Forum Ogrodnicze Oaza

KaLo wrote: Oczywiście

KaLo wrote:
Na trzeźwo tez potrafią

Świetne, zaczyna się jak typowa klezmerska muzyczka a potem wulkam.
Co Ty chcesz od fotepianu, jakbym dłuższe palce miała to może byłabym fortepianistką

whitedame wrote: To roszpunka. Wykopałam ze starych zapasów nasiennych (term.waż. do 2018r.). Zobaczymy, czy wzejdzie. Podobno lubi chłodek, to poczekam jeszcze z miesiąc i sypnę na grządkę.

JaninaWitejcież kamratko, bardzom Wam rada i byda Wom przać.
Te Gorole co tu z nami som radzi majom naszo gwara a mnie samej trudno.
No, jest jeszcza Kasia Ślązaczka przeflancowano w Małopolska.

Jo już trocha pisała po ślonsku we swoim wontku. Czasem takie wrzutki robia

Brandy grzeje, czas na Joahima Rodrigo w wykonaniu wspomnianego dzisiaj Hausera

i marzenia o przyszłym sezonie, oby był udany

I żeby było o czym marzyć:

Dobry wieczór!! Trochę późno, ale i ja wpadłam się przywitać Mam na razie limit na bycie z wami ale dla Ciebie to zawsze znajdę miejsce. Cieszę sie ze założyłaś to miejsce, bo zawsze chciałam z Tobą tak na luzie pogawędzić , a wiadomo, ze w watkach tematycznych to nie bardzo mozna. Witam.

Cześć.
Tak dużo tu procentów że aż się ośmieliłem odezwać
Lodówka Marzenie! A ja wypije Wasze zdrowie lampką cudaka.

Newrom, Emalka, sami przyjaciele, witajcie!
Wpadajcie często zawsze znajdziecie coś wesołego, muzycznego do zjedzenia i wypicia

Taki wesoły przerywnik:

JaNina wrote: Od razu widać. Też kiedyś robiłem , od podstaw. Kupowałem jęczmień, słodowałem , suszyłem , śrutowałem itd.

Na drugą nóżkę

newrom wrote:
Ten Twój krem to chyba trochę przeterminowany 1889r.

Taka bieda że muszę pić stare trunki i jeść spleśniały ser
To jest z kasztanów! Wypiłbym nawet gdyby go robili z płynu do spryskiwaczy

Na dobranoc zostawiam Wam...

Wszyscy posnęli na dobre po tych trunkach.

Beatko masz już coś wysiane?

Wstawać, werble pobudkę grają

Teraz to jest czas na drzemke! Ale najpierw spacer po plaży i rozglądanie się za nasionami i szczepkami.
Viva la południowe podejście do zegarka!
PS poniedziałek rano oznacza 13... Zderzenie cylizacji z barbarzyńcą wstajacym przed switem...

Romek, toś szczęśliwy
Ja teoretycznie jeszcze dzisiaj mam wolne ale praktycznie to każdy z rana ma do mnie jakąś sprawę.
Sławuś o 5 gdzie jego stabilizator na kolano , tak jakbym go wczoraj nosiła albo schowała przed nim
Potem o 6.30 Mati przyszedł zdziwiony, ze jeszcze nie wstałam, nosz kuźwa
Obudził Babcię, potem Sławkowi się przypomniało, że recykling niewystawiony

i tak się wyspałam.
A od jutra 5.00 budzik będzie mnie nawoływał.
Kasiu, na razie wysiałam skiełkowane Aji Peppadew.
Zobaczymy co z tego będzie. Jest to moje drugie podejście do tej odmiany. Pierwsze kompletnie nieudane, mimo iż nasiona powinny być właściwe.
Opisałam to na FO i jak wpiszecie nazwę to Wam wyskoczy.
Ale ( wiem Ewuniu, nie zaczynamy tak zdania ) najpierw odpowiedzmy sobie co to to Aji.
www.notatnikkuchenny.pl/peppadew/
Teraz muszę wyjaśnić dlaczego tak trudno o nasiona.
Za wikipedią
Długo nasiona były tylko przemycane i te pierwsze, które dostałam w wielkiej tajemnicy ponoć takie były.
Teraz można je kupić na Ebayu.

Janusz, takie werbelki na pobudkę możesz dziennie zapodawać, rozczulił mnie ten maluch