TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Cze 2016 23:15 #477704

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
To orlaya, świetny wypełniacz w ogromnych bukietach, co do róż to najwięcej u mnie pojedynczych, drobnych za to kwitnących nieprzebraną ilością kwiatów, szczerze mówiąc lubię pojedyncze kwiaty, czy to powojniki czy piwonie, jeżówki czy inne....był czas zachwytu pełnymi ale te zwyciężyły i tak juz będzie, owady mają z nich pozytek....

Beata, uwielbiam bladawce, uwielbiam wypełniacze łąkowe, do tego błekity i niebieskości, czasaem przemycę jakieś burgundy...
Poczekaj jednak trochę, gdy pekną liliowce i jeżówki zrobi sie gorąco, żółcie i pomarańcze....nie mogłam oprzeć sie im, nie potrafię.... :happy:
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2016 23:19 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): viola


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Cze 2016 23:26 #477709

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Zwłaszcza owady w postaci kruszczycy i ogrodnicy mają pożytek :evil: , przynajmniej u mnie :jeez: . Jacqueline du Pre chyba będę musiała się pozbyć, nie mogę patrzeć na te stada żuków ogryzających "do kości" tę biedną różę :unsure:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Cze 2016 23:33 #477710

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Marta, jesteś w bojowym nastroju.... :rotfl1: , kruszczyca jest tak piekna, że nie przeszkadza mi, ogrodnice łapię i....chociaz w tym roku mało ich :think:
Jacqueline wsadziłam do doniczki bo padła prawie w gruncie, trawy ja głuszyły, wiosną wepchałam w donicę i dochodzi do siebie.....jeszcze nie nacieszyłam się niąT
Trzeba do łóżeczka bo rano mecz, podlanie donic....skrzypy trzeba wyrwać bo do pasa sięgają, przy samym domu... :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2016 23:35 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Cze 2016 17:56 #477873

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
A i u mnie robale bardzo obrodziły .Jakby suszy było mało :jeez: A pies ich drapał ,w końcu i one zostaną zjedzone .Ewciu pięknie u Ciebie ,róże cudne i cała reszta powoduje u mnie wielki wytrzeszcz. :dance: :supr3:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Cze 2016 22:21 #477994

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Piękne te zestawienia kwiatowe :hearts: .

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Cze 2016 22:26 #478002

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Ewuś podpisuje się pod słowami dziewczyn-cudnie.A te wypełniacze łąkowe jak to określiłaś ślicznie podkreślają piękno róż.Miłego wieczoru :hug:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Cze 2016 21:19 #478269

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Witaj Ewo. Nareszcie Cię zlokalizowałam, a właściwie Twój aktualny wątek. Za to przejrzałam wszystko od deski do deski :P A jest co oglądać. Masz kawał ogrodu, a to znaczy, że masz też, jak to się mówi, huk roboty w sezonie :garden1: Za to widoki do pozazdroszczenia. Gratuluję umiejętności tworzenia ciekawych aranżacji ogrodowych. Te tajemnicze zakątki i wijące się ścieżki wręcz zapraszają do zwiedzania :bravo: A róże w kompozycjach z innymi kwiatami, zwłaszcza łąkowymi, wyglądają najładniej, bo naturalnie i dziko... przynajmniej według mnie :oops:

Miłego wieczoru! :hug:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Cze 2016 22:37 #478670

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Nowinko, robale, gryzonie, wszystko dokucza, kleszcy pełno tez..strach dosłownie w ogrodzie stanąc przy krzaku, co za czasy.... :woohoo:

Edytko, dziekuję za uznanie..... :thanks:

Kasiu, dzieki :thanks: .

Arleta, ogrodowe wątki pochłaniają, człowiek siądzie i patrzy....

Dzisiaj miało byc chłodniej.. czy blisko 30 stopni to chłodniej? znów sucho, tyle doniczek do podlewania, jednoroczne niedawno sadziłam, wszystko więdnie, woła pić, róże, jak maja trzymac kwiaty skoro posucha, to samo piwonie....a licznik bije.
Przyszło nam dzisiaj stawiac tymczasowe ogrodzenie, jutro demontaż płotu, wyrwą drzewa z korzeniami....łyso będzie strasznie. I smutno...wycinanie zdrowych, dorodnych drzew to barbarzyństwo.... :evil:
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2016 22:37 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Cze 2016 22:47 #478675

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
O ekologicznych środkach na kleszcze można poczytać u Aguniady.
Przy drzewach pewnie i inne rośliny padną.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Cze 2016 22:51 #478677

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja też sie dałam nabrać na to rzekome 19 stopni :evil: , po godzince w chwastach prawie udaru dostałam :hammer:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Cze 2016 22:52 #478680

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Bożena, czytałam sporo na temat kleszczy, to cholerstwo.... :jeez:
Masz rację, na razie przydeptane byliny, duzo mojżeszowych gałązek, staralismy sie uważać, ale nie da się do końca, bo tzreba i drabinkę postawić i siatke ciągnąć...najgorzej jednak gdy zaczną wyrywać koparką korzenie :jeez:

Marta, omijam na razie chwasty, podlałam co nieco wieczorkiem, potem puściłam kroplujacy....rano wyłączę, o rachunku nie myslę, juz 3 miesiące nie było faceta z wodociągów..... :jeez:
Rano podleję tam gdzie nie sięga kroplujacy, musze dokupic jeszcze z 50m.
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2016 22:56 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 10:36 #478777

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Dzień dobry Ewo.
Masz rację, jak się wpadnie w jakiś atrakcyjny wątek, to człowiek ogląda i się zachwyca. Pożeracz czasu owszem, ale jakie to przyjemne ;)

Czytam, że masz jakieś poważne budowy w planach i bardzo Ci współczuję, jeśli to może zniszczyć część roślin. Ja mam jeszcze niedokończony taras i też mnie czeka demolka, ale tak już musi być. Większość roślin wykopię i przechowam w doniczkach, a po zakończeniu prac znów posadzę. No, ale z drzewami, to masz już problem. Szkoda. Może jednak nie będzie tak źle i szkód nie będzie zbyt wiele :)

Miłego, pozdrawiam!

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 13:45 #478830

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Arleta, ja nic nie buduję, gmina robi drogę kosztem naszego ogrodu z duża ilością drzew, nawet nie pytaj ile za nie płacą..rozbój w biały dzień, w naszym kraju prawo opiera się na cennikach z czasów króla ćwieczka.... :mad2:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 16:00 #478862

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewuniu pięknie rozbujały się księżniczki :woohoo:
Na brak opadów nie powinnam narzekać bo coś tak trochę popadało, ale jest rzeczywiście sucho ;)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 16:59 #478885

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Jak przyjdzie facet od wody ,to powiedz mu ,że go nie lubisz i niech wraca skąd przyszedł :drool:
Dzięki Bogu ,że ja mam swoją wodę ,bo rachunków to sobie nawet nie wyobrażam .Ale ogród nie wygląda na suchy ,wszystko bujne i kwitnące .Róż piękniste bardzo :hearts:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 21:42 #479042

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Majeczko, dobrze, że całkiem nas nie opuszczasz, miałyśmy byc razem na zlocie..... :( a tu masz babo...., róże są tak ukwiecone, pizmówki mają setki paczków a Mozart jeszcze więcej....jak Twoje róze?

Nowinko, dzisiaj spisałam stan liczników, odłożyłam kartkę, ktoś dzwoni....a to pan wodnik :rotfl1: , no i skasował.... :devil1: To Ty sprytna jesteś, dlatego biegasz z konewkami, koszty nie ograniczaja Cię.

W ogrodzie życie toczy się dwoma torami, z jednej strony zachwyt...z drugiej harówka z płotem, wczoraj M wbijał kołki i rozciągalismy siatkę, tymczasowe...dzisiaj ściągalismy całe przęsła, odstawialismy w miejsca gdzie poczekaja na powrót do życia... :happy: , lawirowanie z nimi w chaszczach i w upał to mordęga, dobrze, że tylko 11 ale po 10-tym miałam dość, M sam niósł, oboje mamy dość...kręgosłup strzela. Zadowoleni, że koniec wypuściliśmy z domu psy, żeby zobaczyć co będzie sie działo.....oj działo się panie dzieju :woohoo: , Sambor od razu znalazł wyjście.....i w długą :jeez: . Co tu robić? toż to potrwa całe lato albo jeszcze dłużej....wczoraj cięliśmy gałęzie i wyrzucalismy za płot a dzisiaj z powrotem zbieraliśmy pniaki, kłody i co tam jeszcze, akcja maskowanie....zrobiliśmy zasieki niczym na poligonie, no to Sonia hyc na skrzynię z jarmuzem i patrzy, że psy wędruja obce, potańczyła na jarmużu, na truskawkach.....heca :rotfl1: Jestem szczęśliwa, że to nie jutro wyjazd na zlot bo noszowych trzeba by.... :think:

Tak gadane było, zdjęcia...


tyogrodu012.jpg


tyogrodu014.jpg


tyogrodu016.jpg


tyogrodu018.jpg


tyogrodu019.jpg


tyogrodu020.jpg


tyogrodu022.jpg


tyogrodu023.jpg


tyogrodu027.jpg


tyogrodu032.jpg


tyogrodu033.jpg


tyogrodu034.jpg


tyogrodu041.jpg


tyogrodu044.jpg
Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2016 21:51 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Gabriel, Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 21:49 #479049

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ewuś, znam ten ból...Tylko do mnie pan wodnik przyjdzie dopiero we wrześniu. Oj, będzie płacz i ...płać :placze:
Mój Gutek jak tylko poczuje 'zew' to wieje na kilka godzin :angry: zawsze znajdzie sobie jakąś dziurę w siatce, albo zrobi podkop.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Cze 2016 21:54 #479052

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewuniu niektóre róże już skończyły, inne ciągle jeszcze nie zaczęły, źle nie ma ale też i cudów nie zobaczysz ;)
Najważniejsze żebyśmy zdrowi byli i zbytnio się nie przemęczali, trzymaj się z tymi zasiekami :hug: psa nigdy nie zatrzymasz, ale czasami wróci ;)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.751 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum