Forum Ogrodnicze Oaza

Słyszeliście już.

www.facebook.com/100007611934926/posts/2...9991684037/?sfnsn=mo

Bardzo lubię Makowieckiego, ma ballady niezwykłe, często chwytające za serce. Po Nich nie zostały tylko guziki........

Piękny dziś dzień, za oknem mróz skrzy w promykach słońca.
A w domu cieplutko i nie trzeba iść do pracy.
Na parapetach coś tam rośnie co przywołuje wesołe myśli o wiośnie.

Zygowa wrote:
Właśnie jem tego makowca do porannej kawki



i przyszło mi do głowy, że może komuś przydałby się przepis?
Jest z dawnych czasów, Babunia piekła takie strucle kiedy byłam dzieckiem a przepis na pewno jest jeszcze starszy.
Pochodzi od Cioteczki Jagody, rodzonej siostry mojego pradziadka Kacpra.



Jego "foremność" spowodowana jest pergaminem, w który jest szczelnie zawinięty i pozostawieniem luzu na dwa palce.




Pieczony jest na dużej blasze a nie w keksówkach.

Przepis fajny, ale dla mnie to zbyt tłuste, dwie margaryny i jeszcze śmietana (od dziecka nie mogę zbyt tłusto, bo zaraz kierunek Ryga). Zresztą ja umiem tylko sernik, piernik i ciasto drożdżowe zrobić, ale strucla z drożdżowego ciasta prawie zawsze popęka, a do maku nie daję tłuszczu tylko powidła śliwkowe. Co kraj to obyczaj, co gospodyni to inaczej, a w tym roku mam przymusową dietę, więc nic nie pojadłam

Margaryna bo przepis stary, ja daję masło.
Zamiast cukru do maku tylko daktyle i miód.
Do ciasta musiałam żeby drożdże ruszyły.
Zresztą raz do roku trochę mąki i cukru to nie zbrodnia.
Bo ja tłuszczu nie unikam

Jak coś ma być smaczne musi być albo tłuste albo słodkie... wyjątki się zdarzają... owszem... taki sernik lub lody są i tłuste i słodkie

No i po świętach więc trochę postraszę, tym co dziś znalazłam. O wybielaniu pierwszy raz słyszę

Hussain Abdeh, starszy farmaceuta z Medicine Direct ostrzega, że ostatnie badania wykazały, że przetworzona biała mąka może powodować raka.
"Mąka jest wybielana środkiem chemicznym - gazowym chlorem" - wyjaśnia Abdeh.
Podkreśla również, że łatwiej jest rozwijać się guzom nowotworowym w organizmie, jeśli poziom cukru we krwi jest wyższy.
"Przetworzona biała mąka ma wyższy wskaźnik glikemiczny, więc podnosi zarówno poziom insuliny, jak i cukru we krwi, zwiększając ryzyko rozwoju raka" - ostrzegała farmaceuta.

Nie wiem czy raka ale mnie po białej mące skacze insulina, spada cukier zaczynają się hertzklekoty, omdlenia, drżenia mięśni.
Najpierw odstawiłam tylko cukier ale po zjedzeniu np pizzy niesłodkiej lub makaronu z sosem miałam to samo.
Z tej przyczyny staram się jej nie jeść.

Święta były mączne i cukrowe (pierwszy raz od 3msc) . Od razu zauważyłam spadek energii i wzmożoną sztywność stawów.

Witam gaduły jaki tu ruch
Wszyscy chyba zdrowi i cichutko siedzą .
I dobrze trzeba odpoczywać .
My troszkę po wojażach tak szybko,teraz musimy wszytko robić szybko
czasu mało
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .

Faktycznie mało mnie tutaj.
Na obronę mam koniec roku i uciążliwy remanent, nad którym siedzimy od wtorku.
A że nasz gouwernement zapowiadał od 1 stycznia zerową stawkę vatu na żywność nieprzetworzoną i się chyba?? nie wyrobi, ten będzie nieaktualny.
Będzie więc powtórka z rozrywki, tylko nie wiedzieć kiedy.

whitedame wrote: O, a ja myślałam, że od lutego.

Mają już zgodę UE, mogliby zrobić coś dla człowieka.
I to jeszcze na pół roku.
Jak to rozgryźć dla mojego geszeftu.
Zero procent to nie zwolnienie od vat.
W sklepie mam towar kupiony w stawkach vatu i vat rozliczny, jak to ugryźć? A po pół roku w drugą stronę?
Chyba tylko kwotowo.
Ech, kto mi kazał biznes otwierać, trzeba było z zasiłków żyć.

Akurat skończyłam Wiedźmina na Netflixie.
No cóż nie zachwycił mnie.
Przypomniało mi się jak w książkach Sapkowski bawił się słowami, jego ponadczasowe cytaty.
Film wysokobudżetowy ale jakby wyzbyty tej warstwy błyskotliwych dialogów i sentencji, które nas tak fascynowały.

Ja tak zaglądam i podczytuję po cichutku ale teraz muszę bo serce mi krwawi. Też skończyłam Wiedżmina i wielkie rozczarowanie. Drugi sezon niewiele ma wspólnego z prozą Sapkowskiego, podobno trzeci ma być lepszy,oby.
Dużo zdrowia i pomyślności wszelkiej w Nowym Roku.

whitedame wrote:
"Zero procent to nie zwolnienie od vat" - b.celna uwaga, różnica jest kolosalna, serwis musi Ci zaprogramować stawkę 0 w kasie, bo pewnie do tej pory nie miałaś, bo nie była potrzebna.

"W sklepie mam towar kupiony w stawkach vatu i vat rozliczny, jak to ugryźć?" Nic z tym nie robisz, nabyłaś go w cenie netto, bo vat odliczyłaś. Teraz cenę sprzedaży ustal sobie od netta, a nie od brutta.

Nie wiem czy coś pomogłam, w razie co pisz jeszcze. Oczywiście nie wszystko wiem, bo teraz to już nikt nic nie wie, jak w czeskim filmie