Forum Ogrodnicze Oaza

To rabata nad którą zamierzam pracować w najbliższą sobotę. Łubiny chcę zostawić, a resztę po stronie wschodniej powyrywać.









Pierwsze i trzecie zdjęcie to strona wschodnia, środkowe zdjęcie przedstawia stronę zachodnią rabaty.
A to strona południowa rabaty.



Po stronie wschodniej chcę posadzić liliowce. Czy będą tam się dobrze czuły?

Oleńko, liliowce mając wschodnie nasłonecznienie będą rosły i kwitły (moich połowa tak rośnie). Nie powinny rosnąć pod samymi sosnami, ale na skraju ich korony. Ponieważ liliowce lubią wilgoć, to do części przygotowanej ziemi, którą dasz w okolice korzenia domieszaj hydrożel. Ja z hydrożelem zamierzam w tym miesiącu sadzić funkie. Z łubinem jest trudniejsza sprawa. Też lubię łubiny, ale u mnie nie bardzo chcą rosnąć. Nie napisałaś, a na zdjęciu nie ma, co rośnie obok łubinu z lewej strony. Jeżeli z prawej strony łubinu planujesz posadzić liliowiec mniej więcej tej samej wysokości co łubin o kontrastowym kolorze, to może być. Jeżeli ma być kilka liliowców, to trzeba zastanowić się, czy będzie Ci się takie zestawienie podobało? Proponuję usunąć wszystko, co jest do usunięcia i zrobić zdjęcie całej wschodniej strony rabatki i zobaczymy, jak wygląda, bo pośpiech jest najgorszym doradcą. A podwyższone rabatki są bardzo oryginalne. Super.

Wielkie dzięki Marylko
Słuszna uwaga dotycząca wysokości zakupionych liliowców. Przyznam się, że wybierałam te, które mi się spodobały. W sobotę wstawię zdjęcia - jak wyplewię rabatę.
W ubiegłym roku ładnie ją wyplewiłam i posadziłam rudbekie i jeżówki. Obecnie nie wiem nawet, czy są tam jeszcze te rośliny. Dlatego zdecydowałam się na kwiaty, które mogą rosnąć całymi latami w jednej kępie, a ziemię można przykryć agrowłókniną.

Ogród pięknieje w oczach dzięki Twojej pracy, a rośliny są coraz dorodniejsze Te okwiecone krzewy róż niesamowite
Bardzo ładna kompozycja róży z bylicą
Zachwycił mnie też Twój perfekcyjnie prowadzony warzywnik i ciekawy pomysł na rabatę z funkiami .
Mam jeszcze pytanie, zauważyłem u Ciebie lilie w donicach, czy one rosną tak samo dobrze jak w gruncie?

Witaj Gabrielu, dzięki za odwiedzinki i miłe słowa
Lilie rosną dobrze w donicach. Trzeba jednak trochę pomyśleć nad zimowaniem. Zawsze albo wyciągaliśmy z donicy cebule na zimę, albo zakopywaliśmy całą donicę w kompoście. Było to jednak bardzo uciążliwe, a z powodu zbyt małych otworów odpływowych w donicy część cebul zgniła. W tym roku chcemy zrobić tak jak nasi znajomi - donice lekko opatulić, podlać na jesień i nałożyć na donicę worek foliowy, aby zabezpieczyć przed namakaniem. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam znowu

Marylko, miałaś rację z tym łubinem. Przesadziłam go w inne miejsce. Po wyplewieniu rabaty okazało się, że z jeżówek zasadzonych w ubiegłym roku przetrwała tylko jedna oraz bodziszki. Wszystko usunęłam i zostawiłam tylko stare liliowce. Chyba najlepiej będzie jeśli wzdłuż obrzeża rabaty, czyli dookoła starych liliowców posadzę nowe, trochę niższe.
Oto zdjęcia wyplewionej rabaty.






Pokażę jeszcze zdjęcia moich siewek jednorocznego floksa gwiaździstego. Jest przeuroczy.







Pozdrawiam serdecznie

Rzeczywiście uroczy ten floks. Podziwiam niesłychanie osoby,którym udaje się z jednorocznymi. Mnie raczej nie. Czy te floksy można wysiewac do gruntu?

Witaj Łatko, nie wiem, pewnie tak. Ja wysiewałam w domu, ale potem miałam kłopot, bo się powyciągały.
Pozdrawiam.

Oleńko, wiedziałam, że tak zrobisz, bo łubin nie pasował z liliowcami. Nie chciałam Ci napisać wprost ponieważ wszystko, co robimy w ogrodzie, jest sprawą bardzo indywidualną. Mogę Ci doradzić, ale nie narzucać rozwiązania. Aranżacja ogrodu musi się Tobie podobać, bo to Twój ogród i Twój wysiłek, a jeżeli podoba się też innym, to jest miło.
Czy te liliowce są w jednym kolorze? Można przed nimi posadzić, tak, jak zamierzasz niskie liliowce o kontrastowym kolorze. U mnie na tej nowej rabatce liliowcowej są trzy rzędy liliowców, najwyższe z tyłu, w środku średnie, a z przodu niziutkie. Teraz jeszcze nie ma efektu, ale jak rozrosną się, to będzie ładnie.
Wracając do Twoich liliowców, jeżeli masz z boku trochę miejsca min. 0,5 m, to z obu stron można posadzić berberysy Aurea. One najlepiej rosną w półcieniu (w słońcu przypalają się listki), a jesienią ładnie przebarwiają się.

Olu, ja miałam kiedyś kępę liliowców obsadzoną bodziszkiem korzeniastym. Ma on ładnie pachnące liście, gdyż zawiera olejek geraniolowi dlatego go lubię, chociaż zbyt wyszukaną byliną nie jest
Przy tej kępie liliowców pełnił ten bodziszek rolę wspornika, gdyż wytworzył tyle silnych listków, że trzymał całą kępę liliowców w ryzach, liście liliowców były zebrane w zgrabny pęczek, nie rozłaziły się na boki Dodatkowo tworzył się ciekawy kontrast pomiędzy kształtem liści bodziszka i liliowców

Ciekawie wyglądałyby też żurawki, zwłaszcza pasujące kolorystycznie do kwiatów liliowca

Merlinku, kochaniutka zajrzyj proszę na ten brzeg stawku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...-brzeg-stawku#478051

Na razie myślę o irysach syberyjskich, hostach i tawułkach, ale już 3 liliowce mi się przyplątały
Poradź coś, żeby groch z kapustą nie wyszedł

Olu ale wzięłaś się do pracy ..mówi się że szybciej się likwiduje jak zagospodarowuje ...jak widać na zdjęciu ładnie Ci idzie przed liliowcami możesz podsadzić żurawkami mogą być hosty albo zrobić całą liliowcową z przodu niskie a od tyłu wysokie ...pomysłów masz dużo..tylko Ty musisz wiedzieć co by Ci odpowiadało...

Oleńko, jak chcesz, to wstawię Ci zdjęcie z bodziszkiem korzeniastym, które zrobiłam w arboretum w Wojsławicach.

Ale jestem zaskoczona tymi wszystkimi wpisami. Bardzo dziękuję za zainteresowanie i dobre rady.
Hiacynto, bardzo lubię bodziszki, ale założenie dla tej rabaty jest takie, aby była bezobsługowa. Bodziszki szybko się rozrastają i musiałabym interweniować, a liliowce mogą wiele lat rosnąć na tym samym miejscu i wyglądają coraz piękniej.
Dziękuję jednak za ten pomysł, zastosuję go w innym miejscu, gdzie liliowiec występuje pojedynczo, a nie w grupie.
Alinko, spodobał mi się pomył z funkiami. Może wprowadzę po jednej na każdym z końców rabaty. Byłoby to nawiązanie do jej zachodniej strony.
Marylko, berberys Aurea jest śliczny, zastanawiam się jednak, czy mimo wschodniej strony się nie przypali. Teraz dopiero przyjrzałam się rabacie. Od rana do ok. 13 godziny zewnętrzny krąg rabaty przeznaczony na nowe nasadzenia jest w pełnym słońcu. Musiałabym go posadzić bardziej w głębi - obok starych liliowców. Pytanie, czy łatwo uda się go utrzymać w ryzach, żeby nie szedł za bardzo na szerokość (maksymalna wysokość to podobno 120 cm.) Marylko, czy masz jakieś doświadczenia z tym berberysem?
Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie miłe Ogrodniczki, które mnie wspomagają

Oleńko, to jest tylko propozycja. Mam dwa berberysy Aurea, które maja 5 lat i dociera do nich słońce zachodnie i trochę południowo-zachodnie. Wysokość ok. 80 cm, szerokość mniej więcej tyle samo, może trochę mniej. Nic przy nich nie robię, a prezentują się ładnie. Oczywiście, że można liliowce funkiami obsadzić, można żurawkami i innymi bylinami. Rzecz gustu. Zrobisz tak, żebyś była zadowolona i z przyjemnością oglądała rabatkę.

Bardzo dziękuję Marylko za odpowiedź. Teraz będę musiała wszystko przemyśleć

Przepraszam najmocniej, że wtrącę swoje trzy grosze pomiędzy porady fachowców
Oleńko, u mnie rosną dwa złote berberysy ( Maria i Bonanza Gold ), oba w lekkim pół cieniu i na szczęście żaden nie odniósł poparzeń, choć wieść gminna niesie, że Maria lubi się przypalać w pełnym słońcu. Również planując nasadzenia z żurawek trzeba wziąć pod uwagę tolerancję niektórych odmian na słoneczko. Ale to z pewnością wiesz
Są bodziszki, które nie rozrastają się jak szalone ( a wręcz przeciwnie ), znoszą słońce i mają ciekawe, zielono-śmietankowe liście ( variegata ), są bardzo ozdobne z samych liści. Nie każdemu jednak odpowiada ich zapach
A ja, jak taki stary osioł, będę upierać się przy niezastąpionych jeżówkach, które kochają słońce i autentycznie są bezobsługowe, a przy tym to wdzięczne i piękne bylinki - odmian jest mnóstwo.
I na koniec mała, nieśmiała prośba .... o nasionka białego łubinu

pozdrawiam cieplutko!

Witaj Aniu, oczywiście wyślę Ci nasionka tego łubinu, który jest na zdjęciu. Przed przesadzeniem rośliny ścięłam przekwitłe kwiatostany z nasiennikami. Teraz się suszą. Mam nadzieję, że nie ścięłam za wcześnie. W środę jadę do sanatorium, to wyślę po powrocie.
Jeśli chodzi o jeżówki to też je lubię. Ale ładniejsze odmiany są drogie i czasami po zimie niewiele z nich przetrwa.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i zapraszam znowu.

Rabata liliowcowa ukończona.