Forum Ogrodnicze Oaza

Fajny prezent mikołajkowy - same sobie zwykle robimy najużyteczniejsze prezenty, moim zdaniem
Tylko...czy będziesz jeszcze teraz sadzić róże z gołym korzeniem? Nie mam doświadczenia z jesiennym sadzeniem, u mnie co prawda nie ma jeszcze mowy o żadnym zamarznięciu gleby - ale u Ciebie? I czy one się ukorzenią przed ewentualnym dużym zimnem?
A może dostaniesz róże dopiero wiosną?

Tak Aniu, dostanę wiosną. Kupiłam z przedsprzedaży .
Same sobie robimy najuzyteczniejsze prezenty, ale i najpiękniejsze .

Aniu, tylko dwie nowe róże? Bardzo ładne wybrałaś. Ja postanowiłam niczego tej wiosny nie kupować, muszę przede wszystkim poprzesadzać i uporządkować to, co już jest. Ciekawe tylko, czy wiosną też będę tego zdania

Pewnie wiosną będziesz innego zdania
Róże dwie. Jeszcze lilie, mieczyki i dalie.
No i potem , co wpadnie w oko .

Dziś zaczęliśmy przygotowania do świąt : pierniczki upieczone , jutro będziemy dekorować . Plastry pomaranczy i cytryny w suszarce się suszą

Och tak, lilie koniecznie
Na pewno zaraz po Nowym Roku będzie oferta w LG, a ja się zasadzam, by sobie zamówić coś ekstra w Holandii - może znowu zbiorówka, jak jesienią? Oczywiście, jeśli pan Skołucki sprowadzi dla nas, to jemu sprzedadzą taniej. ale marzą mi się martagony w kolorze płatków słonecznika ...i może coś jeszcze...

Fajne są takie naturalnie dekorowane choinki - u mnie odpada, ze względu na żarłoczne ogoniaste potwory nie może wisieć nic a nic choćby w przybliżeniu jadalnego:jeez:
A co do róż - właśnie kończę letnie remanenty swoich odmian, zapraszam do działu różanego, a nuż coś Ci, Aniu, jeszcze wpadnie w oko?

Witaj Szafirku,
Z wielką przyjemnością odwiedziłam Twój cudowny ogródeczek
Kocham wszystkie kwiaty, niestety nie mam działki. W tym roku przed blokiem na 15 metrach postanowiałam posadzić trochę kwiatów. Nie mam za dużego pola do popisu bo miejsce jest od wschodu i słońce gości tam tylko trzy godziny.Do tej pory posadziłam trzy róże( nie wiem czy poradzą sobie w półcieniu) trzy liliowce, bodziszki, zawilce japońskie, trzy minaturowe hortensje,a z przodu w październiku cebulki tulipanów, narcyzy, przebiśniegów i szafirków ( małe ilości)Nie wiem jak to wszystko przezimuje.Dopiero zakopczkowałam róże.Wsadzona w tym roku żurawka Purple Palace chyba w te ostatnie przymrozki przemarzła, bo ma takie ścięte listki.
Mam pytanie czym przykryłaś cebulowe i byliny?
Zakochałam się w Twoich daliach ,ale tak myślę, że od strony wschodniej by miały trochę za mało słońca.Jak myślisz? Z radością będę zaglądała do Twojego ogródeczka
Serdecznie Cię pozdrawiam Krajanko :* Ja mieszkam w Kielcach.

Witaj Ewokatarzyno!!!Jak miło, że mnie odwiedzilas . Zapraszam częściej.
Dziękuję za miłe słowa. Cebulowe przykrylam gałązkami iglastymi, różom zrobiłam kopczyki z ziemi, nic więcej nie przykrywałam. W sumie to się zastanawiam, czy coś będzie wiosną z cebulowych, bo wszystko zdążyło wzejsc Przykrylam, ale czosnki ozdobne miały już po 15 cm

Moje dalie mają miejsce południowe, ale pod ogromnym kasztanem, więc cienia też dosyć jest . Oj, dalie w tym roku to temat bolesny nie zdążyły pokazać, co potrafią .

W wakacje byłam w Świętej Katarzynie, do Kielc nie wstąpiłam, choć był taki plan.

Aniu, zaglądam regularnie do działu różanego, ale wolałabym , żeby już mnie nic nie kusiło
Ja też mam w domu żarłocznego potwora i chyba nie zostanie żaden piernik do powieszenia na choinkę

Kalanchoe





Wiatr jakby spokojniejszy , temperatura na plusie. A ma być jeszcze cieplej. Odkrywać cebulowe?

Piękne ubarwienie, radość dla oczu
U mnie szafirki listki wypuściły, nie wiem czy je przykryć ?
Pozdrawiam i miłego dnia życzę Szafirku

Aniu - nie odkrywaj, po pierwsze prócz niskiej temperatury realnym niebezpieczeństwem są dzioby wszelakich krukowatych - a przykrycie jednak utrudnia im posilanie się młodymi listkami naszych tulipanów czy narcyzów. Po drugie, latając w tę i z powrotem z gałązkami, łatwo samemu coś uszkodzić. Przewiewne przykrycie nic nie szkodzi.
Co do szafirków - ja ich nie przykrywam wcale, chyba ze załapią się pod kołdrę z innymi cebulami.

Jest grudzień , jest i poisencja.


I choinka też już jest


A na obiad zupa z suszonych grzybów. Jest świątecznie

Odwiedziłam dzisiaj Twój ogródek.

Siedzę w domu, na dworze buro i ponuro a u Ciebie cud kwiatów i kolorów.

Róże i lilie piękne, jeszcze się rok nie skończył a ja już myślę oby do wiosny...

Pozdrawiam Szczypiorek

Witaj Szczypiorku
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej

Witajcie po świętach
Czas przed świętami był bardzo zabiegany, nawet nie miałam czasu zaglądać na forum , ale trochę odpoczelam przez święta i wracam
Kwiaty doniczkowe cieszą me oczy i serce
Poisencja




Kalanchoe




No i oczywiście choineczka




Gotuję żurek i idę zajrzeć do Lili Garden czy jest już jakaś przedsprzedaż

A Wam jak minęły święta? Jakie plany na Sylwestra?

Święta święta i po świętach.
Co roku obiecuję sobie, że nie dostanę głupawki przed świętami. No i znowu nie dotrzymałam obietnicy
Piękne kwiaty i choineczka. Bardzo podopoba mi się ubarwienie Kalanchoe

Pozdrawiam Ewa

Dużo jedzenia przygotowałaś?
Ja staram się z umiarem, w tym roku po świętach zostały mi tylko śledzie , które i tak najlepiej smakują po świętach

Jedzenia nie za dużo, ale zachciało mi się robić generalne porządki i do dziś czuję bóle w krzyżu

Witam Was w ostatnim dniu roku 2019. Dla mnie to był dobry rok, chociaż męczący.
W Nowym Roku życzę Wam przede wszystkim zdrowia i udanych nasadzen, pięknych kwitnien i mnóstwa radości z tego ogrodowego hobby .
Ja dziś nie mogłam się oprzeć i kupiłam hiacynta.