TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 16 Maj 2017 05:50 #542036

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
No to slicznie bedzie Babe wygladala.A dla ciebie cos zostalo ? Jakis fajny pasek albo cos innego ?
Ale znam ten bol,pies dostanie nowa smycz,kot nowa zabawke ,a dla mnie ? :ouch:
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 16 Maj 2017 16:25 #542108

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ten sklep jest ekskluzywny. Ceny sa powalajace na wszystim, dwa razy wiekksze niz w np Horse and Rider, gdzie za podobna kwote obkupilabym siebie i konia. Same oglowia tam kosztuja od 150$ wzwyz!!A to wlasnie mialam zamiar kupis, skoro gupia Amer przywiazala mojego konia za wodze i zwiala do domu, zamiast uzyc kantara i grubego sznura, ktore lezaly tuz obok. Kon szarpnal glowa i tylko kjawalki oglowia polecialy we wszyskie strony. Potem spedzilam pol godziny na jej lapanie, zeby zdjac reszte osprzetu jak siodlo. Wkurzona bylam na maksa, bo widziala to , kiedy prawie opuszczala pastwisko. Rzucila tylko "sorry" i uiekla.
A moim zdaniem powinna odkupic oglowie, lub oddac pieniadze. Bo nie jest latwo znalezc tu ladne oglowie w rozmiarze full, kiedy wszystkie sa na quatrer horse o malych i krotkich lbach.

No i jak zobaczylam te oglowia, to ...noo...troche mnie scielo z nog. Znalazlam jedno, waski paseczek jak ma podwiazki, za jedyne 127$ i tez bylo male.. :dry:
Gupie kantary ze sznurkiem tam potrafily byc po 60$. Sznurkowe zreszta. Kiedy ja na necie wyczailam robione przez Amiszow z grubej wolowej skory, szyte trzy razy, za 45 :dry:
Tak wiec obejrzalam wiekszosc sklepu i zaszlam do kacika wyprzedazy. Juz sie zastanawialam nad kolejnym i w zasadzie niepotrzebnym mi popregiem za jedyne 60$, kiedy zobaczlam ten napiersnik. Wczesniej z ciekawosci sprawdzilam napiersniki w 'normalnych' cenach, czyli od 200$ wzwyz. No i to mnie zaskoczylo, bo bylo za "jedyne" 125$ gdzie oryginalna cena byla 250 :supr3:
Do tego kupilam butelke sprayu na muchy i komary do pryskania koni, butelke detanglera coby latwiej rozczesywac bujne grzywy i ogony, bez lamania wlosia i moich szczotek, butelke spreju na rany i miejsca, gdzie swedzi (z przeznaczeniem dla Gaby dobermanki, ktora z upodobaniem lize sie do otwartch ran), najtansze wodze sznurkowe zeby zrobic pasek bezpieczenstwa wokol szyi Babe kiedy ponosi (12.50$), lancuszek pod szczeke do wedzidla (10.50) i stuknelo 212$...

Do ubran nawet nie szlam, bo po co mi kowbojska koszula za 150$....

A teraz Jacek wyslal mi obrazonego mejla ze zrywa ze mna (?) bo nie odpisalam na jego wczorajsza wiadomosc "dobranoc", bo zostawilam telefon na ladowarce w domu i bylam w garazu bejcujac dechy na ogrodzenie. Kiedy wrocilam o 9.30 spal juz od godziny (idzie spac o 8.30 zeby wstac o 5 rano), wiec pomyslalam,, ze nei bede go budzic.
Tak wiec dostalam wiadomosc, ze czuje sie obrazony. Co sie dzieje z tymi facetami?
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, yvi1, Makowalka

Domek na prerii 16 Maj 2017 18:52 #542139

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
No widzisz kochana,masz nawet " romans" nie wiedzac o tym. :devil1:
A wierze,ze mozna tyle na " pierdolki " wydac.U mnie to sa smycze.Moj maz juz nawet nie wchodzi ze mna do sklepu zoologicznego,bo go cholera bierze.Psu to jest obojetnie w jakim kolorze ma garnitur,a mnie nie. :bye: .
U ciebie juz na pewno kolorowo co ? Canny i lillie rosna ?
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 17 Maj 2017 16:23 #542299

