Forum Ogrodnicze Oaza

Powiem Ci - nie masz lekko.

Hej, kurcze kochana jak czytam takie historie z brakiem jedzenia to mnie serce boli.
Fajnych macie tych szeryfów zupełnie inaczej niz Polka policja.

U nas sie troche zmieniło.
Nie mamy juz suni, właściwie odebrali ja od nas, z awantura strasząc nas policja, bo w w wigilie nie odpowiedziałam na smsa, o 23 ze chcą zobaczyć psa.
Na drugi dzien wstaliśmy pozno sniadanie i szybko wypad do siostry, dopiero w drodze do niej zobaczyłam ze jest kilka nieodebranych połączeń od nich i smsy z pogróżkami i z straszeniem policja.

No wazne zabrali ja mieli odwieść ,ale dzieci nie chcą ,20- letnia pannica, śpią w jednym pokoju we 4, pies i corka nielegalnie, jak ich nakryje właściwie znow wyładują bez domu.
No ale córeczka chce trzymać labradora cały dzien w jednym pokoju

Ściema włosy juz sa naszykowane do wysyłki, do Polki dla kobiet z takiem. Zostały mi moje do łopatek.
Miałam 93 cm włosow hehe.

Narazie konie poszły na bok bo zimno okrutnie a najgorsze boli mnie prawe biodro.
Jakos tak przez środek pośladka do przodu, przod i w dół do polu uda.
Musze sie wybrać do lekarza.
Zaczelam prace w szkole i jakos brakuje czasu ale musze sie zmobilizować.

A u mnie zbiorowe darcie sie mord o obiad tym razem. Stoja naprzeciw domu i dra sie, bo sluzba sie spoznia! Az wstyd przed sasiadami. Notabene jak widac wychudzone nie sa, a w korralu lezy pol tony siana

Za to widze chyba rezultaty odzywki dla nerwowych/plochliwych koni u Babe. Od tygodnia dostaje ja wlasnie z obiadem i jak zauwazylam, przestaje tak nawiewac jak widzi czlowieka, ktory wybiera sie ja poglaskac! Nawet zaszokowala mnie wczoraj, bo sama zaczela do mnie podchodzic, i to dwukrotnie. Przedtem nie udawalo mi sie to nawet z micha; wolala zatrzymac sie tylkiem w moja strone i obserwowac, czy probuje ja zlapac.
Czyzby to wiec byly niedobory w organizmie magnezu, inozytolu i paru innych skladnikow? Ze byla /jest taka trudna?

Dla mnie dzis siedzenie w domu. Od paru dni maz mi kaszle, czuje ze i mnie zlapalo. Najchetniej nie wychodzilabym z lozeczka..

Jak widzę Gaby na poduszce to jakbym widział swojego malucha, też uwielbia spać w pościeli

No to pochwal sie zdjeciem!

Wybralam sie dzis do lekarza. Diagnoza-zapalenie gornych drog oddechowych i zapalenie zatok. Dostalam antybiotyki i zalecenie odpoczynku. Gaby juz grzeje dla mnie miejsce..



A z padoku darcie pyskow w duecie. Dawaj jesc!!!

Teraz wszystkie zwierzaki (duże i małe) wtarabanią się do domu, otoczą ze wszystkich stron i zaczną grzać... oj, grzać ...

planta wrote:
Nie mam zdjęcia w pościeli ale pochwale się tutaj naszym pieskiem, to York, wabi się Riko i ma prawie 6 miesięcy

Duzo zdrowia zycze,ale na tak wygrzanych poduszkach to bedzie szybko po chorobie .

piotrek_ns wrote: Ale slodka mordeczka !

Ciekawe czy spotkałaś się z czymś takim:) www.facebook.com/viralthreaddotcom/video...50891733422/?theater

To byl dobry dzien!
Nastawilam trzy prania, wymienilam dachowki na domu w kilku miejscach, rozebralam glebogryzarke na czesci, ktore sa dosc male zeby zmiescic do pojemnika na smieci-to ostatnie czekalo kilka lat na dobry humor meza, zeby wywiol na smietnik. Kieyd odkrylam, ze silnik trzyma sie na czterech srubach, odkrecilam trzy (przy duzej ilosci potu i przeklinania ), a czwarta, ktorej ruszyc sie nie dalo, przecielam pila
Tak mnie to ucieszylo, ze pocielam dwie sprochniale palety na czesci do smietnika, platikowy pojemnik gdzie trzymalam konskie zarcie i w koncu sie rozwalil, popstrzatalam troche w garazu, pomoglam mezowi w stawianiu kolejnego odcinka ogrodzenia, odrobaczylam konie, napuscilam swiezej wody do pojemnikow dla nich, nakarmilam je, wysprzatalam korral z nawozu...i w tej chwili odpoczywam
Mam ochote przelonzowac konie, bo dwa nastepne dni ma byc znowu zimno (w terj chwili jest +19C i czuje, ze zyje! ), a we wtorek mozliwe opady sniegu.
Szykuje mi sie za to powazniejszy remoncik-kolo drzwi wejsciowych do domu sprochniala plyta ze sklejki, ktora udaje podloge. Bede musiala zdjac linoleum, wyciac te sklejke, wymieic na plyte cementowo-wloknowa i to nie jedna warstwe, a w przyszlosci zakafelkowac. A wszystko przez to, ze kolo drzwi cieknie przy wietrze z deszczem Probowalam roznych rzeczy, ale najlepszy bylby daszek nad drzwiami, ale chwilowo odpada-nie moge zbytnio pracowac na drabinie. Jeszcze

To znaczy,ze wygrzana przez Gaby poduszka pomogla ?
To duzo zdrowia i jeszcze wiecej energii zycze !
Mozna poprosic o zdjecie Ralfa,kotkow i Xeny ? Jakos moge zwierzeta w nieskonczonosc ogladac.A ogrod chyba jeszcze nie rozkwitl ?

