Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj był tylko i wyłącznie odpoczynek

inny piesio


Też mnie słuchał

Dzisiaj ciężki dzień ,posadzilam wszystkie liliowce dużo za dużo, poprzesadzałam niektóre róże i inna drobnicę,
chyba nawet oczy mnie bolą ze zmęczenia ,dzień natomiast był
słoneczny piękny ,tylko silny dość chłodny wiatr .
Ale od ok 10 do 17 z jedną przerwa na obiad .
Pomimo zapracowania są jakieś foteczki z powrotu do domu
ale nie mam siły by je wstawić
Może jutro ,ponieważ dosadzę juz tylko drobne co nie co .
To ostatni sezon z wygłupami zakupami
A w domu parapety pomidorków papryk ło matko .

Bogusiu, pracuś z Ciebie Ale uważaj na siebie
O kontuzję nie trudno, a później ciągnie się taka za człowiekiem i żyć nie daje
Odpoczywaj, a na zdjęcia poczekamy
Miłego wieczoru

Bobka wrote:
Bogusiu, czyżbyś zamierzała odejść z tego padołu?

A jakież to przyjemności nam w teraźniejszej sytuacji zostają?

Aniu mój kręgosłup juz nie chce żadnych kwiatkow
Koniec toczka
Zabiorę się z tego padołu jak mi odbije .znów coś kupić

Beatko dureń pracowity Ło mamuniu
zamknęli mi sanatoria i skutki widać
Uffff

Bogusiu zarzekała się żaba błota.
Ja sobie nieustannie powtarzam - więcej nie dam rady ... i ... co ? Radę daje bo muszę , bo szkoda wyrzucić.Bo.... zawsze jakieś wyjaśnienie się znajdzie.

Kasieńko czyli mam siostry bliźniaczki na FO
a wspominałaś Kasieńko ,ze szkoda wyrzucić ?to prawda
u mnie juź w doniczce pustej stoi parę roślinek
szkoda wyrzucić ,więc czekają chyba na lepszy mój dzień
Odnosnie żab, mężus dziś naśladował ich anemiczne
kumkanie ,uśmieliśmy się przednio podsumowując,że
bidule się zaziębiły stąd ta chrypka wyraźna i taka cichutka

Bogusiu, zazdroszczę Ci tej roboty, u mnie jeszcze wczoraj stał śnieg, a teraz woda, nic nie mogę zrobić
mój kręgosłup wytrzymuje góra trzy godziny, a potem krzyczy nie pracujemy i zwłóczę się do domu, potem intensywna regeneracja i od nowa, wyobrażasz sobie życie bez roślin , które właśnie trzeba mieć bo plan nasadzeń uległ zmianie .

Marysiu o ja bym chętnie podzieliła się z kimś tymi pracami
Przesyt po wczorajszym mam ,ale dzisiaj żyję i kręgosłup odpuscił no no to sygnał
do kończenia poprawek .
Nie juz nic nie dokupię ,po za tym niczego w tym roku na zimę nie okrywam wystarczy
bujania się ze szmatkami po działce
Teraz posadziłam liliowce i inne dziś muszę dosadzić roślinki i pytanie
zmiecie je przymrozek?
Masakra i co znów do doniczek a potem dopiero na działkę ?
Udało mi się kupić parę szt przetacznikowca Veronicę i zmarznie tak?
A doniczki i sadzenie do nich to 2 razy robota znów ,no nie takiej wiosny chciałam

Za oknem słoneczko pięknie zaczyna świecić .To proszę parę
fotek z wczoraj ,zrobionych resztkami sił

Siedzi zawsze ,codziennie na tym ogrodzeniu

Wiatr mało głowy nie urwał .

Piękna niezamieszkana działka z budyneczkami ,pustymi oczywiscie nad rozlewiskiem tam gdzie kaczusie
przy samej jezdni przelotowej na trasie do granicy .

Bobka wrote:
Sójka to taki leśny posterunkowy, na wszystko ma oko i ostrzega innych mieszkańców lasu.
Jak to krukowate, jest inteligentna i ciekawska.


Twoje zdjęcia są argumentem za tym, że każde miejsce jest ciekawe, jeśli się umie patrzeć.

Bogusiu swoimi zdjęciami wprowadzasz dużo radości, aż sama zapragnęłam mieć dobry sprzęt z obiektywem, bo mój automat wszystko spłaszcza. No, ale trzeba mieć jeszcze czułe oko !

Kochane bardzo dziękuję za miłe słowa ,hm ja jestem krótkowidzem naprawdę .
Jśli już coś zobaczę to nieraz za pózno na fotkę ,a jeśli chodzi o technikę hm to wiedzy specjalnej nie posiadam.
Mam tylko szczere chęci zatrzymania w kadrze cudu stwarzania i wielkiej wdzięczności dla autora tego stwarzania
Aniu mąż nie lubi sójek ,bo sa agresywne ,przeganiają małe ptaszki ,sikorki i inne ,wyciagaja jaja
innym itd itd ,a ja je lubię za piękne ubarwienie i okrzyki ,co rusz na innym drzewie .
Zdecydowanie wole ptaki nad działeczką niż F-15 lub F-16 ,któryś z nich wczoraj przeleciał nad okolicą
aż ziemia zadrżała nieciekawy efekt
I pomyśleć ,że ziemia spokojnie może pomieścić ludność ,dla każdego starczy miejsca ,eh .
Maryś kup kup bedziemy się szkolić a ile frajdy z tego amatorskiego pstrykania .

SOS czy ktoś wysłał coś do mnie ?(przsylkę ,paczkę ,list )? napiszcie na PW jeśli ,ponieważ kurier napisał nazwisko i imię od kogo mam przesyłkę,ale nazwisko jakoś nic mi nie mówi