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Rosna, rosna, Lilie sa o krok od kwitniania, o ile (tfu, tfu, odpulac) znowu pogoda nas nie zaskoczy. 70 mil od nas bylo wczoraj tornado. Dla tornada to 20 minut drogi lub mniej, zaleznie od klasy (tornada sa dzielone na 5 klas, piata jest najgorsza)

A ja ciagle wojuje ze szkolkami host sprzedajacymi online. Moja ulubiona szkolka nie miala jednej, druga byla ewidentnie pomylona, trzecia zawirusowana, wiec wybralam inne w zamian. Inna nr 1 okazala sie ze wrocila do poprzedniej odmiany, Druga wybrana ma malenkie korzonki. Ok. Wybralam kolejne zamienniki i juz sie gubie, ile im wisze roznicy. Tym razem wybralam How About That i Jennifer's Angel, oraz Grecian Lace na przystawke, do zaplacenia. Dzis dostalam wiadomosc, ze przysle mi wiadomosc czy moze je wyslac, jak znowu wykopia partie z pola.
No to trzymam kciuki...

Z drugiej szkolki, jaka znalazlam przypadkiem, szukajac info nt jakiejs odmiany, znalazlam kilka odmian o ktorych nawet nie slyszalam. Zamowilam cztery streakes, w tym Flamboyant, ktora od dawna mi sie podobala i nie widzialam jej w sprzedazy, i White Angel Supreme, paskowany sport odm. Blue Angel. Bylam przeszczesliwa. Wczoraj dostalam mejla, ze nie maja ich i ze jesli w ciagu dwoch godzin nie wybiore zamiennikow, zwroca mi pieniadze. Ok, znalzlam da inne streaked, i napislalam ze moga mi zwrocic 10$ roznicy. Facet zapytal czy nie wezme Ginsu Knife Supreme, i bedziemy rowno. Nie! Nie chce tej odmiany, nie podoba mi sie. Napisalam grzecznie, czy jest jakis problem z tymi dwoma wybtranymi. Odpisal ze nie i ze je wysla, oraz zamiast tych 10$ zwrotu kasy dostane 15% kredytu na nastepne zakupy...
Ok..cos zawsze wybiore ale nie bede wiecej kupowac tam, gdzie na sile probuja wcisnac cos, co klientowi sie nie podoba :whistle:

Za to wczoraj przyszly kolejne trzy z pierwszej szkolki. Inwestuje w rzadkie streaki, bo moge potem ich odrosty sprzedac z latwoscia i dorobic na kolejne specjalne strugania kopyt Jerrego.


DSCN8293-2.jpg


DSCN8294.jpg



DSCN8296.jpg


DSCN8297-2.jpg


DSCN8298.jpg


DSCN8299-2.jpg



To jest pomylona, co do ktorej toczylam spor. Mi to wyglada na Outer Space, a sprezadno mi jako streaka Outer Limits. Oba sa z rodziny sportow Striptease.

DSCN8287-3.jpg


DSCN8288.jpg


I chyba bede miec wlasna odmiane. Potomac Pride Splashed , ktory normalnie wyglada tak..

DSCN8261-4.jpg


DSCN8262-2.jpg


A tak wyglada jego odrost, z waskimi listkami na dlugich lodyzkach:

DSCN8268-2.jpg


DSCN8269-4.jpg


Z tym "romansem" dobrze, ze maz wie, jak jest naprawde :jeez: Ale stopniowo ograniczam kontakt z tym osobnikiem.. :crazy:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, madzia, Jan4, yvi1, Agusiek

Domek na prerii 18 Maj 2017 15:47 #542474

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Tak wiec obiecalam wczoraj corce, ze zabiore ja na przejazdzke na koniu do sklepiku na stacji benzynowej. Wybralam Babe dla odmiany. Byla bardzo grzeczna, a poniewaz moj genialny maz troszczac sie o opony przyczepy tym razem zaparkowal przeciwna strona, mialam waski dosc korytarz pomiedzy dwoma przyczepami (za lecami mialam przyczepe na sciolke itptzw landscape trailer).

Przywiazalam wiec Babe do uchwytu na koncu przyczepy, tak, by mogla stac z tylu, a sama zaczelam wyciagac sprzet. No i stalo sie; moja corka podeszla od konia z tylu, przestraszyla ja lopoczacym kapturem i kon, kochany, zamiast wierzgnac i kopnac dziecko, uciekla do przodu, w ten waski korytarz, do swojej panci, ktora akurat stala obok przyczepy.

No i wlazla mi calym kopytem na noge, tam gdzie jest luk podbicia, z dzikimi oczami i tak stala, drzaca, z wybaluszonymi oczami ze strachu. A ja krzyknelam z bolu i usilowalam zdjac jej noge ze swojej stopy.

Dokonczylam siodlanie, wrzasnelam na corke, ze od tylu sie do koni nie podchodzi, pochwalilam Babe i poklepalam ze nie kopnela corki. Zabralam ja na te przejazdzke, chociaz stopa puchla coraz barziej i balam sie, ze nie bede mogla wyjac jej z buta. Moje buty maja wzmocniona czesc na palcach, ale nie wierzch stopy, tam jest normalna, miekka skora.

Obiecalam jej, slowa dotrzymalam.
Po powrocie wyslalam ja do lozka, bo byl czas, a sama z bolu nie moglam wytrzymac, wiec zabralam sie za cos, co nie wymaga duzo sily, ale skupilo mnie na czyms innym niz bol. Zaczelam spoinowac kafelki w duzym pokoju, spoina w kolorze czekolady.Skonczylam o 1 w nocy-nie wiedzialam ze czyszczenie nierownych kafelkow bedzie sporo wiecej czasu zajmowalo.

Tak to dzis wyglada:

DSCN8302-2.jpg


DSCN8303-2.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 18 Maj 2017 15:51 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1

Domek na prerii 18 Maj 2017 21:24 #542512

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Zdrowiej szybko!Jak nie masz nic zlamane to zron oklady z twarogu.One dobrze sciagaja opuchlizne
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 18 Maj 2017 23:37 #542529

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Chyba nic nie zlamane, tylko stopa sztywna, nie zgina sie. Pomalowalam dzis czesc ogrodzenia, ale wiekszosc czasu odpoczywam.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1

Domek na prerii 19 Maj 2017 01:20 #542530

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Jestes cholernie niereformowalna :club2: Kon (powiedzmy wazacy pol tony) nastapil Ci na stope, stopa opuchla, sztywna a Ty jeszcze cos robisz???

Nie uwierze, ze nic sie nie stalo, przy nacisku 500kg, masz cos nie tyle zlamane a zmiazdzone. Czarnych scenariuszy nie bede rozwijac...
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 19 Maj 2017 02:36 #542531

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Moglo byc gorzej. Mogl byc grzechotnik :evil:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 19 Maj 2017 02:47 #542532

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
albo araña de rincón...

Domek na prerii 19 Maj 2017 02:54 #542533

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
No widzisz? Think positive! :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 19 Maj 2017 11:04 #542582

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Ty kaskaderko :tongue2: ,jak sie dzis czujesz ?
U mnie lillie rosna na potege,piwonia mi zdechla i maciejka tez :cry2: .
Juz sie nie moge doczekac moich roz,konwali i tych kwaitow lilli,bo na razie jeszcze zielone sa.
Zdrowka zycze !
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 19 Maj 2017 15:50 #542633

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Zyje i laze, choc wolniej niz zwykle :devil1:

Moje pierwsze lilie zakwitly!

DSCN8305-2.jpg


DSCN8306-2.jpg


Kwitnie nowa roza, ktora staruje jako zolta, potem zmienia sie na rozowa

DSCN8307-2.jpg


Dzis zimno i pogoda jest fuj, wiec zobacze, co moge zrobic. Wczoraj rozmontowalam biblioteczke, przenioslam pol tony ksiazek o koniach do siebie, do sypialni, a pod TV gdzie teraz dosunelam psie fotele, zrobilam kafelki do tego samego poziomu co na scianie z sofa.


