Forum Ogrodnicze Oaza

newrom wrote:
No popatrz a już zapomniałam, jakie to uczucie jak z mojej przyczyny facetowi wali się świat

Do whitedame,
Ten film też mi nie przeszkadza bo go w ogóle nie oglądałem.
Ale to właśnie Kaczyńscy i PIS uchronili Polskę przed zalewem falą uciekinierów. Nie ma we Wrocławiu tego co wyczyniają uciekinierzy we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Niemczech, Szwecji, Włoszech, … .

PRZESZKADZA mi nazwisko Hitlera odczytywane jak się czyta post #697772.

Ja się urodziłem kiedy jeszcze Hitler żył. Dorastałem kiedy w domu jeszcze mówiono o krzywdach zrobionych przez Hitlera Polakom, w tym mojej Rodzinie, mojej Żonie i jej Rodzicom. Do tej pory pamiętam marne jedzenie, którego dla mnie jako dziecka starczało, zimno i zapach izby w której spałem z rodzicami, dziadkami bo wszystko naokoło było zburzone. Matka jak mnie rodziła nie miała sił krzyczeć. Ojciec był pewny że zmarła podczas porodu. Teraz takich izb i głodu już nie ma. Więc nie wiecie o czym mówię.

Jak ktoś umie posługiwać się w sposób zaawansowany guglami to znajdzie jeszcze czterokrotnie w archiwach Internetu nazwisko Hitlera w postach na tym forum.
I to widzi cały świat.
To forum ma być o ogrodach, a nie ma być okazją do wypisania nazwiska Hitlera.

Osoby które tu się wypowiadają są za młode aby zrozumieć to co tu napisałem.
Apeluję do Ciebie abyś na zasadzie zawierzenia osobie starszej doprowadziła do usunięcia tego postu.
EOT

Czesio, wyłącz rządową propagandę, wsiądź w samolot i przyjedź pozwiedzać Francję. Nie dzieje się tu nic gorszego niż w Polsce pod rządami pis. No może poza protestami ludzi którym rząd przykręca śrubę. Polacy zapomnieli jak walczyć o swoje prawa i dzięki pisowi mają nowe lub podniesione podatki (bodaj ponad 30 różnych).
Oczywiście jak się skończy pozorowanie działań na granicach i lotniskach.

BTW jak usłyszałem że rząd "dobrze przygotowanego" państwa, przekazuje do szpitali po tysiąc maseczek i kombinezonów to nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać. Tysiąc sztuk, do przekształcanych szpitali na zakaźne. W obliczy pandemii. I jeszcze informacją się chwalą....

Hitler to postać historyczna, historii nie zmienisz. Niektórzy uważają go za bohatera (zabawne że często mienią się prawdziwymi Polakami i patriotami). A obecna władza ich kocha.

Nie 4 razy, ale 5 naliczyłam w poście Czesia powyżej. Wnoszę do właścicielki wątku i Administracji o usunięcie powyższego posta Czesia, bo nie dość, ze nas stawia w brzydkim świetle, to zawzięcie wprowadza tu elementy polityki, której staramy się unikać.

Dziwne to. Film Ci nie przeszkadza tylko nazwisko Hitlera.Hitler to historia , a historii nie da się zmienić ,ani wymazać z pamięci.Nie tylko Twoja rodzina ucierpiała w czasie tej okrutnej wojny. Hitler to przestroga dla nas ,naszych dzieci i wnuków. Nie wolno zapomnieć tego co zgotował światu.
Uważam, że nawet młode osoby wiedzą i rozumieją o czym piszesz, bo znają wojenne historie z opowieści swoich Dziadków ,Rodziców,książek.O okrucieństwie też trzeba mówić,aby ustrzec przed nim innych.

Przepraszam za ten wzniosły ton w strefie relaksu.

czesio wrote: Może warto byłoby go zobaczyć, a dopiero potem się wypowiedzieć, czy rzeczywiście zasługuje na usunięcie. Tam są tylko prawdziwe wypowiedzi Prezesa. A że kogoś to przypomina .... Może to trochę otworzy oczy i pozwoli inaczej spojrzeć na niektóre sprawy.

czesio wrote:
Czesiu (albo Panie Czesławie, bo najwyraźniej jest Pan w wieku mojego taty)
Zdanie, które cytuję powyżej to właśnie jest polityka, a przecież ...To forum ma być o ogrodach,
Brakuje przed nim bardzo ważnego wstępu: np "Moim zdaniem..." albo: "Wydaje mi się, że..".
Literalnie czytając należałoby to traktować jako pewnik, a na pewno nim nie jest (to dłuższa dyskusja poza forum).
czesio wrote: Wracając do moich rodziców - mama niestety zaraziła się propagandą (tu przymiotniki) radia z Torunia, ale zgodziła się z moją prośbą, żeby nie chodziła na wybory, żeby nie wypaczała świata w którym ja wciąż aktywnie żyję i pracuję, a ona już nie.

A wracając do tematu: dziś na działce ścigał mnie motylek. Cały był żółciutki. I widziałam mnóstwo biedronek, chyba naszych, rodzimych, bo nie rzuciły mi się w oczy kropki. I co gorsza pokrzyżowały mi plany spalenia liści (sad od kilkunastu lat nie porządkowany, tak, że nawet trawa nie rośnie pod tymi liśćmi), bo jak mam palić, gdy one wszędzie się panoszą. Przecież nie będę ich z tych liści wybierała. Ot i problem.

To te u mnie mają bal - nic nie ruszane Gorzej z pszczołami - jeśli się wykluły, to będą musiały pokombinować jeszcze jak wyjść z pudła, a potem z garażu...

Zefirka wrote: Podziękuj motylkom i biedronkom, bo niechybnie byś skończyła w areszcie. Toż nie można palić liści. Chcesz koniecznie coś zapalić, to zapal sobie tego kwiatka coś go dostała do wysiania.
A liście na kompost.

Czesiu a szkoda, że nie oglądałeś, bo może byś zmienił zdanie po usłyszeniu z ust Pana Prezesa słów : "nie byłem jeszcze dotąd Hitlerem".
Ten film to zestawienie wypowiedzi w/w i tyle.
Wojna to rzecz straszna, niestety w oczach polityki i polityków człowiek to tylko "mięso armatnie". Nie łudź się, że kiedykolwiek będzie inaczej...
Teraz mamy to szczęście, że akurat wojna to już nieekonomiczny przeżytek. Tylko czy aby na pewno szczęście? Czy aby nie wchodzimy w erę broni biologicznej

Ja też spędziłem dzisiaj kilka godzin na działce pod pięknym słoneczkiem. Również ścigał mnie żółty motylek, pewnie ten sam . Przekopałem sporą grządkę i posiałem trochę rzodkiewek, rzodkiew, jarmuż, kilka rodzajów sałat, i szpinak. Jutro jak pogoda pozwoli to rozłożę nad tym wszystkim niski tunelik. Mam też zamiar posiać na próbę kilka nasion pomidorów.
Podczas kopania znalazłem w ziemi dość spory , zdrowy i nie przemarznięty kartofel.Tego to się nie spodziewałem. Wokół kwitnącego derenia kręciły się pszczoły.
Porzeczki czarne i agrest rozwijają młode listki a to znak, że najwyższy czas zrobić pierwszy, najważniejszy oprysk na mszyce. Dokładnie przeprowadzony niszczy pierwsze pokolenie i w ten sposób bardzo mocno ogranicza występowanie tego szkodnika w następnych tygodniach.

KaLo wrote: U mnie też był dziś jeden żółty motylek

Czesiu, ja rozumiem Twoje rozterki, całe zło, którego doświadczyłeś.
Tylko zupełnie mylisz się przypisując nam, czy Mirkowi nawoływanie do powrotu tamtych czasów.
Ja ten film rozumiem tak, że jego autora zabolało zdanie wypowiedziane przez p. Kaczyńskiego- nie byłem jeszcze Hitlerem.
Zdanie wyrwane z kontekstu, więc do końca nie wiemy po co to powiedział.
Ale wszyscy widzimy jak zadowolony był jak to mówił.

Ktoś tu wcześniej wspomniał, że polityka to taki rodzaj shitu, który namiesza w głowach a nie jest pożyteczny bo do ogródka się nie nada.
Ale nie da się żyć odrywając od rzeczywistości, ona Cię znajdzie i dopadnie w ten czy inny sposób.
Polityką się nigdy nie interesowałam, zostawiałam rządzenie partii rządzącej.
Ale nie sposób nie widzieć, co te rządy robią z obywatelami, jak nas dzielą.
Brat odwraca się od brata, ludzie nie umieją siąść przy wspólnym stole.
A z wiadomych mediów wciąż słychać nagonkę, insynuacje, potwarze.
Był już mord na skutek takich manipulacji. Na co czekać, aż się wszyscy pokłocimy i pobijemý.
My, podobnie jak Ty nie chcemy powrotu totalitaryzmu i dyktatury dlatego czasami pozwalamy sobie na żarcik, kiedy kogoś nadmierna ambicja uniesie zbyt wysoko.

Dla rozluźnienia

czesio wrote:
Czesio, z uwagi na Twoje zastrzeżenia dotyczące "wrzutki" filmiku z YouTube informuję, że... niestety, nie widzę podstaw do usunięcia swojego postu.

W/w filmik, będący już w sieci ponad trzy lata (!), zawiera rzetelne, archiwalne wystąpienia konkretnego polityka.
Kluczowe słowa "rasa Panów" są autentyczną wypowiedzią Prezesa PiS.
Nie moją rolą jest ocenianie, czy te słowa mogą się komuś podobać, czy też nie...
Prawda jaka jest, każdy widzi...
Z uwagi na wcześniejsze wypowiedzi poprzedników, uważam temat za zakończony.

BTW
W dalszym ciągu miło będzie Cię gościć w naszym wątku - Mamma mia herbu zielona pietruszka...
Zapraszam również do aktywnego udziału w toczących się tutaj dysputach

Najdziwniejsza wiadomość, jaka usłyszałem dzisiaj rano: we Wrocławiu poddano kwarantanie 150 bezdomnych . Mają zakaz opuszczania miejsca zamieszkania?
Dziwnych wiadomosci ciąg dalszy.

newrom wrote:
Hm, nie wierzyłam, nawet brzydko o Tobie Romku myślałam za te słowa, aż do dziś.

Jak widać u mnie cięcie papryk już przeprowadzone, szkoda tylko, że nie spytał w którym miejscu ciąć.