Forum Ogrodnicze Oaza

No, no to kurniczek będzie jak ta lala.
Szałwia , którą masz to szałwia jednoroczna , na pewno taka jaką siałam.Polecam , bo naprawdę długo kwitnie. Celozję na pewno posiałam za gęsto i do pikowania miałam mało rozkrzewione roślinki , Ciebie na pewno polubi.Zastanawiam się czy to srebrnosiwe to tzw. starzec.Jest ponoć jednoroczny i wieloletni.Chciałam wysiać ten wieloletni, bo to wspaniała roślina do kompozycji np. z tą czerwona szałwią.Siej Kobitko, my będziemy podziwiać je w Twoim ogrodzie.

Agnieszko witaj , widzę że zaczynasz przygodę z ogrodem przez wielkie P , będzie się działo, zazdroszczę Ci super nawozów które masz na miejscu chociaz też mieszkam na wsi ale widziałem tylko 1 krowę i jakieś ptactwo ..kury,gesi,indyki i tyle...a swój obornik to mega szczęście
pytałaś o gazetki ogrodnicze ja do dziś kupuję Działkowca i Twój piękny ogród, wiem że wszystko jest w internecie ale słowo drukowane przetrwa tysiące lat a jak prund wyłączą to co.....zostaną gazety i książki
Bardzo często ,,ogrodnicy'' mają zwrok na wysokości roślin i patrzą zawsze w dół a na początek nim posadzimy roślinkę zadrzyjmy nos do góry i oceńmy ile słońca ma nasza przyszła rabata i sadźmy rośliny w takiej kolejności...światło,ziemia PH,wilgoć sucho-mokro.
Piszę o tym w kontekście twoich nasadzeń , oczywiście jak pisała Ania-Łatka to twój ogród i zrobisz jak chcesz ale żeby nie wyrzucać kasy na kompost warto przed posadzeniem danej rośliny przeczytać o niej wszystkie informacje. Budleja którą chcesz posadzić jest ,,dzieckiem słońca'' które jest jej niezbędne do obfitego kwitnienia ,więc sadzenie jej z RH będzie porażką.
Życzę wspaniałych chwil w ogrodzie .

Agnieszko , ale nasion nakupiłaś . Ja z roślin jednorocznych to tylko aksamitki sieję . Wiosną też zawsze mam nadwyżki , to jak byś chciała mogę Ci podesłać co nieco ,a i siewek mam dużo , bo są byliny , które sieją się same , nawet jak ich nie chcemy . Szarłat zwisły raz dostałam a później to las szarłatu miałam

O kurniku też marzę i o tych ozdobnych kurkach z czarnym mięsem , ale u nas ciągle się słyszy ,że kury poduszone nawet niedawno trzydzieści kilka straciło życie ,chyba przez lisa .

Beata

kasia ten starzec podobno kwitnie dopiero na drugi rok no to chyba jest wieloletni albo tak mi sie zdaje będziecie podziwiać jeśli coś z tego będzie
marzenko teren spory bo i kury muszą mieć spory wybieg tylko gdie ja teraz będę wieszać pranie
beata jeśli będziesz miała nadwyżki ogrodowe to z chęcią skorzystam co do lisa u nas też grasuje i poprzednie moje kury wynosił ale nie miałam ogrodzenia i łaziły wszędzie-lubiły nieść jajka u sąsiada pod schodami
chester witaj! masz racje-co słowo pisane to pisane-można czytać do woli nie mając zasięgu z budlei i rodków-skoro nie powinno sie ich sadzić z żurawkami- chyba całkiem zrezygnuję na tamtej rabacie bo już mi nowa rabata kiełkuje w głowie
kurnik c.d

Jest co podziwiać .Podpatruje, bo zamierzam w przyszłości wybudować kurnik dla gąsek i kurek.Ależ już śniegu u Ciebie napadało.
Zeberko - będzie , będzie co podziwiać.

