Forum Ogrodnicze Oaza

dlaczego mają sie nie podobać? cudne są a strzępiaste tulipany są jeszcze piękniejsze

Markus,Agnieszko dziękuję że wpadliście coś się przynajmniej dzieje .

Irysy to moje ulubione kwiatki Ten biały irys to Mesmerizer

Troszkę się o nie martwię ta jesień jest bardzo mokra w tym roku a one nie lubią nadmiaru wody , oby tylko im nie zaszkodziło.

Piękne irysy, niesamowite skarby skrywa Twój ogród. I nieustannie, gdy się do Ciebie zagląda, coś ciekawego kwitnie A jak zabezpieczasz wrażliwsze rośliny na zimę?

Alino witaj nie wiele roślin zabezpieczam ,

róże ,kopczykuje kompostem , rabatę z przylaszczkami ,storczykami i goryczkami okrywam gałązkami z iglaków a hortensje ogrodowe troszkę kopczykuję kwaśnym torfem i okrywam ściętymi marcinkami .

Serdecznie pozdrawiam

Dla Ciebie z mojego ogrodu róże , prawie jak kartka , można tylko napisać coś miłego

Kłaniam się, Gieniu - do tej pory tylko po cichu zaglądałam, ale Twoje irysy powaliły mnie na kolana i nie mogę się powstrzymać przed słowami zachwytu. Sama niestety nigdy takich mieć nie będę, co nie przeszkadza mi uwielbiać.
Mam jeszcze pytanko o różę - czwartą od dołu. To Lustige? Pozdrawiam zimowo, ale ciepło.

Ania witaj cieszę się że napisałaś komentarz

Róża o którą pytasz to KRONENBURG

Dla Ciebie

Prześliczne - dziękuję
W mojej glinie irysy - niestety - miały krótki i niezbyt kwitnący żywot, resztki wyprowadziłam na wieś, tam z kolei uboga zwietrzelina i ekstremalne warunki pogodowe, zobaczymy, czy zdecydują się żyć.
Irysy wielkokwiatowe są dla mnie wspomnieniem najlepszego czasu w ogrodzie moich rodziców. Niby jakieś 3 km dalej, ale inne warunki glebowe.
Kornenburg... Niezbyt wysoka? Wyraźnie bladozłoty rewers? To chyba tej szukam daremnie, była jedną z nielicznych róż w miejskim ogrodzie - skończyła żywot zimą 11/12. Od tego czasu moja kolekcja wzbogaciła się o kilkaset procent (znaczy z chyba 4 do kilkunastu sztuk ) - po części jako kolejne pomyłki przy poszukiwaniu TAMTEJ.

Aniu witaj u mnie też była glina , można było garnki lepić , ale że kocham irysy i rośliny cebulowe musiałam zaradzić temu , każdą rabatę przygotowywałam z osobna , dałam mnóstwo żwiru, torfu , kompostu razem to przekopałam do tego sadząc rośliny w każdy dołek wsypałam dobrą ziemie ogrodnicza i dopiero sadziłam rośliny .

Serdecznie dziękuję za zdjęcia irysowe

Jeszcze tylko parę miesięcy ... i znowu będą

Dorotko byle do Nowego Roku ,potem to już z górki

piękne! ja mam tylko takie jak na ostatnim zdjęciu-teściowa sadziła lata temu...

Te dwa to bardzo piękne odmiany o których piszesz to

irys Florentine Silk i SPACELIGHT SKETCH

Piękne. Wiesz jak człowieka pocieszyć w taką pogodę Cudne irysy
Tez się o nie boję. Co chwilę sprawdzam ich bulwy
Jak na razie są twarde

Gosiu a ja jeszcze nie sprawdzałam boje się ,przekonamy się wiosną .

Dla Ciebie też coś z dedykacją.

Geniu, jestem bardzo ciekawa, czy w przyszłym roku zakwitną mi wszystkie iryski.
Nie mogę się już doczekać, żeby zobaczyć jakie mam.

Wesołych Świąt, bo nie wiem, czy będę miała czas na wejście ponowne do tego czasu

Gosiu też jestem ciekawa jakie iryski u Ciebie zakwitną w tym czasie kiedy Ci je dawałam były moimi najładniejszymi , ale od tamtej pory zdobyłam mnóstwo nowych odmian tylko nie rozrastają się tak dobrze jak tamte odmiany a kilka mi całkiem zginęło .

Gosiu serdecznie dziękuję za życzenia świąteczne ,


Tobie Gosiu i wszystkim odwiedzajacym mój watek życzę Zdrowych szczęśliwych świąt Gosiu

Witaj Geniu, życzę Ci radosnego przeżywania Świąt Bożego narodzenia. Niech Święta te upłyną w pokoju i ciepłej rodzinnej atmosferze.
Pozdrawiam, Ola

Geniu, ja tam się cieszę tymi, które mam i czekam niecierpliwie co mi jeszcze zakwitnie
Na więcej nie mam już miejsca.
Chociaż może lepiej tak nie mówić, bo już wiele razy się przekonałam, że zawsze jakies się znajdzie