Forum Ogrodnicze Oaza

Jak zawsze niezawodna z tą mnogościa zamrażarek tez w sedno. Zanim wysprzątalismy mrozonki z ubiegłego roku owoce zaczęły dojrzewać na grandę a ja nie zdążyłam rozrozić przed sezonem, nie chcę robic tylu dżemów itp. bo nie przejadamy. Lepiej mrozić bo mniej roboty i więcej mozliwości. No i M wysyłał mnie do sklepu po drugą, miałam 2 ale padła nie kwalifikując się juz do naprawy. Czasem przydałaby się druga, chocby po to by nie przekładać wszystkiego, żanim wyjmę to co trzeba

Ja mam lodówko zamrażarkę w kuchni i zamrażarkę w spiżarni. Jednak jak pisałam mój Mąż robi piwo, więc potrzebuje lodówki. Kupił więc sobie używaną lodówko zamrażarkę i dostał moją starą. Stoją na strychu. Później stwierdził, że kupi jeszcze jedną, a ja nie protestowałam. Kupił taką z dwoma agregatami, ale jeden się popsuł. Na szczęście dla mnie ten z chłodziarki, a ten z zamrażarki działa Skoro znowu mu brakowało chłodziarki, to kupił znowu lodówko zamrażarkę. Więc na strychu mam 4 x po 3 szuflady w zamrażarkach

Toś szczęściara w mojej lodówko-zamrażarce/na 2 agregaty/ wysiadła zamrażarka, ulatniał się freon, rozszczelniał się układ chłodniczy, 2 razy był dobijany ale 3 raz nie dało się kupiłam duża zamrażarkę. Ponieważ lodówka działa bez zarzutu więc nie wyrzucam i tak to jest.

Polatałam dzisiaj po ogrodzie i pozbierałam to


Są to zielone nasiona kolendry. Gdzieś wyczytałam, że zielone nasiona są pyszne po ukiszeniu. Kocham kolendrę, więc musiałam spróbować
Jak wyjdzie coś dobrego, to wpiszę przepis do wątku o kiszonkach

Jakiej długości bakłażany zrywasz? właściwie to nie wiem kiedy je obrywać

Ewuś, to zależy od odmiany. To tak jak z "kolorowymi" pomidorami. Trzeba pomacać, ale skórka musi być świecąca. Mam bakłażany dopiero drugi rok, więc i doświadczenie

Ja też drugi rok, pytam bo mam dużo na krzaczku takich 10-15 cm a wyżej mnóstwo kwiatów, gdybym już te oberwała to i te od góry zdążą dorosnąc i dojrzeć cóż trochę to pazerne podejście ale sezon u nas krótki na bakłażany

Jakie odmiany uprawiasz?

Z 8 odmian wyrosły tylko 3 Ałmaz, Gelioz i Japoński Karlik. Wygląda na to, że Karlik to ciemny, podłużny, nie mam podpisane nazwami

JaNina wrote: Jak widać zrywałam małe sztuki, później już większe.
Japoński Karlik ma trochę inną skórkę niż reszta „normalnych” bakłażanów. Almaz wysiewałam, ale niestety mi nie wykiełkowały nasionka Gelioz nie miałam.
Edit: to zdjęcie z zeszłego roku

Musiałam przerobić pierwsze bakłażany, a tu jak na złość nie ma jeszcze papryki i pomidorów


Pokroiłam i przesypałam solą. Nie są gorzkie, tylko zależało mi, żeby puściły jak najwięcej soku.




Póżniej partiami płukałam i przesmażałam na patelni. Nie do miękkości, tylko żeby się ładnie zarumieniły
Przekładałam je do garnka z grubym dnem i na koniec poddusiłam do miękkości. Na koniec wyszła taka nieapetyczna, ale smaczna breja.


Po wystygnięciu przełożyłam do woreczków i zamroziłam


Wkładam takie rzeczy do woreczków strunowych na „płask”, bo póżniej jest łatwo odłamać potrzebny kawałek.

Do czego tego potem używasz?

Alu, należałoby zapytać, do czego będę używała . Bakłażany uprawiam dopiero drugi raz i nie spodziewałam się tak wczesnych plonów do zagospodarowania . Myślę, że zużyję do jakiś potrawek, po zmiksowaniu do jakiś past, zapiekanek i co mi tam jeszcze przyjdzie do głowy. W zimowe wieczory pewnie znowu będę wertowała tureckie strony kulinarne, to zapotrzebowanie na bakłażany się znajdzie

Wielkie dzięki i pokłony, zaglądam, mam, wiem i w ogóle Ja też jestem zadowolona z pierwszych zbiorów, okazuje się, że bakłażany kontra papryki zdecydowanie górują. Szybciej, obficiej, W przyszłym sezonie jeszcze więcej bakłażanów tylko trzeba dopilnować bardziej wysiewów.

Dziewczyny, ja zupełnie nie umiem wykorzystywać bakłażanów, co roku w końcu lądują w kompoście, a sieję je głupia co roku, w nadziei, że wymyślę coś sensownego. W tym roku nasiona nie chciały współpracować (może czuły pismo nosem), więc mam ich mniej. Gotuje syn, ja zajmuję się swoją pracą, produkcją ogrodniczą i przetworami. Musiałabym go zainspirować, by to to nie leżało w słojach na wieki wieków w spiżarni.

Spróbuj ajvar, taki sos to do wszystkiego. Tu jest przepis Emalii
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ostra-papryka#488325
Podobna jest lutenica. Możesz podpiec bakłażany, cukinię, paprykę i pomidory i zrobić coś jak keczup. Ja dodaję bakłażana do sosu do szakszuki.

Dzisiaj na obiad były, a jakże, bakłażany
Pokroiłam bakłażany wzdłuż na około 5 mm grubości, ale pierwszy i ostatni plasterek zrobiłam cieńszy i odłożyłam, bo nie chciałam plastrów z jednej strony całych ze skórą. Posmarowałam oliwą i podpiekłam. Termoobieg, 220*, około 15 minut.
Do naczynia żaroodpornego dałam mojego pomidorowego soku/sosu i na to położyłam warstwę bakłażanów. Na to poszła mozzarella, ale nie ta w kulkach, tylko twarda do krojenia. Na to cebulka, czosnek, przyprawy wg uznania i znowu sos.


Następna warstwa taka sama, ale dodałam trochę mojego sera, bo charakterny był i trochę boczku z grilla, bo miałam. I tak do wyczerpania. Ostatnia warstwa, to sos i mozzarella. Po piekarnika, który i tak był już ciepły. 200* przez 30 minut.


Nie było w tej zapiekance nic, co spiłoby nadmiar płynu, ale też nie wiedziałam co z tego będzie, więc nic nie dodawałam. Po wyjęciu z piekarnika, odczekałem przed podaniem z 15 minut


Między warstwy można dodać np.ryż lub makaron.
Taka tam próba użycia bakłażana
Mąż zajadał, nie marudził

Ser, boczek i warzywa to nie może być złe