TEMAT: Życie na wsi - moje radości i smutki.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 09:28 #450719

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Pamelko :) to mamy dwie zorane ręce,ja walczyłam z rugosami,walkę odłożyłam na dzisiaj , bo dwa dni padało. :happy3:
Siarczan amonu chyba jeszcze został,bo my kupujemy takie cuda w tonach-na pole.Myślisz ,że grujecznik i ambrowiec mogą wymarzać?
Jeszcze nie doczytałam o nich wszystkiego,jakoś szybko poszłam wczoraj spać.Bardzo chciałam mieć róże...A może Pamelko jak będziesz miała chwilkę podpowiedź jakie to moga być.
A ja jak znajdę czas to poszperam o różach ,wiesz gdzie :dance:
Miłego dzionka :kiss3:


Zielone okna z estimeble.pl

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 10:47 #450731

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Rugosy są wybitnie paskudne do pielęgnacji :evil: , nie podchodzę bez rękawic budowlanych, tych sztywnych :happy3: . Do reszty używam typowych rękawic do róż, takich do łokcia.
Nie wiem jakie róże Ci się podobają, ale najmniej obsługi wymagają historyczne i kanadyjskie. Nie marzną, więc nie trzeba kopcować, a skoro nie marzną, to można nie ciąć :happy4: , no chyba, że się chce :silly: . Ewentualnym problemem może być fakt, że większość wyrasta na potwory :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 11:06 #450738

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Martuś :) ja je cięłam bez rękawic,bo swoich nie mogłam znaleźć a w święta sklepy zamknięte :tongue2: taki hard cor :devil1: Podobają mi się róże pachnące , kwitnące do przymrozków lub powtarzające.Kilka ładnych widziałam u naszych Forumek,zapisałam nazwy , ale zeszyt przepadł w czasie porządków wielkanocnych.Tak więc muszę powtórnie je poszukać.Ja róże mogę ścinać , potrzebuje takie , które nie boja się słońca i upałów.Jakby Martus jakieś wpadły Ci do głowy to pisz,proszę. :kiss3: Miłego dzionka :flower2:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 13:00 #450759

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Zwariowałaś :ohmy: , ja w tamtym roku cięłam rugosy w zwykłych wampirkach i potem kilka miesięcy wydłubywałam połamane mini kolce z palców :mad2: :mad2: :mad2:

Wracając do przyjemniejszych róż ;) , najpiękniej pachnące znajdziesz wśród historycznych :hearts: , sporo z nich też powtarza kwitnienie. Słońca się nie boją, ale na upał 40* nie ma mocnych :evil: . Szkoda, że zgubiłaś zeszyt ;) , łatwiej byłoby podpowiadać wiedząc co już Ci wpadło w oko :P

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 15:00 #450780

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Martuś :) właśnie dzisiaj skończyłam wydłubywać kolce igłą lekarską. :mad2: Jak znajdę wieczorkiem zeszyt ,to napiszę co wpadło mi w oko.Liczę na pomoc :kiss3:
No to idę dalej walczyć z rugosami.Pa :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Życie na wsi - moje radości i smutki. 31 Mar 2016 22:22 #450958

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Nareszcie wieczór :P .Cięcie róż dokończę jutro .Trochę mi z tym zeszło , bo zrywałam agrowłókninę spod róż.Podsypałam je nawozem , nawiozę jeszcze może zrębek...Jak wybierałam rugosy jako róże na skarpy nie wiedziałam , że nie lubią one gleb wapiennych.Wszędzie spotykałam się z opiniami , że to róże nie do zdarcia.Posadziłam je w ziemi po budowie, zaceglonej i tu niespodzianka-róże rosły a potem żółkły, umierała gałązka,odbijała nowa i tak w kółko.Teraz już wiem , miały zbyt mało żelaza, lub ze względu na zbyt duże zasoby wapna nie przyjmowały Fe.Dzisiaj zakwasiłam ziemie nawozami, dałam żelazo doglebowo, mam nadzieje , że pomoże .