Widzę że przy kurniku roboty w toku ..tylko się zastanawiam co na tej płycie będzie bo kurzy nawóz ma dużo azotu i ta podłoga szybko się zniszczy ...nie uważasz?ogrodu masz naprawdę dużo do zagospodarowania i duże pole do popisu..ech nie ma to jak na wsi....

kasiu śnieg był i stopniał-bałwan też już sie rozpłynął...
alinko podłoga będzie pomalowana odporną na wodę farbą a na nią będzie położona stara wykładzina pcv więc myślę że nie będzie tak źle
na zewnątrz kurnik pomalowany pierwszą warstwą farby, w środku chłopaki kończą kłaść ocieplenie, a gniazda zrobimy ze starych szafek

To jest olbrzymi kurnik
Normalnie hotel 5 gwiazdkowy

gosiu miał być na 10-15 kur ale chyba spokojnie zmieści sie z 30
a może i jakieś kaczuchy? pomyślimy...
dojrzewa mi nasiennik domowego cyklamena
wysiewał ktoś z Was? jak efekty?
chyba sie znowu pobawię

Śliczny fiołek. Ja wysiewałam ale to już dosyć dawno było, z tego co pamiętam ładnie mi skiełkowały....

długo czekałaś na kiełkowanie? trzymałaś w ciemnym i chłodzie tak jak gdzieniegdzie piszą?nasiennik sam ma sie otworzyć? łodyżka pomału traci jędrność...

Z tego co pamiętam to moczyłam nasionka w ciepłej wodzie przez noc a kiełkowanie...nie pamiętam dokładnie ale około miesiąca. Nasiona lekko przykryte, całość trzymałam w torebce foliowej. Stały na parapecie okiennym, siałam wiosną więc temperatura nie była wysoka. Na pewno nie przekraczała 20 stopni, raczej było poniżej. Jak powinno być z nasiennikiem to nie wiem, ja czekałam żeby się zaczęły otwierać. Podobno nie powtarzają cech matecznych, moje z czerwonego też zakwitły na czerwono, różniły się delikatnie odcieniem. Czytałam że lepiej siać latem ale może jeszcze ktoś się wypowie. Tylko jeden mi zakwitł w grudniu, na resztę musiałam trochę poczekać. Pewnie też to zależy od pielęgnacji...
Jeszcze dodam że stały na parapecie północnego okna, przysypane podłożem to miały ciemno...

Cyklameny perskie są bardzo wdzięczne i urokliwe, ale nie na moje warunki i nie na moją rękę, niestety.
Wiesz co, ogromnie mi się podoba ta fotka z budowanym kurniczkiem gdzie konary są obsypane czapami śniegu - cudowny widok!!

Krysiu ten widok taki bajkowy z naszej młodośći jest ....
Człowiek z tęskontą wraca do tamtych chwil

I teren ogromny i pracy ogrom do zrobienia. Podziwiam Cię dziewczyno chyba czerpiesz energię z kosmosu.

Z ogromnym rozmachem wzięłaś się do działania Kurniczek wygląda bardzo profesjonalnie, a przede wszystkim ma solidną konstrukcję Mówię to jako, stary wyjadacz remontowy

Agnieszko, w jednym z początkowych postów pisałaś, że chcesz zlikwidować płaskiego, płożącego się iglaka, który tworzy wyspę. To jałowiec, być może sabiński. Te jałowce rozrastają się na zewnątrz, schnąc od środka. Ale można uschnięte części wyciąć, usunąć część gałęzi i będziesz miała wyrośniętą kompozycję prawie jak bonsai Wiele takich przyciętych jałowców widziałam, ciekawie to wygląda na tle żwirku lub jasnej kory. Na forum też jakiś czas temu ktoś pokazywał efekty cięcia takiego jałowca
Wg mnie warto zachowywać stare nasadzenia, bo młode rośliny straszliwie długo rosną

Zeberko Alinka dobrze Ci podpowiada.Pamiętam ktoś u nas na forum ukształtował takiego starego jałowca wycinajac go - efekt był bardzo ciekawy.Tylko kto to był...nie jestem pewna ...jak znajde to dam Ci znać.Na razie go zostaw.Masz dużo miejsca to zawsze gdzieś możesz go przesadzić. I co zaczynasz przygotowania do świat,bo ja zaczęłam sprzątać piętro u chłopaków.Koszmar...Cieplutko pozdrawiam

Zeberko dziewczyny dobrze Ci radzą. Szkoda jałowca, można go bardzo fajnie odmłodzić.
Ja swoje cięłam w zeszłym roku. Myślę, że w tym sezonie chmurki trochę zwiększą masę i będą fajnie wyglądały.

Jestem pod wrażeniem kurnika. To profesjonalnie przygotowany kurzy hotel.
I Tobie i kurom zapewne przyjemnie będzie go odwiedzać. Pochwal chłopaków

Aha i powodzenie w wysiewach