TEMAT: Życie na wsi - moje radości i smutki.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 08:50 #450347

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Wczoraj aż pokazałam Mężowi sprzęt, jakim Wy działąliście..oj nie powiem, abyśmy z rozrzewnieniem wspomnieli nasze widłowanie :tongue2:

Super, że tak szybko mogłaś wszystko przygotować :hug:

Co do wierzby się nie wypowiem, bo nie mam doświadczeń. Podejrzewam jedynie, że dużo wilgoci potrzebuje :think: więc pytanie, czy u Was wysoki poziom wód gruntowych, bo one chyba tak lubią..?

Co do podkładów i wysokości roslin, moim skromnym zdaniem byłoby super, gdyby rośliny były wieksze. Podkłady nie dominowały by wtedy, a były bardzo ciekawym obrzeżem i podkreślały urodę roślin..a rośliny ich urok, dając zielone tło.
Wydaje mi się, że posadzenie jedynie niskich roślin nawet by nie pasowało na tak ogromnej przestrzeni :think:
Dałabym solitera, jakieś rodki rosnące wysoko, a bliżej podkładów coś niższego i zrobiłaby się ciekawa kompozycja.
W ogóle to gdzieniegdzie posadziłabym coś, co by się lekko przez podkłady przewiesiło- w moich oczach to dodaje uroku, jak coś się "wylewa" zza obrzeża rabaty. Ale tak subtelnie- jeden czy dwa akcenty, żeby podkładów nie zasłonić
Jak sądzisz..?

Co do rodków, to one tak strrrasznie szybko nie rosną. Wg katalogów podają np, że rodek docelowo osiąga 2m, ale po 10 latach dorasta np do 1.2-1.5m Więc- ja sobie tak tłumaczę, sadząc rodki- do tych 2m to mam kilkanaście lat co najmniej ;)
A taki 2m roduś to dopiero cudo :woohoo:

Co do rodków- to miejsce to południowa patelnia, czy łapie trochę cienia w ciągu dnia?

Miłego ogrodowania :hug:

Uwielbiam te Twoje podkłady :hearts:


Zielone okna z estimeble.pl

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 08:53 #450349

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Edytko :) dziękuję za podpowiedź.Już Monisię delikatnie molestowałam o informacje o rodkach.Mam kilka nazw zapisanych.
Musze dosypać tam trochę torfu , bo rabaty są ze zwykłej ziemi ogrodowej .A może ziemie zakwasić jakimś specyfikiem?
Miłego dzionka :bye:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 09:00 #450352

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
O Monisiu jesteś :) Tak też widziałam w wyobraźni mój ogród, ale potrzebuje wsparcia, bo zawsze spojrzenie innych to cenne uwagi.
Rabata raczej cienia mieć nie będzie, a to zapewne problem.Może znajda się jakieś klony i rodki , które lubią słońce?
Chcę do rabaty przemycić trochę róż.Moniś a co może ładnie się przewieszać?
Miłego :kiss3:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 09:23 #450357

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Klony na słońce możesz dawać spokojnie, one to lubią. CHyba z palmowymi nieco gorzej, bo niektóre się przypalają, ale jeśli mówimy o zwykłych klonach- drzewach, to jak najbardziej.

Co do rodków- one niby wolą półcień..ale poczytaj na stronie Ciepłuchy info o rodkach..
Jeśli w słońcu, to dużo podlewać, zaraz po posadzeniu można cieniować, żeby się przyjęły.
jak rosną w głębokim cieniu, to słąbiej kwitną, a jak na patelni, to kwiaty bledną i szybciej przekwitają.
Zdaje się, że o Blutopi w opisie jest info, że nie blednie :think:

Oglądałam ciekawy odcinek Mai w ogrodzie..muszę odszukać. Tam jest piękny rodkowo azaliowy ogród i rodki rosną na słońcu. Wiele lat, z powodzeniem.
To mi dodało skrzydeł :tongue2: i np u siebie Catawbiense Grandiflorum posadziłam od wschodu..ale południowe słońce na niego patrzy ;)

O proszę, znalazłam..
tvnmeteo.tvn24.pl/magazyny/maja-w-ogrodz...odc-492,1276451.html

Jak ja sadzę rodki to idę na łatwiznę i daję gotową ziemię, którą mieszam z rodzimą.
Można też bardziej fachowo- dać torf kwaśny, nieco piasku czy przekompostowanej kory. Dołek bardziej szeroki niż głęboki, bo one się płytko korzenią.
Na słońcu na pewno dadzą sobie świetnie radę azalie wielkokwiatowe..

Co do przewieszania, odezwę się wieczorem, może coś konkretnego wymyślę, ale do tego czasu na pewno mnie ktoś mądrzejszy ubiegnie

Zmykać muszę :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 09:32 #450358

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Kasionku, dzień dobry!
Ależ się dzieje :)
Patrząc na to miejsce, ja mam zupełnie inną koncepcję... mnóstwo traw, róż, lawendy, perovskii, jeżówek, rudbekii, rozchodników, przetaczników, monard... to miejsce jest chyba bardzo słoneczne, więc nie, żebym miała coś przeciw kierunkowi, który proponuje Monika :kiss3: , ale dla mnie stanowisko, sąsiedztwo żwirków i podkładów kolejowych, to kwintesencja romantycznych preriowych nasadzeń...

EDIT:
Żeby zobrazować to, co mam na myśli, popatrz na cudownego artystę w tej materii, Adama Woodruff'a:
www.google.pl/search?q=adam+woodruff&biw...uRQKHUhmAb0Q_AUIBigB
Do tego dokładasz róże i toniesz w oceanie kwiecia, a skrzydlaci owadzi bracia są Ci dozgonnie wdzięczni...
Ostatnio zmieniany: 30 Mar 2016 09:38 przez Aguniada.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 11:14 #450384

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Moniuś ;) Aguś ;) ja to wszystko połączę :rotfl1: Tylko teraz chyba mam rabaty za wąskie :think: bo planowałam na 3m,potem kamienna ścieżka wzdłuż nich.
A co Agunia myślisz o soliterze?Wokół niego zamierzam dać okrąg ze żwirku dochodzący do kamiennej dróżki, którą mam w planie.
Zapewne do wieczora :happy4:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 13:54 #450420

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Skłaniam się do wersji Agi ;) , jeśli nie masz naturalnie kwaśnej gleby i do tego słoneczna patelnia - będzie wymagało ogromnej pracy utrzymanie w dobrej formie rodków. A róże :woohoo: będą zachwycone miejscówką.
Co do solitera, wierzba jakoś wydaje mi się za.. zwykła :dry: na takie eksponowane miejsce. Wiem, że chciałoby się mieć szybko i duże ;) , ale to musi być coś specjalnego :silly: . Wiśnia ozdobna jak najbardziej, Kanzan lub Kiku-Shidare-Zakura, dwa różne pokroje ;) , bo nie wiem co lubisz.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 14:01 #450421

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
markita wrote:
Skłaniam się do wersji Agi ;) , jeśli nie masz naturalnie kwaśnej gleby i do tego słoneczna patelnia - będzie wymagało ogromnej pracy utrzymanie w dobrej formie rodków. A róże :woohoo: będą zachwycone miejscówką.
Co do solitera, wierzba jakoś wydaje mi się za.. zwykła :dry: na takie eksponowane miejsce. Wiem, że chciałoby się mieć szybko i duże ;) , ale to musi być coś specjalnego :silly: . Wiśnia ozdobna jak najbardziej, Kanzan lub Kiku-Shidare-Zakura, dwa różne pokroje ;) , bo nie wiem co lubisz.

Całkowicie zgadzam się z Martą... jako solitera wybrałabym ambrowca albo grujecznika japońskiego...
Oba drzewa są absolutnie cudowne, przebarwiają się jesienią zjawiskowo, w dodatku ten drugi pachnie piernikami, herbatnikami czy watą cukrową (różni ludzie różnie odbierają ten piękny zapach, który wydzielają liście).
Ale wiśnia też może być! :)

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 14:36 #450431

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Martuś :) róże będą.Dziękuję za nazwy wiśni,poczytam.A róże -poszperam na forum , wiesz gdzie :devil1:
Agunia ;) nie wiem , gdzie kupiłabym te drzewa 2 metrowe, ale także poczytam.Pachną? Ciekawie zabrzmiało.
Dziękuje Dziewczyny za uwagi.
Kilka rodków zapewne będzie lub azalii,Monisia ma takie cuda rodkowe.Jakoś to zapewne połączę :think:
Miłego :flower2:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 14:45 #450434

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Kasiu podziwiam Twoje ogrodowe zapędy .Na nowej rabacie ,rodki by miały za gorąco ,ale azalie wielkokwiatowe i owszem .Aż się prosi to miejsce o kilka wiosennych ,kwitnących akcentów .A róże też mogą być ,okrywowe ,troszkę zwieszające po drewnie .Miód malina .Jako soliter posadź kruszynę Piękna jest jak klon palmowy i nie przemarza .Delikatna i zwiewna .No i oczywiście jakieś karłowe iglaczki ,
żeby i zimą coś zielonego zdobiło .A póki to wszystko nie podrośnie ,polecam Ci bylinki i jednoroczne zapchajdziurki .Brać i wybierać :garden1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 15:04 #450438