Martuś znalazłam zeszyt mam zapisane róże
elina
nostalgia
bailando
tradescant
munstead
jolitah
lipstisk
chippendale
arhrodite
bailando

Od sierki -Ewy dostałam my girl-jeszcze się nie obudziła,chopin,graham thomas,golden celebration-te przywitały wiosnę malutkimi pączkami lisciowymi.
Oczywiście takie sobie zapisałam , ale jak przeglądam ogrody to inne też są piękne.
Miłego wieczoru :bye:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 20:11 #451614

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witam po pięknym dniu.Zapewne wszyscy buszowali w ogrodach.
Ja po dzisiejszym ogrodowaniu dowiedziałam się, ze mam niektóre mięśnie i kosteczki o których nie miałam pojęcia.
Dodatkowo ręce mam tak pocięte jakbym walczyła ze stadem kotów.Ale to przecież nic...Tok było przyjemnie..

oto paskudne rugosy :angry: .Wybaczam im te kłucia-tak pachną jak kwitną ;)
DSCF1752.jpg


DSCF1756.jpg


w warzywniaku też się działo
DSCF1755.jpg


Ewuś-sierka popatrz róże od Ciebie budzą się
DSCF1760.jpg


DSCF1758.jpg


DSCF1759.jpg


A tu mała niespodzianka
DSCF1762.jpg


DSCF1761.jpg


Jutrzejszy dzień także zapowiada się uroczo ...Miłego wieczoru :kiss3:
Z drinkiem lub kieliszkiem winka jak kto woli-należy się po całodziennym ogrodowaniu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Monika-Sz

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 20:14 #451616

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Kasiu, dobry wieczór :kiss3:
Popracowaliśmy dziś pewnie przesadnie dużo, ale trudno było nie wykorzystać tak pięknych okliczności pogodowych!
Rugosy cudowne - ale ładnie je uformowałaś. Podrapania zaraz się zagoją, a Ty gotuj się na spektakl kwitnienia :)
Stukam się z Tobą z przyjemnością! :drink1:

PS. Czy całe to poletko jest Twoim warzywnikiem :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 02 Kwi 2016 20:14 przez Aguniada.

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 20:19 #451621

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
OMG...ale warzywnik
Ręce podrapane ,dają nam popalić nasze królewny

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 20:29 #451625

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Agunia :) ja u Ciebie Ty u mnie.To 3/4 warzywniaka :P Na razie posiałam i posadziłam cebulę, groszek cukrowy,pietruszkę, pasternak , rukolę , marchew, rzodkiewkę.Pomidorki rosną na parapecie około 30 odmian :funnyface: To się stukamy :hearts:
Aszko ;) oj dają popalić, ale jak pięknie potem zakwitną :dance: -taka mam nadzieję
Dziewczyny miłego wieczorku :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 20:44 #451635

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
O Matko jaki warzywnik :ohmy:
Będziesz miała co robić całe lato.
Zobaczyłam w google co to takiego te rugosy. Zapowiada się świetny spektakl kwitnieniowy :woohoo:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 22:54 #451703

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, swojego czasu marzyła mi się rugosa..nawet przez chwilę u mnie rosła ;)
Nie miała jednak uroku w pojedynkę..ale to Twoje poletko zapowiada się super. :hearts: Nie mogę się doczekać kwitnienia, chociaż pracy z cięciem nie zazdroszczę..

