TEMAT: Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 02 Maj 2019 10:17 #655333

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Dziękuje Łaciu :kiss3: Gdybym mogła powybrzydzać i wybierać, to chyba wolałabym złamać lewą nogę, tę od sprzęgła. Na razie jestem wożona przez tatę, zamiast sama się opiekować starszymi rodzicami, sama jestem dla nich obowiązkiem :( Za chwile Zimni Ogrodnicy, trzeba powystawiać chaszcze na sezon, a tu nie ma za bardzo jak... Ale nic to, trzeba sobie poradzić na miarę sił i możliwości, później ogarnę cebule i powrzucam zdjęcia. Część wsadziłam dopiero po szpitalu, więc sezon kwitnienia nieco wydłużyłam :dance: Ze spraw radośniejszych: wróciły jerzyki :hug: Moje ukochane prywatne F16, uwielbiam ich gwizd, nawet jeśli od tego uszy pękają, ale te małe odrzutowce są tak wdzięczne i pożyteczne, tylko trudno je focić ;-)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 02 Maj 2019 10:42 #655336

  • Ilona
  • Ilona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 649
  • Otrzymane dziękuję: 1025
Madzia współczuję serdecznie bólu jaki przeszłaś. Teraz rehabilituj się spokojnie wiosna jeszcze nie ucieka, zdążysz z wszsytkim.

A tu taki dowcip mi zrobiła moja mózgownica bo czytam " wolałabym złamać lewą nogę, tę od SZPADLA" :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: Chyba czas oderwać się już od ogródkowych tematów bo zaczyna być coś ze mną nie ten teges :ouch:
MagdaH wrote:
Dziękuje Łaciu :kiss3: Gdybym mogła powybrzydzać i wybierać, to chyba wolałabym złamać lewą nogę, tę od sprzęgła.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 02 Maj 2019 12:39 #655359

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Ilona wrote:
[...]" wolałabym złamać lewą nogę, tę od SZPADLA" :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: [...]
Dziękuje za wizytę Ilonko :-D No właśnie złamałam TĘ OD SZPADLA :devil1: stąd to rozgoryczenie :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 02 Maj 2019 20:02 #655415

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12058
Rewidując pobieżnie, co dało radę przeżyć podczas nieobecności, natknęłam się na takie coś, co na początku mnie przeraziło ( zupełnie zapomniałam, że mam w posiadaniu, a parę sezonów do tyłu tylko liściory wypuszczał.

Współczuję unieruchomionej nogi, ale czytam, że zaradną "kobitą" jesteś i się nie poddajesz, a to cenne jak zdrowie... Magda, mnie do Ciebie zwabił ten cudny kwiat. To Dziwidło riwiera; zapewne też czujesz jego zapach! Jest niesamowity, niestety - w zupełnie drugą stronę. Pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu do pełnej sprawności.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 03 Maj 2019 09:16 #655475

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Zdrowia dużo i niech ta noga zacznie współpracować, zawsze można ją postraszyć...czymś;)
Ogród sobie da radę bez Twojej pomocy, mój daje ;), wykurujesz kończynę to wtedy zrobisz co trzeba, nic na siłę i bez przyjemności.
Podobną Twój piękny kwiat roztacza wokół siebie zapach padliny, czy to prawda? Z tego względu nigdy go nie kupiłam.
Pozdrawiam.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 03 Maj 2019 12:23 #655518

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Nimfa wrote:
[...] Magda, mnie do Ciebie zwabił ten cudny kwiat. To Dziwidło riwiera; zapewne też czujesz jego zapach! Jest niesamowity, niestety - w zupełnie drugą stronę. Pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu do pełnej sprawności.
Nimfa, dziękuję za życzenia :kiss3: Tak właśnie przypuszczałam, że mojego "kwiatucha" czuć nawet u Ciebie :rotfl1:
tilia66 wrote:
Zdrowia dużo i niech ta noga zacznie współpracować, zawsze można ją postraszyć...czymś;)
Ogród sobie da radę bez Twojej pomocy, mój daje ;), wykurujesz kończynę to wtedy zrobisz co trzeba, nic na siłę i bez przyjemności.
Podobną Twój piękny kwiat roztacza wokół siebie zapach padliny, czy to prawda? Z tego względu nigdy go nie kupiłam.
Pozdrawiam.
Iwonko, padlina to przy tym jak ambrozja :evil: Zapaszek taki, że reszta forumków wolała się zaszyć w innych wątkach :happy-old: Na szczęście amorphophallus stoi na strychu, w mieszkaniu chyba bym zwiędła, ale wszystkie okoliczne muchy dobijają się drzwiami i oknami :jeez:
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2019 12:25 przez MagdaH.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Nimfa