DSCN8309-2.jpg


DSCN8308-2.jpg


Dokupilam galon lekko bezowej farby do pomalowania scian, jak skoncze, bo sa brudne, wiertlo do kafelkow, zeby w koncyu przykrecic psie drzwi (szlag je trafil przy drugiej dziurze, pewnie te kafelki sa dobrej jakosci :devil1: ), ra,e do chowania drzwi w scianie do mojej lazienki i pare innych rzeczy :woohoo:
Do tej ramy bede musiala przeniesc wlacznik swiatla w lazience...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2017 16:00 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, yvi1, CHI

Domek na prerii 20 Maj 2017 00:42 #542699

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Witaj Diano i dziewczyny dawno mnie nie było...
Chyba ostatni raz kiedy Babe miała sie zrebić :devil1:
A teraz taka wiadomość hihi ze czekasz znowu mam nadzieje ze was nie podpuszcza z ta ciążą.

Jestem w mega szoku i jest mi ogromnie przykro z powodu problemow z mężem.
Kochana mam nadzieje ze uda ci sie zacząć pracować i zaczniesz byc niezależna.
Poza tym (w zaden sposób nie próbuje tłumaczyć meza) moze obciążyła go finansowo utrzymanie koni, domu ,rodziny ,psów i remonty moze go psychicznie odciąża. I psychicznie nie daje rady. Tez wiele lat nie pracowałam i nie rozumiałam tego obciążenia .( choć nie twierdze ze siedziesz na tyłku )Niepokojące jest to jego picie i mam najdziemy ze nie prowadzi po pijaku.
Faktem jest ze potrzebujesz miec własna kase i byc niezależna. Przytulam. :hug:

Co u mnie, w skrócie Justyna (trenerka corki) sprzedała talantino, miałam na nim jeździć ,ale właścicielka zabrała go do innej stajni. I trzyma zupełnie naturalnie, na trawie bez podków , ma tylko jakies buty jak do jogi. Nie ma siodła wiec nie jeździ na nim.

Kupiła konika Luksusa z polski, ale niestety to młody 5 letni koń, wiec Justyna bała sie bo i ja i on niedoświadczeni.
Na szczęście jej kasiasta koleżanka bez doświadczenia kupiła konia (znaczy Justyna kupiła dla niej za jej kase) 176 w kłębie Bruna i jeździ na nim tylko w weekendy ledwo ledwo step i kłus ,wiec ja korzystam w środy :happy:
Jestem mega szczęśliwa bo po pol rocznej przerwie siadłam i niemal godzine kłusowalam co odczuwam do dzis :jeez: jak próbuje usiąść na twardym.
Jeszcze nieporadnie mi idzie ale biorąc pod uwagę ze miałam moze 10-14 lekcji i to w odstępach czasu jestem mega dumna.
Od czasu do czasu tobie wolontariat tak gdzie corka sie uczy i czyszczę konie ,po zimie tracą sierść jak szalone.
Wiec sa wdzięczni ze ktoś za darmochę im pomoże.
Mam kilka godzina relaksu w obecności koni.
I raz brałam udział w lekcji na ktora przyszli młodu harcerze :) i cała 30 dzieci jeździła wiec każda para rak do prowadzenia koni sie przydała.
Corka juz jeździ super, tak kieruje koniem ze nie widac wogole zeby cokolwiek robiła a koń skacze zmienia biegi i kierunki.
Latem jedzie na 2 tygodnie do zaprzyjaźnionej stajni.

Młody moj autystyk niestety coraz gorzej z nim, podpala w domu rożne rzeczy.
Do tego ma napady histerii i w domu i w szkole i cieżko go opanować , na poważnie zaczynam sie martwić czy nie ma jakis zaburzeń psychicznych i czy nie będą potrzebne leki, narazie obserwuje go psycholog kliniczny i zobaczymy... choć ostatnio mówił mi ze widzi duchy. Mam nadzieje ze to nie schizofrenia.
Wczoraj w szkole miał taki napad ze jak weszłam do pracy i go zobaczyłam to sie popłakałam i musiałam poprosić o chwilową przerwę.