Kolce już wszystkie wydłubane :hug: ?
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 23:03 #451713

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Dorotko :) rugosy może za ładnie nie wygladają, ale cudnie pachną.A i na te gruzowisko ciężko było nam coś wybrać.
Monisiu ;) Z dłoni kolce jeszcze nie wszystkie wyjęte , nie wspomnę o reszcie ciała-zwłaszcza tej tylnej :tongue2:
Masz racje w pojedynkę nie ma takiego efektu-ja mam rugosy te zwykłe, które rosną na wydmach nad morzem.Bardzo lubię te róże , zwłaszcza wino z ich owoców.
Dom rodzinny nad morzem sprzedałam -zostały mi rugosy w ogrodzie.Takie ciepłe wspomnienia :flower2:
Dziewczyny dobrej nocki :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Życie na wsi - moje radości i smutki. 02 Kwi 2016 23:18 #451722

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Wzajemnie- spokojnej nocy :hug:

Chyba każdy z nas ma coś sentymentalnego w ogrodzie..
Ja np bardzo lubię żonkile- kojarzą mi się z ogrodem mojej Babci. Ciągle używam stara taczkę, którą dostałam od nieżyjącego już Taty..
Wiele rzeczy nabiera wartości poprzez sentyment do nich. Fajnie, że masz na tej skarpie wspomnienie domu :)

Haha..o szczegóły w sprawie kolców się nie dopytuję..chociaż przez chwilę się zastanawiałam, jak..skąd.. :silly:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 03 Kwi 2016 10:55 #451790

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Moniś ja też jestem sentymentalna.I bardzo to w sobie lubię...
Kolce miałam wszędzie :happy3: jakim sposobem-wystarczy kucnąć na rugosie nieuważnie i tyłek w kolcach.Nie polecam takiego sposobu pielęgnacji róż. :rotfl1:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 03 Kwi 2016 11:35 #451797

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć Kasiu :bye: Ja też biedna ,pokuta kobieta :( Ale liczę ,że niebawem zakończę różany temat i wezmę się za porządki .Widziałam Twoją różana listę .Niektóre z nich mam w ogrodzie .Jalitach w tym roku u mnie bardzo słabo przezimowała .Ucięta przy samej ziemi.Nie wiem czy odbije . :( Większość raczej kiepsko .Jeśli chodzi o sentymentalne rośliny ,to dla mnie floksy .Strasznie je lubię :hearts:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 03 Kwi 2016 21:01 #451990

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Dobry wieczorek :)
Może dobrze , że dzień zbliża się ku końcowi,bo chyba wszyscy są po ogrodowaniu połamani i pokłuci :devil1: W ogrodzie kończyłam zdzierać darń na zaplanowanej rabacie.Robiłam to klasycznie, gdyż maszyna nie mogła tam wjechać.Stoi tam przeokropny zbiornik z gazem,który planuje , o nie ! ja go muszę zakryć, bo działa mi na nerwy :mad2: .Pod wieczór pomogłam Mężusiowi złożyć pompy od opryskiwacza polowego.Tak więc umorusana ziemią i olejem wróciłam do domku.Fajnie było.Lubię pomagać Dawidowi przy maszynach , to o wiele ciekawsze niż sprzątanie :rotfl1:

Nowinko
;)oby Ci rączki szybko wyzdrowiały i pięknie wyglądały.Mówisz, że te róże to raczej kiepsko zimują. :placze: Hmm...To pośledzę znane nam wątki i może wylukam inne.Zobaczę.
A Twoim zdaniem , które są odporne na grzyba i dość dobrze zimują.Ja się nie znam , dopiero raczkuję w tematach różanych,dlatego liczę na pomoc naszych dziewczyn.
Miłego wieczoru :bye:

Życie na wsi - moje radości i smutki. 03 Kwi 2016 23:01 #452086

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, ja róż u siebie nie mam i nie planuję..ale udało mi się już nie raz ukucnąć w berberysy :evil:

Umorusana ziemią i olejem..to też ma swój urok :lol: Dzieciaczki też mogły się tak udekorować, czy najlepsza zabawa zarezerwowana dla Ciebie ;)

Zbiornik z gazem to faktycznie kiepska ozdoba :jeez: Masz jakiś plan na jego zasłonięcie..albo- co lepsze- szansę na gazociąg?
Na pewno cos fajnego wymyślisz, żeby tą mega butlę jakoś wkomponować w roślinność :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.535 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum