktualna, a mam wielką nadzieję że tak - to po świętach prześlę zdjęcia, pomiary i opis.
Pozdrawiam cieplutko, Ola.

Marylko spokojnych Świąt spędzonych w gronie Rodzinki .

Oleńko, z przyjemnością Ci pomogę ponieważ ponieważ bardzo cenię ludzi z ogrodniczą pasją i podziwiam Twój ogród za posiadaną osobowość. A przy tym jesteś bardzo miła i masz dużo wyrozumiałości i uczucia dla posadzonych przez siebie roślin. I jest jeszcze jeden powód, chyba najważniejszy. Ze pomimo cierpienia tak dbasz o swoje kwiatki. Załączam dużo serdeczności.

Dziękuję za pokaz osłony.
Faktycznie można ją wykorzystać dla ochrony wielu roślin
Do tej pory nigdy nie udawało mi się dochować kwiatów na hortensjach.
Może trzeba jeszcze raz spróbować z taką ochroną?

Gosiaczku, osłona według tego przepisu była zrobiona na hortensji ogrodowej, której, podobnie, jak u Twojej przemarzały pąki. Sprawdziła się. Hortensja pięknie kwitła. Wcześniej, jak ziemia nie jest zamarznięta trzeba przygotować stelaż i gałązki lub odpowiednio przyciętą włókninę. Taka forma zabezpieczenia jest praktyczna, bo w przypadku bardzo silnych mrozów można dodatkowo owinąć włókniną lub dołożyć gałązek.

A podobno od 5 stycznia mają zawitać do nas mrozy, warto byłoby zrobić taką osłone. Tylko czy zdołam jeszcze wbić patyczki?
Chociaż na razie nie mam hortensji, ale może klona warto byłoby tak zabezpieczyć?
Na razie owinęłam go agro, mam nadzieje, że to pomoże

Marylko piękne dzięki za życzenia również Tobie
życzę wszystkiego najlepszego w Nowym 2017 roku
oby wszystkie plany ziściły się w tym nowym roczku.
W sprawie cięcia odpowiadam - jestem gotowa - bo bardzo lubię ciąć.
Dasz tylko znak kiedy będzie odpowiednia pora.

Wiolinko, taka deklaracja jest znacznie cenniejsza niż najserdeczniejsze życzenia, nie umniejszając wagi życzeń. No i będzie podwójna przyjemność, ponieważ roślinki lubią, jak są strzyżone z uczuciem i miłością, a ja będę miała wielką przyjemność przebywania i ogródkowania w Twoim towarzystwie. Zobaczymy, kiedy pozwoli nam na to pogoda??? Bardzo dziękuję.

Witaj Marylko
Wszystkiego dobrego na Nowy Roczek , by był lepszy od poprzedniego
i przyniósł szczęścia moc
Rodusie masz śliczne a Nova Zembla kolor ma fantastyczny
Odnośnie swoich hortensji , to ja nie zabezpieczam niczym ,
po prostu zdoniczkowane zabieram na zimę do garażu
i tam zimują z powodzeniem , już od wielu lat .
Pozostawiane w gruncie nigdy mi nie kwitły , tylko liście i liście ...
Miałam tego dość , straciłam zaufanie do okrywania i wtykając je w donice
łapałam ostatnią szansę , by zobaczyć wreszcie kwiaty .
Udało się i tej metody się trzymam .
Jak tam przygotowania Marylko do wiosny ? zakupy jakieś poczyniłaś ?
bo ja już trochę poszalałam z zamówieniami
ale tylko trochę ; tu stówka , tam stówka
No musiałam bo inaczej, jak poczuć wiosnę ? jak nie przez zakupy
Dużo serdeczności zostawiam i lecę dalej

niestety złotokap padł
kupie sadzonke bo mnie fotki zauroczyły