Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, Romko, Agusiu dziękuję
Romko nie zdążyłam niestety dzisiaj wysłać, pojechałam po córkę i jak wracałam to już poczta była zamknięta. Wyśle jutro z samego rana Cieszę się, że Ci się podobają

Też chcę taką hafciarkę

Aszko to żaden problem, wybierasz, zamawiasz, płacisz, kurier przywozi, rozpakowujesz to cudo w samotności (wtedy nikt ci nie przeszkadza się cieszyć i o nic nie pyta), ustawiasz i ... haftujesz co dusza zapragnie
Ja tak mialam

Proste jest jedno ale....
Chociaż z drugiej strony jak chcę napić się wina to nie kupuję winiarni.Chociaż nie wie,nie wiem......
Piękne hafty wychodzą masz zajęcie na całą zimę

A ja to lubię tylko oglądać i podziwiać .W zimę będę czytać zaległe książki i wykonywać prace ,które cały czas spycham na dalszy plan .Ale Ty Dorotko masz dryg ,więc możesz szaleć ile dusza zabraknie .

Dorota15 wrote:
W tym wypadku najgorsze jest to "płacę" bo to dosyć kosztowna zabawka Łatwiej kupić nowy kwiatek
Ale wyczarować można cudeńka

Aszko ale się uśmiałam masz całkowitą rację. Ja to jak coś zobaczę a mnie zainteresuje to muszę zrobić sama. Taki fioł

Nowinko dziękuję. Ja też w zimie nadrabiam zaległości, tylko że jak wracam z pracy to jest najczęściej ciemno i gorzej się coś robi przy słabym świetle. Lubię szyć przy takiej pogodzie jak dzisiaj, poranne słońce zaglądało przez szyby, za zimno żeby wyjść do prac ogrodowych i urlop

Jolifleur rzeczywiście to kosztowna zabawka i trzeba przemyśleć czy rzeczywiście jest potrzebna czy to tylko chwilowy kaprys.
Wyczarować można naprawdę cuda. U nas jeszcze haft komputerowy jest mało popularny. Ja oglądam zazwyczaj zagraniczne strony i stamtąd ściągam i kupuję wzory.

Ostatni dzień urlopu (nie licząc oczywiście soboty i niedzieli) minął na dekoracjach jesiennych i zdzieraniu darni.
To ostatnie tak mnie umęczyło, że już dzisiaj nic nie kopie
Na wianek zbierałam się od dawna, nie powstał letni, później wrzosowy ... w końcu zrobiony






i dekoracja na korytarz






i bardzo skromna podwórkowa



Początki rabaty trawiastej



Ogrodowe


Byłam bardzo zdziwiona gdy zobaczyłam, że irys który nigdy nie kwitł ma pąk, ciekawe co się z niego rozwinie.

Elfiku
Z całego serca dziękuję za niezwykle miły i przyjazny wpis oraz dobre słowa
Bardzo się przydały i podniosły mnie na duchu ...
pozdrawiam cieplutko.
p.s. Twoje rękodzieło to klasa sama w sobie - gratuluję talentu i podziwiam zwłaszcza ostatnie dekoracje ...

Aniu dziękuję i cieszę się razem z Tobą że z psiunkiem lepiej
Ps. Poznajesz swoje trawki?

Dorotko, wow - ależ cudowne dekoracje zrobiłaś!
Bardzo, ale to bardzo mi się podobają Tu koralik, tam wrzos czy hortensja, tu szyszka... proste, ale jakie efektowne!
Swoją drogą, olbrzymie szyszki nazbierałaś w swoim lesie
Trawiasta zaczyna się obiecująco! Jakie odmiany będą tam jeszcze rosły, poza kostrzewą?

Witaj Dorotko cudny ten wieniec Ci wyszedł garnki żeliwne pamiętam z dzieciństwa ,były takie w naszym domu .

pięknie tez haftujesz, podoba mi się taka firanka do kuchni jak na 1 stronie i ta doniczka pasuje

Agunia bardzo dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba:)
Na zrobienie wianka zbierałam się już od wakacji, jak kwitły wrzosy w lesie to już miał powstać na pewno, i tak odwlekałam ... aż zobaczyłam dekorację jesienną u Moniki - powiedziałam sobie, że musi być dzisiaj
Materiału u mnie nie brakuje, parę metrów za płotem jest czarny bez, kawałek dalej jarzębina, szyszek też dostatek.
Będę czekać na Twoje wianki, mam nadzieję że pokażesz
Rabata trawiasta dopiero powstaje, nie znam się na trawach dopiero podpatruje inne ogrody. Poza kostrzewą rośnie tam proso od Ani Adasiowej, pozostałych nie znam. Dzisiaj kupiłam miskant podobny do Zebrinusa, muszę go gdzieś wpasować Pozdrawiam
Geniu cieszę się, że w końcu do mnie zawitałaś
Garnki żeliwne uwielbiam, mam ich sporą kolekcję.
Dziękuję za miłe słowa odnośnie moich prac Ta firanka ma bardzo ładny haft, na zdjęciu może tego nie widać. Doniczkę ozdobiłam sama, żeby pasowała do firanek
Wpadaj do mnie czasem

Oj, kobieto kusisz, kusisz... Chyba kupię sobie skarbonkę

Joli a czym czujesz się skuszona? Hafciarką?
Jeżeli tak to przygotuj skarbonkę

Hafciarką, hafciarką
Miałam na nią zakusy już bardzo dawno temu i teraz, przez te fotk,i znowu się we mnie chęć posiadana obudziła z niezwykłą siłą

Dorotko- wreszcie się do Ciebie wybrałam..i niezwykle się cieszę, chociaż wstyd, że tak długo to trwało. Pięknie masz położoną działkę..w dzieciństwie wakacje z Rodzicami spędzałam w leśniczówce i od razu odżyły wspomnienia.
Cudownie masz, ogród jak widzę dopracowujesz.. Ja razie szybko zerknęłam, ale muszę na spokojnie pozwiedzać

Hafty świetne!!
Wianek jesienny wyszedł Ci cudownie- aż pokazałam Mężowi, jakie piękne dekoracje sezonowe można robić.. Mamy jeden wianuszek- taki raczej zimowo- świąteczny.. a mój Mąż uparł się, że jemu się podoba taki..i ma wisieć cały rok.. to wisi Zaczynam siać jednak ziarno niepokoju- jakie dekoracje mogą być piękne i dostosowane do pory roku

Jak to robisz- masz pistolet z klejem ?

Pozdrawiam serdecznie!

p.s. torebeczki na grzyby dla Romy wyszły cudnie. CHyba się domyślam, kto będzie obdarowany i jestem przekonana, że zachwyt będzie podzielony między grzyby a opakowanie. Świetna robota

Doniczki i zaczęłam ozdabiać.Ale to zimą.Inaczej nie mam czasu. Juz na tą tez szykuje kilka rzeczy do zrobienia
Początki rabaty trawiastej zapowiadają się ciekawie.Chyba i mnie trawki wzięły, dopiero!!
Bo coraz bardziej zaczynają mi się podobać