A oto krótkie sprawozdanie jak radził sobie nasz rząd z koronawirusem wg. Janusza Borowika.
Chętnie wstawiłabym to gdzie indziej, ale myślę, że byłoby to zbyt dużą traumą dla co niektórych.
Karty na stół! Sprawdzamy kłamstwa, ignorancję i brak odpowiedzialności
Połowa grudnia 2019 – pierwsze oficjalnie potwierdzone przypadki zachorowań na koronawirusa w Wuhan
13 stycznia 2020 - pierwsze potwierdzony przypadek poza granicami Chin – w Tajlandii
13 stycznia 2020 – początek ferii w Polsce – rodacy rozjeżdżają się po górskich resortach. GIS niczego nie zaleca.
Styczeń (połowa) 2020 – rząd nie wziął udziału we wspólnym unijnym przetargu na zakup m.in. maseczek, bo Polska nie podpisała unijnego „wspólnego mechanizmu zamówień” z 2014 r. Minister Szumowski zapewniał, że choć Polska nie mogła jeszcze przystąpić w styczniu do tego przetargu, to nie jest to problem, bo na razie ma wystarczającą ilość tych środków. Jednocześnie pojawiła się narracja, że to wina rządów PO-PSL, trudna do obronienia po 5 latach rządzenia. Możliwości było bez liku. Żadnej nie wykorzystano.
20 stycznia 2020 – SARS-Cov-2 nagły wzrost zachorowań w Chinach.
W tym samym czasie WHO nie oceniała tej epidemii jako zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym
24 stycznia 2020 pierwszy przypadek zainfekowania w Europie. W Wuhan problem jest już tak wielki, że powstają ogromne szpitale polowe
GIS milczy.
27 stycznia 2020 – minister Szumowski wraz z prezydentem Dudą jeżdżą sobie na nartach
28 stycznia 2020 – liczba zgonów spowodowanych SARS-Cov-2 przekroczyła 100
GIS milczy.
28 stycznia 2020 - Katarzyna Lubnauer: „oczekujemy od rządu, żeby zorganizował sztab kryzysowy. Jest sztab kryzysowy w Czechach, dlaczego polski rząd bagatelizuje zagrożenie?”
Pytanie pozostawione bez odpowiedzi i jakiegokolwiek komentarza
29 stycznia czyli 5 dni po pojawieniu się wirusa w Europie - po raz pierwszy zbiera się zespół zarządzania kryzysowego w Ministerstwie Zdrowia
GIS milczy.
30 stycznia 2020 - WHO uznaje epidemię koronawirusa za stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym
GIS milczy.
2 lutego 2020 umiera pierwszy pacjent poza granicami Chin
2 lutego 2020 premier Morawiecki uspokaja: „Koronawirus nie dotarł do Polski, służby medyczne są przygotowane na taką ewentualność. W Polsce jesteśmy bezpieczni. Trzymamy rękę na pulsie i monitorujemy sytuację. Jesteśmy przekonani, że zostały podjęte wszystkie niezbędne działania.”
GIS milczy.
14 lutego umiera pierwszy pacjent w Europie – dokładnie we Francji
GIS milczy.
14 lutego opozycja składa projekt ustawy w sprawie walki z epidemią dający możliwość stosowania kwarantanny
14 lutego PiS podnieca się wprowadzeniem ustawy kagańcowej i nic nie jest w stanie zepsuć im wielkiej satysfakcji. Ustawa walentynkowa. Morawiecki zbywa temat wirusa stwierdzając, iż zapewne wirus dotrze i do nas, jednak „jesteśmy na to przygotowani i żadne specjalne przepisy nie są potrzebne”
GIS milczy.
14 lutego wiceminister w Ministerstwie Zdrowia deklaruje przekazanie pomocy dla Chin
19 lutego ambasador Chin dziękuje marszałek Witek za pomoc ze strony Polski w postaci tysięcy masek ochronnych
23 lutego we Włoszech następuje gwałtowny przyrost zachorowań – ponad 150
23 lutego 2020 GIS wydaje pierwsze oświadczenie, zalecające rodakom wstrzymanie się z wyjazdami do Włoch, równocześnie prosząc powracających aby kontaktowali się z Państwową Inspekcją Sanitarną
24 lutego opozycja grzmi: „To kwestia czasu, aż koronawirus pojawi się w Polsce. Jakie działania podjął polski rząd? Potrzebujemy natychmiastowych rzetelnych informacji o stanie przygotowań Polski na pierwszy przypadek niebezpiecznego wirusa”.
24 lutego 2020 – rząd odmawia przedstawienia przed Sejmem takiej informacji
25 lutego minister zdrowia Łukasz Szumowski informuje gabinet Morawieckiego o sytuacji. Mówi, że ewentualne pojawienie się wirusa w Polsce nie wpłynie na postępowanie służb, wszystkie procedury są wdrożone, pacjenci mogą się czuć bezpiecznie, nasz kraj jest przygotowany na zarządzanie kryzysowe i sytuacje awaryjne, mamy odpowiedni sprzęt i profesjonalnych pracowników opieki zdrowotnej. Zapada decyzja o sformalizowaniu zespołu ds. monitorowania sytuacji epidemiologicznej dotyczącej koronawirusa.
25 lutego Senat decyduje, że następnego dnia wysłucha informacji rządu w sprawie epidemii. Senatorowie PiS są przeciw. Sejm się nie zbiera – parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy twierdzą, że nie ma powodu
26 lutego Kidawa-Błońska informuje na Twitterze, że projekt KO ustawy o koronawirusie nie dostał nawet numeru druku sejmowego. Tego samego dnia prezydent Andrzej Duda apeluje do marszałek Witek o zwołanie specjalnego posiedzenia Sejmu.
26 lutego jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń wzywa Dudę, by zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski odpowiada: – Apelujemy do opozycji, by sprawy koronawirusa nie wykorzystywać politycznie, w szczególności w kampanii wyborczej.
27 lutego wirus obecny w 50 krajach na wszystkich kontynentach (za wyjątkiem Antarktydy)
27 lutego marszałek Witek – dopiero po apelu Dudy – a na głosy opozycji była głucha – informuje, że 2 marca odbędzie się posiedzenie Sejmu ws. sytuacji związanej z koronawirusem
W porządku obrad nie znalazł się jednak przygotowany przez KO projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS): – Nie ma potrzeby, aby dopisywać do ustawy kolejny wirus. Ustawa jest wystarczająco pojemna, żeby objąć też koronawirusa.
28 lutego rząd włoski podaje informację: jest już ponad 800 chorych
28 lutego Jarosław Pinkas, główny inspektor sanitarny, mówi w "Dzienniku Gazecie Prawnej": - Wielu polityków, którzy posługują się koronawirusem jako elementem gry politycznej, powinno sobie włożyć lód do majtek. (!!!!)
2 marca odbywa się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Posłowie błyskawicznie przyjmują przygotowany przez rząd projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
4 marca stwierdzono w Polsce pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Tego dnia Morawiecki zaprasza liderów opozycji na spotkanie: – Chcę im bardzo dokładnie przedstawić przebieg naszej dzisiejszej dyskusji na sztabie kryzysowym i chcę pokazać, w jaki sposób realizujemy krok po kroku najlepsze praktyki w walce z koronawirusem.
4 marca minister zdrowia Łukasz Szumowski mówi: - Ja bym nie powiedział, że on (koronawirus) jest tak niebezpieczny. Jest podobny do wirusa grypy, może mieć trochę wyższą opisywalną śmiertelność, ale na razie mówimy o bardzo małych liczbach, nie wiemy, ile osób bezobjawowo choruje.
10 marca odbywa się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
11 marca dyrektor WHO ogłasza stan pandemii światowej
11 marca Morawiecki ogłasza: wszystkie szkoły i uczelnie w Polsce zostaną zamknięte na dwa tygodnie
11 marca prezydent Duda zapędził się i dziękując służbom województwa zachodniopomorskiego powiedział: „w ten proces (ofiarnego działania służb) właściwie można śmiało powiedzieć od połowy stycznia, bo wtedy pojawiły się pierwsze sygnały, pierwsze przypadki i od razu były tutaj bardzo zdecydowane reakcje, za co bardzo dziękuję...”
13 marca rząd wprowadza stan zagrożenia epidemicznego: zostają przewrócone pełne kontrole na wszystkich polskich granicach, wstrzymane międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe, zostaje ograniczona działalności galerii handlowych oraz całkowicie zamknięte restauracje, bary, kluby i wszelkie miejsca rozrywki.
14 marca rozpoczyna się rządowa akcja „Lot do domu”, która ma umożliwić powrót Polaków do Polski. Organizuje ją LOT z finansowym wsparciem od państwa. Korzystający narzekają na horrendalne kwoty za powrót (bilet w jedną stronę), często przekraczające ponad dwukrotnie koszt tam i z powrotem w normalnych warunkach.
17 marca rząd zapowiada ustawę „Tarcza antykryzysowa” – ma pomóc pracownikom i firmom, którzy wpadli w kłopoty z powodu epidemii
18 marca premier Morawiecki na wspólnej konferencji z prezydentem Dudą zaskakująco stwierdził: – Widzimy doskonale, że musimy radzić sobie z okolicznościami, których nikt się jeszcze miesiąc temu nie spodziewał, dwa miesiące temu nikt o tym nie wiedział.
18 marca premier Morawiecki przemawia i twierdzi: „rozpoczęliśmy te przygotowania parę miesięcy temu, kiedy usłyszeliśmy po raz pierwszy, bodaj 9 stycznia o przypadkach koronawirusa”
… ciąg dalszy zapewne nastąpi
Wstawiam to dlatego gdyż uważam, że koronawirus pokazał się w Polsce już na przełomie stycznia i lutego i wielu z nas go przechorowało. Rządzący zaś zatajali przypadki kierując się swoimi partyjnymi powodami.
Podobnie jak teraz nie wykonuje się wystarczającej ilości testów a potem zataja się ich wyniki.
W mojej miejscowości nosicielrm koronowirusa okazało się 5 letnie dziecko z przedszkola. Dziecko z ojcem przyszło w piątek do lekarza, który przyjmował cały dzień.
Wyniki testów były wiadome w środę, 4 dni po pobraniu!!!
Dziecko chore, ojciec nie.
Nadal nie ma wzmianki o tym przypadku.