Forum Ogrodnicze Oaza

Będąc szefową grupy remontowej w Nadleśnictwie [wieki temu] napatrzyłam się na leśniczówki i leśniczówki.Były domy klimatyczne pięknie utrzymane i były takie o które ludzie nie dbali ,zniszczyli i kazali sobie naprawiać sami nie robiąc nic bo to nie ich tylko państwa.
Mój teść też miał leśniczówkę ale nie była to osada z mojej bajki.Zwykły bliżniak na skraju wsi.Teraz patrząc na Twój dom widzę,że przez te "wieki" wiele się zmieniło

Doroto, szkoda że nigdzie nie napisałaś że dąbrówek potrzebujesz - 3 odmiany mogłem wysłać bo rozrastają się mocno.
A prace ręczne zasługują na medal - piękne są.

Dorota, gdybyś choć wspomniała o dąbrówce,to dołożyłabym do przesyłki Skoro tak bardzo podoba Ci się moja rabata trawiasta to wiosną podzielę się z Tobą moimi trawami ale niestety musisz mi przypomnieć bo ja już leciwa starsza pani jestem
Na naszych terenach sporo sprzedaje się leśniczówek(te starsze) w zamian buduje się nowe już bardziej wypasione

Nowinko marzenia się spełniają, trzeba wierzyć a dużo zależy też od nas samych
Może przestałaś marzyć o oranżerii bo już swoją masz
Aszka widzisz bo ludzie są różni. Niektórzy są niezwykle roszczeniowi, uważają że mieszkanie służbowe im się należy jak psu buda, a jak państwowe to dbać nie trzeba.
Ja lubię "naszą" leśniczówkę, dużo tu pracy włożyliśmy. Cieszę się gdy ktoś przyjedzie i chwali nie tylko dom ale też otoczenie.
Leszku bardzo dziękuję.
A propo dąbrówek przypomnę się na wiosnę, jeśli oczywiście propozycja będzie aktualna
Romciu na pewno się przypomnę bo oszalałam na punkcie traw:kiss3: O dąbrówce nie pomyślałam, a szkoda

Dorotko dzień dobry .A co u Ciebie nowego Jesień przyszła ,na dworze zimno .Tylko przez okno widać jak jest pięknie i słonecznie .Ale mróz tej nocy zniszczył większość kwiatów .Aż się boję iść na dokładniejszy obchód

Dobry wieczór Nowinko
Ja nadrabiam zaległości domowe i ogrodowe po ostatniej wycieczce weekendowej do Trójmiasta.
Wczoraj posadziłam trochę roślin, resztę odłożyłam na jutro. Dzisiaj przyszła paczka od Romki (z czego bardzo się cieszę ) więc sadzenia jutro sporo, do tego góra prania i sprzątania. Obiecałam też hafty koleżance więc sobota będzie pracowita
Dzisiaj rano odczułam to zimno. Zazwyczaj śpieszę się do pracy, rano biegiem do samochodu, to często nawet nie zwracam uwagi na temperaturę ale dzisiaj... brrr
Za oknem słonecznie ale roślinki już czarne. Powoli trzeba sprzątać
Przerwa ogrodowa dobrze mi zrobi za to hafciarka nie odpocznie. Już planuję co tu nowego zrobić, materiały dziś zamówione.
A u ciebie jakie plany?

Witam, przyszedłem z rewizytą
Otoczenie ogrodu to bardzo ważna rzecz, nie ma nic piękniejszego niż las w sąsiedztwie.
Piękną masz kolekcję irysów , czy ten spóźniony zdążył?
Na pierwszym zdjęciu wątku jest krzew kwitnący na biało, co to takiego?
Widzę, że na zimne dni też masz zajęcie, to dobrze jak człowiek ma wiele pasji, wtedy nigdy się nie nudzi

Witaj Gabrielu
Bardzo się cieszę że Cie widzę w moich skromnych progach
Rzeczywiście sąsiedztwo lasu daje piękne tło dla ogrodu. Mój bez tej całej otoczki leśnej wyglądałby bardzo, bardzo ubogo. Ciągle coś sadzę, dosadzam a wydaje mi się, że jest pusto. Zgromadziłam całkiem pokaźną kolekcję irysów, ale to są jeszcze małe sadzonki. Efekt będzie, jak się trochę rozrosną. Uwielbiam te kwiaty
Krzew o który pytałeś to świdośliwa. Posadzona jest w tym miejscu przypadkowo, ale teraz doskonale się sprawdza. Zawsze my albo goście przechodząc przez bramę zrywają sobie owoce.
Wspomniałeś o zajęciach zimowych, ja mam ich sporo i rzadko się nudzę. Żal mi każdego dnia spędzonego bezczynnie
Pozdrawiam serdecznie i dodam, że jestem pod wrażeniem miejsca, które u siebie stworzyłeś.

Fajnie mieć jakieś hobby zimowe, myślę nad tym od kilku lat i jakoś nic nie przychodzi mi do głowy a przecież dzięki zajęciom, które lubimy czas zimowy o wiele łatwiej przetrwać...
Poproszę o zdjęcia Twoich robótek

Na prośbę mrówy wklejam kilka zdjęć moich robótek. Wykorzystałam zdjęcia, które miałam w komputerze. Robótki szydełkowe, dekupażowe, wstążeczkowe wkleję innym razem.

I jeszcze...

Przepiękne Dorotko Naprawdę śliczności Ci wyszły zdolna kobieto

Mrówa myśl, myśl a na pewno coś ci wpadnie do głowy
Z drugiej strony skoro już parę lat nad tym myślisz to bardzo zdesperowana nie jesteś

O kurcze,jestem w szoku zazdroszczę Ci Dorotko talentu,szczerze Ci zazdroszczę

Dorotko, ależ masz talent w rękach I nie tylko, bo przede wszystkim jest on w głowie - zmysł estetyczny na bardzo wysokim poziomie.
Brawo, chylę czoła po raz któryś.
Jestem ciekawa decoupage'owych dzieł... tu chyba możliwości są nieograniczone, prawda?
Jaka dziś aura? Robisz coś w ogrodzie? Ja mam wolny piątek
Miłej środy!

Ewciu Nowinko, Romciu, Marku, Ewciu Ewogród, Verko, Agusiu bardzo, bardzo dziękuję. Cieszę się, że zaglądacie a jeszcze bardziej jak chwalicie. Miód na serce

Romko nie ma czego zazdrościć. Każdy posiada jakiś talent, jeden odkryty drugi nie. Ty masz piękną, sielską posiadłość, przyjemnie urządzoną, czuję się tam jak u siebie

Nowinko te „śliczności” to dzieło maszyny, niewiele w tym mojego talentu. Ręczne haftowanie np. firanek bożonarodzeniowych pewnie cały rok by mi zajęło. Teraz planuję wyhaftować serwetę z postaciami z szopki betlejemskiej. Może do Świąt zdążę

Aguniu bardzo mnie cieszy Twoja opinia, słowa perfekcjonistki są szczególnie dla mnie ważne. Podziwiam Twój ogród, przemyślany i wypracowany, z jakąś szczególną aurą. To też kwestia Twojego przekazu, szczególnie pięknych zdjęć
Decoupage stwarza mnóstwo możliwości, szczególnie nie zgłębiłam tej dziedziny ale pod wpływem impulsu i fascynacji parę rzeczy powstało. Ja co jakiś czas zmieniam zainteresowania były druty, szydełko, biżuteria ... i inne zgłębione pobieżnie. Jedno pozostało niezmienne, mianowicie szycie. Uwielbiam tkaniny, głównie te naturalne - len to moja miłość, czasami kupuję je w nierozsądnych ilościach
Aura dziś kiepska, wstałam z potwornym bólem głowy. Praca do 15:15 i do ogrodu. Wczoraj kupiłam trzy trawy i planuję je posadzić. Mam nadzieję, że słoneczko choć deko się pokaże. Zawsze milej w akompaniamencie promieni.
Piątku wolnego zazdroszczę. Lubię takie dni „samotne”, wszyscy wychodzą z domu, beztroska kawa o poranku w ogrodzie i cały dzień przed sobą. Przydałby mi się taki, choćby na ogarnięcie domu.
Miłej środy i oby szybko minęła

Przepiękne te Twoje hafty i cała reszta.Ja drewniane ręce mam do takich rzeczy i cierpliwosci zero.Nie bądż taka skromna maszyna sama tego nie zrobiła.

Dzięki Iwonka Maszyna może nie sama... trochę jej pomagałam