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 27 Maj 2019 22:10 #659572

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Pogoda nastraja coraz bardziej optymistycznie :-) Przynajmniej cieplej się zrobiło, lantany i niecierpki padły pod naporem ślimatych morderców bez serca, ale pięknie rozwinął się żywokost



IMG_20190527_181659.jpg






na szczęście szybko rośnie, bo zużywam do naparów w znacznych ilościach :flower: bo czasami własny użytek to na prawdę znaczne ilości :teach: Nie wnikam kto jakich ziół zażywa :wink4:
Edit: Kurcze, poobracało mi zdjecia, a w kompie mam prosto :supr3:
Ostatnio zmieniany: 28 Maj 2019 08:32 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 28 Maj 2019 11:02 #659632

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Dziękuję za wyprostowanie zdjęć, Łaciu :kiss: Pochmurno, wilgotno i ciepło, wszystko bujnie ruszyło po zimnym i mokrym maju. Pochylałam się z Tatą nad samosiejkami datury inoxia, dopiero się pokazują, wkopane do gruntu datury też dopiero wypuszczają nieśmiałe zielone co nieco. Ale kiedy zakwitną? W poprzednich latach o tej porze liście były w sile wzrostu, a my wypatrywaliśmy pąków. Pytanie o ile zbiory będą skromniejsze przez pogodę? W deszczu zapylacze nie latają...
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 04:32 #665566

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Jestem załamana :cry2: Pół godziny temu obudził mnie dobiegający z podwórza hałas. Wyjrzałam przez okno a tam jakiś obwieś wynosi moje donice z cytrusami!!! :club2: Wrzasnęłam na niego i wybiegłam na ogródek. Zastałam obraz nędzy i rozpaczy, trzy drzewka zniknęły, i to te największe mierzone z donicą ok.2metry, owocujące, cytryna, mandarynka i pomarańcza, te których nie dał rady ruszyć połamał, przy zeskakiwaniu z ogrodzenia wskoczył w donice z pelargoniami i niecierpkami, praktycznie wszystkie połamał! Człowiek sobie różnych rzeczy odmawia, żeby kupić jakiegoś rarytaska, a przyjdzie taki złodziej i bierze jak swoje! Spłoszyłam go i w pośpiechu porzucił donicę z canną.
Wybierał naprawdę ładne rzeczy, potem na bazarku można spotkać takich "miłośników" sprzedających rośliny z "domowej hodowli", bo se "z pestki" wyhodował. Najgorsze jest to, ze sama dawno temu kupowałam u takiego milaczka, dopóki się nie dowiedziałam, że on łazi po blokach i kradnie rośliny z klatek schodowych, a zachwalał że własne tylko musi część sprzedać, bo "się już nie mieszczą" :mad2:
Za tę wiadomość podziękował(a): Biotit, CHI, hakul, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 10:29 #665594

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Bardzo Ci współczuję, kanalie wszędzie się znajdą, a na kogo trafi to jest loteria, tym razem padło na Ciebie. Mi ostatnio w biały dzień,kiedy byliśmy na ogrodzie, czyli prawie na oczach, ukradli cztery biegusy indyjskie, mam nadzieję że od razu w garze nie skończyły.
Przykre to.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Biotit, CHI, hakul

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 10:34 #665595

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Nie! Ja też mam nadzieję, że to na rozród nie na obiad. Czy biegusy nie drą się w razie zagrożenia jak gęsi?
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2019 10:35 przez MagdaH.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 13:22 #665637

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19983
  • Otrzymane dziękuję: 83399
Ojej, Madziu...bardzo, bardzo współczuję, wyobrażam sobie, co czułaś. Wściekłość, gniew i żal równocześnie... Ale też bydlak musiał mieć chyba wspólnika przynajmniej z jakimś wózkiem, nie wyobrażam sobie obwiesia lecącego ulicą z dwumetrową cytryna pod pachą.
A policja? Tak duże rośliny mają również swoją wartość materialną.
Przepraszam za głupie pytanie...
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, hakul

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 14:56 #665648

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Łaciu, dziękuję za wsparcie. Widziałam faceta jednego, przypuszczam, że szabrowal dłuższy czas, zabierał roślinę i wstawiał w pobliskie krzewy, tam je ukrywał, a potem na rowerze przewoził.Widzialam jak zapiernicza na rowerze z takim wózkiem z tyłu. Cannes widocznie się nie zmieściła, znalazłam ją właśnie w krzakach schowaną. Może chciał po nią przyjechać później, ale go spłoszyłam. Na policji nie bylam, a obawiam się że to nie koniec kradzieży.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 15:27 #665649

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19983
  • Otrzymane dziękuję: 83399
Właśnie o to mi chodzi.
Wiem, że nie odzyskasz raczej roślin, a już na pewno ani grosza (chyba że w powództwie cywilnym wystąpisz o zajęcie roweru z wózkiem na poczet odszkodowania :rotfl1: ). Ale tak na przyszłość mogliby faceta choć postraszyć - bo na pewno to nie jest jego pierwsze "zajęcie mienia".
Dziwno mi tylko, że Twoje burki nie wszczęły larum - ja mam przechlapane w drugą stronę, niech no nawet głęboką nocą jakiś kot czy kuna wejdzie do ogrodu... Nie mówiąc o pijaczku opartym o płot.
Nie życzę takiemu złodziejaszkowi, by wszedł na teren patrolowany przez Lutnię... jej zęby drogo mnie kosztują. :jeez:
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, Mandorla, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 15:37 #665650

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
No właśnie Aniu, od pewnego czasu moje plusze śpią snem sprawiedliwego, pewnie z racji wieku. Doriana i Czesia muszę siłą budzić na siu, bo jeśli się nie obudzą może być too late :happy4: zresztą Dorsiu to wcielenie łagodności, wpuściłbym i pokazał więcej rzeczy, które się złodziejowi mogłyby przydać.A Biszkopt z czasem też wytracil agresję.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2019 15:38 przez MagdaH.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 17:39 #665657

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Magda, współczuję ogromnie... Ale na policję powinnaś była zgłosić, najlepiej dzwonić od razu. Wiem, że pewnie nic by nie zrobili, ale może pokazaliby się w okolicy, może by obwieś zauważył, że ktoś się zainteresował, i może nie czułby się wtedy tak kompletnie bezkarny... Bo to naprawdę trzeba mieć tupet, żeby sobie łupy tak spokojnie w krzaczki nosić :mad2:
Może powinnaś zasilić stadko jakąś "młodą krwią"? :think:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 17:55 #665660

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Też o tym myślałam, ale mam stare psy i stare koty, nie wiem jak zareagowałyby na młodego energicznego psa. A inna rzecz, starośc, hmmm, kosztuje. Co chwila latam do weta z kolejnym pluszem, teraz na futra wydaję ok. 1000zł miesięcznie. A dodatkowy plusz, to dodatkowy wydatek, więc na razie, póki co chyba nie...
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Mandorla, anaka

Tam dom mój, gdzie kwiatki moje...czyli roślinne zmagania MagdyH 30 Cze 2019 18:07 #665663

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Wiadomo, że to poważna sprawa i trudna decyzja, ale też mając leciwe zwierzaki trzeba w pewnym momencie pomyśleć o pewnej... zastępowalności pokoleń... Absolutnie nie namawiam oczywiście, sama zdecydujesz najlepiej dla Was wszystkich, ale fakt, że czujny nochal i ząbki w pogotowiu mogą zapewnić spokojniejszy sen. Co, jeśli następnym razem złodziej postanowi sprawdzić, co ciekawego macie w domu? Odpukać, oczywiście!
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2019 18:08 przez Mandorla.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.433 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum