Forum Ogrodnicze Oaza

To jest montaż żeby nie wysłuchiwać ciągle "opuść deskę"

Pozdrowienia z pięknej Warmii

whitedame wrote: O, właśnie to dziś robił mój kochany mąż minęło 1,5 godziny, deska wraca do sklepu na wymianę, ale jest jeszcze szansa, że w kolejnym etapie uda się zamontować oby z lepszym skutkiem niż ten że zdjęcia

Może trzeba spróbować w ten sposób?

Przywłaszczyłam sobie plan reszty dnia z Ptasiej Chatki. Mój będzie tski sam.

whitedame wrote:

Mam dla Was złe wieścu Bombelki już wzięły się za robotę:


Napijmy się winka, na trzeźwo tego nie ogarniemy.
Biez poł litra nie rozbieriosz.

Cóż, degradacja człowieka zaczyna się od degradacji mózgu, w naszym kraju ten proces jest w stanie bardzo zaawansowanym, a nawet więcej, ale my zawsze chcemy być pierwsi na świecie, nas nie dogoniat, w głupocie na pewno.

Mimo postępującego zidiocenia społeczeństwa, dla którego przykład jak zawsze idzie z góry, życzę w miarę spokojnego weekendu, a jeśli taki chcecie mieć, to nie przyglądajcie się zbyt dokładnie ludziom wokół, wtedy nie widać głupoty.

Nie pisz że przykład idzie z góry bo pislamiści właśnie podnieśli kary dla krytykantów władzy

Może chodzi o wzrost, nie o władzę.

Mleczko do porannej kawusi.

Przerywnik działkowy...







Moje "słodziaki"

Ciekawy program, może kogoś zainteresuje.
www.facebook.com/236905026442322/posts/2...3733824/?d=null&vh=e

Mirek masz się czym cieszyć. Cudne panienki.
Ja mam pytanie do Ślązaczek. Naszatkowało mi się za dużo kapusty czerwonej z cebulą i marchewką. Mam pytanie co z nia zrobić.
1) Zasolić , ubić i nich w słoikach kiśnie? czy się utrzyma?.
2) władować do słoików zalać gorąca zalewa zamknąć. będzie chrupka czy twarda.
3)Zalać zalewą zamknąć i pasteryzować 20 minut? Nie będzie dziamowata?
Nigdy do słoików nie robiłam czerwonej kapusty bo ta kupna rozłazi się i nadaje sie tylko na przecier.
Na Podkarpaciu ta kapusta nie jest popularna, więc przepisów rodzinnych nie mam.

W starym zeszycie mam taki przepis. Pamiętam, że dawniej go robiłam co rok.
Teraz nie używam zwyklego octu, więc takie konserwy nie mają wzięcia.

Czyli wersja zalewa + gotowanie. OK
kupiłam sobie taki mały robot i jak to przy nowych zabawkach . Wypróbowuje na czym się da. Jeszcze nie mam za duzo warzyw do przerobu.

Może byś jeszcze kiszona, tez przepis ze starocia.

Zefirka wrote:
Pinokio nie należy do niskich o ile mi wiadomo