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Nowinko ;) obeszłam jeszcze raz ten teren i jest skrawek zacieniony-tam będzie rododendron,azalie tak jak radzisz dam na słoneczku.Chciałabym , aby coś wiosna kwitło i jak zobaczyłam u Monisi azalie i rodki to o nich pomyślałam.Zapchajdziurki :rotfl1: ano takie dzisiaj pikowałam , ale to kropla w morzu potrzeb...Pozdrowionka :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): wxxx-a

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 20:27 #450539

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, Agudniada bardzo słusznie zaoferowała piękne rozwiązanie na rabate preriową. :woohoo:

Ja mając mała działkę nie mam takiego rozmachu ;) ale też jestem zbyt niecierpliwa wiosną i widok rabaty całkowicie wyciętej i wolno się budzącej, mnie za bardzo smuci.
Bardziej przemawiają do mnie jakieś akcenty zimozielone, a rodki i azalki zwyczajnie kocham i widziałabym je wszędzie..jeszcze poprzetykane niezawodnymi hortensjami bukietowymi- strasznie monotematyczna jestem :silly:

Mam jedno miejsce, w którym rosną rozchodniki, trawy, jeżówki i łyse obecnie bukietówki. Teraz to po prostu goła ziemia :dry:
Posadziłam tulipany, jesienią uzupełnię jeszcze w krokusy, bo zwyczajnie aż żal patrzeć na tą pustkę- muszę cebulowymi poratować.
To jest oczywiście moja niecierpliwośc na wolno budzącą się przyrodę i mną się nie sugeruj.. :hug: ale że nie lubię widoku pustej rabaty, to staram się, na ile mi pomysłów starcza, wszędzie wcisnąć coś zimozielonego, żeby było na czym oko zawiesić.

Ambrowiec piękne drzewo :woohoo: Nawet się za nie łapałam w ubiegłym roku, ale stanowczo odmówiono mi sprzedaży :silly:
Niby zim obecnie nie ma, ale widziałam w ogrodzie u producenta drzew ambrowca, który przemarzł do linii żywopłotu i od tego miejsca odbijał.. a ogród 10km ode mnie i bardziej zaciszny, niż mój. Tak więc odpuściłam.
Musiałabym doczytać, w jakiej strefie mieszkasz, ale sama wiesz najlepiej, jakie mrozy potrafią u Was łapać i czy nie ma jakiś mroźnych powiewów- szkoda byłoby stracić solitera na rabacie :think:
Jeśli strefa się zgadza..to jak najbardziej.. A grujecznik też cudny..i te listeczki :hearts:
Nie umiałabym z tych dwóch wybrać.

Odnośnie wyboru drzewa- zorientuj się może, co oferują pobliskie sklepy.. Przykro by było, gdybyś upatrzyła sobie drzewa, jakich u Ciebie może nie ma pod ręką.. :think:
Ja czasem się łapałam na tym, że po wertowaniu katalogu drzew czy iglaków upatrzyłam sobie jakąś konkretną odmianę..i po objechaniu iluś sklepów nie znajdowałam.. Mailowałam do szkółek dookoła Wawy w poszukiwaniu :crazy:
Warto może też- skoro to ma być soliter- szarpnąć się na jakiś duży okaz, który od razu "zrobi efekt".. :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 21:30 #450593

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Monisiu :kiss3: Dawid nie należy do osób cierpliwych i ,,wyraził zgodę,, na azalie i rododendrony :rotfl1: A jakie jego pytanie było pierwsze-ano -jak duże to sprzedają.Cieszę się, że zafascynowała go paleta barw.Zgodził się na byliny, róże itp-po zdjęciach Aguniady.Tak więc spróbuję coś połączyć , co nam obydwóm będzie pasowało.Cóż należy liczyć się z Mężusia zdaniem , wszak to On grządki robił :devil1:
Miłego :hug:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 21:47 #450609

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, oczywiście- to Wam się musi przede wszystkim podobać :hug: a jak jeszcze Mąż uczestniczy, to już w ogóle sukces!

Ze swojego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że gdy Męża zapraszasz do współpracy przy obsadzaniu rabat, to chętniej płaci za większe okazy ;)
ja dumam w ogrodniczym, przeliczam kasę.. bo co ja powiem po powrocie do domu- że tyle wydałam na jedną roślinę :silly: a jak jechałam z P, to zawsze wynajdował najwieksze okazy "bo przecież musi być roślinę widać"..i jakoś się nie boczył sam na siebie przy płatności :P .
Przebiegle zabrałam go do producenta drzew. ooo-stwierdził, że koniecznie trzeba tam zakupy robić i zrozumiał, że po patyki do najbliższego sklepu jeździć nie będę, skoro "takie drzewa :woohoo: " można kupić i od razu mieć.
Nawet raz chciałam coś mniejszego kupić, bo taniej- to się dowiedziałam, że szczęśliwie pojechał ze mną i mnie uratował przed pomyłką- taki łaskawca :rotfl1:

Męzowie zaangażowani do budowy rabat ułatwiają wydawanie na rośliny, bo ich tez zaczynają kusić okazałe rośliny i zaczynają rozumieć, że lepiej nieco dopłacić, ale efekt mieć szybciej :P
Doszło do tego, że teraz się muszę tłumaczyć, czy "większych roślin nie było, jak duże to rośnie i jak szybko".

W sumie się cieszę z tego, bo cierpliwości nie mam do małych roślin i jak mogę kupić doroślejszą, to zawsze taką wolę.
Wiadomo- nie przywiozę ogromnego drzewa do sadzenia HDS'em, ale na swoje możliwości staram się kupować coś, co widać na rabacie i na efekt mogę krócej czekać.

P jeszcze bardzo lubi trawy- rozplenice, miskanty i zawsze w ogrodniczym pokazując na jakąś duża trawę pyta "czy my takie mamy" bo jak nie, to trzeba kupić.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 22:03 #450631

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Moniś :) jak bym słuchała o moim Mężusiu.Mają identyczne podejście do ogrodowania.Chwała im za to,chcą niech płacą :happy3: .Ja nieustannie słyszę -takie małe , a ile to rośnie,daj spokój należy kupić coś większego.Ja oczywiście nie zaprzeczam , wszak cel osiągnięty,a Mężuś szczęśliwy , że pomógł.A ja , że mam o czym mogłam pomarzyć.Takie męsko-babskie przepychanki, a jakże urocze.
Miłego Moniś i odpoczywaj po tak udanym dniu :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 22:45 #450654

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasionek wrote:
Takie męsko-babskie przepychanki, a jakże urocze.
Haha, tak- my udajemy, że jesteśmy takie przebiegłe, a Mężowie- że się na to nabierają :P Najważniejsze, że wszyscy zadowoleni :lol:

Dzień tyleż miły, co bardzo męczący..
Ściskam, spokojnego wieczoru życząc.
Pozdrowienia dla Męża- operatora super maszyny :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 30 Mar 2016 22:46 przez Monika-Sz.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 30 Mar 2016 23:02 #450668

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Moniś :) już idę go pozdrowić.To do jutra :kiss3:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 08:52 #450706

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Kasiu do wielkości roślin :whistle: nie jestem zwolennikiem kupowania dużych, niestety.
Po pierwsze drogie to, to. Po wtóre nie wiadomo, jak się zadomowi na działeczce, a jak uschnie :oops: Szkoda zachodu i kasy.
Wracając do zakwaszania podłoża proponuje siarczan amonu, ja każdej wiosny podsypuję iglaki i wrzosy, rodków nie mam bo właśnie podłoże zbyt zasadowe :blink:
No dobrze, po kilku latach zamówiłam właśnie dwa malutkie tej wiosny :silly: Znowu spróbuję.
Jednak z czasem bytowania iglaków można nieco zmodyfikować charakter podłoża. Estetyka estetyką, ale ja świadomie zostawiam na rabatach opadające igły, żeby zmieniały wspomniane właściwości.

Czekałam z niecierpliwością co tam koleżanki poradzą :lol: Dobrze mówią :woohoo: Ambrowiec, grujecznik cudne są, to prawda, piękne w sezonie .... a co zimą :devil1: żeby zasiać nieco niepewności zapytam :happy3:
I oczywiście zaraz dorzucę .... a może by tak iglaka :silly:

Różyczki wymagają sporo pracy, może poczytaj o takich bardziej odpornych i mniej obsługowych :P Tak sobie pomyślałam, bo mam ręce przeorane różanymi kolcami :rotfl1: a to dopiero połowa :happy3:
No i zima nie sprzyjała wielu, zresztą w różnych rejonach kraju :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.703 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum