Forum Ogrodnicze Oaza

Zobaczcie, kroton mi zakwitl


Obrazki ogrodkowe
















W pracy dostałam polny bukiet


Wzięłam kilka dni wolnego, bo ostatnie dwa tygodnie sierpnia zapowiadają się burzliwie. Kilka wycieczek z pracy : do Warszawy , w Beskid i w Góry Sowie. Plus zwykłe obowiązki będzie ciężko.

Aniu, w Karkonosze jest wycieczka na początku września , ale na tą nie jadę. Wiem, że Śnieżne Kotły są zaplanowane i coś jeszcze.

Wczoraj troszkę popadalo, ale to za mało. Sucho okropnie. I gorąco.

Cieplutko, to i kroton zakwitł.

Takich grupowych wycieczek to i ja bym unikała, najlepiej samemu. A w Karkonosze to absolutnie nie teraz, w sierpniu, gdy dzikie tłumy w każdym co bardziej rozreklamowanym miejscu. Chociaż...my mamy swoje ścieżki, gdzie prędzej spotkasz lisa lub sarnę, niż dwunoga.

Ja jestem opiekunem na tych wycieczkach, to unikać nie mogę

A w Karkonoszach byliśmy w podróży poślubnej 13 lat temu we wrześniu

Ojej, Aniu, mam nadzieję, że to lubisz! Jako opiekun nawet się urwać nigdzie nie możesz, a już chciałam pytać, gdzie (tak dokładniej) i kiedy będziecie w Wawie
A kroton pięknie zakwitł, gratulacje!

Będziemy w Centrum Nauki Kopernik , na obiedzie i w Łazienkach.
Jakiś czas temu płakałam tu rzewnymi łzami , że przez pandemię przeszła mi koło nosa wymarzona praca, więc ...jakby to powiedzieć...obecna nie jest wymarzona.

A z krotonem walczę, w sumie nie tyle z krotonem, co z przedziorkiem na nim i kroton wakacjonuje pod gruszą. I może to spowodowało, że zakwitł

Pada równy , drobny deszczyk. Fajnie , bo już było bardzo sucho.
Mieliśmy dziś zaplanowane pieczonki na obiad i zobaczymy , czy się uda. Niebo zasnute chmurami, więc cały dzień może siapic, choć deszczu nie było w prognozie.
Kilka miesięcy temu nabywalam grubosza widlakowatego i prawie go straciłam przez wilgoć i zimno . Ale udało się go odratowac i zaczyna rosnąć, a wczoraj dostał oslonke. Zawsze byłam zwolenniczką doniczek, a chyba zaczynam się przekonywać do oslonek. A Wy co wolicie?





Lotus Pure jest naprawdę zjawiskowa i pachnie


Sunsprite


Te aksamitki są moimi ulubionymi




I inne fotki z ogrodu

Aniu, ja mam większość roślin w doniczce+osłonka, wyjątek to te, co w donicach ceramicznych zimują na tarasie.
Czy na ostatnim zdjęciu Twój bukiet na dzisiejsze święto? Bardzo ładny.

Aniu, przędziorki i kroton to niestety bardzo dobrana para... Głównie z tego powodu z krotonów zrezygnowałam, choć bardzo je lubię - wystarczą mi nieustające potyczki z wełnowcami.
Jakieś 90% moich zieloności domowych rośnie w hydro, więc siłą rzeczy dominują osłonki. Ale przezroczyste, muszę mieć łatwy podgląd tego, co się w nich dzieje. A grubosz cudny

Tak Aniu , to bukiet na wczorajsze święto.

Nie wiem,czy Wy zauwazacie różnice z poprzednim rokiem, ale ja ją widzę i jest ogromna. Ciągle mi coś kwitnie i to w takich ilościach , że mogę spokojnie zrywać na bukiety , a w ogródku nadal mnóstwo kwiatów. A wcześniej bywały tygodnie bez kwitnien , albo z kilkoma kwiatami.

Jedynie dalie coś słabo w tym roku. Nowości , które posadzilam w donicach w ogóle nie chcą kwitnąć , a i starsze egzemplarze w gruncie też szału nie robią póki co.

Ika, z welnowcami jeszcze nie miałam do czynienia całe szczęście . A z przedziorkami myślę , że wygram.

Warzywnie ten rok jest beznadziejny, jedynie cukinia dopisuje. Ta okrągła jest najwczesniejsza i najbardziej plenna. Nie nadążam jeść, a jeszcze rozdaje. Podłużna ostrożnie owocuje , ale wczoraj trafił się taki egzemplarz, który został przerobiony na krem.








Gailardia z poprzedniego roku



Mój kwiatek z dzieciństwa




Czy róże powtarzające kwitnienie muszą mieć przerwę , czy mogą kwitnąć bezustannie pojedynczymi kwiatami ?

Szafirkowa Aniu, też bardzo lubię groszki, zwłaszcza te "lawendowe", choć moje dzieciństwo o wieki odleglejsze...niestety. Ich zapach i nawet widok od razu włącza mi w głowie słynną piosenkę dopiero co zmarłej Ewy Demarczyk .
Moje dalie też powolutku, nie wiem, czy doczekam kwitnienia wszystkich.

Kwiatów masz więcej pewnie dlatego, że więcej posadziłaś i posiałaś. Rok nie jest za dobry, zwłaszcza dla lilii.

Tak, niektóre róże "kapią" cały czas po jednym, dwa kwiatki, powiedziałabym, że większość moich, czyli angielek, tak robi. Albo przerwa tydzień-dwa.

Ta czerwona pnaca to chyba nie Flammentanz , bo powtarza kwitnienie






Już nie mam pomysłu, co to może być.
Sunsprite


Dalie






Cynia




Aksamitki


Zaczynają kwitnąć wrzosy, idzie....boję się napisać tego słowa, bo Ania -Łatka zacznie krzyczeć

Chopin rok od posadzenia jest dużo większy ode mnie , ale te nowe liście chyba chore. Pozwijane i jakby z nalotem? Nie mam zdjęć ,ale niepokojąco to wygląda.

Szafirek wrote:


Aniu, mój wiejski ogromny Flammentanz miewa pojedyncze kwiatki i późnym latem.
Na chorobach róż znam się nie bardzo, ale jak nalot (białawy?), to pewnie mączniak, który w tym roku atakuje u mnie wszystko, włącznie z powojnikami i młodszymi magnoliami. Popryskaj Topsinem - nie zaszkodzi, a może i pomoże?

Aniu, u mnie to raczej regularne kwitnienie, nie pojedyncze kwiaty




A Chopin rąk wygląda. Wszystkie nowe wypusty

Aniu chyba mączniak prawdziwy.

Będę pryskać

Chyba się nie obejdzie... Pryskaj, pryskaj, bo szkoda róży. U mnie w tym roku czarna plamistość rządzi, róże wyglądają okropnie... Wiosną większość przesadzałam, więc miały podwójnie trudno - naruszone korzenie i ta pogoda

Pozdrowienia z Bendoszki Wielkiej




Byłam wczoraj z pracy na kolejnej wycieczce w Beskidzie Żywieckim.
I jeszcze w tym tyg czeka mnie dwudniowa
Tymczasem w ogrodzie
Sunsprite


Golden Shower


Dalie




Aksamitki

Bardzo podobną czerwoną różą pnącą jest Amadeus. On powtarza kwitnienie, i to obficie. U mnie w górach ma wiechy pąków.