W tym roku było w Angli mega zimno, nie chodziłam długo do stadniny z corka na lekcje, co przełożyło sie na nasze stosunki, od lutego wrocilam i zachowanie jej sie mega poprawiło. A mnie sie chodzi nie chciało bo jak nie mogłam jeździć to wolałam nawet nie patrzeć.

Dziewczyny maja racje, powinnaś bardziej na sie je uważać, dbać o zdrowie bo masz jej jedno, a jak zrobisz sobie cos poważnego mozesz nie miec oparcia w mężu.
Mam nadzieje ze szybko i bez problemowo zostaniesz końska babcia i będziemy opijać pępkowe. :happy4:

Pozdrawiam.
IMG_5849.png


To zdjecie to z Wielkanocy w stadninie.


To dwaj przyjaciele :hearts:
Kochają sie ogromnie ten koń przyjaźni sie tylko z psem inne konie gryzie.

IMG_5672-2.jpg


Moje kocisko zwane szczerbkiem czy nie sa podobni

IMG_4152-2.jpg


IMG_5524.jpg
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2017 07:12 przez Emalia112.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1

Domek na prerii 22 Maj 2017 07:02 #542998

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Diano i jak sie czujesz ? Wszystko ok???
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona

Domek na prerii 24 Maj 2017 01:17 #543423

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ostatnio jakos tak dziwnie sie czuje. Zero energii i checi by cos zrobic, najchetniej byl tylko lezala. Moze to nawrot depresji :think: albo brak witamin? I tak ostatnie dwa tygodnie. Po prostu leze, bo nie mam sily cos zrobic.

Dzis zostawilam poscielone lozko. Po powrocie ze sklepu wygladalo tak:

DSCN8322-2.jpg


Gaby zrobila sobie gniazko :devil1:

Zmusilam sie, zeby dokonczyc spoinowac kafelki na dlugiej scianie, zrobilam kawalek ogrodzenia, co oddziela nas od smieci sasiadow (swoja droga chyba sie domyslili, bo dzien po tym jak skonczylam, smieci znikly :woohoo: :evil: )

DSCN8323-3.jpg


Na dodatek skunks zaczal mi kopac w ogrodze, w poszukiwaniu larw i robakow

DSCN8315-2.jpg


DSCN8314-3.jpg



Moj mutant odmiany White Feather nadal pieknie wyglada, kiedy inne osobniki tej odmiany wygladaja nedznie. Zastanawialam sie czy nie zmutowalo mi to w White Wall Tire, ale nie, ma kolory odwrotnie, biale jest od srodka rosliny. Czyli mam nowa odmiane! :dance:

DSCN8316-2.jpg


Odmiana White Wall Tire, ktorej jeszcze nie mam :wink4: Ma biale konce lisci.

whitewall.jpg



Captain's Adventure zmienia kolory na lato. Zielony lisc zolknie, nieregularny margines staje sie lepiej widoczny

DSCN8317-2.jpg


DSCN8318-3.jpg


Podobnie robi Naked Lady. Miala zielony srodek w jednym odcieniu, z szerokim bialym marginesem, teraz wyglada tak:

DSCN8326-3.jpg


DSCN8325-3.jpg


Hosta Janet ma zmieniac kolor lisci. A zamiast tego zamienia sie w pasiaka :lol:

DSCN8327-2.jpg


Podobnie jak George Smith, ktory jest sporo wiekszy od Janet

DSCN8330-2.jpg


Jako jedna z ostatnich, wyszla z ziemi Olive Branch. Trudno ten kolor uchwycic aparatem, ale srodek liscia jest w kolorze zielonej oliwki

DSCN8329-3.jpg


Goodness Gracious wypuscil zoltolistny odrost. Myslalam, ze to powrot do rosliny matecznej, tymczasem wyczytalam, ze jest ona sportem odm. Satisfaction. Ciekawe czy utrzyma kolor :hearts:

DSCN8324-3.jpg


Lubie tez kolory Ivory Queen

DSCN8332-2.jpg


A to porownanie rozmiarow. Hosty sa w tym samym wieku: od lewej u gory Empress Wu, po prawej Blue Angel, ktory rosnie zdecydowanie szybciej i ma wiecej lisci, u dolu American Icon

DSCN8331-2.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2017 01:29 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1, CHI

Domek na prerii 24 Maj 2017 01:54 #543424

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Hostowisko teraz wyglada jak busz.

