Forum Ogrodnicze Oaza

Nie tylko to. Przyjechala do mnie majac ponad 100 kg niedowagi-co przy koniu , ktory powinien wazyc miedzy 450 i 550 kg, zaleznie od wzrostu, zdecydowanie dalo sie zauwazyc. Mysle, ze zdjecia u handlarza byly wykonane zaraz po kupieniu Babe gdziestam, a potem to juz szlo z gorki. Na moim zdjeciu Babe jest dopiero od niedawna moim koniem

Zobacz, jaki miala zanik miesni grzbietu



Na pierwszych zdjeciach ma tez piekny ogon do ziemi, a ze mna-wystrzepiony i krotki, jak objedzony przez mole. Piec miesiecy zabralo mi wyhodowanie go do ziemi!

Dzis po lekcji z Sheila, posadzilam dziecko na Babe. Mala bardzo dumna z siebie, pytala, czy mozemy jechac szybciej Bo stepa jest za wolno..



Zdjecie zostalo umieszczone na fejbuku jej stajni, a ja nie moglam sie powstrzymac, zeby nie skopiowac tego zdjecia; po przycieciu zimowej siersci

Dzien za dniem robi sie cieplej. Praca przy stajni wre-zostalo 8 dni!

8 dni do przyjazdu Babe?

Dokladnie!
Probowalas jezdzic ostatnio?

No i znowu mamy zblizenie Ksiazyca i Wenus



Najlepsze zblizenie Wenus, jakie moglam zrobic:








...i Ksiezyca:

Caly dzien wlazenia i zlazenia z drabiny Polozylam izolacje z welny mineralnej 4" grubosci na szczytach pod dachem..



Na to izolacje cieplna w podstaci podwojnej folii aluminiowej z warstwa powietrza pomiedzy (zrobie zdjecie jutro).

A pod dachem styropian 5 cm grubosci, na wierzchu gruba warstwa welny mineralnej. Do teraz drapie mnie w gardle od pylu-uzywam tej, co zostala po izolowaniu garazu. Po co ma sie marnowac



A moje dziecko bralo kapiele w pojniku dla konia W masce do nurkowania!

Hej Diano.
Wlasnie wróciłam ze swojej pierwszej jazdy.
Doświadczenie cudowne ale i tez bardzo dziwne.
Dowiedziałam sie ze Finn ma 171 cm w kłębie

Gdy usiadłam i ruszył to miałam ochotę uciec.
Uczyłam sie ruszać u stawać, zakrecac.
I na lonży , kłus. Troche mnie boli teraz tyłek i głowa( troszkę głowa)
Nawet mnie troche Justyna pochwaliła .

Wsiąść i zejść udało mi sie bez problemów.

Bello-super! Te duze konie maja czasem duzy klus, ktory bardzo trzesie. Ale przyzwyczaisz sie, zobaczysz. Ja tez na poczatku myslalam glownie "jak daleko jest do ziemi" i "jak sie w tym siodle utrzymac?"
Popros Justyne o zrobienie zdjecia-z checia zobacze w moim watku

A ja dzis po raz pierwszy dalam Babe kapiel. Na poczatku wyjezdzilam ja do potu, potem dopiero zaczelam myc. Ale i tak panienka w pewnej chcwili sie obrazila, szarpnela glowa, zerwala karabinczyk i zwiala do kolezanki. No to ja przyprowadzilam i zawiazalam linke normalnym wezlem-tez probowala zerwac, ale jej sie nie udalo i staja jak owca przez reszte mycia

Pierwszy raz myłaś ją wodą z węża? Wygląda na strapioną ale czystą
Diano słyszałaś coś na temat opojów na nogach konia? zastanawiam się czy występuje ten problem w Twojej stajni, gdzie nie ma koni skaczących, bo nie ma prawda?

Az musialam sobie wyguglowac co to jest . O obrzeku nogi slyszalam od Babry, Niemki, ktorej kon przyjazni sie z Babe. Uderzyla sie kopiac ogrodzenie i na tylnej nodze ma obrzek. Barbra smaruje ja codziennie mascia rozgrzewajaca i masuje, potem owija bandazem. Ktorys z Twoich koni dostal? Potrzebujesz jakis lekow? Daj mi znac

Szczyt dachu zabezpieczony izolacja termorefleksyjna i welna mineralna:



A tak wyglada w tej chwili czesc, nad ktora pracuje:





A na wierzchu jest 20 cm warstwa welny mineralnej

Po tym, jak Babe chciala wybiec przez zbyt wasko otwarta brame , moje kolano wyglada tak:



Bylo to w zeszlym tygodniu

A dis znalazlam pierwsza lilie!



Ladny zachod slonca dzis mamy..
















Ja tu fotografuje, a psice pacza..




"No rzucisz w koncu czy nie?"

Oj ale masz kolano!
Macie takie piękne widoki
A twoje psice to moje ukochane siersciuchy
Jestem ich fanka.

A Babe to cwaniara hihi .zeby tak uciec od kapieli
Piękna jest ta twoja dziewczynka.

Ta dziewczynka juz cztery linki mi w ten sposob zniszczyla! Zorientowala sie, ze wystarczy solidniej pociagnac i jest sie wolnym Chyba zaczne uzywac karabinczykow jak dla grotolazow, po pol kilo kazdy...

Moje kanny pod swietlowka nabieraja tempa!

Ale masz hodowle

Oglądam wlasnie program gdzie robiono eksperyment z końmi.

Przez 2 miesiące 2 grupy koni ,były karmione,2 rodzajami karmy ,jedna karma o zawartości tłuszczu 3%, druga o zawartości 10%.
Przeprowadzono eksperyment , na wybiegu był tylko 1 koń z drewnianego boksu wyskakiwała głowa tygrysa. Potem to samo powtórzono w nocy.

Zamieniono na 2 miesiące karmy w grupach , i znów ekspert z głowa tygrysa.

Potem na następne 2 miesiące ,znowu zamieniono karmy grupą koni.
I znów eksperyment .

Okazało sie ze grupa ktora była karmiona karma o wyższej zawartości tłuszczy 10%, była spokojniejsza, nie reagowała na glowe tygrysa tak gwałtownie,miała niższy poziom hormonu stresu po tym eksperymencie z glowa tygrysa.

Czyli pokarm jest bardzo ważny tak jak i wychowanie, trenowanie, i odpowiednie traktowanie.

Ufff, zaległości nadrobione,nareszcie.
Dianuś-to się będzie za tydzień działo,kiedy to Bebe wreszcie zamieszka w domu,oj będzie się działo.Coś mi się zdaje,że będzie Ci potrzebne łóżko polowe .

Myślę,że z dniem przybycia panienki do domu,powinnaś w dziale "Zwierzęta" założyć jej specjalny wątek.Byłoby fajnie gdyby Bebe miała swój własny wątek.

Romo-dobry pomysl! . Dzisiaj pracowalam nad dokonczeniem poddasza, ale padlam, jednak ciagle na drabinie i z rekami wyzej glowy bardzo wyczerpuje. Natomiast stalam sie ekspertem we wciaganiu tych platow styropianu i trzymaniu ich na glowie, kiedy rece zajete sa przykrecaniem srub

Bello-od jedzenia kalorycznych posilkow, bogatych w tluszcze, konie staja sie gorace tzw hot. Moga wtedy byc bardzo trudne do jazdy, plochliwe, niespokojne. Podejrzewam, ze to moze byc czesc problemu z Babe. W czawartek znowu dala mi do wiwatu, jak tylko wsiadlam, wpadla w szalony galop nie do zatrzymania. Teraz, po rozmowie z Sheila, ma racje ograniczone do siana i wody, bez witamin i innych dodatkow. Wtedy bedziemy mogly ocenic, na ile sa to zmiany spowodowane pokarmem, a na ile jej charakterem. Wiem tyle, ze na razie nie odwaze sie wyjechac na niej za posesje. U nas jednak ruch drogowy jest spory i nie chce by wpadla w poploch i zaczela szalec na drodze.
Sheila kazala mi sie zastanowic, czy jednak jest to kon dla mnie. Powiedziala, ze widzi, ze jestesmy bardzo do siebie przywiazane i widzi ze sie kochamy z wzajemnoscia, ale uwaza, ze jest to kon niebezpieczny, ktoremu nie mozna ufac. Dlatego tez chcialabym drugiego konia, dobrze wychowanego, wkrotce raczej niz pozniej, zeby nie naciskac tak bardzo na Babe z nauka, a jednoczesnie miec konia, ktorym bede mogla wyjechac i pozwiedzac okolice.
Zobaczymy...

A to Xena z ukradzionym dywanikiem z lazienki