Yvi-nic w tej chwili nie kwitnie, wszystko spi Zdjecia postaram sie zrobic. Na razie debatuje nad podloga.Po zdjeciu linoleum wyglada tak:





Plyta wiorowa 3/8 cala . Musze dorobic drewniany legar kolo drzwi, zeby trzymal brzeg plyty cementowej. Maz ma nadzieje, ze nie trzeba bedzie ruszac reszty przedpokoju-ja sadze ze bede musiala, lacznie z wynoszeniem pralki i suszarki

Uuu,nieciekawie wyglada i na duzo roboty.Nie idzie uszczelnic tych szpar jakims silikonem ,zeby nic nie przeciekalo ? Moj tata cos tam robil podobnego w domku na dzialce,bo kolo ramy drzwi tez bylo wilgotno.Sorry,mam null komma null pojecia o budownictwie.Podziw nieustajacy ,ze sie na tym tak znasz.Nie wiem jaka u ciebie jest teraz pogoda , tutaj pol Niemczech pod sniegiem lezy,a u nas cieplo,z psem na spacer w crocsach chodze.
To powodzenia i jak najmniej roboty z ta podloga !

Ucze sie na bledach i korzystajac z ksiazek "zrob to sam". Dzieki temu, nam, znaczy mezowi i mnie, aystentce od trzymania mlotka, udalo sie zrobic gdzies krotkie spiecie tak, ze czesc domu nie ma pradu. Korki wywalilo, po wlaczeniu dalej to samo, czyli wzywamy elektryka. A wszystko przez to, ze zamarzylo mi sie powiesic nowy zyrandol w pokoju corki

U nas dzis +20C, ale jutro bedzie 12 i we wtorek szansa na snieg, po czym znowu bedzie kilkanascie do dwudziestu stopni na plusie. Meczace sa takie zmiany, bo latwo cos zlapac, vide ja i maz Dzis nie tylko w crocsach, ale ii w krotkim rekawie bylo!

A to kilka fotek strzelonych wczoraj wieczorem, kiedy w koncu(!!!) puscili pierwszy odcinek nowej serii "Z Archiwum X"

Relf prowokuje Gaby do zabawy. Prosze nie zwracac uwagi na burdel w domu



Po ganianinie i kotlowaninie, oba psy mialy dosc i udaly sie na odpoczynek..

Wczoraj byl dlugi dzien.
Zdjecie tego kawalka podpodlogi, ktore odslonilam wczesniej, wymagalo 3,5 godziny z mlotkiem i lomem. Ktokolwiek to robil, uzyl duzo kleju, aby przykleic kiepskiej jakosci plyte do legarow, oraz ze dwoch kilo gwozdzi, przybijalnych w centymetrowych odstepach. Musialam wiec mlotkiem lamac plyte i wybierac kawalek po kawalku.
Tak wygladalo po:



Zero izolacji przy drzwiach, folia pokrywajaca dno i podtrzymujaca izolacje z welny mineralnej od dolu w wielu miejscach dziurawa.
kabelki z tablicy bezpiecznikow zwisajace sobie swobodnie, bez jakiejkolwiek izolacji w tym miejscu, nic dziwnego ze z tablicy wialo ciagle zimne powietrze!



Kabelki szly sobie pod podloga i bardzo sie ucieszylam, ze nie przecielam ich pila w czasie kawalkowania plyty podlogowej!


Tam gdzie schodzily pod dom, folia byla rozdarta kompletnie i wial calkiem orzezwiajacy wiaterek spod domu. Oczywiscie zero izolacji cieplnej.

Po zuzyciu pol paczki welny mineralnej wygladalo tak:




W czesci kolo drzwi polozylam na dno folie izolacyjna, odbijajaca cieplo.
Na wierzch na folie poszla cienka folia aluminiowa, ktora pomoze odizolowac zimne powietrze spod domu od podlogi.
Po przycieciu polcalowych plyt cementowo-wloknowych wyglada to tak-na razie pierwsza warstwa. Kolejne beda cementowane do siebie i skrecane srubami do cementu jak kanapka, zeby uzyskac sztywnosc i wysokosc pod kafelkowanie.



Wieczorem nie moglam utrzymac lyzki w rece . A w miedzyczasie przyjechal elektryk-mezowi w czasie wymiany wlacznika swiatla i swiatla w pokoju corki udalo sie usmazyc jakis obwod. Facet naprawil w 15 minut. Przyjechala corka ze szkoly i dostala histerii, bo koty ukryly sie gdzies od obcego faceta i nie moglysmy ich znalezc.
W miedzyczasie konie zazely domagac sie kolacji plus okrycia na noc, bo temperatura spadla raptownie.
W przerwie miedzy tym calym wariactwem posprzatama swoj burdel, powietrzchownie burdel w pokoju dziennym i ugotowalam zupe na kolecje.
Polka potrafi!