DSCN8335.jpg


DSCN8334-2.jpg


DSCN8333-2.jpg


Pod domem wylazla mi dlugasna lilia, jedna z trabkowych. A myslalam, ze wykopalam wszystkie i przenioslam :think:

DSCN8336.jpg


Zabejcowalam mostek i zabezpieczylam od promieniowania UV. Czekam na natchnienie, zeby zrobic porecze

DSCN8337.jpg



Jedna z nowych roz zmienia sie kolorystycznie

DSCN8307-3.jpg


DSCN8338.jpg


Mlode, zolte kwiaty

DSCN8340-2.jpg


zmieniaja sie w rozowe

DSCN8339.jpg


Bello-przytulam. Nawet nie wyobrazam sobie jak trudne jest wychowywanie autystycznego dziecka :thanks: . Co do nas, rozumiem obciazenie meza. Chcialam nawet zredukowac stado o Jerrego, znalezc mu dobry dom, ale maz sie nie zgodzil. Boje sie, ze czwarty kon zostanie z nami, bo corka nie pozwoli go sprzedac. A ja bede miec stado do zajmowania sie :jeez: Dzis musialam pojechac po pare worow karmy, bo mimo trawy potrzebuja i chca jesc tresciwe, jak tylko nie dostana posilku (teraz ograniczam do jednego), to laza , wypatruja mnie stojac przy ogrodzeniu, Babe rzy niecierpliwie.
Z Babe jednak widze ze przywiazala sie do mnie i vice versa. Do mnie biegnie gdy sie przestraszy. Przybiegla do mnie, jak zrzucila tego ujezdzacza bykow, przybiegla stanac przy mnie, gdy przestraszyla sie mojej corki, ktora naszla ja od tylu.

Shy nadal 'puchnie' :wink4: . Dzis kolo poludnia wypuszczalam je na trawe, obie klacze spaly w korralu, Jerry stal obok i pilnowal. Babe wstala jak normalnie wstaja konie, wyciagnela przednie nogi i dzwignela sie na tylne. Shy zrobila inaczej, pewnie z powodu masywnego i ciezkiego brzucha, leza na boku zaczela sie przetaczac na plecy kilka razy, az zyskala momentum, zeby wstac na wszystkie nogi na raz! Ni ewidzialam tego przedtem.

Nadal czekam na telefon od potencjalnego pracodawcy. Rozmawialam ze znajomym, ktory as z soba umawia, mowil, ze nei widzi ich ostatnio, moze wiec maja tyle pracy, ze nie maja czasu. Ma zadzwonic po mnie, jak pracodawca sie pojawi w sklepie.

A teraz ide zawiezc worki paszy do koni i zamknac je w korralu na noc!

Update; grzbiet Shy jest coraz bardziej ugiety. Na spodzie brzucha bardzo widoczne zyly i wymie tryskajace lakby rzadkim mlekiem.

IMG_3255.jpg


IMG_3254.jpg
Załączniki:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2017 02:24 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, yvi1, CHI, Agusiek

Domek na prerii 24 Maj 2017 07:46 #543447

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Nie nawrot depresji, a zmeczenie materialu i przesilenie. Organizm powiedzial 'juz STOP, wiecej nie dam rady, ostrzegam' I lepiej posluchaj, wyspij sie, ponieluchuj, poczytaj i NIE ROB NIC, polykaj troche suplementow, dobrego miodu, dobrej herbaty, poogladaj glupie komedie albo romansidla, zrob dzien/dwa/trzy dobroci dla skory, zmniejsz obroty, naladuj akumulatory. Wlacz 'tumiwisizm', wylacz 'musze to i tamto'
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.711 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum