Forum Ogrodnicze Oaza

whitedame wrote: Nie, nie kwitły, ja byłam tam 18.05, ale się znowu wybieram w czerwcu, więc może będą jeszcze kwitły.

jokaer wrote: witaj Jolu.

Jak miło Cię widzieć Jolu!



Jak winogrona?
Wiesz, że dzięki Mirkowi spod Krakowa stałam się posiadaczką jednego krzaczka Muscat Bleu!!
A tak się zarzekałam, że nie chcę

Poniedziałek ludziki śpią?
Skończyłam, to co musiałam, ale niekoniecznie powinnam i odpoczywam. Piwo, biszkopciki, muzyczka w tle...
Odkryłam super piwo - piwosz ze mnie żadem, ale czasami lubię kubeczek wypić - piwo lubuskie, ciemne, warzone tradycyjnie. Browar Witnica. Dla mnie rewelacja. A długo szukałam, wg śmiesznego klucza - butelka max 0,33 l.
I ma fajne kapsle - chyba zacznę zbierać (wspomnienia dzieciństwa ) z herbami miast. Dziś piję ze Szprotawą... Dolnośląskie, pozdrawia lubuskie , a zwłaszcza Szprotawę...I

Witaj Beatko, Januszu , witajcie wszyscy

Muscat Blue ma bardzo smaczne owoce. U mnie coś źle rośnie, ale udało mi się zrobić dwie sadzonki, bo był taki lichy,
że nawet nie miałam jak pobrać sztobry. I teraz posadzę je zupełnie w innym miejscu.

Na deszczowy poranek :

Zimno, deszczowo, gdybym nie musiała pewnie nosa spod kołdry bym nie wyściubiła ale się nie da.
Sławek napalił w piecu, szlag, początek czerwca już widać na zakręcie a tu trzeba palić.
Dla tych co nie muszą wychodzić dziś z domu:

O! Jola, jak milo. Przyniosłaś ekstra muzykę. Nie znałam tego. wygląda na to, ze mamy podobny gust muzyczny. Twoja winnica w tym roku pewnie weszła w pełnie owocowania jak Ci zniosła przymrozki.?

To na ciemny, chłodny poranek. "Ojcze Nasz" w wersji zuluskiej z Civilization.

Emalio bardzo lubię taką muzykę.
Pół winnicy mi przemarzło

Specjalnie dla Ciebie, skoro nie słyszałaś dotąd Dawida Garreta

Miło Cię widzieć Jolu.

Co za pogoda!! Dziś między ulewnym deszczem sypnęło gradem. Całe szczęście z pomidorów wysadziłam tylko te pod dachem, więc strat nie ma.

Jaka tu cisza, wszyscy zapracowani z nosami w ziemi, w tym ja
Pogoda wreszcie pozwala na wysadzenie pomidorów, ogórków i innych więc korzystamy.
Przez ten tydzień z okładem moje rozsady niebezpiecznie śmignęły w górę i teraz muszę głębiej kopać dołki.
Ogórki, cukinie, patisony, melony i dynie, wysiane do doniczek w folii trafiły na te chłodne dni i mimo dogrzewania wzeszły szczątkowo.
Dosiewałam, a te dosiewki dopiero wschodzą. Na melony pewnie nie mam co liczyć w tym sezonie.
Pomidorki jak zwykle setka w foliakach, w gruncie muszę poupychać resztę, jakieś 50.
Trochę mało czasu na grunt, bo nadal zimne noce ale może coś zbiorę.
Miłego dnia wszystkim:

witaj Beatko. Wczoraj popełniłem pierwsze nasadzenia, 3 albengi i 4 pomidory co to na próbę kiełkowania nasion w grudniu posiałem a potem 2x obcinałem i ukorzeniałem. Teraz nad samą ziemią to mam chyba 3 lub 4 grono.

Z zeszłorocznych kosaćców dwa wydają się być nieciekawe.
Za to te, już mi się podobają:
Rono o 7 godzinie

I przed chwilką

Czosnki zaczęły popis

O iryski ładne - na widok takich żywych kolorków od razu człowiekowi weselej Ja mam takie niższe trochę, ale też wesołe.

Twoje Kasiu bardziej wstydliwe bo z rumieńcem

Pomidory w tunelu posadzone.
Trochę zmarzłam, trochę zmokłam ale zrobione, pierwsza setka w ziemi.